Jestem byłym studentem, który miał szczęście słuchać wykładów Pana Profesora Nowickiego. Dawne to lata bo to był rok 1975. Byłem wtedy studentem Wydziału Ekonomicznego UMCS w Lublinie. Wykłady, postać i poglądy Pana Profesora pozwoliły mi dojrzeć intelektualnie i światopoglądowo. Dzisiaj, z wielką radością buszuję po stronach "Racjonalisty" i mimo 50 lat stałem się młodszy. Tak bardzo wiele daje wolne słowo.
Jeżeli mogą państwo przekazać Panu Profesorowi moje serdeczne życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności. Pan Profesor mnie raczej nie pamięta, bo rozmawialiśmy tylko 2-3 minuty na egzaminie.
Teraz jestem nauczycielem w szkole średniej.
Może znajdę trochę czasu i napiszę czasem coś o tym "jakie młodzieży chowanie". Tak bardzo brakuje w Polskiej szkoły wiedzy racjonalnej.
Pozdrawiam serdecznie

Czytając coś o wrocławskich lożach masońskich trafiłem na wywiad z Profesorem Andrzejem R.Nowickim i przypomniały mi się Jego wykłady z końca lat 60-tych XX w. na Uniwersytecie Wrocławskim i oczywiście G.Bruno. Jest druga w nocy a ja dalej coś tu czytam. Panie Profesorze to czytanie o Panu i Pana tekstów mogę nazwać nawiązujac do fragmentu wywiadu - dzisiejszym moim szczęściem.
Dziekuję
Dariusz Niszewski - Wrocław

Właśnie skończyłam czytać i przypomniałam sobie o kolacji i o późnej godzinie. Oddycham Pańską historią, podziwiam za wiedzę, zapał, pasję i wkład w kulturę polską. Potrafię już dziś wymienić dwa dialogi Platona:)i tylko żałuję, że realnie Pańską studentką nie byłam. Pozdrawiam serdecznie.