1. Avalon
Wielokrotnie spotkać się można z poglądem, iż Władca Pierścieni jest dziełem głęboko
chrześcijańskim, prezentującym chrześcijańskie spojrzenie na świat, jedynie prawdziwe wartości (bo jeśli coś niesie
moralne przesłanie, to musi być co najmniej chrześcijańskie, jeśli nie katolickie, pogaństwo i ateizm są przecież amoralne i z gruntu nieetyczne, jak słyszymy), czerpiącym z chrześcijańskiej twórczości (czytaj: mitologii).
Kiedy coś odnosi sukces, staje się obiektem kultu, katolicy od razu wyciągają po to swe
łapki, by zawłaszczyć coś, z czym niewiele mają wspólnego. Jednak motywy, które ich zdaniem
nawiązują do jedynie słusznego światopoglądu, świadczą częstokroć raczej o jego pogańskich korzeniach, o ogólnoludzkich wartościach i podobnym spojrzeniu na świat w szeregach kultur.
We Władcy Pierścieni niczym w tyglu zmieszano motywy celtyckie, walijskie, skandynawskie, germańskie, fińskie,
chrześcijańskie, żydowskie, perskie, buddyjskie… Źródeł wymienia się wiele. Mity prastare, jak również opracowane w postaci sag i późniejszych, średniowiecznych opowieści, nie wspominając o „mitach domowych" Tolkiena; opowieści
sprzed wieków jak też utwory wydane za życia autora.
Władca Pierścieni w zamierzeniu Tolkiena miał stanowić mitologię dla Anglików, miał wypełnić lukę w ich przeszłości,
stąd też największe podobieństwa do mitów germańskich (Eddy) i celtyckich wierzeń.
Już sama nazwa Middle-earth wnosi nas do nordyckiego Midgardu, gdzie obok ludzi żyją świetliste alfy (elfy) i svart-alfy
(dwarves, krasnoludy), na wspólnym konarze świętego Jesionu.
Tolkien był chrześcijańskim konserwatystą, jednak świat, który prezentuje jest jakby zaprzeczeniem katolickich wizji,
powrotem do indoeuropejskich korzeni. Tworem, według niektórych przewyższającym świat realny.
W Śródziemiu nie ma kapłanów, kultów ani religii, bogowie jakby zeszli na plan dalszy. W świat przestali ingerować
posyłając jedynie pięciu boskich Majarów, by jako starcy i czarodzieje przeciwstawili się potędze złych mocy. Jednak i oni nie są wolni od słabości. Z pięciu ocaleje tylko jeden.
Samo słowo 'bóg' we WP pojawia się tylko raz, w odniesieniu do króla Theodena, który mknąc do boju na swym
śnieżnogrzywym koniu wyglądał „niczym stary bóg Orome".
Elfy, podobnie jak w celtyckich wierzeniach, podlegają prawu reinkarnacji, a u kresu swych dni odpływają na zachód
z Szarych Przystani ku Krainie Błogosławionych (Avalon, Wyspy Szczęśliwe). Podobnie Dante zamienił czyściec w
ziemski raj leżący na zachodniej wyspie.
2. Illuvatar
Silmarillion zaczyna się słowami nawiązującymi poniekąd do prologu ewangelii Jana:
„Na początku był Eru, Jedyny, którego na obszarze Ardy nazywają Illuvatarem [Ojcem Wszystkiego], On to powołał
do życia Ainurów, Istoty Święte, zrodzone z Jego myśli".
Dla chrześcijan Eru to oczywiście Bóg Ojciec, Ainurowie — aniołowie, jednakże taka interpretacja jest cokolwiek fałszywa.
Zarówno „Eru" jak i „Illu-vatar" to nieco zmodyfikowane imiona celtyckiego Boga-Stwórcy Dagdy, najwyższego bóstwa
generacji Tuatha dé danann. Zwany był on Cera — Stwórcą, oraz Eochaid Ollathair (Ojcem Wszystkich) [Olla'thair =
Illu'vatar = All'father = Ojciec Wszystkiego].
