Antysekciarstwo
Author of this text:

Ksiądz katecheta — Dzisiejszą lekcję religii poświęcimy zagrożeniu sekciarskiemu, gdyż ostatnio to zło rozpleniło się we wszystkich zakątkach naszego katolickiego kraju, zwodząc młodzież mamidłami łatwego szczęścia i prostych odpowiedzi. Tak więc dzisiejsza katecheza, choć tak ważna, niezwiązana będzie z osobą Jezusa Chrystusa oraz Apostołów...

Prostaczek — Ależ księże, przecież Jezus sam przewodził grupie, która dziś zostałaby oznaczona przez Kościół mianem sekty.

Kk. — Co ty pleciesz, Jezus Chrystus przyszedł zbawić świat, był nauczycielem ludzkości, wcieleniem słowa bożego, logosem, w niczym nie przypominał sekciarza. Twoje porównanie jest absurdalne! Sekty zaś werbują zazwyczaj jeszcze nieletnich ludzi „prosto z ulicy", manipulują nimi za pomocą oszustwa, wszczepiają im nienawiść do rodziny, szkoły i nauki, do społeczeństwa, używają metod zastraszania, izolują ich od rodziny

P. — Tak, sekty mają bezwzględniejsze metody, ale większość sekt czy Kościołów chciałaby mieć jak najwięcej członków, aby z czasem stać się tzw. tradycyjnym kościołem. Nie oznacza to jednak z góry, że nieuczciwe praktyki werbunkowe decydują o tym, że grupa jest zdegenerowana. Tak samo na początku działało chrześcijaństwo. Przecież chrześcijaństwo, które widzimy w Biblii też spełnia kryteria sekty dzisiejszych chrześcijan-antysekciarzy. Czym więc według księdza jest sekta?

Kk. — Sekta to ugrupowanie, które oderwało się od wielkich Kościołów, Kościołów masowych

P. — Chrześcijaństwo wydzieliło się z judaizmu, wyrosło z jego korzenia, ale od niego się oderwało

Kk. — Słuchaj, nie przerywaj! Oto cechy charakterystyczne sekt: irracjonalne idee religijne (na przykład oczekiwanie bliskiego końca świata)

P. — Św. Paweł, wielki apostoł, również głosił irracjonalne idee, co sam zresztą przyznaje: "Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię, i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża. Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia. Napisane jest bowiem: Wytracę mądrość mędrców, a przebiegłość przebiegłych zniweczę. ...Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata? Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących." (1 Kor 1, 17n). Jezus mówił też o bliskim końcu świata, proszę księdza: "słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebieskie będą poruszone. I wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy biadać będą wszystkie plemiona ziemi, i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z wielką mocą i chwałą. I pośle aniołów swoich z wielką trąbą, i zgromadzą wybranych jego z czterech stron świata (...) Zaprawdę powiadam wam, nie przeminie to pokolenie aż się to wszystko stanie" (Mt 24, 9-34). „Zaprawdęć wam powiedam: Żadnym sposobem nie przeminie ten wiek, aż gdyby wszytki ty rzeczy były uczynione." (Mk 13,30). „Zaprawdę powiadam wam, iż są niektórzy z tych, co tu stoją, którzy nie ukuszą śmierci, ażby ujrzeli, że królestwo Boże przyszło w mocy." (9,1; BG)

Kk. — Jezus chciał zbawiać wszystkich, wszystkich miłował i wszystkich chciał odkupić, sekciarz naucza, że niemożliwe jest jakiekolwiek porozumienie duchowe z osobami myślącymi inaczej

P. — Jezus myślał podobnie: „Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie, a kto ze mną nie zbiera, rozprasza." (Mat. 12:30). Dziś, kiedy świat jest już znacznie bardziej tolerancyjny, kiedy nie pali się już za ateizm, Kościół dostrzegł konieczność porozumienia z niewierzącymi, ale przecież Paweł mówił: „jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?" (2 Kor. 6:15)

Kk. — Tak czy inaczej niedowiarek zbawiony nie będzie. Wróćmy jednak do sekt. Kościół swoją mądrość głosi rozumnie i opanowanie, sekciarzy natomiast cechuje przesadny entuzjazm w przedstawianiu i realizowaniu własnej wizji

P. — Pamięta ksiądz może kiedy Jezus przepędził ze świątyni handlarzy dewocjonaliów, tzn. przekupniów. Wówczas pełen zapału chwycił bicz i smagał ich gdzie popadnie. Stoły powywracał, towar poniszczył. Bowiem jak zaznacza Pismo: „Żarliwość o Dom Twój pochłonęła mnie." (Jan. 2:15-17) Cóż, Jezus był przesadnie entuzjastyczny, dziś też faryzeusze uznaliby go za niebezpiecznego wariata...

