Moim zdaniem, takie obserwacje nie uprawniają do uogólnień. Wnioski sa zdecydowanie nadęte na wyrost. Nasuwa mi się przypuszczenie, że ci, którzy uważali, że noszą drogie oryginalne okulary czuli sie zobowiązani tym faktem do szczerości, zobowiązania tego nie czuli ci, którzy myśleli, że dostali jedynie tanie podróby. W rzeczywistości przyczyn takich wyników może być wiele i nakładać się mogą w sposób trudny do przewidzenia.  Generalnie takie pseudonaukowe badania ważę sobie lekce. Tą metodą można udowodnić wszystko (np  związek zachorowalności na raka z ulubionym kolorem skarpet)

Jestem przekonany, ze gdyby do badania wzieli samych katolikow, ktorych moralnosc, jak wiadomo, jest silnie ugruntowana w dekalogu zadne roznice miedzy grupami nie zostalyby rozpoznane :)
Pomyslowy eksperyment. Warto pamietac o mozliwosci wystapienia efektu pigmaliona (czy Rosenthala, jak zwal, tak zwal).
Ciekawa jest tez prawidlowosc, zgodnie z ktora ludzie widzacy swoje odbicie w lustrze zachowuja sie uczciwiej

dla uzasadnienia praw autorskich; zenada do szescianu

A mianowicie że, w społeczeństwie opartym na systemie monetarnym nie ma mozliwości zaufania drugiemu człowiekowi ponieważ w efekcie finalnym zawsze chodzi o jakies pieniądze...Uważam też że, rzeczy wysokiej wartości podnoszą ego niskiej jakości...

A teraz mnie się rozjaśniło o co chodzi  z posłanką Szczypińską - posiadaczką podrobionej torebki Coco Chanel !!!;-) Mało ,że katoliczka to jeszcze amoralna kłamczucha !
Do koleżanki  która naśmiewała się ,iż można udowodnić każdą bzdurę .......a jak barwnik użyty do produkcji skarpet był toksyczny ??? ;-)
Saluto

Oczekuję wniosków z badań j.w. rozszerzonych o problem: jakich zachowań należałoby się spodziewać w wypadku: a) przedmiot oryginalny pochodziłby z kradzieży, b) przedmiot oryginalny byłby nie kradziony, ale nabywca myslałby, ze jest, c) przedmiot byłby kradziony, ale nie byłby oryginalny, o czym nabywca by wiedział d) albo by nie wiedział, ale by myslał że wie,  - i.t.d. aż do osiągnięcia nagrody Nobla z socjologii. Jeśli takiej kategorii nie ma, to należałoby jak najszybciej ją ustanowić!

Jednostki kupują towar TAŃSZY, dlatego już od wieków "pieniądz gorszy wypiera lepszy".

Byc może sam bym uległ tym mechanizmom, ale jeżeli chodzi o nazwy producentów, to przede wszystkim czułbym się głupio nosząc ubranie z demontracyjnie przyczepioną metką producenta. Chwalenie się tym, że się za darmo reklamuje jakiegoś producenta to parweniuszowstwo.

Badania ciekawe, ukazują jak jeszcze niewiele o sobie wiemy. Przecież Zimbardo też nie wiedział, że studenci staną się katami. Czyżby "czysta" moralność nie istniała a mi niby ameby odpowiadamy tylko na czynniki środowiskowe???