Ciekawe czym od strony fizykalnej jest świadomość. W fizycznych modelach materia świadomości nie ma. Ciekawe ile by zostało z obecnych wyobrażeń naszego universum, gdyby fizyka odnalazła świadomość.

Fizyka, jak to widać choćby z powyższego artykułu, odnajduje świadomość jako stan rzeczy, nie jako rzecz - podobnie jak to w ogóle jest z informacją.

"Proszę zauważyć, że nie uważam, iż neurony lustrzane są wystarczające dla powstania świadomości, tylko że grały zasadniczą rolę (w przeciwnym wypadku małpy posiadałyby samoświadomość a jej nie posiadają)."

Skąd wiadomo, że małpy nie posiadają samoświadomości?

in english:
Where from is it obvious that monkeys don't have the self-awareness?

ps. nie wiem czy dobrze przetłumaczyłem pytanie do autora, ewentualnie niech ktoś mnie poprawi.

Autor neguje skuteczność testu Gallupa, co go nieuchronnie prowadzi do okhamowskiego wniosku, iż małpy samoświadomości nie mają. Ale nie tłumaczy, jak w takim razie interpretować zachowania poddanych temu testowi małp.
W przekładzie na angielski niestety nie pomogę...

"TECHNIKA MEDYCZNA POTRAFI ZNALEŹĆ PRZYCZYNĘ TEGO, ŻE DANA OSOBA JEST NIEŚWIADOMA, LECZ NIE MA SPOSOBU, ŻEBY TA NIEŚWIADOMA OSOBA DOWIEDZIAŁA SIĘ, ŻE JEST NIEŚWIADOMA. KIEDY WYJDZIE ZE STANU NIEŚWIADOMOŚCI, STANIE SIĘ ŚWIADOMA. WIĘC JAK MYŚLISZ, JESTEŚ TERAZ ŚWIADOMY? SĄDZISZ, ŻE SIĘ OBUDZIŁEŚ? MYŚLISZ, ŻE JESTEŚ ŻYWY?"
U.G.Krishnamurti
Kim jest ten, który to rozpatruje?

Kirshnamurti mija się z prawdą. Osoba nieświadoma siebie (czyli z brakiem samoświadomości) może być poinformowana, że nie jest samoświadoma. (np. schizofrenik)
To nie zmienia poziomu świadomości tej osoby - wiedza o własnej wadzie nie powoduje automatycznego jej usunięcia.

Wygląda na to, że pomylił brak przytomności z brakiem świadomości.
Nieprzytomnemu rzeczywiście nie da się przekazać, że jest nieprzytomny.

Temat powinien się znaleźć na forum.

To ciekawe, co Autor pisze o samoświadomości małp. Do tej pory spotykałem się w literaturze z twierdzerniami, że naczelne taką śamoświadomość posiadają; ponadto delfiny i słonie. No i teraz jestem w kropce;) Wniosek z tego taki, że muszę więcej poczytać na ten temat.
Poza tym artykuł niezwykle interesujący. Z zapartym tchem śledzę wszystkie doniesienia nt. cudownegodziecka nerobiologii jakim są neurony lustrzane. Na razie wyjaśniają wiele, a być może wyjaśnią i jeszcze więcej. Tezy Autora są ciekawe i czekam na dowody;)

pozdrawiam