U Tolkiena żadne z imion nie jest przypadkowe, stanowią one albo dosłowne zapożyczenie z mitologii (Gandalf, Gimli,
Durin etc.), albo też wersje lekko zmienione (chociażby Arwena — celtycka bogini Olwena).
Ainurowie stanowią za to nawiązanie do boskich panteonów, celtyckiego Tuatha dé danann, nordyckiego czy greckiego.
O ile bowiem semiccy aniołowie niczym szczególnym się nie wyróżniają (może jedynie brakiem kobiet w ich gronie,
niespożytą chucią i że mieli „wstydliwe członki niczym wstydliwe członki koni" [Het 88]) o tyle Ainurowie (a dokładniej
najpotężniejsi z nich, Valarowie „przez ludzi zwani bogami") odpowiadają za określone sfery rzeczywistości.
Grono Valarów (Potęg) tworzyli:
> Melkor — zbuntowany zszedł na ziemię by założyć własne królestwo, pan destrukcji, zła i chaosu, początkowo najpotężniejszy
z wszystkich Ainurów, pierworodny syn Eru, siedmiu Władców:
> Manwe — najdostojniejszy z Ainurów, pan powietrza i wiatru,
> Ulmo — pan wód i muzyki,
> Aule — kowal i mistrz rzemiosł, mający pod opieką tkankę Ziemi, wszystkie jej substancje,
> Namo z Mandos — strażnik Domu Umarłych zwołujący duchy poległych, sędzia wśród Valarów,
> Irmo z Lorien — brat Namo, obaj nazywani braćmi Feanturi; pan wizji i marzeń sennych,
> Tulkas Astald — największy wojownik, walczący gołymi rękami, szybszy od każdej istoty, zawsze się śmiał, zarówno w bitwie jak i w zabawie,
> Orome — myśliwy, kochający drzewa, polujący na białym wierzchowcu.
oraz ich siedem towarzyszek:
> Varda — żona Manwego; Pani Gwiazd,
> Nienna — siostra braci Feanturi; żyjąca samotnie; pani żalu i smutku, przynosiła siłę ducha a żal zmieniała w mądrość,
> Yavanna — ż. Aulego; Darząca owocami, Królowa Ziemi, piastunka roślinności i wegetacji,
> Vaire — ż. Namo, Tkaczka, splatająca tkaniny z wszystkiego co dzieje się w Czasie,
> Este — ż. Irmo, lecząca rany i zmęczenie,
> Nessa — ż. Tulkasa, siostra Oromego, kochająca sarny i jelenie, przebywała w towarzystwie zwierząt tańcząc na łąkach,
> Vana — ż. Oromego; Wiecznie Młoda, pod jej stopami rozkwitały kwiaty a ptaki witały ją śpiewem. [Na podstawie "Valaquenta"]
Nie trudno dostrzec tu podobieństwa do greckiej mitologii. W paru przypadkach również imiona zachowały podobne brzmienie.
Tab.12
Eru Illuvatar- URANOS |
Melkor Morgoth — KRONOS |
Manwe |
ZEUS |
|
Varda |
HERA |
Ulmo |
POSEJDON, Apollo |
|
Nienna |
? |
Aule |
Hefajstos |
|
Yavanna |
DEMETER |
Namo |
HADES |
|
Vaire |
[Mojry] |
Irmo |
Hermes |
|
Este |
HESTIA (Vesta) |
Tulkas |
Ares |
|
Nessa |
Artemida |
Orome |
[Orion] |
|
Vana |
[Hebe, Charyt] |
Hera na głowie nosiła koronę z gwiazd, Hermes pasterską laską zsyłał na ludzi senne
wizje, inne zestawienia, jak sądzę, wyjaśnień nie wymagają.
Pierwotny grecki panteon tworzyło sześciu Tytanów i sześć Tytanek, spłodzonych przez
Uranosa i Gaję, na czele których stał najmłodszy z ich grona — Kronos. Później ich miejsce
zajęło sześcioro Kronidów, pod przywództwem Zeusa, również najmłodszego, do których
dołączyła ósemka kolejnych bogów, przeważnie potomków zeusowych, tworząc 14 osobową
grupę Olimpijczyków.
