|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
»
PGNiG stawia na gaz z węgla Author of this text: Mariusz Agnosiewicz
Największy w Polsce portal energetyczny zastanawia się dlaczego polski potentat gazowy
wchodzi w największą europejską firmę węglową: PGNiG w PGG, ale po co? (Dariusz Malinowski) — zapewne chodzi o ukryte dotowanie
węgla. Cóż bowiem węgiel ma wspólnego z gazem?!
W istocie jednak można się raczej zastanawiać, dlaczego PGNiG dopiero teraz wchodzi w węgiel, skoro w jego
zasobach nie tylko kryją się duże krajowe zasoby metanu, które od lat marnotrawione są w sposób bezmyślny.
Polska od kilku już dekad wydobywa niecałe 5 mld m3 gazu ziemnego, czyli jedną trzecią krajowego
zapotrzebowania, natomiast ok. 1 mld m3 metanu wypuszczana jest do atmosfery przy okazji wydobywania węgla
kamiennego.
Dla górnictwa metan to problem — coraz bardziej rosnący. W 1995 na tonę węgla przypadało 5,5 m3 metanu, w 2015 — już 12,9 m3, a zatem zametanowanie wydobywanego węgla zauważalnie rośnie, stanowiąc realną barierę
rozwojową górnictwa węglowego. W 1995 przy wydobyciu 135 mln ton węgla, uwalniało się 748 mln m3 metanu, w 2015 przy wydobyciu zaledwie 72 mln ton uwalnia się już 933 mln m3. Przy czym skala jego
zagospodarowania od komuny nie uległa zwiększeniu. W wartościach bezwzględnych zwiększyła się wprawdzie ze
137 mln m3 w roku 1995 do 197 mln m3 w 2015, ale wynika to nie tyle z inwestycji w zagospodarowanie gazu
kopalnianego, co ze wzrostu metanowości głębszego węgla. Im głębiej, tym więcej metanu, a zatem polski
węgiel z roku na rok ma coraz więcej wspólnego z gazem.
Ponieważ po trzech dekadach dołowania polskiego górnictwa, kondycja spółek węglowych nie jest mocna, więc
wsparcie ze strony sektora gazowego jest jak najbardziej celowe i perspektywiczne — dla obu stron. Sektor
węglowy może efektywniej uporać się z uwolnieniem węgla od problemu metanu, natomiast sektor gazowy mógłby w oparciu o złoża węgla zwiększyć krajowe zasoby wydobywanego gazu nawet o 25%. Dziś zagospodarowuje się
jedynie 21% metanu uwalnianego z węgla, natomiast 800 mln m3 gazu idzie do atmosfery (odpowiada to 17 mld
m3 CO2).
PGNiG nie tylko mógłby zagospodarować większość gazu przy bieżącej eksploatacji zasobów węgla, ale i wydobywać metan ze złóż węgla przed rozpoczęciem ich eksploatacji, dzięki czemu można by przystępować do
wydobycia węgla w mniejszej lub większej mierze odmetanowanego, co pozwoliłoby na realne obniżenie kosztów
wydobycia, a tym samym poprawie konkurencyjności polskiego węgla.
Od kilku już lat PGNiG wespół z Państwowym Instytutem Górnictwa prowadzi tego rodzaju prace badawcze na
nieeksploatowanych zasobach polskiego węgla kamiennego, w kierunku niekonwencjonalnego wydobycia gazu ze
złóż węgla. Jest to projekt Geo-Metan.
Zasoby metanu w trzech polskich zagłębiach węglowych, w oparciu o materiały PIG
W 2016 PGNiG ogłosił, że po raz pierwszy zaangażował się w wydobycie
gazu kopalnianego i dopracowuje nowatorską technologię wydobycia tego gazu w oparciu o szczelinowanie
hydrauliczne, wykorzystując swoje doświadczenie z poszukiwania gazu łupkowego. PGNiG porzucił póki co
projekty łupkowe, jako nieperspektywiczne wobec aktualnych cen ropy, ale nie porzuca szczelinowania
hydraulicznego, które będzie teraz służyło wydobyciu gazu kopalnianego. Janusz Jureczka powiedział, że w ten sposób można wydobywać metan nie tylko ze złóż, które mają być eksploatowane, ale i z zamkniętych
kopalń.
W latach 2017-2022 PGNiG zamierza przeznaczyć 680 mln zł na innowacje, programy badawczo-rozwojowe i współpracę ze startupami. Program Geo-Metan będzie tutaj kluczowy. Stawianie na rozwój technologiczny
wspierany przez państwowe fundusze i państwowe koncerny to jest najbezpieczniejsza droga do budowania nie
tylko dywersyfikacji energetycznej, ale i pełnej niezależności. W tym zakresie absolutnie nie można liczyć
na zachodnie koncerny, które jak wchodzą w temat polskiej dywersyfikacji energetycznej, to najczęściej po
to jedynie, by przycisnąć Rosję i wynegocjować od niej lepszy dostęp do jej bogatych złóż konwencjonalnych. W zakresie innowacji Polska ma wielki potencjał kapitału ludzkiego. Polacy tworzyli w ostatnich latach
innowacje energetyczne rangi światowej, lecz tego rodzaju startupy były następnie przejmowane przez
wielkie zachodnie koncerny, które następnie nie były zainteresowane ich implementacją na polskim rynku.
Tylko państwo może zadbać o innowacje sektora energetycznego.
Zagospodarowanie metanu to niezwykle ważny krok na drodze do gospodarki bezodpadowej, ku której powinniśmy
zmierzać. Każdy bowiem „odpad", jaki generuje gospodarka jest potencjalnie cennym surowcem, którego nie
zagospodarowujemy tylko dlatego, że nie opracowalismy jeszcze odpowiedniej technologii jego przetwarzania.
