Wykształciłem się w czasie PRL-u, na lekcjach historii mówiło się o krucjatach i wojnach religijnych. Większość katolików nie zna mrocznej przeszłości, ma utrwalone, że kościół zawsze był dobry.
Po upadku PZPR widać pęd kleru do władzy i powiększania majątku, przejmowanie budynków użyteczności publicznej jak szkoły, domy starców itd.
Niepokojące jest posługiwanie się mową nienawiści, agresja działająca według zasady, kto nie należy do nas, jest naszym wrogiem, powrót do średniowiecznej retoryki.
Myślę, że należy przeciwstawiać się temu przez zachętę do studiowania mrocznej historii chrześcijaństwa, akcje uświadamiania, że największe okrucieństwa są z pobudek religijnych.

JPII przeprosił za te mordy zdaje się że wymienił nawet liczbę coś ponad trzysta osób zamordowanych!!! Powtarzam to jak mantrę dopóki ideologia będzie szła przed rozumem i logiką będzie dochodziło do zbrodni których ci ludzie nie popełnili by gdyby nie wierzyli

Niestety nie raz rozmawialem z osobami ktore byly przekonane ze te zbrodnie to wymysl ateistow i komunistow po to by oodsunac ludzi od kosciola...  jest bardzo duzo ludzi ktorzy nie chca uzywac rozumu... wola zyc bezmyslnie wierzac w to co wierzyli ich rodzice itd...
Sam wiem jak ciezko sie pozbyc tej ciemnoty z wlasnego umyslu nawet jesli jest sie przekonanym ze to bzdury... potrafilem mowic ze boga nie ma o czym bylem przekonany a w myslach przepraszalem.. a ja wcale nie wywodze sie z jakiejs religijnej rodziny.
Niczego sie tak nie boje jak religii.Jest to sila zdolna zrobic ze zwyklego czlowieka najgorszego potwora i sadyste ktory potrafi z zimna krwia zabic wlasna rodzine.Glupota jest zbyt niebezpieczna zeby pozwalac sie jej rozprzestrzeniac bez oporu.

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że kiedy powie się fanatykom, że takie zdarzenia w ogóle miały miejsce, to od razu są one negowane i jak mantra powtarza się 'poproszę o źródła tych rewelacji'... a po podaniu źródeł od razu okazuje się, że to z tymi źródłami jest coś 'nie tak', a nie z kościołem, bo przecież prof... [...] mówi inaczej..., zapominając przy tym, że przywoływany profesor jest wykładowcą na katolickiej uczelni i jest sędzią we własnej sprawie. Dla fanatyka głupkiem jest ten, kto podważa dogmaty i dogmatyczne traktowanie historii.

I bądź tu mądry człowieku...

polecam w temacie JÓzef Putek "Mroki średniowiecza"

Czytając takie teksty zastanawiam się skąd wziął się ten cały majątek który nasza III RP oddała kościołowi z nadwyżką... Czy to nie jest tak jak gdybyśmy oddawali neonazistom majątki zagrabione pierwotnie przez nazistów a skonfiskowane przez komunistów...

Jak to możliwe być uczciwym człowiekiem i chodzić do kościoła ?

'Czytając takie teksty zastanawiam się skąd wziął się ten cały majątek który nasza III RP oddała kościołowi z nadwyżką"

Przecież nie z wlasnej pracy...
1. Wielkie majatki zwykle mają pierwotne pochodzenie z najazdow, grabieży jakie prowadzili władcy, niemały kęs dostawał  się Kosciołowi w imię sojuszu ołtarza i tronu tudzież wkupienia się w 'łaski boże".
2. Kiedy rozkrecil się proceder sprzedawania "zbawienia dusz" czyli tzw odpustow strumień bogactw popłynął  do kleru. A bywało przeciez niemalo win do odpuszczenia na łożach smierci (bogaczy i rabusiów).
3. Inkwizycja i zawłaszczanie majatkow jej ofiar też wzbogacilo majatek Koscioła
4. Dzięsiecina
 

>>"proceder sprzedawania "zbawienia dusz""<<
W tym testamenty spisywane przez niepiśmiennych, ale bogatych. Praktycznie wszystko zostało zgromadzone w wyniku oszustw. Państwo spokojnie mogło by wzorem Francji przejąć kościoły i wszelkie nieruchomości i później dzierżawić to kościołowi (jako organizacji) za odpowiednią opłatą. Konserwowanie tych zabytków przypadło by oczywiście w udziale państwu, ale i tak często ma to miejsce.
Skoro, jak kościelni twierdzą, jest ich 90+ %, to chyba mogą się sami utrzymać? No i żadnych odpisów podatkowych. Podatki to wspólne pieniądze na wspólne cele.

