Zalukajcie na HerbaVerba - Polska Nie jest Płaska. Uśmiałem się do łez.

Bardzo dobry artykuł,zaraz go wydrukuję,aby móc zajrzeć przed rozmową z fanatykami religijnymi.
Małgorzata

Ciekawe, że katolicy nie zauważają wspólnoty interesów.Ich deklaracja wiary traktowana jest jako jednoczesna deklaracja posluszeństwa.Nie o sekowanie wiary tu chodzi a prawotwórstwo i praktykę przestrzegania uchwalonych praw.Proponuję porównanie jakich praw wolno w Polsce nie przestrzegać mimo grożących za to sankcji.Państwo nie egzekwuje ich nie bez przyczyny.Jednocześnie z calą mocą ściga się przestępstwa uderzające w interesy sily przewodniej.Sprawa jest na tyle skompikowana, że nie da się jej w skrócie wyjaśnić.Proponuję więc policzyć pieniądze i zapytać dlaczego katolicy i pozostali obywatele tego kraju mają obowiązek placenia podatków i ponoszenia wszelkich innych kosztów życia ale nie księża.Nadto z z tych podatków wszyscy fundujemy księżom emerytury i bezplatne leczenie.Inaczej też traktują ich sądy niż obywateli wyznania katolickiego czy innego lub bezwyznaniowych.Prawa nie są równe i linia podzialu nie przebiega pomiędzy wierzącymi i ateistami a między kościolem a resztą spoleczeństwa.Ciekawe co zrobilyby wladze państwowe, gdyby wszyscy zostali księżmi?Ano doilyby kobiety, bo to jedyne osoby, których do seminarium nie przyjętoby.Polacy - do seminariów!!!

Proszę o wskazanie dzialań SLD potwierdzających tezę o jej  antyklerykalizmie .Oceniam dzialania ludzi i organizacji po owocach i trudno mi dostrzec jakikolwiek postępek tej partii godzący w zawlaszczenie Polski przez Watykan i jego miejscową ekspozyturę.Dyskusja skręca na tory ideologiczne a chodzi jedynie o to kto rządząc Polakami czerpie z ich pracy korzyści.Oczywiście pozaprawnie z biskupem konsultowane są awanse np. w policji.Nie sądzę by byl to wyjątek.A wracając do SLD - to za jej rządów powstala komisja majatkowa rabująca nasze wspólne mienie.

Trzeba powiedziec sobie jasno że kosciół bez walki kury znoszącej złote jaja nie odda . Może i to skrajny pogląd ale w tym kraju wojnę ideologiczna przegrywamy bo nie mam realnego wpływu na władze . Jedyna antyklerykalna partia w parlamencie czyli SLD to pośmiewisko które nic nie robi w zwiazku z łamaniem posdtawowych praw człowieka . Wiec jedyne co nam pozostało to albo dalej walczyć z wiatrakami albo nie bac sie i wyjsć na ulice ze swoimi postulatami i walczyć z nimi tymi samymi narzedziami które oni wykorzystują do zabicia indywidualnych myśli nie zgadzajacych się z pogladem koscioła katolickiego . Żeby zacząć taką walkę należy się zjednoczyć i pokazać ludziom że istniejemy wskazac im problem używac symboli nawet demagogi jesli to ma pomoc . Dlaczego wypada zacząć taką wojne z bardzo prostego względu jesli przypra nas do muru jedynym wyjściem będzie terror a tego chyba nie chcemy .

