The RationalistSkip to content


We have registered
204.321.455 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Science »

Elektrohydrodynamiczna piazo-S-kwarkowa miotła z trzymanką [1]
Author of this text:

Jako racjonaliście szkoda mi czasu analizować i podpatrywać co też ciekawego dzieje się u „konkurencji". Urlop to taki czas, kiedy jestem skłonny oddawać się różnego rodzaju rozrywkom. Planując urlop nie mogłem zmarnować okazji i postanowiłem odwiedzić odbywający się w Gdańsku w dniach 29.7-09.8 Jarmark Astralny, który był imprezą towarzyszącą Jarmarku św. Dominika.

Jarmark Astralny odbył się w namiocie o powierzchni ok. 1000 m2 goszcząc ok. 80 wystawców. Z moich obserwacji wynika, że większość stoisk wystawienniczych zajmowały wróżki. Wszystkie wróżki jakie tam spotkałem były kobietami w wieku dojrzałym i występowały samodzielnie, z wyjątkiem jednej, która była znacznie młodsza od pozostałych oraz posiadała swojego menagera. Zwiedzając stoiska zorientowałem się, że nie ma wróżek mężczyzn, ale podejrzewam, że wróżka-mężczyzna nazywa się jasnowidz, zastrzegam jednak, że mogę się mylić, ponieważ mam niepełne dane dotyczące tego zjawiska.

Stoiska wróżek miały jedną wspólną cechę: każde miało kotarę z materiału, aby zapewnić klientowi poczucie dyskrecji; do kotarek przypięte były materiały informacyjne o danej wróżce.

Z ciekawości postanowiłem doświadczyć „korekty energetycznej", którą oferowała jedna z wróżek, jednak kiedy zajrzałem za kotarkę i zobaczyłem metalowe krzesełko dla klienta pod którym bezładnie leżały jakieś kable… zrezygnowałem.

Wróżki występujące na Jarmarku w większości były wróżkami zwykłymi, czyli tradycjonalistki wróżące z ręki. Były tam też wróżki mieszane, czyli takie, które wróżyły i uzdrawiały jednocześnie. Jedna z wróżek posiadała tytuł magistra i tak rekomendowała swoje umiejętności.

Jedna z wróżek, ta która posiadała menagera, miała „Dar Odyna", ale nie udało mi się ustalić co to takiego, podejrzewam jednak, że ma to ścisły związek z owym menagerem.

Interesującą odmianą wróżki jest szamanka. Na Jarmarku spotkałem tylko jedną, która m.in. potrafi ochronić przed „wampirami energetycznymi". Nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia, ponieważ ja osobiście potrafię wampira energetycznego zlikwidować. Parę lat miałem takiego w domu, ciągnął prąd, że aż licznik brzęczał. Taki był ten podgrzewacz do wody. Teraz wodę podgrzewa piec od centralnego ogrzewania. Odnotowałem znaczną poprawę.

Na Jarmarku występowały także uzdrowicielki i uzdrowiciele, nie byli jednak reprezentowani tak licznie jak wróżki, ale marketing mieli na o wiele wyższym poziomie. Posiadali własne drukowane plakaty oraz materiały informacyjne. Jedna z dyplomowanych uzdrowicielek potrafi uzdrawiać na odległość.

Bardzo ciekawe stoisko miała pani, która przedstawiała się jako parapsycholog-tarocistka. Posiadała ona stosowny dyplom, który stwierdzał, że oczywiście jest to prawda. Miała też wiele innych dyplomów, ale najlepsze były dwa z nich, gdzie stwierdzono, że ich posiadaczka ma „successfully" w "WARE SOKU KAMI NARI" oraz w "JIN RUI SOKU KAMI NARI IN".

Jeden z uzdrowicieli bardzo umiejętnie nawiązał marketingowo do księży katolickich — koloratka.

Osobną grupę wystawców stanowili producenci którzy oferowali różnego rodzaju przyrządy, preparaty itp. mające według nich działanie uzdrawiające i terapeutyczne. Nie zabrakło tam też naturalnych kosmetyków które posiadają wyjątkowe i cudowne właściwości o czym zapewnia producentka w 28 stronicowej starannie wydanej broszurce reklamowej. Wyjątkowość tych kosmetyków polega na „tajemnych rodzinnych przepisach i metodach Pradziadka i Babci (producentki), którzy byli słynnymi znachorami" oraz na opracowanej nowatorskiej „metodzie energoinformacyjnej".

