Nie znalazłem w tym dziale strony, której treść pasowałaby do tego, co wymyśliłem, piszę więc na koniec działu.
Seks dwom celom służy, prokreacji i radości.
W starożytnej Grecji niewiele było ziemi uprawnej, niemal zawsze Grecy musieli importować żywność, zatem nie było potrzeby wzmożonej płodności. Seks służył tu głównie przyjemności. Stąd powszechność homoseksualizmu, stąd wysoka pozycja społeczna heter.
Zwykłe Greczynki mogły być analfabetkami, hetery nie. Musiały one umieć nie tylko kunsztownie zachowywać się w łóżku, musiały umieć grać na instrumentach, śpiewać i tańczyć, były traktowane na równi z mężczyznami.
Starożytni Żydzi otrzymali od Jahwe Ziemię Obiecaną, kłopot w tym, że była ona zamieszkana. Aby ją objąć we władanie, trzeba było tubylców wyrżnąć.
Na wojnie potrzebni są żołnierze. Powołaniem i powinnością izraelskiej kobiety było rodzenie dzieci, wielu, bardzo wielu, ile się da.
Stąd właśnie wzięło się szóste i dziewiąte przykazanie, opowieść o zniszczeniu Sodomy i Gomory, zakaz poczynań antykoncepcyjnych, homoseksualizmu, stąd prawo lewiratu (obowiązek płodzenia dzieci z wdową po bracie).
Polityka seksualna katolicyzmu jest przejęta od Żydów.

Akurat właśnie te korelacje obecnie już są zbliżone.
Co do realizowania się pań na kierunkach humanistycznych, jest to spowodowane kilkoma czynnikami:
- przygotowaniem społecznym do troski o człowieka, piękno, kulturę, wartości, etc.
- uznawaniem tego typu kierunków za niemęskie, czyli zarazem więcej miejsc dla kobiet

Różnice (psychiczne i intelektualne) niezależne od społeczeństwa istnieją, ale są statystycznie mało znaczące.

"Kobiety stosunkowo rzadko robią kariery, bo nie mają żon, które by je popychały."

Dość to jednostronne, rozważać udział naukowców-kobiet wyłącznie w matematyce, fizyce czy astronomii. Z własnego doświadczenia choćby wiem, że wiele damrealizuje się w naukach biologicznych czy humanistycznych. Bywa, iż w niekórych placówkach naukowych stanowią większość. Nie dyskryminacja więc chyba gra tu rolę. Być może jednak istnieje jakaś róznica zainteresowań czy uzdolnień?
Statystyki... nie wszystkie wskazywane przez nie korelacje są rzeczywiste, pozorne czy wręcz nonsensowne też się zdarzają.