"Kundelków"? Rozumiem, że jest to tłumaczenie artykułu z zewnętrznej strony, ale nie takiego poziomu intelektualnego oczekuję od Racjonalisty. Szczególnie zważywszy na fakt, że określenie to znalazło się w streszczeniu artykułu w MYŚLnicku (biuletyn portalu). 
Pozdrawiam,
Tomek

Wiesz ... jestem człowiekiem racjonalnie myślącym i
również nie zgodzę się z tym że aborcja to metoda antykoncepcji, ba
jestem przeciwnikiem aborcji jako środka do regulacji urodzin! I
całkowicie popieram "okna życia" z zastrzeżeniem pobrania przez taką
osobę paczki prezerwatyw wraz z instrukcją stosowania
Sprawa beczek z dziećmi powinna zakończyć się oprócz kary dożywocia przymusową sterylizacją tych typów .
Autor artykułu "pojechał po bandzie." ale taki był cel tej publikacji.
Siła
która powinna wspierać ludzi w ich życiu(taka w założeniu ogólnie jest
rola szamanów, kapłanów) Doprowadzają  do sytuacji że "masz mieć i
zjeść ciastko".Stek bzdur jakie przy tym opowiadają nie da się opisać
(trzeba to samemu usłyszeć).Prezerwatywa,tabletka,seks = grzech.
Generalnie nie było by problemów gdyby w te bzdury(jakoby komórka jajowa i plemnik
to już zaczątek życia) wierzyła garstka "inteligentnych inaczej" ale
narzucanie tego reszcie społeczeństwa zakrawa "totalitaryzmem".
Tylko
edukacja, dostęp i możliwość skutecznej antykoncepcji może w dużym
stopniu zapobiegać tragedii jaką jest aborcja
Ale
co tu wymagać od kobity z malutkiej wsi ... nie wiem czy jeszcze
pamiętacie sprawę Simona Mola gdzie panienki po studiach nie zakładały
gumki gdyż bały się oskarżenia o rasizm....

"...nie ma takiej durnoty na świecie która by nie znalazła swoich wyznawców..." - Dlatego ten portal (podobno) tak dobrze prosperuje ;)

Jaki jest koń, każdy widzi, więc nad poziomem artykułu nie ma się co rozpisywać. Muszę jednak wyrazić rozczarowanie, jako że po raz kolejny słyszę/czytam ten demagogiczny argument, że tzw. kompromis aborcyjny wyrażony w orzeczeniu TK z 28 maja 1997 r. jest przyczyną "dzieci w beczkach", a danie kobietom "wyboru" problem "dzieci w beczkach" zlikwiduje. Dla każdego racjonalisty powinno być oczywiste, że nie można jednego marginalnego, choć nagłośnionego, przypadku rozciągać na całe społeczeństwo jako regułę. Owszem, rodzą się dzieci niechciane (swoją drogą, czy jest jakaś relewantna różnica między dzieckiem chcianym a niechcianym?), ale w każdym kraju tak jest, nawet w tych liberalnych demokracjach, które stanowią rzekomo wzór i do których Kenia musi doszlusować (czy Pan jest może rasistą, że Pan tak poniża godność i kulturę Kenijczyków?). Problem mogłyby rozwiązać poustawiane w różnych częściach miast tzw. okienka życia, gdzie matka może wrzucić dziecko bez żadnych konsekwencji prawnych zamiast ponosić te konsekwencje po schowaniu go do beczki.  Demagogia Autora poraża swoim upraszczającym prymitywizmem

Właśnie (tylko dlatego aby stało się za dość lokalnej tradycji) byłem z moją "połowicą" w kościele. I co się okazało... w pewnym momencie główny szaman ogłosił z niekłamaną radością że w głównym miejscu znajdują się właśnie przywiezione kawałki zwłok innego szamana o imieniu Pio ?!
Główny szaman w nieukrywanym podnieceniu zaprasza do dotykania pudła gdzie te kawałki zwłok się znajdują. Przecież to zakrawa na czystą nekrofilię! Jak można dopuścić do przechowywania ludzkich szczątek w takich warunkach! Gdzie służby sanitarne?!
Skomentowałem to w ten sposób że "... w kulturach gdzie praktykowało się kanibalizm to bynajmniej zjadano wodza aby mieć z niego siłę... a u nas to tylko się go obmacjuje :) ) co wywołało ogólne zgorszenie i agresję w części społeczeństwa(tej należącej do mojej połowicy :) )Zaletą tego wydarzenia jest to że mam od nich spokój przez co najmniej pół roku.
Jak powiedział pewien filozof "...nie ma takiej durnoty na świecie która by nie znalazła swoich wyznawców..."

Tradycyjnie świetne - ironiczne i lapidarne. Proszę o więcej, najlepiej od razu do końca roku.

 Super pomysl z tymi njusami. Latwosc zdobywania swiatowych, biezacych informacji szamanow. 
Pzdr