Science » » » »
Podejmowanie decyzji w ujęciu dynamicznej psychologii społecznej Author of this text: Robert Izdebski
Jak człowiek podejmuje decyzje Każda
decyzja jest umiejscowiona w kontekście, który składa się z nieskończonej ilości
wymiarów. W dzisiejszej rzeczywistości ta liczba nieustannie i rośnie.
Każdy z nas charakteryzuje problem na pewnej liczbie wymiarów. Z badań prowadzonych wspólnie z prof. T. Tyszką, wynika że średnio jest
ich ok. 6. W ujęciu teorii decyzji wymiar to aspekt lub cecha, wg której można ocenić
alternatywy. Alternatywy to nasze możliwości, warianty jakie możemy wybrać w naszej decyzji. Są one postawami w ujęciu dynamicznej psychologii społecznej.
Każdy
wymiar ma swoją wartość domyślną, na którą składa się domyślna ocena
oraz wartości progowe min i max, które są odniesieniem do wartości danej alternatywy, dzięki nim wiemy,
czy ocena jest dobra czy zła. Tę wartość podstawiamy podświadomie do
schematu, jeżeli nie znamy kontekstu.
Każdy z nas ma w głowie schemat (heurystykę) prawie do każdej sytuacji życiowej.
Naturalnym dążeniem
człowieka jest dopasowywanie dobrze dostępnych schematów w pamięci, do
danego problemu. Często wystarczy jeden tylko wymiar (np. cena), aby podjąć
decyzję, wszystko inne zostaje dołączone ze schematu.
Co
więcej, ludzie odbierają skutki i konsekwencje swoich decyzji przez pryzmat własnej
heurystyki, co jest szczególnie widoczne w przypadku nietrafnych decyzji i uporczywego przekonania, że decyzja była dobra i nieustanne w niej
trwanie, np. zakup nowego samochodu tej samej marki, co obecnie, pomimo dużego niezadowolenia z dotychczasowego modelu.
To schematy
postępowania przyczyniły się do rozwoju człowieka. To one umożliwiły mu normalne funkcjonowanie, przeżycie i rozwój. Budowanie
nowych abstrakcyjnych schematów sprawia, że dziś trudno przewidzieć, jak będzie
wyglądać nasz świat za 10 lat. Kiedyś jak człowiek usłyszał w lesie dźwięk
łamanej gałęzi, nie miał czasu na zastanawianie się skąd on pochodzi, schemat mu mówił
„uciekaj". W większości przypadków była to trafna decyzja, zwiększenie
szansy na przeżycie, bo gałąź pękła pod łapą drapieżnego zwierzęcia.
Do tej pory,
człowiek miał wystarczająco dużo czasu na modyfikacje, testowanie i rozwój
schematów. One same miały czas na zakorzenienie się w naszym umyśle, były one przekazywane przez pokolenia w sposób
podświadomy i bardzo mocno zagnieżdżały się w naszych głowach.
Tak mocno, że cały czas na nas oddziaływają, choć prawdopodobieństwo, że
zaatakuje nas tygrys szablozębny jest równe zeru. Ten przykład zachowania,
odnosi się do każdej sfery naszego życia.
Teraz
jest inaczej, wszystko się nagle zmieniło. Bardzo wiele rzeczy robimy
pierwszy raz, przez co nie mamy do danej sytuacji schematów. Niestety, nasze
umysły ich strasznie potrzebują, więc przypisują wartości domyślne
ze schematów podobnych, najbardziej zbliżonych, ale przecież nie mamy wzorców. Skutek to
totalny chaos i olbrzymie wahania prawie
przy każdej decyzji.
Charakterystyczne
dla naszych czasów jest też ciągłe odkładanie decyzji w czasie, aż się ona „sama rozwiąże". Dodatkowym utrudnieniem jest
szum informacyjny. Informacja jest wszędzie, za każdym razem przedstawiona jest
inaczej, z innego punktu widzenia. Kiedyś publikowanie informacji było
bardzo kosztowne, raz opublikowaną informację było bardzo trudno zmienić,
więc każdy bardzo dbał o jej rzetelność i jakość.
