Prawie ryczałam ze śmiechu. Gratuluję pomysłu i poczucia humoru! "Ekonomia zbawienia się liczy", czy coś. ;D
Przekażę znajomym. :D

Na różowego  słonia wina było stanowczo za mało - na białego gołębia akurat.

No świetne, tylko końcówka mi się nie spodobała. Po co wprowadzałeś tego ducha świętego!?  ;)

Pozdrawiam.

Pomysł bardzo ciekawy.
A co z pozostałymi ewangelistami - Bartłomiejem, Filipem, Nikodemem, Piotrem, Tomaszem i ich ewangeliami? To dopiero byłaby dyskusja! Chociaż to apokryfy, ale zawierają wiele nie występujących gdzie indziej ciekawostek. Ostatnio dołączył jeszcze Judasz.  

trochę popiszę, nim wyjadę. Sorry. Tak, tylko że to też bajka. A serio: w pierwotnym chrześcijaństwie judaizm wymusił na hellenizmie rezygnację z okrutnego prawa patria potestas, czyli zabijania przez ojca nadliczbowych niemowląt przy pomocy odpowiedniego sztyletu na oczach matki, oraz  uznanie niezamężnej kobiety za osobę coś wartą - mogła przywdziać habit zakonny i realizować się jako pedagog, mecenas  poetów, w polityce jako osoba zwalczająca niewolnictwo, uprzedmiotowienie dziecka, kobiety, i tak dalej. Wiemy to? Potem - to już dobrze wiemy,  jak się chrześcijaństwo rozwijało. Bajki bajkami, ale te dwie sprawy w pierwotnym chrześcijaństwie - wtedy - były wielkie.

Dobre , prawdziwe  i  ...natchnione!
Gratulacje
J21