Lektura broszurki jest niezmiernie interesująca, kosmetyki podzielone są na „serie" — pozwolę sobie na przedstawienie jednego kosmetyku z „serii MUMIO", mianowicie "szamponu-odżywki MUMIO (do włosów)". Szampon ten zawiera w swoim składzie m.in. "MUMIO" oraz "wodę informacyjną". Nie udało mi się znaleźć co to takiego ta woda informacyjna, ale o MUMIO jest sporo informacji — na stronie 11 czytamy: Mumio — dar dla ludzkości z SERCA ZIEMI, jest znane od 3000 lat. Na stronie 12 czytamy: Mumio jest jedynym w swoim rodzaju wytworem natury w postaci nacieków skalnych na ścianach w jaskiniach (góry Tiań-Szań). Na stronie 27 podany jest pełen skład "MUMIO": aminokwasy: glutaminowy, foliowy, glicyna, alanina, huminowy, witaminy P, B1, B6, B12, mikro — makroelementy (potas, wapń, magnez, miedź, Fe, Zn, Mn, Cl, Li, P, Br) smoły, substancje woskowe. Kwasów foliowych 5%. Kwas asparaginowy 33,0%.

Bardzo wszechstronna firma ze Śląska, która „w branży radiestezyjnej działa ponad 25 lat", produkuje „oryginalne emitory terapeutyczne Biały Ozyrys", które to emitory uzyskały I miejsce w Targach - Zabrze Miastem Zdrowia w kategorii: sprzęt i akcesoria radiestezyjne. Firma zajmuje się także świadczeniem różnego rodzaju usług jak na przykład „lanie wosku" czy „Punktura-chwilka, punkt, ukłucie, mały odstęp. Nazwa ta obejmuje całościowo zagadnienie i formę pracy, pośredniej czy bezpośredniej z organizmem żywym i jego prawidłowym funkcjonowaniem".

Ciekawym zabiegiem marketingowym było umieszczenie w ulotce reklamowej informacji o następującej treści: Dla jednostek służby zdrowia istnieje możliwość wykonania neutralizacji gratis. Co to neutralizacja? W ulotce czytamy: „to sprawdzony od dziesięcioleci system zabezpieczania wszelkich obiektów przed szkodliwym oddziaływaniem żył wodnych, promieniowania kształtu, siatki Hartmana, tzw. plam radioaktywnych".

Z ulotki reklamowej wynika także, że firma posiada własny ośrodek szkoleniowy posiadający status niepublicznej placówki kształcenia ustawicznego przyznany przez Kuratora Oświaty w Katowicach. Ośrodek ten prowadzi kursy radiestezji terapeutycznej Biały Ozyrys z bogatym programem który obejmuje m.in. takie zagadnienia jak: regulacja ciśnienia tętniczego, omówienie zasad pomocy radiestezyjnej dla zwierząt, BHP w radiestezji, Czarny Ozyrys pokaz współpracy z Białymi Ozyrysami, itp. Po ukończeniu kursu można uzyskać dyplom Cone Master z zakresu konchowania. Konchowanie to, jak zorientowałem się na Jarmarku, metoda usuwania szumów i dzwonienia w uszach, która polega na tym, że klient kładzie się na kozetce a do ucha wkładają mu cienką i długą świeczkę (ok.15 cm), którą zapalają. Podobno dzwonienie w uszach ustępuje.

Interesujące jest to, że ośrodek prowadzi również kursy zawodowe obejmujące w/w tematykę przygotowujące do zdawania egzaminów czeladniczych w Izbach Rzemieślniczych.

Kolejna firma specjalizowała się w okulistyce i przedstawiła urządzenie gdzie połączono „najnowszą technologię z wiekowym doświadczeniem chińskiej medycyny". Urządzenie te to opaska na oczy posiadająca 11 rodzajów wibracji i muzykę relaksującą. Leczy krótkowzroczność, niedowidzenie, astygmatyzm, pseudo-krótkowzroczność, zmęczone oczy i zmarszczki.

