...przez całą Europę idzie wiatr ksenofobii, ostracyzmu wobec Innego, dehumanizacji, utwierdza się syndrom getta, zamknięcia, ekskluzywizmu. Stawiania tego Innego do kąta, stygmatyzowania i piętnowania. Odżywają na nowo stare, zwietrzałe (zdawałoby się) religijnie uzasadniane w przeszłości stereotypy, przesądy, fobie i uprzedzenia. Przykład antysemityzmu, po II wojnie światowej i dramacie Zagłady wydawać się mogło że ten demon został raz na zawsze na Starym Kontynencie pogrzebany i odesłany na śmietnik historii, jest tu niezwykle znamienny. Antysemityzm w nowych szatach, z nową retoryką i argumentacją, pleni się na dobre w różnych środowiskach.. Pisząc o ksenofobii, ostracyzmie, dehumanizacji przeszedł Pan od razu do antysemityzmu w Europie - łącząc go  z patologiamii wcześniej wymienionymi. Nie zająknał się Pan o muzulmanach i innych imigrantach, którzy w chwili obecnej są dominującymi ofiarami w/w patologii. Prawdziwego antysemityzmu - degradowanie Żydów ze względów rasowych - jest w Europie stosonkowo niewiele. Jest natomiast rosnąca, mająca obiektywne uzasadnienie, krytyka Izraela, czyli - antysyjonizm - której nie można utożsamiać z rasistowskim antysemityzmem.

"Stawiania tego Innego do kąta, stygmatyzowania i piętnowania".
Odnoszę wrażenie, że niektórzy autorzy i komentujący w "Racjonaliście" nie są niestety wolni od tej plagi.

To co to było na temat tej belki w oku, panie Armenius?

Czy mógłby Pan klarowniej sformułować swoje pytanie? Nie jestem pewien o co Panu chodzi?

Powracająca propaganda - nie ma antysemityzmu, jest tylko antysyjonizm, a my mamy prawo do obrony naszych interesów.

Na dzisiaj ortodoksyjny katolicyzm (średniowieczny) atakuje podstawy świeckości państwa, robi to małymi krokami, ale systematycznie, umacnia zdobyte przyczółki. Posługuje się językiem nienawiści i groźbami. Islam jest jeszcze bardziej agresywny i ekspansywny i stanowi realne zagrożenie dla europejczyków.

Ilu jest Żydów, a ilu Muzułmanów i ortodoksyjnych Katolików?
Świat się gwałtownie zmienia, a wielu "patriotów" trwa mentalnie w starym antysemityźmie, nie dostrzegając realnych zagrożeń.

Ludzie - nie chodzi o konkretne "anty - ...". Chodzi w ogóle o wszelkie "anty - ...". Czy wy jako "niemi" (?) racjonaliści cokolwiek rozumiecie ?
Śmierć jednego człowieka jest śmiercią całego świata .... Zawsze. I myśleć, oświeceniowo przede wszystkim, samodzielnie, to nie boli !!!
To Blog racjonalistów i racjonalistyczny !

Śmierć człowieka to smierć całego świata... Mało racjonalne i pełne patosu. Człowiek to zwierzę, specyficzne lecz zwierzę. Nie róbmy z niego czegoś czym nie jest. To blog racjonalistów, a racjonalnie nie znaczy, zawsze humanistycznie i oświeceniowo. To nie są synonimy.

Czy wy jako "niemi" (?) racjonaliści cokolwiek rozumiecie ?
-Napisał pan całkiem mądry artykuł, ale komentarz już niezbyt. Nie można pisać do wszystkich, gdy opinie są różne i sprzeczne. Od całkiem zasadnej wypowiedzi "mieczysławskiego" po kompletne bzdury "Arminiusa", który jak zwykle nie mógł wytrzymać bez wzięcia w obronę "pokrzywdzonych" muzułmanów, w praktyce największego zagrożenia dla cywilizacji Zachodniej w dzisiejszych czasach. Proponowałbym oceniać wypowiedzi indywidualnie i sprawiedliwie, bo swych oponentów pan tym nie ułagodzi, a tych przychylnych (jak mnie) zwyczajnie wkurzy.

"po kompletne bzdury "Arminiusa", który jak zwykle nie mógł wytrzymać bez wzięcia w obronę "pokrzywdzonych" muzułmanów, w praktyce największego zagrożenia dla cywilizacji Zachodniej w dzisiejszych czasach".
RX500 z taką swoją wypowiedzią zacytowaną powyżej jest przykładem  stygmatyzowania i piętnowania o którym Pan pisze, a na które ja zwróciłem uwagę w moim poście powyżej.