mnie również zirytował wszechobecny krzyż (na ekranie telewizora na kanale każdej stacji tv) poczułem się jak w państwie wyznaniowym. jest to tak samo nieprzyjemne jak narzucenie obecności religii w szkołach (buduje do różnice, które bez obecności tego wirusa w ogóle mogłyby się nie ujawnić w budynku szkoły). a co do słów obruszenia (Karol Gąbka) to zupełna ignorancja w odróżnieniu społeczeństwa "solidarnego" od "liberalnego" nie dziwi mnie. katolicy tak jak konserwatyści uznają wolę większości jako dobro ("większość ma rację póki dobro czyni" Henry Ibsen - Wróg ludu). Ten niewielki człowiek nie zdaje sobie, prawdopodobnie sprawy z tego, że zawsze, ale to absolutnie zawsze pozostaje w jakiejś mniejszości i w związku z tym także może być kiedyś dyskryminowany przez pozostałych. Podejście "liberalne" ogranicza wolę jednostki kiedy krępuje prawa i racje mniejszości. Ludzie religijni i konserwatyści nigdy tego nie zrozumieją (krytyka konserwatyzmu m.in. u prof. F. A. Hayek "Konstytucja wolności" - do czasu kiedy zrozumieją oczywiście ... ale to już inna historia.

>Wszystkie dają się sprowadzić do jednego — Nie chcemy >Rzeczypospolitej Katolickiej! Każdy z nas ma prawo do wolności >sumienia!!!
Jestem wstrząśnięta straszliwą katastrofą lotniczą, w której w drodze na uroczystości katyńskie , zginęli prezydent RP z Małżonką i 84 osoby , którymi byli wysokiej rangi politycy i głównodowodzący polskimi siłami zbrojnymi , członkowie tzw Rodzin Katyńskich.
Oficjalnie ogłoszona została 6 dniowa żałoba narodowa. W telewizji jeszcze przed oficjalnym jej ogłoszeniem przez premiera, pokazały się symbole żałoby narodowej a wśród nich krzyż.Biły dzwony kościelne nagłośniono modlitwy.
Krótko zapisując moje odczucia, uważam,że w ten sposób państwo publicznie wykazało,ze Polska Rzeczypospolita jest państwem religijnym! Łamane są w oczywisty i widoczny sposób zasady naszej konstytucji!

wikuszka wypowiadaj się za siebie, a nie za wszystkie kobiety. Tak trudno użyć liczby pojedynczej? Ja jestem kobietą, ale z tym co piszesz nie identyfikuję się, więc nie wrzucaj do jednego wora z etykietą "Wszystkie kobiety".
W treści artykułu uwagę zwróciłam na określenie Polski jako ultrakatolicka i zawsze jak czytam arcykatolicka, 95% katolicka czy Polska jednowyznaniowa to mną aż targa. Ciekawe czy ktoś wreszcie przeprowadzi rzetelne badanie, żeby te bzdety zweryfikować, bo jestem absolutnie przekonana, że to nieprawda i w ciągu ostatnich lat te proporcje zmieniły się na lepsze. Postulaty realne.

Jestem matką. Nie macie moralnego prawa wypowiadać się na temat aborcji, ponieważ żaden z was nie zna, nie znał i nie pozna bólu rodzenia, ktory zmienia człowieka, a młodą matkę w nieplanowanej ciąży może zupełnie "rozpie***", nie znacie trudności ciąży, nie wiecie, jak państwo postępuje z matkami - mi zabrali wszystko ale dużo pisać.
Całe szczęście mam kochającego mężczyzne i zdecydowaliśmy się na dziecko.
 
Nie wiem, jak Was matki wychowały ale kobieta TO NIE PRZEDMIOT jak większość z Was traktuje, nas, mnie, bo jestem ładna, bo macie nieregulowany, zwierzęcy popęd. Kobieta to nie naczynie i nie została stworzona tylko do rodzenia dzieci (po co byłby jej rozum, potrzeba samorealizacji, aktywność, inteligencja...?)
 
Poprostu nic nie mówcie. Naprawdę.

Szanowni komentatorzy i rozgorączkowani ateiści, zadajcie sobie trud i przeczytajcie prawdziwa (czytaj - nie napisana przez ateiste) biografie voltaire'a a szczegolnie jego ostatnie chwile zycia. Może to wam otworzy oczy....

