Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.473.152 visits
There are 7364 articles
written by 1065 authors.
They could occupy 29017 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Trudne pytania w dialogu polsko-żydowskim
Barbara Włodarczyk -
Nie ma jednej Rosji
Andrzej Koraszewski -
I z wichru odezwał się Pan... Darwin, czuj się odwołany
Znajdź książkę..
Comments to article
Środki dowodowe w procesach czarownic
Enter your comment on this article …
Teresa
Jako komentarz przytoczę może takie słowa:
"Inkwizycja stosowała metody okrutne i nieludzkie. Proces inkwizycyjny był wszakże powszechny również w sądownictwie świeckim tego czasu. Wyeliminowany został dopiero w dobie oświecenia, kiedy zaczęto rozróżniać grzech od przestępstwa, zrezygnowano z tortur, a za anachronizm uznano procesy o czary. Okrutny był jednak nie Kościół, lecz człowiek tych czasów. Przyjmując perspektywę badań opinii publicznej, należałoby stwierdzić, że inkwizycja hiszpańska cieszyła się w okresie swej świetności szacunkiem, uznaniem i poparciem większości społeczeństwa. Kiedy więc przyjmie się, że Kościół jest instytucją działającą w historii, co nie pozwala mu wyrosnąć ponad mentalność danej epoki, stanie się oczywiste, że nie błądził bardziej niż inni. Wprost przeciwnie - procesy przed trybunałami inkwizycji uchodziły za sprawiedliwsze i łagodniejsze niż przed sądami świeckimi. Problem polega jednak na tym, że Kościół uważa się za instytucję uniwersalną i z trudem przychodzi mu się przyznać do tego jakże ziemskiego aspektu swojej przeszłości"
"Błąd historii", Tygodnik "Wprost", Nr 833 (15 listopada 1998), Jan Paweł II otwiera archiwum inkwizycji
www.wprost.pl/ar/?O=6772
Ale o tym, że rewolucja Francuska w ciągu trzech lat (a w przypadku inkwizycji są trzy wieki) zamordowała na mocy trybunałów rewolucyjnych 300 tysięcy ludzi (czyli tyle ile zginęło na stosie) to się już raczej nie wspomina.
Wiele napisano nt. historii Kościoła Katolickiego również takie słowa:
"W istocie właśnie historia renesansowych "polowań na czarownice" może być dowodem, że istnienie Inkwizycji zapobiegło stoczeniu się krajów katolickich w otchłań zbiorowej histerii i masowych morderstw, jak to się stało w tej części Europy, gdzie podobnej wyższej instancji zabrakło. Według szacunków Briana B. Levacka, zawartych w książce "Polowanie na czarownice w Europie", w wieku XVI w całej Europie spalono za czary około 300 tysięcy osób, głównie kobiet. Dwie trzecie z nich zginęło w protestanckich Niemczech, a około 70 tysięcy w oderwanej od Kościoła Anglii." (Artykuł w Gazecie Polskiej dnia 26 września 1996 roku).
Author:
Teresa
Date:
27-11-2005
Reklama
Mariusz Agnosiewicz - Odp.
Znów rewolucja francuska... dlaczego zakładasz, że krytyk zbrodni kościoła automatycznie jest orędownikiem zbrodni tej czy innej rewolucji. Są ludzie dla których mordowanie w imię wolności lub boga jest tak samo naganne. Nie czuję się w żaden sposób odpowiedzialny za zbrodnie rewolucji, nie były to zbrodnie instytucji, lecz zbrodnie zbiorowego szału, natura każdej rewolucji, co innego było w przypadku machiny inkwizycyjnej. Choć z drugiej strony jest prawdą, że uważam, że ostateczny bilans rewolucji francuskiej był pozytywny i czuję, że z jego skutków korzystam dziś. Jeśli natomiast ktoś widzi jakieś pozytywne skutki polowania na czarownice to byłoby to bardzo oryginalne twierdzenie.
W żaden sposób też nie można z punktu widzenia porównać gilotyny - symbolu bądź co bądź humanitarnej śmierci do kaźni jakiej doświadczały "czarownice". Poróównywanie i zestawianie tego jest niedorzeczne.
Mógłbym pisać dużo o tym dlaczego bezsensowne jest odpowiadanie na zarzut o zbrodnię polowania na czarownice zbrodnią rewolucji francuskiej (pomijam już niezwykle sporną liczbę ofiar - na pewno nie do rzetelnego oszacowania). Nie widzę jednak sensu polemizowania z tym dlatego, że to sprowadza całą dyskusję na poziom:
"A u was murzynów biją"
.