Teraz
informacje w Internecie może opublikować każdy, książkę można wydrukować w każdym mieście w kilku tysiącach egzemplarzy za kilka tys. złotych.
Można zaryzykować stwierdzenie, że dzisiaj informacje publikujemy prawie za
darmo, o czym najlepiej świadczy liczba zaindeksowanych stron w Google (ok 8,5
mld). Czy na świecie, rzeczywiście jest tyle istotnych informacji? Raczej nie,
tylko są one przedstawiane z różnych punktów widzenia. Więc nasza decyzja
zależy głównie od tego z jakim punktem widzenia się zapoznamy.
Poza
tym, można na nasze decyzje wpłynąć poprzez przedstawienie innego punktu
widzenia, tylko w jednym wariancie lepszym od obecnego. Z powodu braku
dominacji jednego schematu, umysł przyjmuje inny, a wszystko przez niespójny
system poznawczy.
Niespójność
powoduje, że zmuszeni jesteśmy do dekonstrukcji problemu, nie jest to dla
ludzi jednak naturalne, budzi to negatywne emocje. Próbujemy nowego działania, za szybko, za wcześnie. Do tego dochodzi stres i coraz większa
presja czasu. Nie mamy szansy na coś nowego, nie mamy szansy na trafną
decyzję. Życie zamienia się w hazard, bo tylko los może nam pomóc.
Czy jest
lekarstwo? Einstein
powiedział:
Gdybym
miał w ciągu godziny podjąć decyzję, i miałbym na to jedną godzinę,
to
przez 40 minut badałbym problem
przez
15 minut sprawdzałbym, czy to dobrze zrobiłem i w ciągu 5 minut podjąłbym decyzję. Twierdzę,
że jest więc lekarstwo, trzeba tylko spojrzeć na proces podejmowania decyzji z innej
perspektywy oraz wesprzeć się informatyką.
Informatyka
umożliwia nam zbudowanie elastycznego i spójnego schematu poznawczego. Zwalnia nas z konieczności utrzymywania i odświeżania w pamięci
wszystkich wymiarów i ocen postaw wszystkich alternatyw.
Można
powiedzieć, że życie nie jest prostą sumą wszystkich wymiarów. Pewnie też
nie ma uniwersalnego modelu umożliwiającego opisanie całego kontekstu. Jest jednak metoda bazująca na sumie ważonej, która opisuje bardzo szczegółowo
kontekst, ułatwia jego zmianę i dopasowanie do danej sytuacji. Metoda Addytywnej Użyteczności, jest ona częścią Teorii Decyzji i obejmuje
decyzje wieloaspektowe dokonywane w warunkach niepewności.
Oto
proponowana procedura procesu decyzyjnego Przygotowanie
(40 minut Einsteina)
Krok 1 — identyfikujemy problem, możemy do tego wykorzystać
metody twórczego rozwiązywania problemów
Krok
2 — dobieramy
wymiary — możemy do tego użyć metody Raptest, w której będziemy porównywać
ze sobą trójki alternatyw, wybierając to, co jest w dwóch a nie ma w trzeciej. Dla tak wydobytych wymiarów definiujemy: nazwę, obiektywną definicję, pytania pomocne w ocenie, charakter (dobra — zła), typ
(subiektywna — obiektywna), wartości progowe (min — max), wartość domyślną
(która zostanie przyjęta jak nie będziemy mieli danych)
Krok
3 — rozkładamy
postawy — każdą alternatywę oceniamy i opisujemy, w każdym wymiarze. W opisie wpisujemy odpowiedzi na wcześniej zadane
pytania, podajemy też naszą subiektywną ocenę lub obiektywną wartość,
te oceny to wartości domyślne, które w każdej chwili w zależności od
kontekstu możemy zmienić.
