Z tego co zrozumiałem, to według Dr-a Dziamka chrześcijaństwo jest kulą u nogi, nie jest racjonalne. Pozazdrościć takiej małej wiedzy o chrześcijaństwie?

Pomoże w poszukiwaniu prawdy o religiach, bogach, Allachu, Buddzie, JAHWE?

Zaprosić pana Kaza w podróż po krainie PRAWDY?

Agnostycyzm wszak to pogląd uznający za niemożliwe poznanie obiektywnej rzeczywistości lub jej niektórych aspektów, teoria o niemożności poznania Boga, rzeczy ostatecznych, prawdziwego sensu.

No jakoś zbyt mało optymistyczne podejście do życia. Moje kondolencje mam złożyć?

Szczerość i logika jest cenna i może pomóc w dojściu do wielu nie-egocentrycznych, subiektywnych wniosków.

Panie Dziamka, nie poddawaj się Pan tej beznadzieji. Życie i jego sens to coś więcej niż "moje szkiełko i oko". Cudza krytyka może pomóc wyjść nam z obłędu własnych uwięzionych myśli. Na świecie są też tacy, którzy równie skutecznie używają rozumu jak my, a jednak mają inny światopogląd.

Pozdrawiam optymistycznie.
T.D.

Nie zgadzam się z osobą udzielającą wywiadu. Pokrótce pragnę odnieść się do głównych treści, które szczególnie mnie ...zainspirawały.
1. jakkolwiek dobrze zorganizowany jest ruch humanistyczny w USA, faktem jest, że naród ten wybiera swojego prezydenta w głównej mierze opierając się na deklarowanym przez niego zamiarze rządów zgodnych z wolą Bożą.
2. Chrześcijaństwo nie neguje roli, ani dorobku innych religii. Wręcz przeciwnie, stara się podkreślać wspólne prawdy w procesie ekumenizmu.
3. Rada podana na końcu wywiadu jest na wskroś amerykańska, wzywająca do powielania standardowego wzorca: licz na siebie, nikt ci nie pomoże, jesteś samowystarczalny, myśl o sukcesie cokolwiek robisz, biegnij jak najszybciej możesz w wyścigu szczurów, który proponuje ci materialistyczna kultura....nie ostrzegł pan jednak, że w tym wyścigu prędzej można paść, niż osiągnąć sukces.

NIERACJONALNOŚĆ procesów myslowych istoty ludzkiej polega na tworzeniu własnych, uznanych wizji tego co nazywamy Naszym światem
podczas gdy jako gatunek z dodatkiem mozliwosci myslenia instynktowego... który zbytnio epatujemy jako "wartość", nie posiada połączenia w pełni świadomego z INSTYTUCJĄ KTÓRA NAS ODTWORZY
ŁA, SYSTEMEM NADRZĘDNYM i WYKONAWCZYM... ZASAD I PRAWA PORZĄDKU, jego pierwowzoru jaki został Im przekazany.

W obrębie tego co wymacamy miernymi zmysłami ubogiej percepcji,
tworzymy własne obrazy które nie maja odbicia w REALU PRAWD UNIWESALNYCH WZORCÓW od których posiadania powinien zaczynac się
kazdy proces myslenia Zwierzoludzia.

Powinnismy najpierw sięganąć do ZRÓDŁA... Info którymi sa BRAMY
WYBORÓW DWÓCH IDEI a tylko jedna prowadzi do POZNANIA i DARU
jakimjest dla naszego umysłu BAZA STAŁA WARTOSCIOWANIA UNIWESALNEGO Idei "DOBRO", umożliwiajaca STArt W DOROSŁOŚĆ uMYSŁOWĄ JAKO ROZUMNA FORMA DOSKONAŁA ... bo dopiero ten wysoki poziom umysłu pozwala na SAMODZIELNOŚC i WOLNOŚC IST
NIENIA bez ograniczeń rozwojowych przetransformowanego ciała, a głównie MÓZGU od tej pory już 100% naszego...

Dlatego niemal wszystko co swym SAMOROZWOJEM oraz PYCHĄ
tworzymy... to drogi do NIKĄD!
Ta prawda ujawniana nam w ludzkiej hiostorii istnienia... niestety nie
była w stanie poruszyć umysłów... choc jej elementy wykorzystywaliśmy
do tworzenia ..." własnego chleba" fałszywych ale bliskich naszej prymitywnej świadomości idei, nami sterujacych.
Największą wadą naszej 'umysłowośći'... jest nasz INDYWIDUALNIE tworzony PUNKT WIDZENIA w sferze Pod świadomej, nadający rodzaj
"waskiego filtru" poprzez który 'widzimy' problemy i oceniamy fałszywie
materiał asymilowany.
Wyższa a więc DAROWANA przez MAESTRO "DOBRA" albo "ZŁA"//
stawia nasze widzenie na Sens lub bezsens ROZWOJOWY.
Nie pokora dla NAUCZYCIELI NADRZĘDNEGO ŚWiata niematerialnego
sterującego całym Wszechświatem ale determinacja POZNANIA PRAWDY
nadaje dopiero naszej mizernej umysłowości kierunek na SENS - ROZUM
do którego musimy dążyć aby nasza PRÓBA Wartości zaistnmienia na
Chwilę, stała się DROGĄ DO DOSKONAŁOŚCI.
Bo to nie "bóg czy pan" ani wiary sa naszymi ścieżkami POZNANIA a Tzw
WSAD czyli "DUCH" w każdym z nas jest w stanie PRZEKAZAĆ nasze Myśli i ich REALNY KONSTRUKT -PRAGNIENIE POZNANIA PRAWDY o nas
i ROZWOJU UMYSŁU jaki jest ZAPLANOWANY ... w "niebie".

"Magdalena"
3Nie powiedział ,że mamy liczyc tylko na siebie...Powiedział ,że  mamy nie zawracać sobie głowy kosciołem.CO do mentalności Amerykanów to sie z nia zgadzam(mentalność sukcesu)
Co jest w tym złego .Wedlug mnie najwieksza wada naszych obywateli jest jej brak ;).

2 Ze co? Jakos nie widze tego w życiu .

1 tja to moze  fakt ,ale nie inaczej u nas ;)