|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Society »
Wpływy biol. na fizyczny i psych. rozwój seks. (1) [1] Author of this text: Antoni Sosiński
Komplikacje mogą pojawić się w każdym z oddziaływujących na siebie
nawzajem elementów rozwoju seksualnego. Literatura naukowa podaje liczne przykłady
doświadczeń na zwierzętach, zwykle gryzoniach, kiedy to normalne działanie
hormonów w rozwoju płodowym podlega manipulacji przy użyciu różnych
technik. Jedną z tych metod jest kastracja płodów męskich, inną
wstrzykiwanie męskich hormonów płciowych ciężarnym samicom, w krytycznym
momencie poprzedzającym zróżnicowanie anatomiczne tkanek seksualnych płodu,
lub też przed następującym po nim etapem maskulinizacji czy feminizacji mózgu
płodu.
Przeprowadzone w ramach doświadczeń zakłócenia normalnych funkcji
hormonów przed zróżnicowaniem anatomicznym dają w rezultacie potomstwo o różnego
rodzaju interseksualności, tzn. zwierzęta z zewnętrznymi narządami płci
innej niż ich płeć genetyczna. Potomstwo to wykazuje możliwość istnienia
orgazmu, który genetycznie ma inną płeć niż anatomicznie. Czasami
nowonarodzone zwierzęta są dwupłciowe, tzn. posiadają organy seksualne pasujące
do obu płci.
Jeśli zakłócenia w działaniu organów płciowych następują po
ukształtowaniu się męskich lub żeńskich narządów płciowych, potomstwo może
wykazywać temperament i zachowanie właściwe płci przeciwnej. Samce szczurów
pod wpływem hormonów żeńskich nabierają tendencji opiekuńczych w stosunku
do szczurzych noworodków. Obniżenie poziomu androgenów w okresie płodowym
powoduje u gryzoni zachowanie „homoseksualne". Przykładowo, kastracja w okresie
płodowym lub tuż po urodzeniu, a w konsekwencji niedostatek androgenu u szczurów o płci genetycznie męskiej sprawia, że później w czasie parzenia się
przyjmują one typową dla samic pozycję zwaną lordozą. Nadmiar androgenu w genetycznie żeńskich płodach gryzoni wywołuje u osobników dojrzałych
przyjmowanie pozycji typowej dla samców. Wiele innych doświadczeń z hormonami
płciowymi spowodowało nietypowe zachowania seksualne. Te i podobne odkrycia
stały się podstawą hipotezy o płodowo — hormonalnym kształtowaniu się
ludzkiej orientacji seksualnej.
Słabym punktem hipotezy jest to, że zrównuje ona orientację z aktywnością
seksualną, podczas gdy u człowieka orientację seksualną określa pobudzenie
seksualne, następujące pod wpływem fantazjowania o wybranym partnerze.
Aktywność seksualna u człowieka może iść lub nie iść w parze z orientacją,
jak wykażemy później. Badania na zwierzętach opierają się jedynie na
zachowaniu zaobserwowanym, w najlepszym razie analogicznym do zachowania człowieka. Orientacja seksualna u człowieka jest stanem psychicznym, motywującym wybory zachowań, u zwierząt
aktywność seksualna jest odruchowa i stereotypowa. Zakładanie podobnej
„mentalności" u zwierząt jest nieuzasadnionym wnioskiem.
Komentarz ten nie ma na celu podważenia dowodów na funkcję hormonów
prenatalnych w organizowaniu ludzkiego mózgu na sposób męski lub żeński,
nie możemy jednak bezkrytycznie przenosić właściwego gryzoniom modelu
zaprogramowanej seksualności na o wiele bardziej złożone i różnorodne życie
seksualne człowieka. Byłoby to ignorowaniem skoku ewolucyjnego pomiędzy mózgiem
zwierzęcym a ludzkim. „Trudno wyobrazić sobie, by cała skala odcieni i plastyczność ludzkich zachowań seksualnych dała się
sprowadzić do tak prostych czynników [zaprogramowanie hormonalne w okresie płodowym]."