Stygmatyzowanie i piętnowanie to domena muzułmanów. To, że Arminius nie widzi zagrożenia z ich strony, o którym oni sami jasno informują i wcale się z tym nie kryją, a dostrzega tylko ich krzywdy, nie oznacza, że wszyscy oślepli. Pogrążasz się w bzdurzeniu.

Śmierć człowieka to smierć całego świata... Mało racjonalne i pełne patosu. Człowiek to zwierzę, specyficzne lecz zwierzę. Nie róbmy z niego czegoś czym nie jest. To blog racjonalistów, a racjonalnie nie znaczy, zawsze humanistycznie i oświeceniowo. To nie są synonimy.
Czy z Pana wpisu można wnosić, że skoro ludzie do bydlęta, a racjonalizm nie równa się humanitaryzm, to można wyeksterminować daną populację jeżeli będą ku temu jakieś racjonalne przesłanki?

"Stygmatyzowanie i piętnowanie to domena muzułmanów. To, że Arminius nie widzi zagrożenia z ich strony, o którym oni sami jasno informują i wcale się z tym nie kryją, a dostrzega tylko ich krzywdy, nie oznacza, że wszyscy oślepli. Pogrążasz się w bzdurzeniu."
Gdyby słowo "muzułmanów" zastąpić słowem "Żydów" Pana tekst brzmiałby jak cytat żywcem wyjęty z nazistowskiego pisma propagandowego "Der Sturmer" z lat 30 - ych ubiegłego wieku.

Gdyby słowo "muzułmanów" zastąpić słowem "Żydów
-Nie mam zamiaru niczego zastępować, bo nie wszyscy zasługują na taką sama krytykę, nie wszyscy są podobnie prześladowani i nie każdy tak samo posługuje się kłamliwą propagandą.
-Odnośnie zbydlęcenia:
„Koran … mówi o nich (tj. homoseksualistach), że są gorsi od zwierząt. Koran, tradycja i zakazy religijne są tym, co czyni nas ludźmi. Według Koranu ich życie jest niższe niż życie zwierząt. Nawet psy i świnie nie popełniają tego ohydnego aktu sodomii, który oni legalizują w swoich parlamentach".
-Podobne koraniczne "mądrości" można znaleźć n.t. kobiet, chrześcijan, żydów, niewiernych, apostatów, którymi chlubią się "stygmatyzowani" muzułmanie. Źródłem najgorszego zbydlęcenia są chore ideologie i religie, a islam w szczególności.
www.racjonalist(*)Walka.o.pokoj.i.tolerancje#_f2

Racjonalizm i humanizm potrafią ze sobą wspaniałe współgrać i powodować wzrost i rozwój cywilizacyjny przynoszący wymierne dobra. Ale nie są tożsame.
Niektóre ze zwierząt ludzkich zachowują się jak wściekłe psy, kąsające na lewo i prawo stanowią zagrożenie dla zdrowiej części populacji, jej dobrobytu, rozwoju oraz stanowią czysto fizyczne zagrożenie dla innych osobników w stadzie. Eliminując chore jednostki ze stada, ratujesz stado.
Czy to nie humanitarne? Czy racjonalne?

"Niektóre ze zwierząt ludzkich zachowują się jak wściekłe psy, kąsające na lewo i prawo stanowią zagrożenie dla zdrowiej części populacji, jej dobrobytu, rozwoju oraz stanowią czysto fizyczne zagrożenie dla innych osobników w stadzie. Eliminując chore jednostki ze stada, ratujesz stado.
Czy to nie humanitarne? Czy racjonalne? "
Kolejny tekst jak ze "Sturmera". Czy autor artykułu zechce się ustosunkować do takich wpisów pulsujących ksenofobią, stygmatyzowaniem i piętnowaniem? Pan popelnił tekst o takich postawach.

Widzisz w moich i innych interlokutorów, treści które chciałbyś zobaczyć.
Przerzucanie swoich projekcji na innych ma swoją nazwę.
Z wydawcami i ideologią propagowaną przez Sturmer sympatyzowali i nadal sympatyzują Ci, których tak zaciekle bronisz.
Argument ad hitlerum i koniec rozmowy z mojej strony.
EOT

Ja niczego nie muszę się dopatrywać w pana wpisach. One porażają swoją oczywistością, krzyczą w oczy. Pan mówi językiem propagandy stalinowsko - nazistowskiej.