Podobnie w wierzeniach celtyckich bóg-stwórca zostaje zdetronizowany przez swego
najmłodszego syna, boga urodzaju Oegnusa.
(I podobnie: Zeus ustępuje miejsca Dionizosowi, Jahwe — Jezusowi… nowy bóg zostaje
stworzony przez ludzi, wiec stary musi upaść lub odejść w cień.)
U Tolkiena bunt podnosi najstarszy z synów. Potężniejszy i wznioślejszy wobec
pozostałych Valarów bardziej przypomina ich ojca niż brata. Tolkien w pewien sposób
spina z sobą mitologię persko-judeo-chrześcijańską (upadek synów bożych) z mitami
politeistycznymi (upadek stwórcy, boga ojca).
3. Wojny bogów i ludzi
W czasach Wojny o Pierścień nie ma już „szatana", Melkora,
najpotężniejszego z Ajnurów (bytów boskich), pokonanego w apokaliptycznej Wojnie
Gniewu. Przetrwali jedynie jego pomniejsi słudzy. Ragnarok już się dokonał, nie
jest przyszłością, lecz mglistym wspomnieniem.
"Morgoth przyparty do muru, w podziemnej kryjówce, nie zdobył się na waleczność.
Uciekł w najgłębsze zakamarki swoich lochów, błagał o pokój i przebaczenie.
Odrąbano mu stopy więc runął na twarz, wtedy spętano go tym samym, co przed wiekami,
łańcuchem Angainorem, żelazną koronę przekuto na obrożę, którą opasano mu szyję,
głowę mu przygięto aż do kolan. (...)
Morgotha wyrzucili Valarowie przez Bramę Nocy poza mury Świata, w bezczasową
otchłań. Straże czuwają na murach na murach świata i Earendil pilnuje ich z obronnych
wałów niebios. Lecz kłamstwa Melkora, potężnego i przeklętego Morgotha Bauglira,
mocarza grozy i nienawiści, posiane w sercach elfów i ludzi, są nasieniem, które
nie umiera i nie da się do szczętu wyplenić, toteż niekiedy kiełkuje i wchodzi
na nowo, rodząc owoce zła nawet w naszych czasach".
Silmarillion, z którego pochodzi powyższy fragment, nawiązuje do mitów ST o znacznie
starszym, szumerskim rodowodzie, a dokładniej do apokryficznej Księgi Henocha,
opisującej upadek aniołów, zwanych Strażnikami (Neczeru) Niebios. Wersja zachowana w ST (Rdz 6.1n), uległa, jak pisze A. Sandauer, skażeniu pozostawiając tekst
niejasny i trudny do tłumaczenia. W zasadzie nie wiadomo czemuż to zesłano potop,
tak jak później rozmyto symbolikę wieży Babel. Żydowska tradycja ustna zachowała
to, co wycięto ze Starego Testamentu, co redaktorom wydawało się nazbyt bluźniercze. W obu przypadkach niejasny „upadek ludzkości" stanowi eufemistyczne określenie wojen
wypowiedzianych przez Nefilim i zbuntowanych Synów Niebios, którzy zapragnęli zabić
Boga i niebian a następnie zająć ich miejsce. W przypadku mitu o wieży Babel,
przywódcą buntowników został olbrzym Nimrod (grecki Orion), który ze szczytu wieży
zamierzał prowadzić ostrzał niebiańskiej twierdzy.
W księdze Henocha, po niebiańskiej bitwie, w której pokonano zastępy Upadłych,
na ziemię spuszczono potop, aby zmyć z niej wszelkie zło a przywódca Strażników zostaje pojmany:
Het 10.4 „Następnie pan rzekł do Rafaela: Zwiąż Azazela za ręce i nogi i wrzuć
go do ciemności. Otwórz pustynię która jest w Dudael i wrzuć go tam".
W Silmarilionie Melkor dwukrotnie zostaje pokonany, a świat ulega ogromnym
przeobrażeniom, cały Beleriand ulega zatopieniu. Podobnie dwukrotnie podnoszą
bunt Nefilim ukarani potopem i rozproszeniem.