No, artykuł co prawda dawno już wystawiony, ale nie ma sposobu by go nieskomentować. Dość można by opowiedzieć jak racjonalizm autora artykułu jest subtelny. W każdym razie ma dużo dziur i jakiejś zajadłości, kojarzącej się nie z agno-atei jak ktoś to ładnie określił, a bardziej z anti-klechi. To najprawdopodobniej było powodem powstania artukułu.
Artukuł ma jednak kilka luk:
1. Jak ktoś już wspomniał (śmieszny i naiwny zapis, sugerujący o wyższości prawa kanonicznego nad prawem cwyilnym i nawet karnym -sic!)
2. Postulat o aborcji - to też ciekawe, co to ma wspólnego z kościołem? Oczywiście Kościół ma swoje zdanie, jednak o tych przepisach bardziej stanowią filozofowie i lekarze, a nie kościół (znowu jakaś Pana bolączka). Osobiście jestem przeciwnikiem aborcji, zgodnie z zasadą konstytucji o prawie do życia - życie się zaczyna od momentu połączenia komórek, męskiej i żeńśkiej - i to nie wynika z religii katolickiej ale z lekcji bilogii (5 klasa kiedyś). Filozofowie mogli by tu mieć swoje zdanie, jednak dla mnie liczą się fakty.

artukuł tandetny uderzający w konary a nie w korzenie.Państwo powinno wprowadzić religię do szkoły vs. państwo powinno usunąć religię ze szkoły jest durne. Państwo niezajmuje się szkołą a jak rodzic chce to może posłać dziecko do szkoły gdzie bedzie 5h katolicyzmu i 5h ateizmu i to jego sprawa a nie państwa. Rząd ma kupić czołgi i broń dla wojska/policji i TYLE a reszta w rękach obywatelii bez ingerencji Faszyzujących i ograniczających naszą wolność działania Polityków! podatki baaaardzo niskie kase oddac ludzią i jak kto chce to moze dać ile mu się podoba na kościół lub na dom publiczny (jak kto woli)
Dziękuje Bardzo

Ja jako skromny człowiek,chciałbym poznać nazwisko tego,kto nakazał burzyć Cerkwie
prawosławne w 1938r.

Zgadzam się w całej rozciągłości!!!Dość państwa wyznaniowego!

1. Wszystkie statystyki o 99% katolików kłamią bo liczy się po prostu dzieci ochrzczone a nie dorosłych praktykujących ludzi
2. Katolicyzm nie jest religią chrześcijańską tylko zlepkiem pogańskich obrządków i kultów z jakimiś tam zdeformowanymi i wybiórczymi fragmentami chrześcijaństwa. Każdy Katolik to neopogan.
3. Kościół Katolicki zarekwirował-ukradł po 2 wojnie światowej, kościoły innych wyznań.

Popieram te postulaty w 100%.Państwo powinno być wolne od religijnych nakazów. Dużo lepszym pomysłem jest nauka zawierająca elementy religioznawstwa i filozofii niż samej religii, aby każdy miał nieco większe pojęcie o różnych systemach filozoficznych, nie o jednym , niczym nie potwierdzonym zresztą. A co do aborcji - kościół katolicki wraz z prawicowymi politykami najbardziej sprzeciwiają się jej legalizacji, uniemożliwiając kobietom decydowanie o własnym życiu, co jest oczywiście głupotą i oderwaniem od rzeczywistości. Przecież aborcję można wykonać za granicą bez problemu, jedynie Polska pozostaje nadal katolickim zaściankiem Europy. A wystarczyło by spojrzeć na standardy życia w świeckich krajach Europy, a także na relacje państwo - kościół i wyciągnąć odpowiednie wnioski z tych powiązań.

Chcę napisać tylko tyle, że autor wykonał świetną robotę.

