Dobry tekst aż chce się na wędrówkę, szczególnie że majówka

które wypadły lepiej niż nt. jaskiń. Autor raz tylko użył wyrażenia n.p.m., chociaż czytelnik musi sam umieć stwierdzić kiedy piszący ma na myśli wysokość względną a kiedy bezwzględną. To samo dotyczy wilgotności. Uśmiałem się , czytając o smokach czyli odmieńcach jaskiniowych.To już krótka droga do smoków wawelskich eurodeputowanego Macieja Giertycha, słynnego profesora dendrologii i eksperta od smoków. Czytając ten tekst, nie nudziłem się.Odżyło też wspomnienie chłopięcej lektury o zbójnikach z Klimczoka ale tytułu powieści już nie pamiętam. Na temat jaskiń ukazała się ciekawa pozycja w latach 60. z serii Omega. Czytałem i posiadam ją.

Piękny tekst, dziękuję.

Dobry artykuł. Kocham jaskinie.

Uwielbiam jaskinie. Od małych po komercyjne ;)

Na pewno możemy nie znać jeszcze wszystkich najgłębszych jaskiń i najgłębszych w Polsce. Niektóre zostały odkryte dopiero w XX wieku.