The RationalistSkip to content


We have registered
204.315.642 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Comments to article Ponowocześni rozbitkowie

Enter your comment on this article …
Rufus - Zdecydowanie rozczarowanie   4 na 4
Prawie do samego końca miałem nadzieję, że jednak nie zagmatwali za bardzo, że nie oszukali widzów obietnicą sklecenia na koniec wszystkiego do kupy. Dopiero pod sam koniec zrozumiałem, że nawet nie spróbują. Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. Natomiast ostatni odcinek był jak splunięcie w twarz wszystkim doszukującym się przez 6 lat o co chodzi.

Koncepcja, że wyspa jest "poczekalnią" - nierealnym quasi czyśćcem albo jest rojeniami któregoś z bohaterów, pojawiła się dość wcześnie wśród fanów, którzy mieli kilka lat na kombinowanie, jak dla mnie miała najwięcej sensu. Pozwalałaby ująć w nawias wszelkie zjawiska niesamowite a flash forwardy mogłyby być światem, który potoczyłby się gdyby nie było katastrofy - bohaterowie jakoś odczarowali sytuację doprowadzając do wyzerowania katastrofy. Niestety twórcy postawili sobie za cel udowodnienia fanom że nie odgadną do końca o co biega.
Author: Rufus  Date: 03-11-2011
Reklama
kolce   2 na 2
Ja juz drugi sezon ogladałem od przypadku do przypadku...3 i reszta incydentalnie; oglądało mi sie to jak blok reklamowy. Nic niczego nie tłumaczy i wciąż nowe, " niesamowite " zdarzenia..a już ten czarny dym to jakies jaja...
Author: kolce  Date: 03-11-2011
KarolG - @Rufus   3 na 5
6 lat!!!??? Ja pierwszy raz o tym serialu słyszę i jak widzę niczego nie straciłem...
Author: KarolG  Date: 03-11-2011
jark44 - Przepraszam bardzo   4 na 6
ale autor robi sobie kpiny. Oglądałem to coś ze trzy razy i niczym nie różniło się od "polskich słynnych seriali". Pan chyba sobie robi żarty z nas, wmawiając nam, że mamy do czynienia z czyms wyjatkowym.
 
Bardzo Pana Przepraszam, ale spółczuje Panu
 
Pozdrawiam
Author: jark44  Date: 03-11-2011
Rufus - cd   3 na 3
W ten sposób puścili pawia pozostawiając status zaczarowanej wyspy jako
istniejącej realnie na świecie i sprowadzając wszelkie perypetie
bohaterów do poziomu zabawek w rękach białego i czarnego, brzydko
kojarzących się z wiadomo czym. Natomiast to co przedstawiane było jako
flash forwardy jest częścią
jakiegoś miejsca (czyśćca), z którego wszyscy oprócz wstrętnego Bena
odlatują razem do nieba.

Po sprowadzeniu wszystkiego do bajki naprawdę przestało mnie interesować
czy obecność niedźwiedzi polarnych w tropikach była przekonująco
wytłumaczona czy nie.
Author: Rufus  Date: 03-11-2011
Marcinlet - komentarz
Jark44, nie musisz mi "spółczuć" i Przepraszać. Może też przeczytaj cały tekst, a nie jeden akapit. To na początek, a co do porównania do polskich seriali to ja ich nie oglądam więc nie wiem, może masz rację.

Sam uważam, że "Lost" to była też taka składanka, pokazywanie różnych większych lub mniejszych "atrakcji" i "gadżetów": a to różne sekrety, plaża, budowle, ludzie, różne rodzaje broni (pistolety, strzelby, kusza, noże, proca...), pojazdów (samochody, rower, kajak, łódź podwodna, statek, jacht, żaglówka, samolot, balon, helikopter...), gatunki zwierząt (pies, kot, koń, dzik, osy, ćmy, żółw, niedźwiedź polarny, królik), gry (backgammon, szachy, poker, pingpong, rugby, golf...) itd.  Takie "doklejanie" coraz to nowych "gadżetów".
Author: Marcinlet  Date: 03-11-2011
coreless   4 na 4
Magia telewizji ma w sobie coś z magii sakramentu. Wydaje się, że uczestniczysz w czymś niezwykłym, a oni oblewają cię zimną wodą, poją tanim winem albo smarują ci głowę marną oliwą. I jeszcze za to płacisz.
Author: coreless  Date: 03-11-2011
Czesław Szymoniak   2 na 2
czym tak właściwie był Lost?