Co ustawa aborcyjna ma wspólnego z relacjami kosciół-państwo? Meksyk jest pańswem bardzo laickim, a aborcja jest tam-poza stolicą-dozwolona tylko w wyjatkowych okolicznościach(gwałt, zagrożenie życia matki,w kilku stanach wady płodu), w Grecji prawosławie to religia pańswowa(prawosławie potępia aborcję) ale aborcja jest tam legalna.Dziecko poczete jest człowiekiem i jako taki podlega ochronie prawnej tak samo jak człowiek dorosły, religia nie ma tu nic do rzeczy-wielu działaczy pro-life to ateiści, agnostycy, antyklerykałowie.Wielu katolików popiera zbrodnię aborcji (niedawne referendum w Portugalii)

Witam,
z większością (ogromną większością) postulatów się zgadzam, ale... Szanowny Panie Autorze:

Postulat 3:
Proszę o konkretne informacje, w którym punkcie Konstytucja, umowy międzynarodowe czy ustawy są "podrzędne" wobec prawa kanonicznego.
1. Polskie prawo cywilne:
a. Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy pozwala na małżeństwo w formie kanonicznej (art.1§2) jako podlegające prawu polskiemu - zmienia się tylko forma złożenia oświadczenia. To delegowanie kompetencji USC, który zresztą i tak później musi sporządzić akt małżeństwa (reszta wymogów - art.1§2, 4', 6). Gdzie supremacja prawa kanonicznego?
b. Zakazy dowodowe w KPC (duchowni) - w ogromnej większości ustawodawstw istnieją i uważane jako słuszne. Zresztą nie mają istotnego znaczenia - ale to już nie prawo cywilne, tylko postępowanie cywilne.
2. Prawo Karne:
a. Znowu zakazy dowodowe w KPK, ale tylko w stosunku do niektórych kwestii. Obecne w większości ustawodawstw światowych. I znowu nie prawo karne, ale postępowanie karne.

Chciałbym dowiedzieć się, w jakim obszarze polskie prawo cywilne jest podrzędne wobec prawa kanonicznego.

PS. Co do reszty - ma Pan podejście na wzór Francji. I ciężko się z Panem nie zgodzić :)

Zgadzam się z prawie wszystkimi postulatami, ale nie z:
Postulat 12:

Nowelizacja ustawy
antyaborcyjnej, dopuszczenie przerywania ciąży z przyczyn społecznych.

Pieniądze, które by przyszły z podatków i pieniądze oszczędzone na kościele można by wydać na inne cele.
1.Czego RP ma popierać tylko jedną religie? Nie wiem
2.Czego trudno być innowiercą w Polsce(szczególnie dotyczy to nastoltkom)? Ponieważ religia jest przedmiotem obowiązkowym w szkole, a jeśli chodzi się na etyke w Polsce jest się wyśmiewanym. Zdajcie sobie z tego sprawe, że religia w szkołach jest całkowitą głupotą. W podręczniku do biologi nie ma nic na temat Darwina i teori ewolucji.
3.Ile katolików(czy rzeczywiście) przeczytało Biblię? Popytajcie znajomych, a może nie trzeba pytać, odpowiedź nasuwa się sama.

Te postulaty rozwiewają moje wątpliwości, co do zapisów w konstytucji "neutralności" kościoła i państwa, oraz rzekomego równouprawnienia osób wierzących i ateistów. Tylko spełnienie tych postulatów może przyczycić się do funkcjonowania świeckiego pańtwa, w którym kosciół nie posługuje się propagandą, w celu zatrzymania wiernych w kościołach.
Wydaje mi się, że należałoby zmienić po części podręczzniki do historii, trochę bardziej skupić się na działaniach kościoła, i pokazać, że to głównie przez papieży Rzeczypospolita Obojga Narodów, została rozebrana. Dzięki uległosci naszych władców wobec papieży, i wsłuchiwaniu się w głosy prymasów Warneńczyk zaangażował się nie potrzebnie w wojnę z Turcją, podobnie robili Wazowie, zwłaszcza Zygmunt III, chcący nawracać na katolicyzm Rosję po wygranej pod Kłuszynem, uniemożliwiając Władysławowi koronację na cara.
Czemu na histori pomija się stosunek papieża do powstania listopadowego, pomija się postawę prymasa Poniatowskiego, unika się inforacji, o wpisaniu na Indeks Ksiąg Zakazanych dzieła Kopernika i Słowackiego. Księża, próbują oczernić Lutra,zrobić z niego heretyka.
Kiedy wreszczie te tłuste lata kościoła trwające od 313 roku dobiegą końca?

