List do Panbócka
Author of this text:

Paniebucku!

Mówiłeś, że my Twoje dzieci. Nie byłeś pierwszy ani ostatni, już nam inni mówili...

Potem żeś się schował na nie wiadomo ile lat.......…… I dziadka Henocha żeś zabrał tuż przed Dniem Dziecka, a on obiecywał mi pójść ze mną pod Eden i pokazać mi z daleka miecz gorejący....I zostawiłeś nas na pastwę tego, co do węża podobny.............

To teraz się, kurczę, nie dziw żeśmy z dziw korzystali.............A one z nas..........

Trzeba było zacząć jasno i normalnie. Z tego Ci, broń Boże, jeść nie wolno, nawet gdyby Cię namawiali. Co Ci szkodziło uprzedzić pradziadka? Nie zjadłby, ni hu hu, ani kawałka!!! Teraz możesz mieć pretensje tylko do Siebie!

Nam nic nigdy nie mówiłeś! Tylko temu wędrownemu Abramowi obiecałeś, że jeżdżąc z tą Sarą po okolicznych królach zarobi forsy jak ziaren piasku......…… Pipa głupia zaciążyła z faraonem. Forsa pękła jak bańka! Nie dziwię się, że w końcu ze wstydu pozmieniali imiona!

Dziwię się tylko żeś w końcu zrezygnował zarżnięcia tego bękarta Izaaka! Ja tam bym się nie obcyndalał..........Tyle forsy! Taki interes, cały Bliski Wschód można było zjeździć. Bajka...

Wstyd! Też bym się, kurczę, wycofał z tego interesu jak Ty, i to co najmniej na 600 lat!

Ale w życiu nie namawiałbym tego obcego egipskiego obrzezańca Mojżesza, żeby przyprowadzał to całe wyrosłe z tego bękarta tałatajstwo do domu rodzinnego!!! Pierdzielę! Nawet alimenty mógłbym płacić za faraona, byleby oni wszyscy tam se żyli.....

Ale Ty nie! Taki jesteś wspaniałomyślny i pokazałeś im drogę na północ! Trąbo jedna: zanim doszli do Kanaanu to laską Aarona wydupcyli Cię z każdym spotkanym po drodze bogiem, a z boginiami to nawet niejednokrotnie......…… I od tej pory nie było spokoju, sam zresztą wiesz. Chłopaki tak namieszali, że się w arce nie mieści!

Jedno co dobrześ zrobił, Paniebucku, to z tym swoim starym Testamentem, żeś go zmienił na Nowy! Im naprawdę nie można było nic zapisać. Mieli tyle lat i zmarnowali wyrzynając się wzajemnie... Naprawdę, trzeba było to zmienić!

Tylko że ten Twój Syn, na którego wszystko przepisałeś, to cienias był albo jakiś niedobóg? Jak zobaczył co się tu dzieje to spękał i po niecałym roku uciekł spowrotem do Ciebie, Paniebucku, bo łatwiej Mu było samemu powiesić się na krzyżu niż tu cokolwiek rozsądzić w kwestii Twojego spadku.....

Więc teraz, Paniebucku, już chyba trzeba żebyś napisał Najnowszy Testament, bo my się tu, kurna, gubimy!!! I nikt nic nie wie! Biskup mówi tak, pop siak a pastor jeszcze inaczej, rabin, mormon i karaim, nie mówiąc o Jehowych, a o Hindusach nie wspominając, też się kłócą....

Napisz więc jak najszybciej Najnowszy Testament, tylko żeby tam teraz było jasno i wyraźnie że to właśnie NAM, dzieciom swoim katolickim, wszystko dajesz : synagogi, kościoły i cerkwie, ale przede wszystkim tą forsę z tac, bo właśnie ją nam nieprawnie, dzieciom Twoim, Paniebucku, odbierają!

Twój, Paniebucku, wierzący.


Piotr Drobner
Inżynier elektryk o zainteresowaniach humanistycznych; Poznań.

 Number of texts in service: 21  Show other texts of this author

 Original.. (http://therationalist.eu.org/kk.php/s,2381)
 (Last change: 06-09-2003)