Zaczęło się nawet ciekawie. Oglądałem pierwszy odcinek dotąd dopóki nie pojawiły sie czary-niewidy czyli zjawiska  paranormalne. Jakoś nie kręca mnie takie bajania...widać jestem na to już za stary.
Author: Czesław Szymoniak  Date: 03-11-2011
Sarif
Serial bardzo dobry - jeden z tych po których zostaję dobre i złe wspomnienia, ale jednak zapada w pamięć i w końcowej scenie, która jednocześnie odnosiła się do pierwszej sceny pilota łezka sama się roni na myśl że tyle się z tym serialem przeżyło. Fabuła była jaka była - jedne rzeczy były ciekawe , inne mniej , a jeszcze inne były chyba tworem wieczorków z substancjami halucynogennymi, ale ogólnie było dobrze. Jednym z najciekawszych wątków oczywiście była Dharma, a oglądanie oczywiście uprzyjemniała doskonała gra aktorska Terrego O'Quinna oraz Michaela Emersona chociaż reszta aktorów również dobrze grała swoje postacie, ale akurat sceny z tymi dwoma zawsze były ciekawe. No i postać Jacka która jak na początku była denerwująca to potem robiła się coraz ciekawsza. A najlepszy sezon to według mnie 2 i nasz podziemny bunkier wraz z magicznymi liczbami ;]
Author: Sarif  Date: 03-11-2011
lontren - Hmmm   1 na 1
Jak dla mnie to wspaniałe dzieło współpracy psychologów, marketingowców i innych wysokiej klasy specjalistów. Oglądałem do 2 serii potem poczułem przesyt absurem. Po informacji, że wyemitowany został ostatni odcinek przeczytalemw wiki streszczenie fabuły serii,których nie oglądałem. Poczucie absurdu jeszcze wzrosło.
Author: lontren  Date: 04-11-2011
Miłosz Michałowski
Dla mnie Lost było ciekawe do 3 sezonu (w ujęciu optymistycznym), potem zrobił się z tego bełkot i sraczka scenarzystów. Mówienie, że ten serial coś zmieni ma oczywiście uzasadnienie, wszakże był to tzw. fenomen kulturowy, jak to się teraz mawia. Dla mnie jednak większą wartość artystyczną i historyczną mają jednak seriale HB(i od jakiegoś czasu Showtime). Sześć stóp pod ziemią, świetny i zbyt wcześnie zdjęty Carnivale czy już niemal klasyczna Rozdzina Soprano (tak powinno wyglądać zakończenie serialu). A Lost? Cóż, pomysł wyjściowy dobry, potem kilka nieźle pomyślanych tajemnic, a potem wszystko się rozjechało. Wydawało się, że będzie coś naprawdę oryginalnego, świeżego, a tymczasem był zlepek (trochę) oryginalności, inwencji, świeżości ze zgranymi schematami - najsłabsze w Lost były, jak dla mnie, relacje między bohaterami - wątek Kate, która nie może się zdecydować między Jackiem a Sawyerem doprowadzał mnie do... znudzenia - i schematyczne postaci: babka w ciąży (nuda, zero wyrazu), grubasek (też niezbyt ciekawy), relacje ojca z tym synkiem (też niezbyt wciągające i ograne jako wątek). Słowem  dałbym 6, maks. 7 na 10:)
Author: Miłosz Michałowski  Date: 04-11-2011
Wściekły Azot - Co skłania ludzi do sążnistej   4 na 4
"anal-izy" takich tasiemców kiczu, chały i szmiry? Chyba konieczność produkcji publikacji na naukowej drodze życia.
Author: Wściekły Azot  Date: 04-11-2011
Piotr Napierała - Nie przesadzałbym z tą   1 na 1
rzekomą ponowoczesnością i postmodernizmem, dla mnie są one modernizmem z lekką przejściową zadyszką. Nasza cywilizacja jest dziełem oświecenia i nie dajmy sobie wmówić jakiś alternatywnych błyskotek.
Author: Piotr Napierała  Date: 04-11-2011
Marcinlet - komentarz   1 na 1
Wściekły Azocie, mnie skłoniło zainteresowanie tematem. A Ty jeśli masz zamiar pisać komentarze dla samych komentarzy to zapraszam na jakiś Onet czy inny tego typu portal. Jeśli masz coś sensownego do przekazania to zapraszam, jeśli tylko p...oły typu" "A po co on to napisał?" to masz do tego setki innych stron.
Author: Marcinlet  Date: 04-11-2011
Wściekły Azot - Czym się ten elaborat różni od  0 na 2
onetoskich kawałków typu "Ada Sari - czy papież widział Ją nagą?", "Wynalazł silnik na wióry. 100 lat temu", "Ogromna góra lodowa zmiażdży Madagaskar?", "Przeszczepili mu ekshumowaną twarz." albo "Bolek i Lolek znowu razem!"? Na pewno funkcjonują setki stron wielbicieli Czarnego Dymu - zapewne tam znalazłbyś nie tylko "sensowne", ale i entuzjastyczne komentarze.
Ach i jeszcze jeden onetoski tytulik na koniec: "Czy dla Beaty Kozidrak 578 odcinków "LOST" jest wartych tyle, co "Cast Away"?
Author: Wściekły Azot  Date: 05-11-2011
Marcinlet - komentarz   1 na 1
No to zostań sobie na Onecie i tam się spełniaj. Nie jesteś zainteresowany to się po prostu nie wtrącaj. Mnie np. niektóre teksty z Racjonalisty też nie interesują, nawet zastanawiam się po co powstały ale nie piszę tego bo ja tu nie jestem jedynym czytelnikiem, jest wielu innych, których takie tematy mogą interesować. EOT
Author: Marcinlet  Date: 05-11-2011

Sort comments from the newest

Sign in to add comment

  

Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in - sign up..

Advertisement
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)