Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.482.092 visits
There are 7364 articles
written by 1065 authors.
They could occupy 29017 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Antonio Negri -
Goodbye Mr Socialism
Znajdź książkę..
Comments to article
Profesor Stapel na dopingu. O upiększaniu psychologii społecznej
Enter your comment on this article …
morizt - Falszowanie nauki
-1 na 1
W Polsce tacy studenci dostali by wyrzuceni z uczelni i dostali by "wilczy bilet"
Author:
morizt
Date:
14-11-2011
Reklama
Jan Rylew - Chory na sukces
3 na 3
Obawiam się tylko, że to już choroba społeczna.
Masz sukces więc jesteś. Bez sukcesu nie istniejesz.
Świadomość tej zależności rozkwita w naszej rzeczywistości zadziwiająco. I coraz więcej widzę chętnych do wzięcia udziału w powszechnym wyścigu szczurów. I coraz więcej spośród nich ma chęć użycia „przyspieszaczy”. Będą się sprycować, oszukiwać,
kłamać, knuć intrygi, dawać ciała komu trzeba po to aby pszyspieszyć swój ruch do sukcesu.
To zjawisko ma w swoim tle oczywiście Boga Mamonę (bo przez niego wszystko się stało:).
Skutki są rozliczne, dotkliwe i brzydkie.
Ciekawe czy psychologia społeczna zajmuje się już tym zjawiskiem.
Author:
Jan Rylew
Date:
14-11-2011
Lidia G - "Naukawość"
2 na 2
Też obserwuję na własnym uczelnianym podwórku różnego rodzaju przekręty, poczynając od nagminnego korzystania z cudzych opracowań bez notki o autorze a skończywszy na sensowności przeprowadzania różnego typu badań, ankiet i prac "naukowych", które do niczego wymiernego nie będą wykorzystane. W zdecydowanej większości wynika to z presji na pracowników dydaktycznych, którzy aby zostać na uczelni muszą publikować. A czy jest w tym sens i potrzeba - to już inna kwestia. Publikowanie, robienie kolejnych stopni naukowych to oczywiście nie tylko zabezpieczenie przed rotacją ale i zmniejszenie godzin tzw. pensum dydaktycznego, darmowe wyjazdy na konferencje zagraniczne i oczywiście sporo wyższe uposażenie od zwyczajnego asystenta czy wykładowcy. Nie wartość danych prac się liczy a ich ilość oraz punktacja w rankingu konferencji czy publikacji; a i te międzynarodowe niekoniecznie zapewniają ich jakość i doniosłość dla nauki czy ogólnie - standardów życia. Tytuł profesorski nie jest bynajmniej gwarantem wartości przedstawionej pracy. Społeczeństwo utrzymując takich naukowców, niewiele w zamian dostaje.
Author:
Lidia G
Date:
14-11-2011
Andreas Tredjemann - zawodowe taczkarstwo tzw. naukowcow..
2 na 2
Smutnym jest to, że tzw. nauka w dużej mierze przypomina jakis kombinat, gdzie pracuje się w pocie czoła na jakis z góry narzucony akord. Osobiscie posiadam doswiadczenie z dziedziny nauk humanistycznych i dobrze pamietam w jaki sposob wygladały tzw. prace naukowe. W skrajnych przypadkach przypominało to jakies operacje w stylu wytnij - wklej podrasowane odrobinę wypełniajaco - sklejająca "inwencją" autora. Większosc produkcji jaka powstaje na uczelniach humanistycznych to jakies zbędne referaty cudzych mysli i do tego cytowanie kolegow po fachu w celu wzajemnego nabijania statystyk potrzebnych w celu uzyskania kolejnych tytułów.
W dziedzinie o jakiej mówię jest naprawdę niewielu badaczy, ktorzy wnoszą jakikolwiek oryginalny wkład. Reszta to taczkarze, przyczynkarze, komentatorzy, komapratorzy itd, aż do znudzenia.
zamiast produkowac tony papieru, które już w momencie wydania stają się makulaturą, byłoby lepiej aby tym ludziom umożliwić lepszą pracę dydaktyczną z pożytkiem dla studenta. Podczas studiów zawsze odczuwałem brak prawdziwych, entuzjastycznych pedagogów, którzy w pasjonujący sposób potrafiliby przedstawiac poszczególne koncepcje,
Author:
Andreas Tredjemann
Date:
15-11-2011
Andreas Tredjemann - zawodowe taczkarstwo tzw. naukowcow..
za to spotkałem się z ogromną iloscią naukowych wyrobników powoli i bez większego pożytku ciułających na swoje upragnione tytuły. Tych prawdziwych pedagogów mógłbym policzyć na palcach obydwu dłoni doswiadczonego przez wypadki w pracy tokarza
Author:
Andreas Tredjemann
Date:
15-11-2011
Xitami
1 na 1
a wziąć zebrać tych wszystkich psychologów, ekonomistów i innych filozofów
powiedzieć im jasno, że nie uprawiają nauki, rozdać łopaty i zagonić do uczciwej roboty!
ale...
Czy można np. ekonomię oddać w ręce demokratycznie wybranym przedstawicielom narodu?
Jeżeli świat ma się rozwijać (cokolwiek miało by to znaczyć) to czy można z nich zrezygnować?
A Diederik to cwana gapa, kiedyś o nim słyszeli tylko zainteresowani jego dyscypliną, teraz stał się znacznie bardziej sławny, a może na drugie imię ma Herostrates?
Author:
Xitami
Date:
15-11-2011
psychobobas - jak zyc?
Nie tylko w psychologii spolecznej wystepuja takie pokusy. Nauki przyrodnicze rowniez cechuja sie wielkim polem do naduzyc. O koniecznosci publikowania negatywnych wynikow oraz cenieniu replikacji mowi sie 'od zawsze'. Ale jakie z tego wynikaja konkretne 'dyrektywy dzialania'? Wydaje mi sie, ze potrzebne sa dzialania systemowe, z poziomu np instytucji finansujacych. A przypadki, takie jak obecny, powinny byc naglasnianie i pietnowane.
Author:
psychobobas
Date:
15-11-2011
Sort comments
from the newest
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)