Analiza (15 minut
Einsteina)
Krok
4 — ważenie
wymiarów — w tak przygotowanym kontekście ważymy wymiary, wg tego, który jest dla nas najważniejszy. Każdemu wymiarowi
przypisujemy pewną wagę, im ona jest większa tym ważniejszy jest ten
aspekt.
Krok 5 — ocena postaw — choć są już wartości domyślne, możemy je
dopasować do naszej sytuacji
Krok
6 — ranking rozwiązań (5 minut Einsteina) — dzięki MAU mamy ranking
alternatyw, wzór MAU łączy w całość nasze postawy, robi to ilościowo
pokazując wskaźnik (liczbę) MAU oraz opisowo zestawiając wszystkie nasze
pytania i odpowiedzi.
Taka
procedura jest bardzo elastyczna. Raptest zapewnia nam zgromadzenie wystarczającej liczby istotnych wymiarów, ich ilość nie jest dla nas
ograniczeniem, bo utrzymywane są one w pamięci komputera, a nie naszej. Dodanie nowego
wymiaru, wymusza automatyczne odniesienie go do pozostałych cech oraz jego
ocenę dla każdej postawy. Dodanie nowej alternatywy polega na odpowiedzi na
wszystkie wcześniej zdefiniowane pytania. Nawet w przypadku niepełnej
informacji, wartości domyślne w pewien sposób rozwiązują ten problem.
Choć
przygotowanie szablonu zajmuje trochę czasu, skorzystanie z niego jest bardzo
szybkie, co rozwiązuje presję czasu. Taki szablon zapewnia też wewnętrzną
spójność, jak i spójność komunikacji w obszarze całej organizacji. Poza
tym przygotowanie szablonu wymaga pracy na bardzo niskim poziomie, nie wymaga ona
eksperckiej wiedzy, może to zrobić początkujący asystent. Cała wiedza
ukryta jest w ustaleniu ważności i ocenie wymiarów.
Rozłożenie
postaw na wymiary, zmienia postawę. Suma ważona jest zdecydowanie lepszym modelem od zwykłej sumy. Pewne modyfikacje wzoru oraz
wsparcie algorytmów komputerowych pozwolą na coraz lepsze udoskonalenie
modeli opisujących rzeczywistość.
Przy pomocy
komputera i każdy może być ekspertem. Odpowiednie programy pozwalają
spojrzeć na problem w abstrakcyjny sposób i wydobyć istotne wymiary i to co ważne systemy informatyczne dają natychmiastową informację zwrotną,
która pozwala się odnieść, która alternatywa może być dla nas
najbardziej trafną w naszym kontekście.
Jak
powyższą wiedzę wykorzystuje w praktyce?
Dynamiczna
psychologia społeczna doskonale uzupełnia Teorię Decyzji i wyjaśnia dlaczego MAU tak świetnie się sprawdza w wielu miejscach.
Konkretne
wykorzystanie MAU w praktyce:
« (Published: 03-01-2006 )
Robert Izdebski Z wykształcenia informatyk. Od 1999 r. zajmuje się detekcją potrzeb i szukaniem informatycznych rozwiązań problemow biznesowych. Od 3 lat studiuje psychologie w zakresie Teorii Decyzji. Współpracuje z Centrum Psychologii Ekomomicznej i Badań nad Decyzjami w WSPiZ im. L. Koźmińskiego w Warszawie (decyzje.pl, biznes.org.pl). Wspólnie z prof. T. Tyszką prowadzi projekt, w którym sprawdza się, jaką rolę odgrywa intuicja w decyzjach podejmowanych przez menedżerów. Jest poza tym projektantem systemu wspomagającego podejmowanie decyzji: Kreator Efektywnych Decyzji (ked.pl). | All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 4537 |