>Powtórzę więc: religie są wtedy zrozumiałe, jeśli się spojrzy na nie od strony człowieka /jego potrzeb, pragnień, a także lęków, obaw oraz uprzedzeń i przesądów/ i to człowieka grzesznego i upadłego /<

Według moich spostrzeżeń i wniosków
funkcja tak Starego Testamentu jak i Nowego jest taka sama. Oba
utworzone do sterowania ludem nieświadomym. ST skierowany do
ludzi bardzo prymitywnych, nosi owego prymitywu wyraźne cechy.
Jego (rządzący Egiptem) autorzy uznali za nieekonomiczne uwiarygadnianie tekstów na wyższym poziomie, lub po prostu sami się jeszcze uczyli socjotechniki. Funkcja ST to utworzenie sterowalnej,hermetycznej społeczności używanej do ekspansji władzy nad ludem prostym nowych obszarów geograficznych.Zaowocowała Imperium Rzymskim.
Nowy Testament jest znacznie subtelniejszy. Dba o możliwość wytłumaczenia się, , przed krytyką bardziej świadomych, z manipulacji i kłamstw, jakim poddawane są masy.Ponieważ jego głównym zadaniem jest przyciągnięcie owieczek zbawieniem a nie ich spędzenie biczem bożym jak w ST. Np. aby nadać sobie władzę religijną nad ludem prawdopodobie stworzono scenariusz ostatniej wieczerzy i inne historycznie nieistniejące.
Potem Animatorzy pozwalają rozprzestrzenić się chrześcijaństwu do czasu brutalnego ujarznienia go i uczynienia religią państwową. Po czym chrześcijaństwo zastępuje dotychczasową formę Imperum Rzymskiego
(Imperium Władzy). To jest tańsze i skuteczniejsze bo niewolnicy są łagodni,ogłupiali i pilnują się sami. A Cesarstwo Rzymskie staje się
niewidzialne dla ludu.
Następnym i obecnym etapem transformacji władzy nad masami (globalnie) jest zastępowanie medium jakim jest religia ,przez nowoczesne media. No i proszę księża okazują się pedofilami,agentami itp.
Ale wracając do rzeczy, powyższe "światło niesie" w większości
mitów. Pokuszę się tu o twierdzenie: cokolwiek ma wpływ na ludzi
jest do wpływu na nich używane przez ludzi tego wpływu świadomych.

Pozdrawiam Klapacjusz.

P.S. Racjonalizm nie może być tylko tropieniem fałszu, bo wówczas
jest ograniczony do zakresu jaki tworzą twórcy owego.Niezbędne do rozwoju jest dociekanie zasad naszym światem rządzących.