Nierówne traktowanie dzieci niekatolickich rodziców jest pogwałceniem Praw Dziecka i praw rodziców do wychowywania w zgodzie z własnym światopoglądem. Niejednokrotnie zagrożone są bezpieczeństwo i poczucie godności osobistej ucznia lub przedszkolaka. Oczywiście, można powiedzieć, że są to pojedyncze przypadki, w których ktoś zaniedbuje swoje obowiązki lub popełnia błąd. To prawda, lecz pokazują one niestety na ciche przyzwolenie wszystkich, mających stać na straży prawa i bezpieczeństwa w szkołach i innych instytucjach publicznych. Rozmowa z dyrektorem zależy jedynie od jego światopoglądu. Nieformalnie wpływ na dyrektorów szkół mają lokalni proboszczowie, więc tych, o liberalnym podejściu, jest już coraz mniej. Zgłoszenie sprawy do kuratorium, że dziecko nie ma zapewnionej opieki w czasie lekcji religii, jest jak bicie głową w mur. Dopiero nagłośnienie medialnie sprawy, tak jak z aferą w szkole salezjańskiej, powoduje chwilowe zainteresowanie władz. I nie mówimy tu o szkołach katolickich, ale o publicznych, gdzie wszyscy bez wyjątku powinni mieć takie same prawa. A nie mają. Lista uchybień w polskich publicznych szkołach i przedszkolach jest długa. Od niezapewnienia opieki w czasie lekcji religii przez zmuszanie do praktyk religijnych, negowanie i ośmieszanie treści naukowych omawianych na innych przedmiotach, aż po jawne już kwestionowanie moralności dzieci niereligijnych rodziców. O ile na razie nie mamy wpływu na obecność przedmiotu religia w publicznej szkole i przedszkolu, o tyle wydaje się rzeczą co najmniej dziwną, że trudno nam wyegzekwować istniejące prawo, w tym Konstytucję RP. Konstytucja w sprawie wolności sumienia mówi:"Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nie uczestniczenia w praktykach religijnych. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania". Rozporządzenie MEN wyraźnie zakazuje dyskryminacji: "Uczestniczenie lub nie uczestniczenie w przedszkolnej albo szkolnej nauce religii lub etyki nie może być powodem dyskryminacji przez kogokolwiek i w jakiejkolwiek formie." Skoro mamy takie prawo, to dlaczego nie jest ono respektowane? Źródło
tego stanu rzeczy leży gdzie indziej. Ksiądz dr hab. Tadeusz Guz, prof. KUL jest znaną i ważną osobistością dla Kościoła
Katolickiego. Szkoli on księży, ma wiele zasług. Otrzymał m.in. „Wyróżnienie
za książkę roku" 2009 Magazynu Literackiego „Książki" za redakcję
pozycji naukowej "Prawo polskie. Próba
syntezy, Warszawa: Wydawnictwo C.H. Beck
Nie mam wątpliwości, które prawo jest przestrzegane w polskich szkołach publicznych. Myślę z przerażeniem do czego dążymy. Do Średniowiecza, w którym Kościół Katolicki będzie jeszcze większą potęgą. Będzie miał edukacje, jeśli jeszcze jej nie ma. Tylko dokąd mają uciec miliony ateistów zanim zostaną spaleni na stosie za herezję? | |
Original.. (http://therationalist.eu.org/kk.php/s,8516) (Last change: 21-11-2012) |