Tak, to prawda. Kiedy taki Alu "wskoczy" w nieodpowiednie miejsce może narobić wiele bałaganu. Spotkałam się z teorią, że sekwencje tego typu są pochodzenia wirusowego, ponieważ różnią się od niech jedynie nieznacznie zarówno pod względem budowy, jak i zachowania.
O ile mi wiadomo termin duplikacja odnosi się do tych genów, które choć powielone, nadal pozostają w swoim sąsiedztwie. Insercja natomiast występuje, gdy nukleotydy wstawiane są w różne części genomu - właśnie tak jak w przypadku Alu. Inwersja natomiast polega jedynie na odwróceniu kolejności danej sekwencji. 
Pozdrawiam

Kiedy czytam o ważnej istocie "sekwencji alu" zastanawiam się ile w tym prawdy,bowiem z badań dr.Scott Devine wynika że to "te elementy stanowią istotne zagrożenie dla naszej informacji genetycznej,ponieważ mogą uszkodzić geny,kiedy do nich wskakują.Prowadza w ten sposób do zmiany genetycznej albo chorób,takich jak nowotwory".
Występowanie sekwencji alu zaobserwowano u wielu dzieci "a konsekwencje tego zjawiska mogą mieć kolosalny wpływ na życie i zdrowie ludzi".
Uważa się,że egzon zostaje zachowany,intron nie zostaje przepisany podczas transkrypcji ,zostaje wycięty a więc jest mało ważny.
Zastanawiam się na ile intron jest mało istotny i w czym przypomina " śmieciowe DNA",tak naprawdę pod wieloma względami istotne.
Przyjmuje się,że pod pewnymi względami analizowane sekwencje są "to tak naprawdę pasożyty pasożytów".
Poza tym ,czy jest pani świadoma jak powstały "bohaterki" pani artykułu,oraz jakie są czynniki decydujące o ich aktywności?
Od dość dawna przyjmuje się ,że to nie tylko mutacje są źródłem zmienności organizmów.
U tych wyższych dużą role odgrywają różne mechanizmy rekombinacji genetycznej.
Zastanawiam się w czy i w czym wspomniane przypadki przypominają rearanżacje genów-inwersję odcinka genomu,a w czym powiększenie genomu przez duplikacje.

dziękuję:) 

Ma Pani łatwość pisania interesująco i krótko o skomplikowanych sprawach.

Chciałbym wrzasnąć hurrra !
Tak jasno napisanego wykładu (czegokolwiek) już od dawna nie czytałem !!
Przepraszam za "seksistowski" podtekst dalszej części mego komentarza: ale, ...nie wiedząc niczego o płci autora/ki, i zapytany o płeć twórcy "Alu historia" wskazałbym niechybnie na mężczyznę...
Cieszy mnie bardzo, że pomyliłbym się.
Ingo

-Teraz już nie mogę wykasować mojej uwagi, jest OK. Ale coś w tym jednak było, człowiek to czasami małpa bardzo "czepiakowata" ;-)

Prawda! dziękuję za wytknięcie głupiego błędu:) już poprawiam

- Dobry materiał dla ewolucjonistów. Widać jak każdy proces, a ewolucja w szczególności zostawia ślady swojego przebiegu, wystarczy nauczyć się je odczytywać.
- Mała uwaga, naczelne to Primates, a na rysunku jest napisane ateles, małpy czepiakowate?.