|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
»
Fałszywe recepty 'Wiosny' Author of this text: Mariusz Agnosiewicz
Robert Biedroń
oznajmił swoim fanom, że w Polsce żyjemy coraz krócej, bo smog i on ma
receptę na smog i krótkie życie: likwidacja węgla do 2035. Trzy tezy i trzy
kłamstwa. Nie jest prawdą, że w Polsce żyjemy coraz krócej. Według
najnowszego Rocznika Statystycznego GUS, opublikowanego w grudniu 2018,
przeciętne dalsze trwanie życia kobiet spadło o 0,1 roku, podczas gdy mężczyzn -
wzrosło — o 0,1 (str. 223). Ponieważ w populacji mamy nadreprezentację kobiet,
więc ogólna średnia nieco spadła, tym niemniej krótkookresowy spadek nie jest
trendem lecz fluktuacją. Ta akurat jest nad wyraz ciekawa. Nie jest bowiem
zjawiskiem charakterystycznym dla Polski (a zatem to nie polską specyfiką należy
ją wyjaśniać!), lecz fenomenem państw wysoko rozwiniętych.
Według Reutersa, w grupie państw najbogatszych od roku 2015 obserwuje się
spadek długości życia -
głównie
wśród kobiet, średnio o 0,1. Identycznie jak w Polsce! Badanie nie objęło
Polski, bo nie jest ona zaliczana do tego grona. Paradoksalnie jest to więc
poniekąd dobra wieść, ponieważ oznacza, że i Polska dzieli zjawiska społeczne
najbogatszych państw świata.
Spadek długości życia kobiet w najbogatszych państwach świata
Nie jest prawdą, że za wyhamowaniem dynamiki wzrostu
średniej długości życia wśród kobiet odpowiada smog. Można by rzec, że jest to
ordynarne kłamstwo, biorąc pod uwagę, że możemy śmiało mówić o zjawisku
...dokładnie odwrotnym, które opisałem w szczegółach w moim poprzednim tekście
dotyczącym
hormezy. W tym miejscu wystarczy jedynie porównać polską mapę smogu z polską
mapą zdrowia. Na ilustracji poniżej z lewej strony mamy stężenie pyłów PM2,5, co w zasadzie można utożsamić z mapą smogu. Po prawej mamy mapę zdrowia — opartą na
współczynniku liczonym jako kombinacja średniej długości życia oraz
przedwczesnych zgonów z dwóch najważniejszych ich przyczyn, tj. chorób układu
krążenia oraz nowotworów. Ewidentne jest to, że wszystkie najbardziej
zasmogowane, zanieczyszczone PM2,5 regiony są zarazem regionami wyjątkowego
zdrowia, a także to, że najmarniejszy zdrowotnie region łódzki w zakresie
zanieczyszczeń PM2,5 ma klasę A. Smog nie ma nic wspólnego z obniżaniem długości
życia.
Nie trzeba oczywiście nakładać mapy długości życia na mapę
smogu, by wiedzieć, że to nie smog odpowiada za spadek średniej. Jest on
zjawiskiem występującym w najbogatszych krajach, w tym i takich, które mają
znacznie od Polski czystsze powietrze (np. w eko-Francji czy Niemczech średnia
spadła więcej niż w Polsce), czyli prawdopodobnie jest to trend związany z nadkonsumpcją (choć jeszcze bardziej prawdopodobne wydaje się, że może to być
związane z dużą szybkością życia, brakiem czasu na spożywanie jedzenia
samodzielnie przygotowanego i częstszym korzystaniem z wysoko przetworzonych
produktów marketowych).
Warto tutaj odnotować, że ów fenomen demograficzny ma
pewien aspekt egalitaryzmu. Otóż globalną specyfiką jest przewaga długości życia
kobiet nad mężczyznami. Czy kraje najbogatsze weszły w jakiś etap korekty tej
nierównowagi? O ile w grupie wiekowej 50+ przewaga kobiet nad mężczyznami w Polsce jest jeszcze niewielka, o tyle w grupie 65+ przewaga kobiet wynosi już
ponad 50%.
Na tle Europy, Polki mają dobre parametry
demograficzne. W kwestii
oczekiwanej długości życia po przejściu na emeryturę Polki są na trzecim
miejscu w Europie, ustępując jedynie Austriaczkom i Maltankom. Dla panów owe
szacunki nie wyglądają obecnie dobrze.
Nasze panie mają wyższą niż przeciętna unijna prognozowaną liczbę lat życia w zdrowiu, panowie zaś są poniżej średniej:
Jakieś, bliżej nieokreślone zjawiska w krajach rozwiniętych powodują obecnie zmniejszanie tej różnicy między
kobietami i mężczyznami. Czy jest to nadkonsumpcja -
może tak, może nie. Z całą natomiast pewnością możemy powiedzieć, że nie
stoi za tym smog.
Nie jest wreszcie prawdą, że likwidacja węgla spowoduje
likwidację smogu. Prawdą jest, że za niską emisję w większości odpowiada w Polsce węgiel, lecz faktem jest także, że na smog najwięcej narzekają mieszkańcy
dużych miast, a
jak podaje NIK w dużych miastach większość smogu pochodzi nie ze spalania
węgla, lecz z komunikacji drogowej. Zatem likwidacja węgla nijak nie doprowadzi
do likwidacji najbardziej uciążliwego smogu. Doprowadziłaby natomiast do
całkowitego uzależnienia energetycznego Polski od surowców i technologii
zagranicznych.
Jak ktoś poważnie traktuje problem smogu w polskich
miastach to zaczyna od wymiany floty komunikacji publicznej na niskoemisyjną.
Przykład rządów słupskich pokazuje jak lider Wiosny traktuje to zagadnienie:
kilkakrotnie kupowali autobusy dla miasta, mogli kupić ekologiczne, np. polskie
Solbusy na LNG, zamiast tego kupowali Scanie na dieslu. W przyszłości Słupsk
kupować będzie już tylko autobusy elektryczne. Nie dlatego jednak, że Biedroń
postanowił naprawdę walczyć ze smogiem, lecz dlatego, że mu rząd nakazał to
ustawą o elektromobilności. Może jednak nim prezydent Słupska zacznie nam
ekologizować Polskę, niechaj najpierw zekologizuje swoje słupskie poletko.
« (Published: 28-03-2019 Last change: 29-03-2019)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 10249 |
|