@Rafał Poniecki "W tym testamenty spisywane przez niepiśmiennych, ale bogatych. Praktycznie wszystko zostało zgromadzone w wyniku oszustw. "

Toć to chyba w głębokim średniowieczu takowi byli. Rozumiem, ze skoro byli niepiśmienni, to nie byli świadomi że odpisują swój majątek plebanowi, który ich przy testamencie robi w wała? A Ci co byli majętni ale piśmienni to w ogóle majątku kościołowi nie zapisywali, czy tez zapisywali, ale świadomie bez wałków sutannowych? A może piśmienni bogaci nie istnieli?
@mieczysławski "Wykształciłem się w czasie PRL-u, na lekcjach historii mówiło się o krucjatach i wojnach religijnych. Większość katolików nie zna mrocznej przeszłości,"
Bez urazy, ale z tą wiedzą do wybrańców Pan nie należy. Śmiem twierdzić, ze to wiedza powszechna i tylko wyjątkowe szkolne bęcwały naukę o tych czasach przespały;)

do Yksiński
Bez urazy, ale z tą wiedzą do wybrańców Pan nie należy. Śmiem twierdzić, ze to wiedza powszechna i tylko wyjątkowe szkolne bęcwały naukę o tych czasach przespały;)

Chyba jednak nie o to chodzi... Oficjalna historia ze szkół mówi - owszem - o inkwizycji i wyprawach krzyżowych, jak co bardziej postępowy historyk, to coś bąknie 'półgębkiem' przy okazji, że ktoś tam kogoś pozabijał, ale o zbrodniach KK to ja ze szkoły się nie dowiedziałem - nawet za czasów schyłkowego komunizmu w Polsce, a cóż dopiero teraz, kiedy państwo stało się klerykalne i jest cenzura 'w drugą stronę'...

Ten syntetyczny tekst pokazujący nieskończone zło Kościoła i jego
religii jest bardzo dobrym kontrapunktem dla "przepraszania" przez JP
II  za "błędy" Kościoła. To czyste szyderstwo z ofiar. To Himalaje drwin
z oceanu ludzkiego nieszczęścia i cierpień zadanych w imię - a jakże! - miłującego Boga i dla jego większej chwały.
Przywołany Dictatus Papae w kanonie 22 stwierdza całkowicie ostro, pewnie i jednoznacznie:
" 22. Kościół Rzymski nigdy nie pobłądził i po
wszystkie czasy, wedle świadectwa Pisma św., w żaden błąd nie popadnie".

Sam Kościół, mocą własnej zaślepionej pychy potwierdza, że wszelkie
zbrodnie popełniał słusznie, w pełni racji, prawa i świętej konieczności
ich popełniania.
Kościół jest instytucją zbrodniczą. Polak, Karol Wojtyła, kierował tą zbrodniczą instytucją przez 26 lat.

Niestety to wszystko prawda co pisze autor.Co do majątków uważam że pieniądze są potrzebne np. na utrzymanie licznych zabytków i pielęgnowanie tradycji,na to są potrzebne niemałe pieniądze.Myślę że nie jesteśmy w epoce stalinowskiej kiedy walczono z religią w sposób niedopuszczalny i doprowadzano obiekty kultu do ruiny.Twierdzenie pana Tanaki jakoby kościół był instytucją zbrodniczą jest jego opinią i jego podobnym ,jest to również obrażliwe dla milionów Polaków co ten pan zapewne nie zauważa,bo ważne jest tylko to co jego obraża.Pan Czesław Szymoniak -majątki osiągneli zapewne nie  przy pana udziale i nie pańska sprawa.Również można by zadać pytanie skąd majątki uzyskała np Szlachta czy możne rody w Polsce.Nie jest to sprawa prosta.Wy wiecie panowie najlepiej komu pieniądze się należą i jak je należy dzielić ale nie tylko wy wiecie. 

Dobrze, że świeckie prawodawstwo nałożyło cugle instytucjonalnym religiom, tak że nie mogą one już, jak dawniej, posługiwać się przymusem na straży którego stały przerażające sankcje. Dziękuję autorowi za syntetyczne przypomnienie przejawów ich miłości bliźniego.W każdym razie, wyjąwszy islam, obywatele państw demokratycznych w zasadzie mogą cieszyć się dzisiaj wzgledną wolnością sumienia. Ludzie religii co prawda cały czas pracują nad tym, aby osiągnąć uprzedni stan posiadania i jeżeli władze im nie sprzyjają, zmuszeni są krzywdzić bliźnich narażając się na czasami na poważną krytykę. Taki ewidentny sojusz tronu z ołtarzem kwitł w Hiszpanii Franco, gdzie kler wraz z częścią personelu medycznego, na wielką skalę (ogromna ilość ofiar) zorganizował haniebny proceder handlu dziećmi. Nie tak dawno oglądałem film dokumentalny na ten temat, to byłem wstrząśnięty ich bezdusznością i chciwością zarazem. Zadawałem sobie pytanie - gdzie ci ludzie mieli sumienie. Trwało to po lata 90 XX w. Jak biskupi mają czelność moralizować - niech najpierw uprzątną swoje podwórko, a tu odwrotne działanie - tuszowanie przestępstw.

