Powszechnie racjonalne sposoby kultowego odnoszenia się do rzeczywistego nam boga: do dobra i mądrości, oraz do rzeczywistego nam szatana: do zła i kłopotactwa Liturgię kościoła prawdosławnego stanowią wszystkie racjonalne normatywy i praktyki estymonegacji prawdosławnie-mądrystycznej, odnoszące się do sacrum i profanum rzeczywistych, czyli właściwie do tego uprawnionych i uzasadnionych. Składają się nań różne zwyczaje, obyczaje, powinności, tradycje — tworzone potocznie i spontanicznie przez różne środowiska społeczne, a także specjalnie ustalane przepisy rytualne: ceremoniały nabożeństw, świąt, grup społeczno-zawodowych (np. wojskowe), imprez poświęconych danym sprawom, zdarzeniom, rocznicom. A także własne, osobiste kompozycje estymonegacyjne, o jakichś względnie trwałych, powtarzanych cechach — które każdy tworzy według własnych estymonegacyjnych potrzeb, upodobań i zdolności w tym względzie. - Wszelkie już istniejące i każde kolejne, nie zawierające żadnych elementów czy cech kłopotackich: niegłupie, nieinfantylne, nienaiwne, a sensowne, zasadne i stosowne — a więc tylko mądrystyczne. Postacie normatywów liturgii kościoła prawdosławnego: — mądrystyczne ceremoniały, regulaminy, przepisy, podstawowe zasady dobrego wychowania (tzw. savoir-vivre), zwyczaje, tradycje; indywidualne wybory i kompozycje estymonegacji. Postacie aktów liturgii według kościoła prawdosławnego — mądrystycznej, racjonalnej estymacji i negacji rzeczywistych sakr i profanum: - podstawowe zwyczajowo-grzecznościowe akty pobożności czynione w każdych, codziennych kontaktach z bliźnimi (pozdrawianie się, witanie, żegnanie); - dawanie formalnych wyrazów zadowolenia z zaistnienia dobrych zdarzeń, spełnienia się dążeń, pragnień, trwania dobra (np. z narodzin, plonów, zakończenia budowy, odbudowy, życiowego powodzenia); - dawanie formalnych wyrazów niezadowolenia z zaistnienia złych zdarzeń, niespełnienia dążeń, pragnień, trwania danego zła (np. ze zniszczeń, krzywd, chorób, śmierci, doznanych zawodów, niepowodzeń); - nagradzanie honorowe, materialne, finansowe za czyjąś dobroć, dobre osiągnięcia, bycie dobrym, mądrym; - modlitwy do sacrum czy profanum rzeczywistych (prośby, podania, pochwały, gratulacje, życzenia, wyrazy spolegliwości, miłości, uznania, negacji, sprzeciwu, dezaprobaty); - poświęcanie osób, rzeczy, obiektów — rytualna forma życzeń, by dobrze służyły nam one swą chcianą przez nas dobrocią; - błogosławienie — forma pozdrowień i życzeń pomyślności, dobrodziejstwa ogólnego i zawsze, czy w danych, konkretnych sprawach; - obrzędy inicjacyjne (dorosłości, zaliczenia nabycia danego wykształcenia, sprawności, kwalifikacji, mistrzostwa itp.); — obrzędy inauguracyjne ważnych spraw, zdarzeń (odświętnie rozpoczynające ich tok); - święta tudzież świętowanie — estymonegowanie obiektów wybranych, o najczęściej stałych terminach kalendarzowych; — nabożeństwa: ogólne, cykliczne (poświęcone estymowaniu boga dobro i mądrość, a negacji szatana zło i kłopotactwo — w odniesieniu do ich całości); i szczególne, okazjonalne (poświęcone estymonegacji danych rodzajów, postaci czy zakresów dobra czy zła — np. ślubne, urodzinowe, dożynkowe, pogrzebowe; repertuarowe występy artystyczne; manifestacje estymonegacyjne [popierające bądź sprzeciwiające się jakimś sprawom]; odsłanianie pomników, tablic upamiętniających: ludzi wybitnie dobrych i tym zasłużonych dla innych, zdarzenia, które