Nie zgadzam się natomiast z relatywizowaniem zupełnym tych zbrodni i usprawiedliwianiem ich ówczesną mentalnością. Na czarownice nie polowali ani w ówczesnych Chinach, ani w pogańskim Rzymie, lecz właśnie w chrześcijańskiej Europie. I za to współodpowiedzialność ponosi instytucja, która kreuje się na strażnika ponadczasowych i uniwersalnych wartości.
Naturalnie było w tym wiele ducha czasu, bo nie całą winę ponosi chrześcijański system, ale tym samym dowiedziono, że nie jest kościół żadnym strażnikiem czy wyrazicielem ponadczasowych wartości, lecz całkiem relatywnym tworem.
Author:
Mariusz Agnosiewicz
Date:
27-11-2005
Krzysztof Suplicki - Duch czasu
>Naturalnie było w tym wiele ducha czasu
Proszę nie zapominać, że ten duch czasu był tworzony w dużej mierze właśnie przez kościół.
Author:
Krzysztof Suplicki
Date:
30-11-2005
PrzemoL - kosciol jak zwykle nie jest winny
a kto wymyslil szatana? diabla i czarownice? kanibale z zimbabwe? Starozytni persowie? A moze amazonki z am. poludniowej? kosciol ze stolica w watykanie - nikt inny, to on szukal zaciekle wrogow, jak poza granicami europy wymordowano juz wszystkich innowiercow to zabrali sie za "swoich". A co! Beda czarownice - bedzie trwal kosciol, zycie bez wroga byloby za nudne. Jak mozna popierac swiatowy terroryzm? A mozna, ja moge i nie mam nic przeciwko istnienia malej grupie osob zdolnej do efektywnego dzialania. Gdyby rozwalic za wczasu ludzi, ktorzy zapoczatkowali to polowanie to by nie bylo inkwizycji, bo reszta by sie bala. Zabic papieza, ktory ma krew tysiecy niewinnych ludzi na rekach? Zaden problem, a w razie czego - Bog tak chcial :) I macie odpowiedz.
pozdrawiam
Author:
PrzemoL
Date:
11-12-2005
waldmarc - Wybielanie zbrodni
Teresa powołując się na publikacje "Wprost" próbuje bagatelizować i relatywizować zbrodnie popełniane w imię chrześcijaństwa. Można tę tendencję dostrzec od jakiegoś czasu, ale skoro chce się z chrześcijaństwa uczynić panujacą ideologią to trzeba przedstawić jakie jako wspaniałe i niewinne.
Argument, że męczono ludzi, bo takie były czasy, taka mentalność jest niedorzeczny. Czasy były na wskroś chrześcijańskie. Mentalność nie bierze sie z powietrza, to religia kształtuje ją w dominującym stopniu. Jacy byli chrześcijanie, takie były czasy. Rozpętano zabobon, wiarę w diabły i czarownice, napiętnowano Żydów i heretyków, nic więc dziwnego, że zbierano później tego gorzkie owoce: krucjaty, stosy, polowania na czarownice, wojny religijne, itp.
To tak jakby powiedzieć, że co prawda w komunizmie popełniano zbrodnie, no ale takie były czasy, że gardzono ludzkimi życiem, że nad światem panowała chora ideologia, dogmatyzm i nietolerancja. Cóż to za argument, co za usprawiedliwienie.
Padło też porównanie inkwizycji z rewolucją francuską. Po pierwsze, nie wiem skąd liczba 300 tys. ofiar rewolucji francuskiej. Po drugie inkwizycja to nie jedyne chrześcijańskie dziedzictwo. Były jeszcze takie drobnostki jak wyprawy krzyżowe, eksterminacje pogan, Żydów i heretyków, wojny religijne czy rzezie mieszkańców Nowego Świata. A skoro ktoś lubi wspominać rewolucje, można przypomnieć terror ultrachrześcijańskich purytan w Anglii czy masakry dokonywane przez arcykatolickiego księcia Albę podczas powstania w Niderlandach.
