Zadziwiające jak to koledzy "racjonaliści" chcąc kolejny raz nam udowodnić, że cuda religijne to bzdury posluguja sie tak racjonalnym wytlumaczeniem jakim są.... duchy i parapsychologia!
Brawo, brawo! Ten tekst to mnie dopiero zagiął. Niedługo uslysze, że Jezusa z grobu kosmici zabrali w co oczywiscie prędzej uwierzycie niz w Zmartwychwstanie...
Jak tak ma wygladac wasz "racjonalizm" ze odnoszac sie do jednych zjawisk tlumaczycie je zjawiskami jeszcze mniej pewnymi i w ogole nie mogacymi sie nazywac nauką (chodzi o parapsychologie), to szczerze wam wspolczuje.

>posluguja sie tak racjonalnym wytlumaczeniem jakim są.... duchy i parapsychologia!

Jak widzę, zrozumienie tego krótkiego tekstu przekroczyło twoje intelektualne możliwości. Nim napiszesz kolejną bzdurę wpierw pomyśl dziesięć razy.

to ma być racjonalne wytłumaczenie, wybaczcie ale tym artykułem się osmieszyliście. pozdrowienia, swietny serwis

Wszystko da sie wytlumaczyc na nieskonczona ilosc sposobow. Wiecie komu na tym zalezy (na zmiane tego cudu w racjonalizm) szatanowi.

Przypomina mi sie sytuacja zwiazana z ojcem Pio. Podczas gdy spowiadal przyszedl do Niego pewien mezczyzna i zaczal sie spowiadac. Tak sie spowaidal, ze ukazywal o. Pio to iz kazdy grzech nie jest zly, chcial go tak skusic i tak racjonalnie potrafil wszystko wytlumaczyc, ze grzechy nie sa wcale zle, ze ojciec Pio rzeczywiscie zauwazyl wielka madrosc w tym czlowiku i wszsytko sie zgadzalo (niby ze w grzechach nei ma nic zlego). Po chwili krzyknal odejdz szatanie i mezczyzna zniknal.

Fragment ten pokazuje inteligencje szatana wlasnie pod wzgledem kuszenia i tlumaczenia wszystkiego w racjonalny sposob.

A jak wyjasnic powstanie autoportretu z Guadelupe???Przeciez to jest niemozliwe

być racjonalistą znaczy dopuszczać to co da się racjonalnie wytłumaczyć mogą być to zarówno duchy, ufo, doszukiwanie się prawdy i dopuszczanie wiele możliwych przyczyn zdarzeń niczego dogmatycznie nie narzucając, że czegoś nie można jeszcze wytłumaczyć nie znaczy to że to prawda, według mnie to, że dopatruje się na figurkach krwi wynika z tego, że katolicyzm jest "przekrwioną" religią łatwo wtedy coś takiego dojrzeć z tym, że raczej niemożliwe jest by ta "krew" wypływała z wnętrza figurki, co do łez jestem skłonny uważać podbnie sam fakt, że kobieta o której autor artykułu pisze również jak Maryja(która jest w kościele symbolem matki) była w ciąży, co do stygmatów nie widze przyczny dla której miałyby zaistnieć czy to po to, żebyśmy się kochali skoro wpływ tego zjawiska jest na ludzi odwrotny, zaczynamy się bać i zamykać, Jezus głowny nacisk kładł na miłość jednak religie każdy wykorzystuje dla swoich egoistycznych zachcianek(zdrowszch lub mniej)
co najgorsze chce wciągać w to innych,
jak się domyślam z "miłości do bliźniego" oczywiście po to są również dogmaty i teologia, zakaz anykoncpcji itd. by mogła rozkwitnąć:). Ja widze między kościołem i Jezusem rozdźwięk albo słucha się Jezusa albo kośćioła, a słuchając Jezusa zaczynam odrzucać dogmaty,
autortety, i doszkiwać się prawdy ponieważ to służy wszystkim, a ludzie stają sie dla siebie lepsi, według mnie Jezus powiedział wszystko więc nie rozumie po co teologia, czy kazał komuś w coś wierzyć, mówił cokolwiek o seksie, naciskał na kogoś ? albo Jezus albo kościół, msza, kolęda raz w roku i religia w szkole. trudno sobie wyobrazić jak przchodzi Jezus i pierwsze co robi pośpiesznie udaje się do Watykanu i wita z beztroskimi tłuścioszkami, terroryście w "imię" Mahometa wysadzają ludzi w powietrze kościół robi to samo tylko nie co subtelniej.

a do mie w nocy przyszedł wczoraj anioł i powiedział, że ojciec pio ściemniał i byśmy się nie lękali bracia stygmatów:) byśmy się nie lękali już wcale niczego,wogóle:) pomyliło mi się pojęcie racjonalizmu
z kierowaniem się rozsądkiem i logiką z teorią poznawczą,
nie jestem dogmatycnzym racjonalistą tzn. nie wierze w to by można znaleźć spełnienie tylko poprzez rozum bliżej mi w poglądach do fenomenologii i irracjonalizmu jednak w życiu kieruje się logiką i rozsądkiem a wara staje sie zabobonem kiedy kloci sie z rozumem,
wtedy przestaje wierzyc bo wiedzie na manowce a Jezus by pewnie tego nie chciał.:) odrzucając dogmaty kościoła, osobowego Boga, "cuda"
wątpiąc i poznając rzeczy jakimi są,
wcale nie odrzuca się Jezusa można postępować tak jak tego on chciał,
więc może grzechem( w rozumieniu jako coś co sprawia, że stajemy się gorszymi ludźmi) jest nie posępować w ten sposób a "diabeł" "przchodzi" wtedy kiedy przestajemy, schodizmy z tej drogi dlaeczego miałby nie "przyjść" w habicie.:) może antychryst zbudował kościół i nim włada:):) "nauki Jezusa nigdy nie były ngdzie
bardziej łumione niż w katolickim kościele" Goethe