były wielce znaczące swą dobrocią lub złem dla kogoś); - wyroki sądowe, ich wydawanie — jako aktów unormowanego, prawnego oznajmiania tego, czy ci, których one dotyczą, temu co zrobili, należy się negacja czy estyma. *** Ponieważ kościół prawdosławny nie jest dotychczas dostatecznie ukształtowany, to jego liturgia — choć powszechnie stosowana — nie jest z nim odpowiednio kojarzona, i bywa też łączona (jej elementy prawdosławnie-mądrystyczne) z liturgią kłopotaczącą kościołów imaginacyjnych. — Co bywa nie zawsze jasno uświadamiane i uważane jako normalnie możliwe, dopuszczalne. Kościół zatem zaleca zachowywanie potrzebnej tu czystości i poprawności liturgicznej. A wraz z rozwojem wiedzy o nim i uświadamiania sobie przez ludzi swej faktycznej tożsamości kultowej z tym kościołem (utożsamiania się z nim), można spodziewać się jej pożądanych udoskonaleń, wzbogacenia i odprawiania z jasnym poczuciem tej tożsamości, pod oficjalnie wiadomym imieniem kościoła prawdosławnego. Liturgia kościoła prawdosławnego nie ma charakteru bezwzględnie obowiązkowego dla wszystkich jego wyznawców, nie ma takiej obowiązkowości w naszym życiu prywatnym — natomiast określona obowiązkowość, co do okoliczności i sposobów jej odbywania, istnieje jedynie w pewnych organizacjach i instytucjach społecznych (np. w wojsku, policji, sądach), gdzie jest odprawiana według ustalonych do tego normatywów liturgicznych. [ 1 ] W kościele nie istnieje też formalne a dogmatyczne wyznaczanie wybranych do estymonegacji sacrum czy profanum — tym niemniej istnieje oficjalne wyróżnianie ludzi czy zdarzeń o szczególnej faktycznej wartości i zasługach dla innych, a więc i oficjalne zaliczenie w poczet ludzi wartych szczególnej estymy czy negacji, i takie ich traktowanie. — Widzimy to w postaci udzielanych im za dane zasługi odznaczeń, nagród, wyrazów uznania, stawianych pomników, nazwach ulic, tablicach upamiętniających — czy w postaci formalnych dzieł negacyjnych (zapisów, dokumentów, programów, wyroków karnych, nagan itp.). Wyposażenie i dzieła kultoweNa wyposażenie kultowe kościoła prawdosławnego kwalifikują się wszelkie i wszystkie tego rodzaju dzieła trwałe i ulotne, czynione przez ludzi i przyrodę — wszystkie bowiem nadają się do wspierania (okazywania, wzmacniania, utrwalania, wywoływania, powtarzania, wzbogacania, urozmaicania) racjonalnej estymonegacji kultowej dobra i zła, pomimo swej różnej w tym jakości: jako czyste, nietrafne i mieszane - historyczne, współczesne i przyszłe. Składają się nań te wszystkie miejsca i dzieła kosmosu, przyrody i ludzkiej kultury, które nadają się do prawdosławnie-mądrystycznej estymonegacji kultowej, które dobrze służą spełnianiu naszych kultowych potrzeb — są dobrą w tym pomocą: niebo, góry, lasy, wody, ogrody, parki, świątynie, domy kultury, stadiony, muzea, teatry, zabytki, krajobrazy, przepisy liturgii, repertuar dzieł ulotnych i te dzieła, i wszelkie trwałe dzieła sztuki. Kościół, według swego poznania, uznaje i traktuje wszelkie i wszystkie ludzkie dzieła w postaci rytów prostych (gestów, uczynków, znaków), symboli, godeł, sztandarów, flag, odznak, medali, nabożeństw, obrzędów, misteriów, literackiej (w tym: legend, baśni, mitów), pieśni, tańców, muzyki, malarstwa, rzeźb, budowlano-architektonicznej (nie tylko formalnie sakralnej), kompozycje ogrodowe i parkowe, sztuki teatralne, fotografie, filmy, festiwale, koncerty, występy, wystawy, galerie, ekspozycje