."majątki osiągneli ..."
Alez nie jest to sprawa tak znowu skomplikowana jesli sie poczyta historię w tym choćby kroniki Galla i Długosza a przy tym poszpera między wierszami tekstów co jest niezbędne bo jak sam autor (Gall ) we wstępie nadmienia iż pisze na zamówienie i ku chwale zamawiającego Władcy. A czasy to sa (X-XV w) ciągłych mniejszych i większych wypraw wojennych, walk, grabieży, podziału łupów.
Majątki osiągneli nie przy moim udziale ale nie wykluczone że z krzywdą albo wyzyskiem moich przodków kimkolwiek by oni, ci moi przodkowie  nie byli.
Nie taka znowu jest swiętość własnosci ziemskich Kosciola bo Kosciól bywał nie raz rugowany z tych posiadłosci i to nie tylko przez komunistów. Poza tym własność lub dzierżawa gruntów w moim głębokim przekonaniu należy się tym podmiotom, ktore ją wykorzystują we własciwych celach w tym głównie rolniczych. A w jaki sposob Kościoł dzisiaj gospodaruje ziemią i po co jest ona mu potrzebna? To chyba widać co się dzieje z gruntami "odzyskanymi" przez Kosciół.
Ile ziemi potrzebuje proboszcz? Wystarczy 20 arow żeby stał kosciół, plebania z garazem i spory parking dla niedzielnych parafian.

W polskim prawodawstwie jest ochrona dóbr osobistych przestępcy, chyba że sąd nakaże ogłoszenie w mediach prawomocnego wyroku. Chronione są w ten sposób interesy przestępcy, bo publikacja w mediach by mu bardzo zaszkodziła.
Podobnie jest z KRK, publiczne mówienie o przestępstwach jest naruszaniem jego "dóbr osobistych", poszkodowany zgłaszający przestępstwo nie podlega ochronie, staje się celem ataków, nie ma pomocy.
Odnośnie "świętego prawa własności prywatnej" na którą powołuje się kościół odzyskujący znacjonalizowane mienie, nie wspomina się o skonfiskowanych przez inkwizycję majątkach heretyków i innowierców, jest tu jaskrawa nierówność wobec prawa.
Amoralne jest siłowe odzyskiwanie budynków ważnej użyteczności publicznej - szkół lub domów starców.

"Toć to chyba w głębokim średniowieczu takowi byli."
To też miałem na myśli, bo kościelne majątki często liczą sobie kilka stuleci. Rodzina mogła nie zadbać o potomków, ale kiecuny nie mają z tym problemów. Oni rozmnażają się bezpłciowo. Sex kompletnie oddzielili od rozmnażania się.

Wiem że większość czytelników jest niewierzący. Podałem to miejsce Pisma Świętego, bo w tym rozdziale jest podany opis katolickiego kościoła i jego położenie geograficzne, jest to miasto na 7 wzgórzach, co nosi nazwę Rzym. Kościół kat. występuje pod symbolem pijanej krwią kobiety, co ma władzę nad królami ziemi, czyli tymi co rządzą w swoich państwach. współpracuje z nimi. Bóg tę instytucję zniszczy, Obj. 18. rozdz. Za to co narobiła, a wiemy, co. Rosja jest egzekutorem.Bóg to objawił ap. Janowi kiedy ta instytucja nie istniała. Ale proroczy zapis o jej powstaniu 2000 lat temu istniał, i powstanie tego zbrodniczego kościoła wypełnił się. Jeśli chodzi o katolickich teologów, to są na usługach przeciwnika Bożego który założył tę instytucję, co go nazywa się diabłem i szatanem. Ci ludzie nie powiedzą nikomu prawdy, bo religijny duch kłamstwa ma ich w garści.Kler powołuje się na Boga ale z Bogiem nie mają nic wspólnego, można o tym się dowiedzieć w 1 Tym. 4. 1-5. Bóg to powiedział ap. Pawłowi i on to zapisał. Nawet jest tam podany taki szczegół, jak ,,celibat i katolicki post" że nie wolno jeść w piątek mięsa. Bóg te naukowe praktyki nazwał diabelskimi naukami. Oto kim jest kler. To literalnie się wypełniło. Tych fałszywych nauk jest cała fura w tym kościele. W Biblii ich nie ma,