Europa i Zachód mają bardzo wyraźny i dobrze zdefiniowany wybór. Zaczęło się dawno temu, po raz kolejny tolerowano powstanie getta... Izolacja starej "kultury" w nowym domu. Później było "równouprawnienie"... Teraz nie bardzo wiadomo co zrobić?! Trzeba przestać udawać. Rodowód jest ważny, ale tolerowanie "innych" jest ważniejsze. U nas, trzeba wrócić do Włodkowica i ochrony mniejszości wyznaniowych (w tym gejów), żeby móc mówić o Polskości i nowoczesnym Państwie. Islamistom i różnej maści fanatykom, dla zachowania zdrowia psychicznego, należy odruchowo mówić "Nie!".

Autor wykazał, że brak znajomości natury islamizmu, a szerzej islamu, połączony z brakiem racjonalnej analizy tzw. prodemokratycznych analityków prowadzi na manowce. Zagrożenie podstawowych praw człowieka i praw obywatelskich w Stanach i Europie jest realne. Niestety, również u nas media jakby działały na polecenie "kierownictwa partyjnego" jak w PRL - hamasowskich bandytów nazywa bojownikami lub cywilami. Zaś np. sprawę zabójstwa żony przez męża muzułmanina i matki dwojga dzieci, motywowanej religijnie, sąd utajnił, a samą sprawę wyciszono.

Nie chcę komentować bzdur pana Poltisera czy syna kogoś tam, bo tylko człowiek od tej bezdennej głupoty się denerwuje.A co do artykułu  to oczywiście niestety Zachód ustąpi,zadowoli się krótkimi mało znaczącymi ustępstwami.