muzealne, widowiska, imprezy, zawody, spartakiady, olimpiady, gry, zabawy, parady, ceremonie, uroczystości itp. — jako w istocie będące dziełami o przeznaczeniu i użyteczności zawsze kultowej, i jako zawsze w tym poświęcone Bogu dobra i mądrości, także przez negację szatana: zła i kłopotactwa — do nich się odnoszącymi bezpośrednio, w sposób kultowo estymonegacyjny. (Przeważnie nie do ich całości, a wobec ich wybranych osobliwości — do któregoś z rodzajów dobra, czy do którejś z cech mądrości, do któregoś z rodzajów zła czy którejś z cech kłopotactwa.) — Tym samym, tworzą one sobą jeden repertuar, wyposażenie i dzieła kultowe powszechnego systemu kultowego, w postaci kościoła prawdosławnego dobra i mądrości. Jest tak pomimo tego, iż sami autorzy czy twórcy tych dzieł, ich odbiorcy i użytkownicy, często oceniają je, traktują i nazywają w sposób nietrafny, nie będąc świadomymi pełnej prawdziwości istoty ich przeznaczenia, niesłusznie uznając, że tworzą je i wykonują komuś innemu jak Bóg Rzeczywisty, jak któraś z jego osobliwości; oraz pomimo tego, że są w nich zawierane także elementy kultowo jałowe i złe. Dzieła kultowe tworzone w kościele powszechnym mają różną jakość estymonegacyjną, zależnie od tego, z jaką trafnością i jakim swym zakresem odnoszą się poprawnie do sacrum i profanum rzeczywistych. Można je podzielić na następujące zbiory: · Czyste. Najużyteczniejszymi i najpożyteczniejszymi w kościele prawdosławnym są te z dzieł kultowych, które swą treścią odnoszą się do sacrum i profanum tylko rzeczywistych, i nadto w sposób mądrystycznie estetyczny (pomimo tego, iż istnieje w tym wiele odmiennych koncepcji, gustów i upodobań indywidualnych czy środowiskowych). · Nietrafne. Cechujące się pożytecznością kultowo drugorzędną, są te z dzieł kultowych, które odnoszą się do sacrum i profanum imaginowanych. — Kościół prawdosławny traktuje je jako dzieła o formach z imaginacyjnego etapu i ciągu kształtowania się ludzkiej kultowości, mające obecnie właściwe zastosowanie jako dokumenty poszczególnych interpretacji kultowych, odzwierciedlanych w kultowych dziełach — i tak je kwalifikuje, jako swoje składniki wyposażeniowe: jako dzieła pobożności niewłaściwej i kłopotaczącej, mające znaczenie poglądowe i historyczne, a nie właściwie pożyteczne. · Mieszane. Ponieważ rzeczywiste obiekty i właściwe sposoby spełniania naszej kultowości nie były dotychczas w pełni i prawdziwie objawione, wiele dzieł było i jest tworzonych choć ze szczerymi intencjami czynienia tego dla ich służenia dobrej pobożności, to jednak faktycznie nie jest to spełniane w postaci czystej, a różnie kłopotaczącej — dlatego posiadają one różnie pomniejszą faktyczną wartość pożytkową jako dzieła kultowe, a nawet kultowości tej szkodzą (w sposób jałowy czy marnotrawny, bowiem absorbują i zajmują swym istnieniem i przypisywaną im pożytecznością, której faktycznie jednak nie posiadają, np. rzekomo cudowne obrazy, figury, miejsca, źródła, dzieła przedstawiane jako nadzwyczajnie objawione do ich uczynienia i posiadające jakieś niezwykłe właściwości). W sposób oczywisty do estymonegacji prawdosławnie-mądrystycznej najlepiej nadają się dzieła czyste w swej kultowej racjonalności — czyli z estymonegacyjnym odnoszeniem się tylko do rzeczywistych tego obiektów. Natomiast te dzieła, które odnoszą się do obiektów imaginowanych, będąc tworzonymi z pobudek imaginacyjnych czy