Marnowane jako odpady zasoby metanu są szczególnie cenne i wielkie. Zamiast dopracować technologię jego
zagospodarowania, by odpad przekształcić w surowiec, który wzmacnia aż dwa sektory energetyczne: węgla i gazu, jest on wypuszczany do atmosfery. Albo bezopłatowo przejmowany był przez zagraniczne koncerny, jak Shell
czy NWR. Szczególnie kuriozalnym przypadkiem była sytuacja kopalni Morcinek, która została zamknięta w 2000
roku. W nieczynnej kopalni zainstalowała się spółka zależna New World Resources należąca do czeskiego oligarchy
Zdenka Bakali, która rozpoczęła wydobywanie metanu. Początkowo lokalne podmioty liczyły, że dzięki temu
zyskają dostęp do taniej energii. Traktowany jako groźny odpad gaz kopalniany może służyć do taniego
ogrzewania szkół, przedszkoli i innych obiektów publicznych, mógłby służyć także jako tanie paliwo
komunikacji publicznej. Zamiast tego NWR wybudował z Morcinka rurociąg i tani polski gaz przesyłał do
Czech. Warto tutaj dodać, że wydobycie metanu z Morcinka rozpoczęło się w 2004, natomiast w 2003 tak
zmieniono prawo, że opłata eksploatacyjna na metan z pokładów węgla została ustalona na 0 zł, tym samym
polski samorząd nic z tego nie dostaje.
Jeśli PGNiG poprzez projekt Geo-Metan pomoże rozwiązać efektywne wydobycie metanu pokładów węgla w sposób
systemowy, wówczas nowo utworzona Polska Grupa Górnicza może poprawić swoją konkurencyjność, natomiast cały
ten gaz powinien służyć lokalnym społecznościom, przynajmniej sektorowi komunalnemu, o co zadbać powinna
właśnie PGNiG. W ten sposób dzisiejszy wkład PGNiG na rzecz objęcia udziałów w PGG staje się nie
jakąś dotacją, lecz inwestycją, korzystną dla obu stron. W tamtym roku PGNiG Termika zainwestowała w PGG 500 mln zł, w tym roku PGNiG zainwestowała 300 mln zł. W efekcie PGNiG będzie dysponowało ok. 20% udziałów w PGG i prawdopodobnie będzie największym udziałowcem spółki górniczej. Ma to sens nie tylko w kontekście wydobycia metanu z węgla, ale i w kontekście jeszcze większej szansy technologicznej dla całego górnictwa, jaką mogą być technologie podziemnego zgazowania węgla.
Zagospodarowanie „odpadów" metanowych polskiej gospodarki na kopalniach się bynajmniej nie kończy, lecz
dopiero rozpoczyna. Nie mniej metanu marnuje się na wysypiskach śmieci, oczyszczalniach ścieków oraz
gospodarstwach rolnych. W 2015 roku 278 biogazowni ulokowanych przy wysypiskach, oczyszczalniach oraz
gospodarstwach rolnych produkowało 0,18 mld m3 metanu, tymczasem łączny potencjał pozyskania metanu z tych
trzech źródeł w Polsce wynosi 3,8 mld m3 rocznie, a zatem niewiele mniej niż całe obecne wydobycie krajowe
gazu ziemnego! Co więcej, jest to surowiec w pełni odnawialny (metan kopalniany jest nieodnawialny, lecz
jego zasoby — ok. 250 mld m3 — wystarczą na wiele lat eksploatacji). Tego rodzaju gaz mógłby nie tylko być
tłoczony rurami, ale i skraplany do LNG. Sektor LNG będzie się w Polsce i Europie rozwijał, zwłaszcza po
wybudowaniu gazoportu, przy czym LNG można pozyskiwać nie tylko z dalekiego Kataru, ale i z polskich
wysypisk czy oczyszczalni.
Jak wynika z powyższego, „odpady metanowe" dostępne w Polsce, gdyby zostały przekształcone w surowiec,
mogłby podwoić krajowe zasoby gazu. Polska dysponuje naprawdę dużym potencjałem walki nie tylko o dywersyfikację energetyczną, ale i niezależność, która mogłaby przynieść całościową poprawę efektywności
polskiej gospodarki. By jednak uruchomić ten potencjał potrzebna jest aktywna rola i strategia państwa na
poziomie centralnym. W oparciu o samorządy czy inicjatywę prywatną niczego się tutaj nie zwojuje. To w rękach państwa są instrumenty, by kształtować kierunki rozwoju energetycznego poprzez preferencje fiskalne,
to państwo może też z dnia na dzień uczynić nieopłacalnym gaz kopalniany czy wysypiskowy. Dlatego to
państwo powinno wziąć na siebie rozwój tego sektora w kierunku gospodarki bezodpadowej, w kierunku
niezależności energetycznej, w kierunku taniej energii pozyskiwanej z zasobów lokalnych.
Gospodarka gazowa powinna zostać scentralizowana przez PGNiG, ponieważ kopalnie czy
samorządy nie dokonają samodzielnie rewolucji energetycznej w kraju. Rola PGNiG powinna się w gospodarce
zmienić z dystrybutora Gazpromu w gwaranta niezależności energetycznej. Już niedługo obok stacji Orlenu czy
Lotosu, zaczną kwitnąć stacje PGNiG, gdzie dostępne będzie paliwo CNG i miejmy nadzieję, także LNG. PGNiG
mógłby także budować instalacje służące do pozyskiwania metanu.
« (Published: 03-04-2017 Last change: 04-04-2017)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 10101 |
|