W obu przypadkach mity o wojnach bogów znajdują paralele w szeregu innych kultur
regionu morza Śródziemnego, wystarczy przywołać wierzenia Hetytów czy Greków,
gdzie potężni Tytani i Giganci ścierają się w szeregu wojen o władzę pomiędzy
bogami a przegrani lądują w zewnętrznych ciemnościach. W pierwszym starciu Kronos pozbawia władzy Uranosa, kastrując go a następnie
zrzucając z niebios do otchłani Tartaru.
„Dziewięć dni i dziewięć nocy spadał na ziemię, by stąd nowe dziewięć dni i dziewięć nocy lecieć skroś ciemności aż na dno podziemnego królestwa".
Później przeciwko ojcu wystąpi Zeus, który trzykrotnie będzie musiał walczyć
przeciwko gigantom i potworom wysyłam do boju przez Gaję. Bogowie niebios i ziemi zostaną pokonani. Władzę obejmie nowa generacja — Bóg Burzy i jego rodzeństwo. W mitologii greckiej odnajdujemy również analogie do mitu o wieży Babel:
giganci wrzucają góry jedne na drugie po to by dostać na Olimp.
W dalszej części Silmarilionu ludzkość pod wodzą Ar-Farazona wypowie wojnę
bogom skazując się na klęskę. Ogromna wyspa Numenor, leżąca niczym Atlantyda
pośrodku oceanu, zostanie zatopiona, jedynie garstka wygnańców odnajdzie
schronienie na wybrzeżach Śródziemia (zachodniej Europy). Po raz kolejny
nastąpi Atalante, Upadek.
Ziemski raj zapamiętany zostanie jako wyspa upadku.
4. Motyw Łabędzia
Omawiając 12 Prac Heraklesa wspominałem o czarodzieju Olorinie,
Łabędzim, który po swym zmartwychwstaniu dla orła Gwaihira był „lekki niczym pióro
łabędzia". Motyw łabędzia, zaczerpnięty z rycerskich sag (Lohengrin, Parsifal),
przewija się we WP wielokrotnie. Jedno z księstw Gondoru — Dol Amroth, bronione
jest nawet przez „Łabędzich Rycerzy" pływających na statkach w kształcie owego ptaka.
Sam Gwaihir, zarówno we Władcy jak i w Hobbicie, pojawia się wielokrotnie, wyrywając
bohaterów z objęć śmierci.
5. Tradycja Entów — 12 zwierząt
We Władcy Pierścieni spotykamy się po raz kolejny z listą
dwunastu zwierząt. W prastarym lesie Fangorn Drzewiec wymienia znane mu gatunki
istot, zapisane w tradycji, próbując odszukać w niej hobbitów.
Learn now the lore of Living Creatures!
First name of the
four, the free peoples:
Eldest of
all, the elf-children;
Dwarf the
delver, dark are his houses;
Ent the
earthborn, old as mountains;
Man the
mortal, master of horses..
Beaver the builder, buck the leaper,
Bear
bee-hunter, boar the fighter
Hound is
hungry, hare is fearful...
Eagle in eyrie, ox in pasture,
Hart horn-crowned, hawk is swiftest
Swan the
whitest, serpent coldest...
|
Poznasz tradycję o Żywych Stworzeniach!
Wpierw miana czterech wolnych ludów: Z wszystkich najstarsze, elfowe dzieci,
Krasnolud górnik, w mrocznych siedzibach,
Ent z ziemi
zrodzon, jak góry stary,
Człowiek — śmiertelnik, ten władcą koni.
Bóbr budowniczy, kozioł skaczący,
Niedźwiedź pszczół łowca, dzik wojowniczy,
Ogar zgłodniały, zając tchórzliwy.
Orzeł na skale, wół na pastwisku,
Jeleń rogaty, jastrząb najszybszy,
Łabędź najbielszy, wąż najzimniejszy.
|
(„Dwie Wieże", Ks. III, Roz. 4, przekład mój)
(Hart to dokładniej „czerwony jeleń", Olszański i Łoziński w swych przekładach
zmieniają go w łosia.)
W liście tej pojawiają stare, zodiakalne symbole: dzik, jeleń, pies, wąż,
jak również trójca ptaków (podobnie jak u Hioba). Zbieżności te nie są dziełem
przypadku, nie wynikają też z aluzji zodiakalnych.