kłopotackich, czy w takich intencjach — podlegają w kościele prawdosławnym takiej kultowej modyfikacji, że pomija się te przydawane im znaczenia, które są nieprawdziwe, estymonegacyjnie kłopotackie, złoczynne, marnotrawne, a korzysta jedynie z tego, do czego nadają się one w sposób kultowo właściwy, racjonalny, mądrze pożyteczny. O ich użyteczności kościelnej nie decyduje to, przez kogo były one tworzone i z jakimi intencjami — lecz to, z jaką faktycznie jakością mogą być i są one pożytkowane. — Dotyczy to np. świątyń różnych wyznań, świątynnych i grobowych piramid, różnych zobrazowań faktycznych czy wymyślonych postaci i ich czynów, z niejakimi wyjaśnieniami do tego (rzeźb, malowideł, obrazów, mitów, muzyki, literatury). Choć motorem ich tworzenia jest zawsze chęć wzmocnienia danej pobożności, to jednak wyrażanie tego w tej twórczości nie zawsze jest trafne, właściwe, a obarczone imaginacjami, fałszywymi wyobrażeniami, że tworzone są one i wykonywane do estymonegacji kogoś czy czegoś innego niż bóg czy zło rzeczywiste. Dzieła takie, nawet pomimo okazałości swych form, czy pomimo istnienia mnogości ich egzemplarzy, mają jednak pomniejszą pożyteczność kultową, z powodu ich iluzyjnego poświęcania sacrum i profanum nieistniejącym — co zatem czyni je nietrafnymi, niesłusznymi i niestosownymi, i służy kultowości marnotrawnej. — Co jest zrozumiałe w takowych dziełach historycznych i winno być traktowane z odpowiednią tolerancją. A po lepszym upowszechnieniu się wiedzy i znajomości kościoła prawdosławnego, można spodziewać się twórczości dzieł kultowych zawierających treści konkretniej, dokładniej, wyraźniej, dobitniej, pełniej odnoszących się do obiektów estymonegacji racjonalnej — do sacrum i profanum rzeczywistych. Dostrzegając takie możliwości a zarazem korzyści, kościół jest za powiększeniem użyteczności tudzież pożyteczności tych z dzieł i wyposażenia kultowego, których potencjał użytkowy nie jest wykorzystywany należycie. — Dotyczy to tych, które użytkowane są w sposób niedostatecznie pożyteczny, za mało efektywny, a nawet zły, z przyczyny ich dokonania z pobudek imaginacyjnych i ze skutkami błędnego postrzegania ich właściwości i przeznaczenia, oraz tych, które utraciły swój praktyczny użytek, stając się jedynie ciekawymi zabytkami: wszelkich świątyń wyznań imaginacyjnych (czynnych i opuszczonych), wszelkich kwalifikujących się do tego dzieł sztuki tudzież rozrywki, kultury. — Można to dokonać poprzez upowszechnienie trafnego postrzegania ich istoty i przeznaczenia, formalno-kultową zmianą ich kwalifikacji użytkowej z różnie kłopotackiej na w pełni racjonalną, mądrystyczną, oraz wykazując zło z tworzenia i użytkowania kłopotacko złych dzieł i obiektów, czy takich ich elementów o użyteczności kultowej. Tym samym zaniechane zostałoby znaczne marnowanie posiadanego przez nie dobrego kultowego potencjału użytkowego. Te z dzieł kultowych, tworzonych do estymonegacji kogoś lub czegoś, które same zyskają jakąś estymę czy są powodem ich negacji, i one słusznie stają się przez to obiektami sakralnymi lub profanalnymi — co dotyczy różnych dzieł sztuki. Footnotes: [ 1 ] Jako ciekawostkę można podać, iż pojęcie liturgia (łac. 'odprawianie mszy'), wywodzi się z greckiego terminu
leitourgia, który oznaczał 'służbę publiczną, bożą; świadczenia wobec państwa'
- przyp.MA. | |
Original.. (http://therationalist.eu.org/kk.php/s,3586) (Last change: 01-09-2004) |