"Niektóre ze zwierząt ludzkich zachowują się jak wściekłe psy, kąsające na lewo i prawo stanowią zagrożenie dla zdrowiej części populacji, jej dobrobytu, rozwoju oraz stanowią czysto fizyczne zagrożenie dla innych osobników w stadzie. Eliminując chore jednostki ze stada, ratujesz stado.
Czy to nie humanitarne? Czy racjonalne? "
Czy Pan wie, że gdyby Pan jeszcze określił precyzyjniej które to zwierzęta ludzkie są chore i należy je wyeliminować ze stada - to zachodziłoby uzasadnione podejrzenie, że popełnil Pan przestępstwo z art. 256 par. 1 KK :
"§ 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Więc niech Pan już nic - rzeczywiście - nie pisze.

-Oczywiście Arminius nie dostrzega faszyzmu w fatwach, modlitwach i hadisach imamów. Gdyby poważnie traktować zacytowany art. 256 par. 1 KK, trzeba by wypełnić więzienia tymi kąsającymi  wściekłymi psami. A przynajmniej wywalić na zbity, islamski pysk z Europy. Ich "święta" księga powinna być na indeksie zakazanych, a szkoły koraniczne, wylęgarnie terrorystów, natychmiast zamknięte.
"Koran 9:5"Zwalczaj i zabijaj niewiernych gdziekolwiek ich znajdziesz, bierz ich w niewolę i nakładaj im jarzmo, czekaj na nich w ukryciu, napadaj na nich używając wszelkich strategii
wojennych."
9:112 „Wierni walczą w imię Allaha: zabijają i są zabijani".
8:39 "Zwalczaj ich aż nie będzie więcej
fitny (niewiary, nie-muzułmanów) i wszyscy będą poddani tylko religii Allacha (na całym świecie)".

Oczywiście Arminius nie dostrzega faszyzmu w fatwach, modlitwach i hadisach imamów
Oczywiście ze nie dostrzegam. Faszyzm to pojęcie tak szerokie, że nie wiadomo o czym mówimy. Faszyzm to salazaryzm, ideologia Franco, ideologia Mussoliniego (właściwy faszyzm ), nazizm, peronizm. W  fatwach, modlitwach i hadisach dostrzegam religijny fundamentalizm (jeżeli on tam jest). Ale przecież nie każdy muzułmanin to taki religijny fundamentalista. A Pan i Panu podobni stygmatyzyją i napiętnowują całość., chociażby poprzez upowszechnianie tezy iż faszyzm = islam.

"Pojęcie islamofaszyzmu jest słuszne, gdyż dżihadyzm, jako ekstremistyczny przejaw islamu, ideologia faszyzmu opierają się na kulcie morderczej przemocy, śmierci i zniszczenia; obydwa nurty są wrogami nowoczesności, charakteryzują się nostalgią za minionymi mocarstwami, utraconą chwałą, a także opętane są realnym lub wyimaginowanym poczuciem doznanego upokorzenia, oraz pragnieniem zemsty." - Ch. Hitchens

Pojęcie islamofaszyzmu jest słuszne, gdyż dżihadyzm, jako ekstremistyczny przejaw islamu, ideologia faszyzmu opierają się na kulcie morderczej przemocy, śmierci i zniszczenia; obydwa nurty są wrogami nowoczesności, charakteryzują się nostalgią za minionymi mocarstwami, utraconą chwałą, a także opętane są realnym lub wyimaginowanym poczuciem doznanego upokorzenia, oraz pragnieniem zemsty." - Ch. Hitchens
Autor tej definicji sam sobie zaprzecza, bo naprzód tworzy pojęcie "islamofaszyzm" ( z nazwy wynikałoby iż odnosi się ono do całego islamu) a potem stwierdza, że odnosi się ono do dzihadyzmu - ekstremistycznego przejawu islamu. Jaki więc problem jest nazwać ów nurt dżihadofaszyzmem? Są nurty w islamie, które pojęcie dzihadu interpretują jako prawo do wojny obronnej i jako takie nie podpadają pod pojecie dżihadyzm. Ukucie pojęcia islamofaszyzm - to znów podrecznikowy przykład stygmatyzowania i piętnowania

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,14713828,Hartman_pisze_list_do_o__Rydzyka__Bracia_Zydzi__Prowokujesz_.html

Ale co ma być tą hipokryzją?

Czy mogłabyś, kiedyś, zamieścić jakiś artykuł bez komentarza Arminiusa?

Pytałem Pana Mieczysławskiego co ma być tą hipokryzją, bo w swym poście nie wstawił stosownego linka. Teraz wstawił ale jest nieaktywny. Tym niemniej jednak znalazłem w sieci ów list Hartmana do Rydzyka. Chyba jest to jakaś fałszywka albo prowokacja. Hartman nie jest się w stanie posługiwać tak plugawym językiem. Pisząc taki list strzeliłby gola do swej własnej bramki, bo przemówiłby językiem gorszym od rydzykowego. Poza tym naraziłby się na pozew o zniesławienie.