The RationalistSkip to content


We have registered
199.955.785 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Comments to article Bractwo pitagorejskie

Enter your comment on this article …
helendam
Engage in the challenge of achieving the highest score in suikagameonline.com , where every strategic decision and skillful merge is a testament to your gaming finesse and expertise, setting new records and paving the way for a gaming legacy that will stand the test of time.
Author: helendam  Date: 03-11-2023
Reklama
pytania
Tu www.racjonalista.pl/forum.php/s,876142 jest wyjaśnione, co to jest prawdziwa ezoteryka wspomniana w komentarzu pana Andrzeja.
Author: pytania  Date: 07-04-2022
Mariusz Agnosiewicz - Polemika
Wreszcie ktoś zainspirował mnie do poważnej polemikii... Zapraszam: www.racjonalista.pl/kk.php/s,3840
Author: Mariusz Agnosiewicz Date: 22-12-2004
Andrzej Kosela - Refleksje
Autor tego artykułu wydaje się iż nie ma kompletnego pojęcia o tym co pisze. Nie jest to jednak dziwne, zważywszy na jego własną ideologię wyłożoną pod koniec, a zatytułowaną (sic!) Refleksje końcowe. Autor nie dostrzega że esencją pitagoreizmu była ezoteryka, a we właściwym rozumieniu tego słowa oznacza to nic innego jak świętą naukę, która jednak z dzisiejszą materialistyczną nauką współczesności ma mało wspólnego, a raczej dzisiejsza nauka jest tylko przedsionkiem tego co wiedzieli pitagorejczycy, choć inaczej ujętym.
Już nie wspomne o bardzo wybiórczej interpretacji przez autora "faktów", które tak naprawdę są tylko mniej lub bardziej wiarygodnymi hipotezami. Te tezy które u starożytnych konfliktują z poglądami autora przemilcza albo odrzuca, natomiast inne opisuje jako szczerą prawdę... Czy aby napewno faktem jest że Teano była żoną Pitagorasa? Dla szczerości autor powinien przedstawić choć wersje które są brane pod uwagę a nie wydawać autorytawny wyrok o jednej z nich. To nie jest podejście badacza.
Przykład następny:

"Dla wielu z nich ten ostatni stawał się najważniejszym, w efekcie czego w V w. doszło do rozłamu. Grupa, którą określa się mianem "akuzmatyków", koncentrowała się na wątkach mistycznych i sakramentalnych. Natomiast tzw. matematycy (od mathéma 'nauka, umiejętność'), pozostając przy dawnych wierzeniach, na głównym planie stawiali naukę."

Tu z kolei autor myli rozłam ze stopniami inicjacji w zakonie Pitagorasa. Acusmatici (od greckiego słuchacze) to ci którym przekazywane były tylko egzoteryczne formuły. To niejako studia wstępne, nowicjat. Istnieją przekazy mówiące że nie mogli oni oglądać twarzy Mistrza, a słyszeli jego głos zza kurtyny jedynie. Może to swiadczyć iż wszystko było im przekazywane za pomoca alegorycznych treści, które jednak nie były im objaśniane. Drugim szczeblem byli mathematici (uczeni), czyli ci którzy po wielu latach dostępowali do poznania najbardziej tajemnej i sekretnej wiedzy pitagorejczyków, do esencji rozumienia symboli i alegorii.
O takim właśnie podziale wewnątrz szkoły Pitagorasa mówi wielu starożytynch pisarzy, na przykład Klement Aleksandryjski (II-III w.n.e.) w swoim wielkim dziele Stromateis. Mało tego, zapewnia, że takiemu podziałowi podlegały wszystkie inne starożytne szkoły filozoficzne.
Jeśli chciałbym zaanalizować każde uchybienie w przedstawianiu merytorycznych faktów, to chyba musiałbym napisać artykuł dłuższy od autora. Także na tym zakończe swoje refleksje na temat brania na poważnie tego co ów autor napisał. Dodam jedynie iż
jego wiadomości na temat neopitagoreizmu są jeszcze bardziej chybione niż na temat pitagoreizmu Pitagorasa. Esencją neopitagoreizmu był EKLEKTYZM, to znaczy we właściwym rozumieniu tego słowa próba harmonizacji trzech wielkich szkół filozoficznych tamtego okresu: platonizmu (ale tego ze Starej Akademii czyli tak naprawdę pitagoreizmu), filozofii Arystotelesa i stoicyzmu. Neopitagorejczycy uważali że wszystkie one wyrażają tą samą prawdę mającą swoje korzenie u Pitagorasa, a jedynie rożnią sie terminologią i sposobem jej wyrażania.

Muszę jednakże docenić wysiłki autora w uwypukleniu bardzo silnych związków między pitagoreizmem a orfizmem. Tak naprawdę pitagoreizm wywodzi się w prostej linii z orfizmu. Za Thomas'em Taylor'em, wybitnym znawcą neopitagoreizmu, możemy śmiało powiedzieć, że to co Orfeusz objawił w świętych symbolach i alegoriach, Pitagoras zamknął w swoich ezoterycznych kluczach, to Platon w pełni zrozumiał i
zawarł w swojej doktrynie.

pozdrawiam,
Andrzej Kosela
Author: Andrzej Kosela Date: 17-12-2004
Natasza - Wątpliwość
Bardzo ciekawy artykuł, znalazłam w nim wiele inspirujących myśli, ale uderza mnie pewność z jaką autor wypowiada swoje przekonania w ostatnim fragmencie pracy. Racjonalizm racjonalizmem, ale przydałoby się trochę zdrowego sceptyzmu w stosunku do możliwości poznawczych człowieka. Osobiście nie wiem czy zdobyłabym się na taką butę, by z całą pewnościa siebie stwierdzać, że "Heisenberg pomylił Boga z korkiem owej butelki". Wyobrażenie Boga osobowego jest mi równie obce jako Einsteinowi, ale pamiętam również, że twierdził on, iż to właśnie wśród naukowców można spotkać ludzi najbardziej religijnych. Należy zwrócić chyba uwagę na fakt, że język nie jest jednoznaczy i słowo "Bóg" może mieć bardzo wiele znaczeń, a nie jedynie "Bóg ciemnego pospólstwa", zwłaszcza, że, jak sam autor wspomniał, wiarę można rozważać w aspekcie "kosmicznym".
Author: Natasza Date: 21-11-2004
Natasza - Wątpliwość
Bardzo ciekawy artykuł, znalazłam w nim wiele inspirujących myśli, ale uderza mnie pewność z jaką autor wypowiada swoje przekonania w ostatnim fragmencie pracy. Racjonalizm racjonalizmem, ale przydałoby się trochę zdrowego sceptyzmu w stosunku do możliwości poznawczych człowieka. Osobiście nie wiem czy zdobyłabym się na taką butę, by z całą pewnościa siebie stwierdzać, że "Heisenberg pomylił Boga z korkiem owej butelki". Wyobrażenie Boga osobowego jest mi równie obce jako Einsteinowi, ale pamiętam również, że twierdził on, iż to właśnie wśród naukowców można spotkać ludzi najbardziej religijnych. Należy zwrócić chyba uwagę na fakt, że język nie jest jednoznaczy i słowo "Bóg" może mieć bardzo wiele znaczeń, a nie jedynie "Bóg ciemnego pospólstwa", zwłaszcza, że, jak sam autor wspomniał, wiarę można rozważać w aspekcie "kosmicznym".
Author: Natasza Date: 21-11-2004

Sort comments from the first

Sign in to add comment

  

Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in - sign up..

Advertisement
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)