Należy tu uczynić jeszcze inną uwagę. Wpływy eksperymentalnej
kontroli hormonalnej na zachowania seksualne ssaków wyższych, takich jak owce
czy małpy, są mniej jednoznaczne niż w przypadku szczurów i świnek
morskich. Wyjaśnieniem tego faktu są prawdopodobnie bardziej zaawansowane mózgi
tych zwierząt. Kora mózgowa człowieka jest oczywiście najbardziej rozwinięta
ze wszystkich gatunków. Arno Karlen uważa, że „człowiek jest jakby
eksperymentem natury, by stwierdzić, czy seksualność może być w minimalnym
stopniu zaprogramowana, a w maksymalnym wyuczona". John Bancroft, doktor
medycyny, naukowiec i autor kilku prac na temat seksualności ludzkiej,
przeanalizował dowody na programowanie seksualne, strukturę mózgu i genetykę w aspekcie orientacji seksualnej i doszedł do wniosku, „że niepowtarzalne
zjawisko ludzkiej seksualności jest konsekwencją wieloczynnikowego procesu
rozwojowego, w którym czynniki biologiczne nie są bez znaczenia, jednakże
wiodącą rolę odgrywają czynniki psychologiczne i społeczne".
Z przyczyn oczywistych doświadczenia z manipulacją hormonami płciowymi
nie mogą być przeprowadzane na ludziach. Jednakże matka natura sama dostarcza
nam takich „doświadczeń". Należą do nich anomalie chromosomowe, między
innymi XXY i XYY, a także zaburzenia funkcjonowania gruczołów wydzielania
wewnętrznego w okresie prenatalnym.
John Money zbadał na przestrzeni lat znaczną liczbę takich „ludzkich
eksperymentów", to jest osób, które urodziły się z podwójnego rodzaju
genitaliami lub cierpiały na jakieś zaburzenia prenatalne gruczołów wewnątrzwydzielniczych,
co w inny sposób wpłynęło na ich seksualność fizyczną. W pewnym momencie
podsumował ona badania naukowe i doświadczenia kliniczne na polu zaburzeń płciowych
następującym komentarzem: „Nawet uwzględniając możliwość wspomagania
przez czynniki organiczne, orientacja seksualna dziecka nie jest wpisana
automatycznie w kod genetyczny, system hormonalny, czy system nerwowy w momencie
narodzin".
W nowszym opracowaniu wpływów biologicznych na orientację seksualną
człowieka, John Money widzi prenatalną historię hormonalną jako wysoce znaczącą
tak dla początków, jak i ostatecznego kształtu orientacji seksualnej człowieka.
Zauważa jednak również zasadniczą różnicę w rozwoju seksualnym pomiędzy gryzoniami a zwierzętami
wyższymi: „U naczelnych.. wpływ prenatalnego i neonatalnego działania
hormonów jest bardziej podatny na zmiany wywołane przez komunikację społeczną i wyuczenie". Stwierdza dalej, że „w przypadku człowieka brak jest dowodów,
jakoby sama hormonalizacja prenatalna, niezależnie od dalszej historii,
nieuchronnie rozstrzygała o którejś [homoseksualnej lub biseksualnej]
orientacji. Przeszłość prenatalna może natomiast skłaniać ku orientacji
homoseksualnej czy biseksualnej, o ile skłaniają ku niej również inne
czynniki w dalszej, społecznej i komunikacyjnej historii człowieka".
Pięć
najbardziej znanych opracowań
W wyniku nasilającej się z kilku stron presji, mającej na celu
formalne uznanie praw obywatelskich osób homoseksualnych i zrównanie ich związków z cywilnymi małżeństwami heteroseksualnymi, środki masowego przekazu poświęcają
więcej uwagi badaniom naukowym dotyczącym homoseksualizmu. Od 1990 roku dużą
popularność zdobyło sobie pięć opracowań. Opracowania te prezentowane były
często na łamach prasy, radia, telewizyjnych wiadomości i programów
publicystycznych jako bezprecedensowe i przełomowe.
Simon Le Vay
W roku 1991 neurobiolog Simon Le Vay opublikował pracę na temat różnic,
które znalazł porównując pewną strukturę mózgową u osób hetero i homoseksualnych. Badał on jedno z dwóch jąder podwzgórza. Podwzgórze
umiejscowione jest tuż pod połączeniem obu półkul mózgowych. Uważa się,
że reguluje ono sen, koordynuje mechanizmy temperatury ciała jak również
objawy gniewu i wściekłości, a także pośredniczy w pobudzeniu seksualnym.