Autopunkter to kolejne urządzenie zaprezentowane na Jarmarku przez firmę z Wybrzeża. W ofercie producent ma trzy typy takich urządzeń — najtańszy gdzie „czas wystąpienia efektów jest stosunkowo długi", droższy „pozwala uzyskać szybciej efekty" oraz najdroższy, gdzie „czynności wykonywane przez użytkownika zostały ograniczone do minimum". Urządzenie te służy do „elektroakupunktury" czyli zamiast igieł i nakłuwania odpowiednie miejsca są pobudzane elektrycznie. Do urządzenia dołączony jest „Mini atlas punktów akupunktury" oraz płyta CD — gratis. Autopunkter ma bardzo szerokie zastosowanie a z ciekawszych to: drętwota, tiki, porażenie mózgowe, szum w uszach (konkurencja konchowania), otyłość, grypa i wiele, wiele innych. Producent w swojej ulotce reklamowej umieścił opinie zadowolonych użytkowników: „ja i moja żona intensywnie z niego korzystamy i brak jego już drugi dzień bardzo odczuwamy", „wyleczyłem stwierdzoną przez okulistę zaćmę lewego oka", „polubiłam ten aparat i przyzwyczaiłam się już do jego stałej obecności w mojej torebce".

Hit targów — tak na ulotce reklamowano „japoński patent na lepsze zdrowie", tym hitem była „Kinotakara — skarb lasu" w postaci plastrów przyklejanych na skórę. Preparat ten ogranicza rozwój komórek nowotworowych, leczy cukrzycę, paradontozę, zwichnięcia i wiele innych dolegliwości. Oto opinie klientów: „dzięki Kinotakarze wyleczyłem paradontozę, która nękała mnie 20 lat", „moja teściowa po 3 dobach stosowania Kinotakary mogła wejść na piętro, bo kolana już jej nie bolały i spała dobrze".

Następną rewelacją był słowacki preparat Dino96, który według ulotki jest „Nr 1 na świecie!". Preparat jest kompleksem mineralno-aminokwasowym i w „przypadkach ekstremalnych — ratuje życie, niweluje oparzenia termiczne, chemiczne i popromienne oraz zapobiega epidemiom, np. najskuteczniej zwalcza wąglika". W przypadkach zwykłych w połączeniu z solą Iwonicką służy do kąpieli a „badania naukowe potwierdzają, że działa profilaktycznie obejmując cały organizm, bardzo szybko regeneruje komórki i systemy organizmu, wspiera wszelkie metody leczenia" itp.

Moją uwagę zwróciło jedno ze stoisk, gdzie zaprezentowano nową jakość homeopatii, interesująco prezentowała się reklama wypisana flamastrami na styropianie z tłumaczeniem na język niemiecki.

Zbliżając się do kolejnego stoiska w pierwszej chwili myślałem, że to stoisko ze ścierkami, ale jakże się myliłem!

Dalej natknąłem się na „salon aniołów" — zajrzałem za kotarkę, ale było tam pusto, dopiero po chwili zorientowałem się, że wszystko jest w porządku, bo przecież anioły są niewidzialne.

Kolejny wystawca oferował do sprzedaży różnego rodzaju wahadła, piramidy i odpromienniki, można było nabyć m.in. kosmiczne wahadła oczyszczające czy wahadła ziołowe. Szczególnie interesująco przedstawiały się tu „magiczne piramidy przepromienniki" których symbolika i działanie szczegółowo opisano w ulotce: „W astralnym świecie ducha, energie przesyłane są przez magnetyzm żywiołów wody, ognia, ziemi i powietrza. Symbolika tych żywiołów zakodowana jest w krzyżu energetycznym, który jest najdoskonalszym ostrzem spływu i przewartościowania energii. Każde ramię krzyża podległe jest jednemu Ewangeliście, jednemu zwierzęciu Apokalipsy i jednemu Żywiołowi". Dalej czytamy: „Wyżej od energii ziemskiej jest energia kosmiczna, którą wytwarza piramida psychotroniczna, o bardziej wyostrzonych kształtach. Piramida psychotroniczna (kosmiczna) ustawiona na tej ziemskiej (kopia piramidy Cheopsa), tworzy dość pokaźny tunel energetyczny w kosmos i odprowadza w zaświaty błądzące dusze, złe myślokształty…".


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Projekt Alfa - oszustwo z klasą
Fizyka w komplementarnej i alternatywnej medycynie

 See comments (3)..   


«    (Published: 10-08-2006 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Dariusz Kaliszuk
Przedsiębiorca branży chemicznej (Imago), z wykształcenia i pasji entomolog, organizator imprez turystycznych, działacz PTTK. Założyciel i członek Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów (członek zarządu PSR, sekretarz).

 Number of texts in service: 4  Show other texts of this author
 Latest author's article: Mowa nienawiści wysubtelnia się
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 4987 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)