Całkowicie popieram postulaty. Żaden z nich w żaden sposób nie narusza wolności katolików i pozwala na normalne życie innym. Rozumiem że katolicy uważają że jak się im zabierze tę część podatku na kościoły to sie ich atakuje- bo przecież cudze pieniądze im się należą!!! Jak to tak, że ktoś jest inny?? Wynocha z kraju!!- nie bójmy się tego powiedzieć! Oni niestety tak myślą w większości a zwłaszcza starsze pokolenia naszych ultra. Pełen jestem podziwu do bartesa który mimo że jest katolem to widzi rzeczy takie jakie są. Brawo!! a wracając do tematu to uważam że petycje mogą się przydać ale chyba nie będą konieczne. Ksieża sami na siebie bat kręcą. Pamiętajmy że teraz jesteśmy w Europie, a "wykształciuchów" jest coraz więcej i księżom jest to nie na rekę bo łatwiej jest kierować "baranami" niż przekonywać inteligencję. Myślę że jeszcze trochę i kościół się będzie ledwo czołgał a nie dyktował warunki bo w końcu cywilizacja dotrze również do Polski. Mam 14 Lat i odczuwam na sobie piętno czarnych(księży) na każdym kroku. Chciałbym dożyć czasów że to będzie tak jak być powinno. Dla każdego ale świadomie a nie pod presją społeczeństwa :)

Bez sensu te wasze postulaty..one sa antyracjonalne.

P>S Timon ty zamiast popierac naucz sie ortografii. Jak Polske beda chcieli zmieniac analfabeci to wlasie tak bedzie :S

Jestem osobą wierzącą, jednak popieram te postualty w 100%! Państwo i kościół powinny zostać całkowicie rozdzielone. Tylko to może zapobiec w przyszłości takim patologiom jak nie tak dawne wydarzenie, czyli sfinansowanie budowy świątyni katolickiej z budżetu państwa, czyli z pieniędzy wszystkich podatników (tak tych katolickich, jak i wyznawców innych religii, a także ateistów). To powinno być niedopuszczalne!

To jest coś o czym mówię od dwóch lat czyli od czasu kiedy działam w społeczeństwie w miarę świadomie i mam własne poglądy. Dobrze że w pokoleniach które za nie długo wejdą w dorosłe życie jest więcej osób całkowicie liberalnie postrzegających sprawy kościoła i państwa. Być może za dziesięć lat uda się wprowadzić przynajmniej część zmian.

Zgadzam się ochoczo na wszystkie postulaty dotyczące kościoła, prucz punktu 12 .Nie wiadomo jakie przyczyny społeczne mogłyby być dostatecznie ważne aby przerwać życie człowieka ,ani do jakiego wieku płodu ,aborcja miałaby być wprowadzana.Szczerze mówiąc nie mogę sobie jakoś wyobrazić żeby słuszne było zabijanie np.9 miesięcznego płodu tylko dlatego,że jego matka została zgwałcona a on sam jest wytworem tego właśnie aktu.Nie wolno zapominać ,że walcząc z kościołem i jego rolą jaką odgrywa w świecie ,nie walczy się z moralnością jaką człowiek posiada naturalnie ,a tylko z organizacją która jest z nią powszechnie utożsamiana.A to jest różnica.Tak,więc
zdrowy rozsądek nie może wykluczyć jednej z istot człowieczeństwa.
Mądry racjonalista wie też,że ma życie tylko jedno i każdy inny człowiek
niczym zasadniczym się od niego nie różni,dlatego powinien szanować każde życie .Nie można po prostu zabijać ludzia dla wygody innych.
Reasumując chciałbym ,aby autor wspomnianych postulatów naniósł
poprawki .Etyka po zatym nie ma nic wspulnego z religą ,no może tylko to iż była w pewnym zakresie przyczyą jej powstania i źródłem ,,natchnienia" proroków itp. ,ale to nie zmienia faktu ,że nie wiem dlaczego taki postulat znalazł się właśnie w takiej kategorii.
Ufny w rozsądek autora ,oczekóję sprecyzowania omówionego postulatu,
który w moim odczuciu jest wątpliwy z założenia.