Kk. Jezus był pokorny jako Dobry Pasterz, a sekciarze uprawiają agresywny prozelityzm, mają też przesadne poczucie misji w stosunku do świata, który traktują pogardliwie.

P. — Nie wiem czy taki był w istocie Jezus jak ksiądz nam tutaj opowiada, ale Biblia księdzu przeczy we wszystkim. Ja zaś nic o nim nie wiem poza tym co w Biblii wyczytam. Jezus również był bezkompromisowy w prozelityzmie, wysyłając uczniów aby głosili chwałę bożą, przykazywał im: „A gdyby kto was nie przyjął i nie słuchał słów waszych, wychodząc z domu lub z miasta tego, strząśnijcie proch z nóg swoich. Zaprawdę powiadam wam: Lżej będzie w dzień sądu ziemi sodomskiej i gomorskiej niż temu miastu." (Mat. 10:14-15). Jezus nie nakazywał szanować doczesności, gardził nią: „Nie miłujcie świata ani rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Bo wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia, nie jest z Ojca, ale ze świata." (1 Jan. 2:15-16). Paweł dodawał nieco później: „Pan blisko jest! Nie troszczcie się o nic…" (Flp 4,4n)

Kk. — Najważniejszą jednak cechą sekty jest zaprzeczenie rodzinie, izolacja od społeczeństwa, zerwanie z nim więzów i troska o zachowanie i obronę samej siebie.

P. — I Jezus kazał zerwać z rodziną oraz grzesznym światem w imię królestwa bożego. Mówił: „Każdy, kto by opuścił domy albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo rolę dla imienia mego, stokroć tyle otrzyma i odziedziczy żywot wieczny" (Mt 19,29). Czuł się źle w swojej rodzinnej społeczności: „Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony" (Mk 6,4). Zaś gdzie indziej czytamy: „Potem przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go pojmać. Mówiono bowiem: zwariował". (Mk 3, 20-21). Dokładnie taka sama diagnoza, jaką wy dzisiaj wystawiacie ludziom oddającym się sekciarstwu. „Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z nim mówić. Ktoś rzekł do Niego: Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą". Jezus jednak gdzie indziej widział swoją rodzinę i swój dom: „Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i moi bracia". (Mt 12, 46-49). Nie ma więc dla chrześcijanina rodziny innej niż gmina. Tylko tak bowiem można było zrealizować idee wzajemnej miłości, Jezus nie przyszedł aby łączyć rodziny, ale aby je dzielić, w imię jego: „przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową. Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego. Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien" (Mt 10, 34-37). Jednemu z nowych uczniów zabronił nawet pochówku własnego ojca — zostaw go — mówił — jest umarły dla Boga, ty zaś masz znaleźć życie wieczne. Wspominał coś ksiądz o sekciarskiej nienawiści do rodziny, warto więc przypomnieć słowa Jezusa: „Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem" (Łk 14, 25-26)

Tak więc chrześcijaństwo w swoich korzeniach, proszę księdza, również zaczynało jako sekta. Ówczesny Kościół powszechny mówił o Pawle, tak jak dzisiejszy mówi o współczesnych naczelnikach sekt: "Albowiem znaleźliśmy tego męża zaraźliwego i wszczynającego rozruch między wszystkimi Żydami po wszystkim świecie, i herszta tej sekty Nazarejczyków." (Dz. Ap. 24,5). Może więc należy być nieco oględniejszym w tych kwestiach, zwłaszcza jeśli jest się chrześcijaninem...


Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Private site

 Number of texts in service: 952  Show other texts of this author
 Number of translations: 5  Show translations of this author

 Original.. (http://therationalist.eu.org/kk.php/s,335)
 (Last change: 21-05-2002)