Luter Jego nauki były nad wyraz mroczne. Jako naśladowca św. Augustyna przejął jego koncepcję o całkowitym upadku natury ludzkiej. W człowieku jako takim nie znajdował niczego pozytywnego, pisał: "W ludzkiej woli wszystko jest złem, w ludzkim intelekcie wszystko jest grzechem". Człowiek może się do Boga przybliżyć, kiedy zda sobie sprawę, iż jest niczym. Nie uważał, iżby każdy mógł samodzielnie czytać i rozumieć Biblię. Jej właściwą interpretację zastrzegał dla siebie, uważając się za nieomylnego w tej kwestii — tylko on zna wolę Boga. Wobec ataków kościelnych zbliżył się do państwa i w nim szukał opoki do swych przedsięwzięć. Uznawał konieczność państwa absolutnego, w którym "miecz księcia powinien być czerwony od ociekającej krwi". Był radykalnym przeciwnikiem demokracji, jako ustroju przeciwnego naturze ludzkiej, utaplanej w grzechu, wymagającej nad sobą bata. Za konieczne uznał rządy oparte na przemocy, władca powinien lud bić, rżnąć, wieszać, palić, ścinać głowy, bić kołem — aby wzbudzić zbawienny strach. Ludowi nie przysługuje żadne prawo do oporu, nawet wobec rządów najbardziej okrutnych i tyrańskich, gdyż "Bóg woli znosić niesprawiedliwą władzę niż lud powstający w imię słusznej sprawy". Państwu przysługuje prawo publicznego karania heretyków. Oto Luter. Czarownice W czasie kiedy Luter wystąpił ze swymi tezami Europa katolicka szalała paląc czarownice. Reformacja niczego nie odmieniła na zdobytych przez siebie terenach. „Przeciwnie! Największe nasilenie prześladowań nastąpiło po pierwszym okresie działalności reformatorów. Luter, który w Wittenberdze ekskomunikował „czarownice", pochwalał palenie „diabelskich ladacznic" z nie mniejszym zapałem niż papieże. W jednym tylko księstwie brunszwickim ginęło pod koniec XVI wieku często nawet dziesięć czarownic dziennie. W Quedlinburgu spalono któregoś dnia 1589 roku 133 czarownice." (Deschner [ 1 ]) Uważa się, że w krajach protestanckich zginęło znacznie więcej „czarownic" niż w krajach katolickich. Hitler Niemiecki Kościół ewangelicki, podobnie jak katolicki, w licznych wystąpieniach deklarował swą wierność Hitlerowi. Po udanym ataku w 1939 r. na Polskę dostojnicy tegoż Kościoła podziękowali za to gorąco tak Bogu, jak i samemu Hitlerowi, w czasie uroczystości dożynkowych w 1939 r.: "I do wdzięczności dla Boga dołączamy wdzięczność dla wszystkich, którzy w ciągu zaledwie kilku tygodni dokonali tak wielkiego przełomu: dla Führera i jego generałów, dla naszych dzielnych żołnierzy na lądzie, na morzu i w powietrzu (...) Chwalimy Ciebie na wysokościach, Ciebie, który przesądzasz przebieg bitew, i błagamy Cię, byś nadal miał nas w swej opiece" [ 2 ] Ton wszystkich wypowiedzi zbliżony był do radości okazywanej przez Kościół katolicki, a nawet go przewyższał.
"Z całą siłą nienawidzę jej wrogów (tj. głębi Słowa bożego). Obyś ich zabił mieczem obosiecznym, tak by już nie byli jej wrogami. Pragnąłbym bowiem, aby przez cios Twego miecza umarli dla siebie, a dla Ciebie żyć zaczęli." św. Augustyn, Wyznania, XII,14
Modyfikacja augustianina: "Wojna ta jest wojną Boga, naszego Pana. On ją wszczął, On ją podtrzymuje, a ona nie ustanie, dopóki wszyscy wrogowie jego Słowa nie legną niczym łajno u naszych stóp" Luter, O niewolnej woli, 1525
Chwała miecza obosiecznego: "Ach, jak szybko wydobywa się on z pochwy! Jakże lśni w słonecznym blasku majowego poranka! Poczciwy niemiecki miecz, nigdy nie pohańbiony, zwycięski, dobroczynny. Bóg włożył nam ciebie w ręce; obejmujemy cię niczym oblubienicę… tyś jest ostatnią racją. Ty, umiłowany wojowniku, jesteś w naszych oczach nosicielem ducha… i my, duchowni, posługujemy się tobą, ty zaś masz pożytek z nas. I niechaj duch Zielonych Świątek będzie błogosławieństwem dla naszego miecza... Twoja mowa jest mową przepołowionych języków. Każdy cię rozumie, bo trafiasz do wszystkich. Pójdź, mieczu, tyś jest mi objawieniem ducha... obyś zdobył obfite trofea. I wolno ci zabić ich wszystkich jako moje ofiary. Walcz, broń się i sądź. Oni otaczają cię zewsząd, ale w imię Pańskie możesz ich pozabijać". pastor protestancki, 1915
Nastał nam dziś Zbawiciel: Hitler jest "Zbawicielem w historii Niemców (...) cudownym transparentem, oknem, przez które spłynęło światło na historię chrześcijaństwa (...) Hitler stał się podobny do opoki na bezkresnej pustyni, jak wyspa na nieskończonym morzu" Pastor Leffler, 1929
"Chrystus przyszedł do nas przez Adolfa Hitlera (...) Wiemy dziś, że Zbawiciel nadszedł (...) wiara Adolfa Hitlera mogła odmienić drogę męki i śmierci Niemców ku zmartwychwstaniu"; „Poprzez Adolfa Hitlera do Chrystusa". pastor Leutheuser, 1933
"Dług wdzięczności wobec Boga i Adolfa Hitlera każe nam uroczyście i jednomyślnie stanąć po stronie człowieka, który został zesłany naszemu narodowi oraz światu w celu przezwyciężenia potęgi ciemności. Dlatego też wzywamy nasze gminy, by — będąc z nami jednej myśli - jako zjednoczony naród braci poparły Führera" Reichardt, biskup Turyngii, 1933 A dziś?… Pozostał żal za grzechy... Footnotes: [ 1 ] "I znowu zapiał kur - Krytyczna historia Kościoła" - Karlheinz Deschner, Uraeus, Gdynia 1996; 2 t. s. 166 [ 2 ] I znowu zapiał kur - Krytyczna historia Kościoła" - Karlheinz Deschner, Uraeus, Gdynia 1996; 2 t. s. 245 | |
Original.. (http://therationalist.eu.org/kk.php/s,1482) (Last change: 05-07-2005) |