Jestem w 100% za, ale od słów trzeba przejść do czynu. Proponowałbym jakąś dużą akcję [zbieranie podpisów], tym samym zwrócenie na siebie uwagi przez media SZCZEGÓLNIE teraz, przed wyborami samorządowymi.

Polska powinna być państwem laickim. Bo w dzisiejszych czsach sytuacja wygląda tak, że religia katolicka jest faworyzowana przez struktury państwowe, a wiec wszystkim ludziom narzucony jest jeden sposób myślenia. Oczywiście, kto jest niekatolikiem, moze sie tym nie przejmować, ale dla mnie - ateisty - jest to trudne, bo czuje się jakby nie było dla mnie miejsca. Choć jestem.
A państwo laickie gwarantuje równość dla wyznawców wszelkich religii oraz ateistów.

Jestem młodym Ateistą! I w pełni się zgadzam z tym artykółem! Chce żyć w kraju wolnym od religii!

Mam 77 lat i chciałbym dożyć gdy te wszystkie postulaty zostaną w naszym kraju wprowadzone.

w pelni popietam wszystkie postulaty, argument o ilus tam % katolikow w Polsce uwazam za calkowicie chybiony, rownosc wobec prawa powinna dotyczyc 100% spoleczenstwa!!!

Prosze panstwa,Polska jest krajem katolickim i wiernym CHRYSTUSOWI,KROLOWI I ZBAWICIELOWI,przez ponad 1000 lat,i to sie nigdy niezmieni.Jesli myslicie ze bedzie inaczej to jestescie albo naiwni,albo przespaliscie lekcje historii,wlacznie z
biografia "pana" voltaire'a,albo wogole nie macie pojecia kto to jest-Polak i Polskosc.Skoro piszecie takie gnioty na tej stronie.Serdecznie zachecam do wyjazdu z Polski tych ktorym duszno w Polsce Katolickiej.

Wszyscy, którzy w komentarzach do tego artykułu wspominają o ataku na katolików chyba nie umią rozumieć, co czytają. Czy wymaganie od wierzących żeby wierzyli sobie ZA SWOJE PIENIĄDZE, a nie za państwowe, to jakiś atak? A kto komu zabrania praktykować jakąkolwiek religię? Po cholerę księża w szpitalach, wojsku, policji, szkołach, że nie wspomnę o strażach pożarnych i granicznych itd., gdzie tworzy się etaty pasństwowe dla księży? Przecież kościołów w Polsce jest dostatek i każdy może je sobie odwiedzać kiedy chce. I to jest właśnie indoktrynacja.

Tekst wydaje mi się być w miarę rozsądny i logiczny, ale niektóre postulaty jednak moim zdaniem są ciut zbyt mocne. Najbardziej chyba przemawia do mnie zakaz indoktrynacji w przedszkolach.

Popieram każde słowo w tym artykule. KONIEC Z RZECZPOSPOLITĄ KATOLICKĄ!! CHCĘ ŻYĆ W KRAJU NORMALNYM DEMOKRATYCZNIE!! KONIEC Z DYSKRYMINACJĄ I NIETOLERANCJĄ!!!