W żeczy samej Goethe był "racjonalistą" czystej wody, duchowy ojcieć nazizmu, teori nad- i podludzi i innych "światłych" idei.On napewno był obiektywnym "krytykiem" Kościoła. Takie teksty właśnie świadczą o intelektualnej niewydolności. Stwierdzenie ,że katolicy dopatrują się krwi na obrazach i figurach bo to krwawa religia to dopiero jest "racjonalizm".Te obrazy i figury badane były z każdej możliwej strony przez naukowców (i to bynajmniej nie "fanatycznych" katolików" a wręcz osobników żywotnie zainteresowanych obnażeniem niby pseudocudów) i co ? efekt skład chemiczny- krew ludzka , żródło - nieznane etc. Ta wasza "rcjonalność" jest właśnie pseudonaukowa a nie cud w swej istocie, a teksty o Aniele zpewnością świadczą o naukowości, obiektywności i ogólnie o poważnym i właśnie racjonalnym badaniu zagadnienia.
Ps. Zanim zaczniecie mi wżucać od fanatyków i miernot intelektualnych, to przyjmijcie do świadomości iż stałem przez długi czas "po drugiej stronie barykady" (jako wojujący ateista a później liberał) więc znam te pseudoargumenty i pseudonaukowość od potrzewki bo sam się nią posługiwałem i wiem doskonale ile mają wspólnego z rzeczywistością, nauką i uczciwością intelektualną.
Pozdrawiam i życzę z okazji Świąt Wielkiej Nocy wielu łask Bożych, zdrowia, radości i mądrości w tych niełatwych intelektualnie czasach.
Waldemar

dlaczego zamieszczacie fragment jakiejś "księgi tajemnic" na łamach racjonalisty? Panie Agnosiewicz, prosze o obrone Pańskiego ateizmu i materializmu wobec tego co napisano w tym artykule

"Racjonaliści", to już przynajmniej bądźcie racjonalni!!!

czy nie można po prostu uznać tych zjawisk jako po prostu nie wytłumaczonych???po co zamieniać irracjonalne chrześcijańskie wytłumaczenie na irracjonalne parapsychologiczne wytłumaczenie?tylko po to by wyeliminować boga?łzy na figurce nie świadczą nic o Bogu,podobnie jak łzy na mojej lewej płaczącej skarpecie nic nie świadczą o bogu,chociaż by ich pochodzenia nikt nie mógł wyjaśnić. równie dobrze może to być powodowane przez boga jak i przez wielkiego magicznego ogórka!a tak poza tym światopogląd naukowy jest równie kiepsko uzasadniony jak każdy inny-naukowiec nie może mi dowieść że nie żyję w Matrixie a wszystko wokół to ściema.Choć z drugiej strony jest najbardziej prawdopodobny(w racjonalistycznym rozumieniu prawdopodobieństwa).

i to pisal racjonalista? to ma byc fachowa literatura? widze ze nie bardzo sobie radzicie z naukowym wytlumaczeniem pewnych zjawisk. ambicja niektorych przerasta hehe

Pomijając sprawę wszystkich wymienionych tu cudów, którym można oczywiście przypisywać nadprzyrodzoną "ingerencję Boga" ale równie dobrze można im przypisywać nadprzyrodzoną "ingerencję Magicznego Ogórka" chcialbym zapytać o jedną rzecz. Mianowicie chodzi mi o to że jeszcze sie nie spotkalem z udokumentowanym przypadkiem odrośnięcia jakiejś kończyny ani w prasie ani w telewizji ani w internecie. Może ktoś mnie oświeci i przytoczy wiarygodny przyklad. A jesli nie ma taiego, (co jest bardziej prawdopodobne), to dlaczego tak jest??

A gdzie tu racjonalizm, panie Mariuszu? Zamieniamy cuda katolickie na cuda parapsychologiczne? A może jakieś dowody naukowe optujące ZA postawioną tezą? 'Racjonalne' znaczy 'potwierdzone naukowo', prawda? Dawniej pioruny tłumaczono Zeusem, Thorem i Światowidem. Potem gniewem bożym. A dziś wiemy, że to iskry elektrostatyczne. Tak samo tutaj autor próbuje chrześcijańskiego Thora zamienić w parapsychologiczny gniew boży. Ale czy to naprawdę cokolwiek zmienia?

Zaczynam powoli zmieniać zdanie o środowisku wokół portalu racjonalista. Im bliżej się temu przyglądam tym więcej widze podobieństw do środowiska wokół Nieznanego Świata. Parapsychologia, stan jedności z kosmosem - to jest język czasopism ezoterycznych i magicznych przejawiających swój głęboki antyracjonalizm. Aż strach pomyśleć jaką działalność prowadzi Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów, które o ile mi wiadomo powstało na bazie portalu. Seanse spirytystyczne, badaniem aury, wróżeniem z kart i astrologią?