Le Vay podjął badania jąder podwzgórza u ludzi i możliwości ich wpływu
na orientację seksualną, gdyż wcześniejsze badania struktur komórkowych u szczurów i małp sugerowały, że obszar ten odpowiada za typowo męskie
zachowania. Zauważył również, że dotychczasowe badania tkanek mózgowych
ludzi o nieznanej orientacji seksualnej wykazały, że drugie i trzecie jądra
śródmiąższowe przedniego podwzgórza (INAH) są większe u mężczyzn niż u kobiet. Le Vay postawił hipotezę, że te dwa miejsca mogą mieć związek z orientacją
seksualną. Dlatego tez można założyć, że jądro u mężczyzn
homoseksualnych oraz u kobiet w ogólności będzie mniejsze, ponieważ obie te
grupy odczuwają pociąg seksualny do mężczyzn.
Le Vay porównywał
tkankę mózgową uzyskaną pośmiertnie od czterdziestu jeden podmiotów
podzielonych na trzy grupy: sześć kobiet, szesnastu mężczyzn przypuszczalnie
heteroseksualnych i dziewiętnastu znanych jako homoseksualiści. Badania Le
Vaya nie wykazały żadnej różnicy w rozmiarach pierwszego i drugiego, ani też
czwartego INAH. Nie zdołał więc potwierdzić ani powtórzyć wcześniejszych
odkryć dotyczących drugiego jądra, na które wskazywano jako na
dwupostaciowe seksualnie, tzn. różniące się formą bądź strukturą u mężczyzn i kobiet.
Le Vay odkrył jednakże różnicę w rozmiarach trzeciego INAH. Jądro
to u mężczyzn heteroseksualnych było dwa razy większe niż u mężczyzn
homoseksualnych i dwa razy większe niż u kobiet, nie było natomiast różnicy w rozmiarze jądra homoseksualnych mężczyzn i przypuszczalnie
heteroseksualnych kobiet.
Wnioski, jakie wysnuł Le Vay na podstawie tych różnic anatomicznych,
były w istocie dość skromne: „Odkrycie różnicy w rozmiarach jądra podwzgórza u mężczyzn hetero i homoseksualnych pokazuje, że ludzka orientacja seksualna
daje się zbadać na poziomie biologicznym.. Dalej idące interpretacje wyników
tego studium należy uważać za czysto teoretyczne".
Jeśli rzeczywiście istnieje zasadnicza zależność pomiędzy INAH3,
mikroskopijnym obszarem podwzgórza, a orientacją seksualną, należy zapytać — jak uczynił to Le Vay — czy różnica w rozmiarze jąder śródmiąższowych
jest przyczyną, czy też konsekwencją orientacji seksualnej. Czy też może
należy przypisać ją innemu, niezidentyfikowanemu jeszcze czynnikowi?
Jest możliwe, że różnice w rozwoju mózgu przyczyniają się do określonej
orientacji seksualnej. Jest też prawdopodobne, że preferencja seksualna i zachowania związane z orientacją mają, w późniejszym życiu, swoje szlaki
neuronalne, gdyż doświadczenie koduje się w mózgu. Ponadto, w biologii
istnieje aksjomat mówiący, że zmiana funkcjonalna wywołuje zmianę
strukturalną. Krótko mówiąc, jeśli założymy, że dalsze badania
potwierdzają różnicę w wymiarach INAH3, pozostaje nam do
rozstrzygnięcia odwieczny problem jajka i kury: co było pierwsze, różnica w wymiarach jądra podwzgórza, czy różnica w orientacji?
Le Vay zwraca uwagę na „z pozoru porównywalne" jądro podwzgórza u szczurów, którego rozmiar jest zmienny przy typowo męskim zachowaniu
seksualnym, i pozostaje względnie stały od przedurodzeniowej fazy rozwoju.
Badacz sugeruje możliwość, że interesujące nas trzecie jądro tworzy się
we wczesnym etapie życia. Jest jednak na tyle ostrożny, by zauważyć, że
wartość porównań międzygatunkowych jest wątpliwa. Podkreślamy raz
jeszcze, że przenoszenie odkryć dotyczących funkcjonowania mózgów zwierzęcych
na mózg ludzki jest zawsze ryzykownym przedsięwzięciem, a już zwłaszcza w przypadku wyższych procesów rozumowych.
1 2 3 Dalej..
« (Published: 27-09-2003 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 2732 |
|