Tolkien po prostu wylicza, świadomie bądź nieświadomie, święte zwierzęta szamanów,
tudzież ludów, w których wierzeniach przetrwały szamańskie aspekty (totemizm),
stąd bóbr czy niedźwiedź, a częściowa zbieżność z zodiakiem heraklejskim wynika
właśnie z tego, że ten ma swe korzenie w wyobrażeniach ludów północy (szamanizmie syberyjskim).
Wśród Celtów rolę zwierząt totemicznych pełniły konie, niedźwiedzie, dziki, byki i jelenie pozostając nimi nadal, bądź też przekształcając się w bóstwa antropomorficzne
(J. Gąssowski). Wszystkie te zwierzęta odnajdujemy w wierszu Entów.
6. Symbolika solarna
Mitologiczny aspekt powieści Tolkiena dodatkowo pogłębia zastosowana w nich symbolika solarna. Zarówno w Hobbicie jak i we Władcy Pierścieni najważniejsze
wydarzenia skorelowane zostały z kalendarzem słonecznym, opartym na przesileniach i równonocach, co dość dokładnie opisano w polskiej biografii Tolkiena pióra M. Błażejewskiego.
We Władcy o świcie 23 września upiory pierścienia wkraczają do Shire, równowaga
zostaje zachwiana, rozpoczyna się panowanie ciemności. 25 grudnia Drużyna wyrusza z Rivendell, słońce zaczyna przybierać na sile, dzień staje się coraz dłuższy, wraz z powziętą decyzją zniszczenia Pierścienia pojawia się nadzieja. 14 lutego Gandalf
zostaje wskrzeszony. 25 marca pierścień zostaje wrzucony w ogień Orodruiny, Władca
Ciemności upada i odchodzi w nicość, przyroda powraca do życia. 1 maja, w celtyckie
święto Beltaine, Elessar zakłada królewską koronę a 25 czerwca, w letnie przesilenie,
odnajduje pęd Białego Drzewa. Cykl się zamyka, światu zostaje przywrócony ład, powraca
Król wraz ze swym świętym drzewem.
7. Kalendarze
Tolkien tworząc rzeczywistość Śródziemia oprócz kilku języków i alfabetów zaopatrzył ją również w wysoce dokładne kalendarze, włącznie z ich
wersjami reformowanymi i dokładnymi danymi astronomicznymi.
Nas interesuje następujący fragment:
"To oczywiste, że Eldarowie w Śródziemiu, mający do dyspozycji
więcej czasu, jak to zauważył Samwise, dzielili ten czas na długie odcinki i wyraz
yen w języku quenya, zwykle tłumaczony jako rok, w rzeczywistości obejmował
144 nasze lata. Jeśli tylko było to możliwe, Eldarowie woleli liczyć w szóstkach i dwunastkach. Dobę, czyli dzień, nazywali w swoim języku
re; liczyli ją od zachodu słońca do kolejnego zachodu. Yen obejmował
52 596 takich dni. Z przyczyn obrzędowych raczej niż praktycznych, tydzień Eldarów, czyli
enquie, liczył sześć dni; a zatem yen składał się z 8 766 takich
enquie, które liczono bez ustanku przez cały dany okres". (WP, Dodatek D, O kalendarzach)
Nie ulega dla mnie wątpliwości, że Tolkien wymyślił sobie rok trwający 144 ziemskie
lata (12 x 12) i sześciodniowy tydzień wyłącznie po to, by dojść do liczby 8.766,
czyli liczby godzin w roku, nawiązując, być może, do astronomicznych dywagacji zawartych
we wcześniej już cytowanej Księdze Henocha:
„Powyżej nich jest pewien książę, wielki, straszliwy, potężny i chwalebny, wyniesiony,
czcigodny i odwieczny, i śmiały — imię jego Ofaniel JHWH. Ma 16 twarzy, po cztery z każdej strony i 100 skrzydeł z każdej strony. Posiada 8766 oczu odpowiednio
do liczby godzin w roku, 2191 z każdej strony".
(Hhb 25.1-2)
c.d.n. |