Jak czytam życiorysy świętych to myślę że,kościół katolicki oparty jest na infantylnych i zboczonych ludziach.Nic dziwnego że,niektórzy odchodzą z kościoła i nie widzą siebie jako myszki doświadczalne dewotów niedorozwiniętych kierujących tą organizacją.Człowiek to nie zabawka a w szczególności w rękach drugiego człowieka wobec Pana Boga.

Dlaczego piszecie, ze chrzescijanie nie maja oczu, ze wierza w cos czego nie widzieli, ze Boga nie mozna spotkac? "Kto zobaczyl Mnie ten zobaczyl Ojca" powiedzial Jezus. Mnie zachwycil Jezus, jego zycie, jego swiadectwo. Czy to macie mi za zle, czy to swiadczy o mojej glupocie, ciemnocie itp. ? A kim Wy sie zachwycacie, kto jest Waszym autorytetem?

gdy słucham ateistów, zawsze dochodzę do przekonania, że to ludzie słabi emocjonalnie i racjonalnie, trochę pseudo....Ale to subiektywna ocena, ale mam do niej prawo, ponieważ ateizm też jest subiektywny.

Gratuluje autorowi, naprawde niesamowity artykul. Chciałbym, żeby autor tego tekstu wiedział, że są ludzie, którzy doceniają jego twórczą pracę, podziwiają i rozumieją. Ciagle zastanawiam się nad tym jak otworzyć chrześcijanom oczy, ale czy oni maja jeszcze oczy? Wszak chrześcijańska wiara sama w sobie nakazuje milczeć, modlić się i nie pytać. Wieki ciemne to wieki wiary. To wy ciągniecie ten świat na dno...

Niezaleznie od tego jak tekst ten napisany jest, chcialbym pogratulowac autorowi za odwage proby przedstawiania swoich mysli i przekonan w sposob artystyczny i nie tylko....... ciesza mnie ludzie , ktorzy pragna nie zmarnowac ani minuty z tak przeciez krotkiego zycia..........dziekuje.

zakładając uczciwość, dobrą wolę, umiłowanie prawdy i wolności
tzw. ateistów czy agnostyków wyrażam niniejszym swój głęboki podziw dla ich odwagi !

..nie bój się...ci... słyszę Twój ból...modlę się, by Bóg objawił Ci się tym kim Jest...