Ten tekst to zwykły atak na Katolików, nie rozumiem dlaczego w kraju w którym wiekszość społecznieństwa deklaruje swój katolicyzm( a praktykowanie to juz zupełnie inna kwestia...) ktos chce ograniczać role Kościoła w społeczeństwie. Jestem Katolikiem, płace haracz do pańswa, w tym na Kościół, wiec czemu nagle te pieniądze maja byc przezanacze na inne, politycznie poprawne cele jak wspieranie aborcji czy ruchów "antyksenofobicznych", zreszta do tego bardzo agresywnych.... Co wiecej, dlaczego podatki z koscioła, czy pieniadze wiernych, maja iść do kasy pańswa żeby być zmarnowane przez bande "wyzwolonych" i tych co krzyczą ze ich ojczyzna to "skansen europy". Czy dla autora i czesci komentujących naprawde wolność to pozbycie się wielu zasad moralnych, jako krępujących? Wracając do podatków..., chcecie nie finansować Kościoła, ok, ale obniżcie podatki o tą kwote i oddajcie te pieniądze ludziom, kto chce bedzie płacił na co chce, ale znając Polske wspieranie przez państwo Kościoła jest bebe, ale gdy te piądze przeznaczymy na politynie poprawne cele to juz jest cacy, nie? Nikt nie zmusza nikogo do żadnej wiary, chociaż każdy szanujacy sie racjonalista powinien znać postulat Pascala, ale trzeba pamietac że nasze prawa kończą sie tam, gdzie rozpoczynają sie prawa innych. A błekot o zniewoleniu społeczeństwa przez religie i o skansenach europy poważny serwis powinien sobie darować....

wiesz co ten tekst to po prostu atak na religie i te wszystkie postulaty sa chore.nie mozna przeskakiwac ze skrajnosci do skrajnosci(od konserwatyzmu to liberalizmu).trzeba znalezc zloty srodek.gdyby te postulaty zostaly wprowadzonee,to bylby chaos i to ogromny,a wiec puknij sie w glowe czlowieku i pomysl zanim cos napiszesz.

Czy sie nam to podoba czy nie, jestesmy skansenem Europy w pelnym tego slowa znaczeniu - byle jaka gospodarka, a tlumy czekaja w kosciolach na manne z nieba, ba, niektórym nawet do Rzymu nie za daleko.Zjazdy "Wojtyla jugend" w Lednicy, zgromadzenia przy zniczach i pochodniach( cos jakby przypominaja). Wzory do nasladowania: "modl sie Jasiu, a kiedy bedzie trzeba, oddasz swe zycie za ojczyzne". Sa takie piekne bohaterskie przyklady ! Powstanie warszawskie ! Kilkanascie tysiecy otumanionych przez politycznych zbrodniarzy mlodych ludzi walczy meznie i ginie, a razem z nimi 250 tysiecy cywili i caly majatek wypracowany przez pokolenia. Inne powstania - taka sama glupota(poza wielkopolskim).Szafowanie ludzka krwia - decyzja o ewakuacji na wschod w 1939 roku. Ludnosc cywilna miala zablokowac drogi przed armia niemiecka. Efektem byly setki tysiecy ofiar( samoloty niemieckie atakowaly cywilne tabory). Nasz narod nie mysli ! To stado baranow, ktore wierzy ! Wierzy, ze jakos to bedzie, ze sie uda, ze nic nam sie nie stanie etc.Po co myslec, przeciez od tego sa interpretatorzy rzeczywistosci, barany, przywodcy stada - politycy i ksieza. Ilu sposrod katolikow w Polsce przeczytalo biblie ? 1% ? Wiara i rozum to dwie rózne rzeczy. Swiat wybral rozum, my wiare. To dlatego wybijaja nas od czasu do czasu jak Amerykanie dzielnych, aczkolwiek prymitywnych Indian. Nic nie zmienia postulaty. Trzeba robic swoje. Zakladac szkoly i pokazac, ze swiat wyglada zupelnie inaczej niz nam wmawiaja falszywi prorocy.

Podpisuję się pod tym wszystkim kończynami

Powiedzmy sobie jasno i szczerze: sytuacja nas, agno-atei w Polsce bardziej przypomina sytuację gejów (możemy sobie nie wierzyć, byle bez ostentacji) niż cokolwiek innego - Autor artykułu zaczyna od postulatu w rodzaju równości adopcji przez pary homoseksualne, a i to tylko dlatego, że ograniczył swoje marzenia...

