Zabrze kościelne (tylko) w 10%
Author of this text:

Komisja Majątkowa w Warszawie oszacowała część roszczeń kościoła katolickiego na Śląsku na sumę ponad 90 mln zł. Kościół rzecz jasna nie zamierza zrezygnować z majątku wartego blisko 24 mln dolarów, czego dowodem jest chociażby sytuacja w Zabrzu, gdzie blisko 1/10 miasta znalazła się już w rękach kościoła katolickiego.

Tak wielkim darczyńcą okazał się jednak nie samorząd miasta Zabrza, ale Skarb Państwa, który lekką ręką oddał dziesięciu parafiom archidiecezji katowickiej ponad 900 hektarów popegeerowskich gruntów leżących na terenie Zabrza. Są to głównie zwarte tereny, które nadają się pod inwestycje lub budownictwo mieszkaniowe, a których to — i inwestycji, i mieszkań, i terenów — w Zabrzu brakuje. Rekompensata dla kościoła nastąpiła na mocy pamiętnej ustawy o stosunku państwa do kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej z 1989 roku. Państwo postanowiło zrekompensować kościołowi znacjonalizowane w latach 1950 - 1965 grunty rolne proboszczów o powierzchni do 50 hektarów. Grunty te zostały zabrane bezprawnie w świetle ówczesnych przepisów, gdyż ustawa z 1950 roku o tzw. „dobrach martwej ręki" wyłączała je z terenów objętych nacjonalizacją.

Jednakże nie to jest najgorsze. Władze Zabrza zwróciły się bowiem do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa — właściciela tychże gruntów — o przekazanie lub sprzedanie miastu terenów dla niego niesamowicie istotnych ze względu na możliwości rozwoju. Nadmienić można tylko, że niektóre tereny położone są w rejonie hipermarketów Makro i M1, a więc w rejonach niezwykle atrakcyjnych dla potencjalnych inwestorów. Agencja na prośbę władz nie raczyła odpowiedzieć, a później okazało się, że przekazała te tereny bez wiedzy i zgody władz. Część radnych wątpi jednak w to, że władze miasta nie wiedziały o przekazaniu przez AWRSP gruntów, gdyż gmina inwestowała w infrastrukturę gruntów podnosząc tym samym ich wartość, m.in. wybudowano na tych terenach drogę.

Smaczku sprawie dodaje fakt, że kościół chce odsprzedać miastu tereny za — bagatela - ponad 13 mln dolarów. Kościół planuje przeznaczyć pieniądze ze sprzedaży na „cele społeczne" — jak nazwał je ekonom katowickiej kurii ks. Mirosław Piesiur — czyli m.in. wybudowanie budynku dla Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego. A nowe władze chcą negocjować cenę i warunki kupna, gdyż 13 mln dolarów to blisko 13% rocznego budżetu Zabrza.

Osobiście nie wierzę w uczciwość negocjacji, gdyż władzy nie zależy na konflikcie z kościołem, ale za to kościołowi zależy, by grunty sprzedać, bo przecież cóż „kościół-biedaczysko" ma robić z prawie 1000 hektarów niezagospodarowanej ziemi?


Dawid Ropuszyński
Publikował m.in. w: Dziś, Fakty i Mity, Forum Klubowe. Brał udział w Światowym Kongresie Humanistycznym w Noordwijkerhout i w Światowej Konferencji Int'l Humanist and Ethical Youth Organisation w Utrechcie. Działacz społeczny, członek Polskiego Stowarzyszenia Wolnomyślicieli. Nauczyciel języka angielskiego.

 Number of texts in service: 21  Show other texts of this author

 Original.. (http://therationalist.eu.org/kk.php/s,2213)
 (Last change: 06-09-2003)