Author:
waldmarc
Date:
20-12-2005
misztak - Coś się Pani Teresie poplatało
Nie chcę Cię Szanowna Tereso łapać za słowa ale piszesz , że za zbrodnie Świętej inkwizycji ( tak się ona rzeczywiście ona nazywała , nie jest winny kościół ale ludzie i epoka w której żyli ) . Ja ci to wybaczam , tak głosi również oficjalna watykańska propaganda . Tylko nie za bardzo mi pasuje to stwierdzenie do głoszonych szeroko i głośno przez hierachów kościelnych oczywistych dla nich prawd , że Kościół to przede wszystkim ludzie bez których ta instytucja nie ma racji bytu . Więc jak to jest ? W moim odczuciu odwoływanie się tutaj do zbrodni rewolucji francuskiej i do każdych innych pasują jak pięść do nosa . Zbrodnie Św. inkwizycji były popełniane przez Kościół z nakazu jego urzędników wysokiego szczebla a Św. inkwizytora Torqemadę powołał papież . Nieszczęśników podejrzanych o herezje osądzano i torturowano z krucyfiksem w garści popełniając w tym miejscu oczywiste świętokradztwo . Następnie biedaka w imię miłości bliźniego po orzeczeniu takiego świętokradczego sądu z premedytacją mordowano a jego majątek aby się przypadkiem nie zmarnował zawłaszczał łaskawie dobrotliwy kościółek . Ględzenie jakie nam tutaj prezentujesz nadaje się na wykład dla naiwników w kółku różańcowym a nie na rzeczową polemikę na portalu racjonalistów .
Author:
misztak
Date:
01-01-2006
Kasia - Blog o tematyce tortur
Zapraszam na bloga o tematyce tortur
tortury.blox.pl/html
Author:
Kasia
Date:
17-08-2007
R. Bieroński
Autor-pan Rybka podobnież "w roku 2004 obronił dyplom mgr prawa na Uniwersytecie Wrocławskim. Obecnie współredaguje lokalną prasę "Świat Sobótki". Interesuje się literaturą, polityką i XIX-wieczną filozofią. Mieszka w Sobótce k. Wrocławia."
Radziłbym panu Rybce zainteresować się najpierw polską ortografią. Jak takowych publicystów ma portal Racjonalista, to tylko pogratulować.
Author:
R. Bieroński
Date:
29-12-2007
MatPer - chodzeniepoogniu.pl
Witam taką "próbę ognia" sma przeżyłem będą na szkoleniu w Mikołajkach. Awieczorem mieliśmy atrakcje w postaci chodzeia po rożżarzonych eglach. Organizowała to firma z Warszaway, która to przyjechała an zaproszenie naszego Prezesa.
Powiem wam szczerze miałem "pełne gacie". Najpierw w sali mieliśmy wprowadzenie o historii bezpieczeństwie i sposobie chodzenia. Wiecie dlaczego tak naprawdę stopy się nie parzą mimo wysokiej temperatury, bo się po prostu pocą.
I co z tego ja się cały spociłem. nogi wrosły mi w ziemie kiedy przyszliśmy na przygotowane przez personel pomociczy miejsce. Wyglądało to jak wielki płonący dywan.
I co zostałem sam ze swoim lękiem i stracham. ...
Nadeszła maoja kolej prowadzący podzedł i powiedział mi bym uwierzył w swoje wielkie możliwości i śmiało szedł przez ogień.
Udało się i to kilka razy.
Polecam wszystkim jak macie możliwość zaproście ich na wieczór jako atrakcje
Mateusz Perkowski
Author:
MatPer
Date:
29-02-2008
moherek - Bambo z Warszawy
Murzynów lubię, bo w szkole był fajny o nich wierszyk "Murzynek Bambo w Afryce mieszka". Teraz oni mieszkają głównie w Europie Zachodniej. Ale potrafili zrobić fajną rzecz - wywalczyli sobie własny kraj. Zimbabwe. I teraz jest tak, ze zrywają z niego szybciej gepardy. I takie lekko złośliwe pytanie: kto bronił Murzynom tworzyć cywilizację 500 lat temu? A 1 000 lat temu? Wbrew pozorom wcale to nie jest głupie pytanie.
Author:
moherek
Date:
29-12-2009
darlove - Nie za bardzo rozumiem...
Jak to jest, ze zwroty w moralnosci uzasadnia sie w Kosciele katolickim 'duchem czasu'? A ja, naiwny, myslalem, ze nakazy boskie sa wieczne i niewzruszone. A tu okazuje sie, ze dla niektorych (patrz: Teresa) interpretacja np. przykazania 'Nie zabijaj' zalezy od tego, w ktorym momencie historii sie znajdujemy. A to ciekawe.
Author:
darlove
Date:
05-07-2011
Sort comments
from the newest
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)