Jest jak jest - większość narodu tak czy owak katolicyzm wyznaje, i to nie w wersji nadmiernie skomplikowanej. Zdarza się jej darzyć niechęcią popisy ultrakatolickich ultrasów - jednak i to z pewną bojaźnią bożą; tym chetniej zatem potępi dla odzyskania ducha zbyt agresywne we własnym pojęciu postulaty drugiej strony.

Przyjmijmy może co innego: racjonalizm jest nam dany z (he, he...) definicji - a realizm się nam przyda tak czy owak. Realizmem wykazali się na przykłąd ci, co w Warszawie pokazali ostatnio, jak dalece jej prezydent Lech K. nie panuje nad sytuacją: wielkich mów nie było, było skuteczne działanie, jaskółka co oby zwiastowała wiosnę.

Musi być hierarchia celów, bo szacunek dla demokracji wyklucza przecież działania gwałtowne i tym tylko skuteczne - trzeba walczyć o serca i umysły a nie głosic własne marzenia. Niewątpliwie najbardziej dramatyczną bo niosącą skutki nieodwracalne jest sprawa ustawy antyaborcyjnej: czy da się od niej właśnie rzecz rozpocząć?

Raczej nie - wszak ludzie przywiązują się do każdego trwałego stanu rzeczy, nawet marnego byleby ich samych nie dotyczył: Kowalskiej może krwawić serce ile ten drań ginekolog wziął za skrobankę Kasi - ale żeby sobie ta zdzira Nowakowej bachora wyskrobała? Co to to nie. Jak wiadomo pewnego rodzaju indywidualną zaradnośc poczytujemy sobie za wysoce pozytywną cechę narodową - do powstań zaś jednoczymy się niekiedy, ale powstania wymagają wiary (bronią na ogół nie dysponujemy), zatem jak powstać przeciw wierze?

Rzecz chyba w czym innym: należy zacząć od przestrzegania prawa. Nie na odcinku skrobankowym zresztą tylko i w pierwszym rzędzie, bo a nuż powstanie po drugiej stronie pokusa, aby zakaz także skrobanki pokątnej w czyn wprowadzić? Mamy pierwsze nieśmiałe jeszcze oskarżenia lekarzy, co na skrobankę ustawowo należna nie zezwolili - jeszcze nie rozgłaszać, nie chełpić się, do lekarzy jakikolwiek uczciwy wyrok dotrze tak czy owak: nie sparaliżuje może tych co sumienia mają prężne i klauzulą porosłe, ale przynajmniej ci co ze strachu odmawiają, znajdą sie między młotem a kowadłem. Z czasem może i do tzw. organizacji zawodowej lekarzy da się jakoś dobrać. Pamiętajmy: dziewczyna co "usuwa" z przyczyn natury bytowej musi za zabieg płacić i brać udział w procederze o charakterze pokątnym, ciążę więc od początku ukryje i to się jej uda: zgwałconej jednak trudniej będzie, bo wierzy, że sie jej należy - potem zapis jest w ewidencji i na boku już się nie da, bo zaraz padnie pytanie: a gdzie Piotruś, co by miał jak tatuś niebieskie oczęta i do Bozi rączki wznosił? A kobiety, które winne skorzystać z prawa ze wskazań medycznych? Tu jeszcze trudniej, wszak ciąża wpierw oficjalnie zarejestrowana, tylko walic głową w mur.

Na innych polach niech nasi ultrasi robią swoje - nikt kto się sam nie sparzył przestrogom nie uwierzy. A nam pozostaje obrona i rzeczy nagłaśnianie - nie mysl o tym, żeby już i teraz. Albo żeby nawet za dziesięć lat, ale wszystko. Dorosną pokolenia indoktrynowane od przedszkola - może pokochają owe nudne lekcje tak, jak my starsi język rosyjski?

Tak czy owak, szanujemy demokrację - społeczenstwo wierzy jak wierzy, miejmy nadzieję, że Polska zaraz od tego nie zginie. Nie ułatwiajmy jedynie zapędzania mas do oblężonej twierdzy - jej wodzowie już czekają w bramie z chlebem i solą.