|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Society »
Rewolucja w zaganianym świecie Author of this text: Jacek Sochan
W trakcie kilkunastu minionych miesięcy każda z dziedzin szeroko pojętych mediów zanotowała pewne innowacje oraz zbliżyła
się do punktu zwrotnego, będącego impulsem do zmian. Ich konsekwencją z pewnością nie będzie zniknięcie z rynku któregoś z nośników informacji,
ale znalezienie takich nowych rozwiązań, dzięki którym potencjalny odbiorca
będzie wciąż korzystał ze słowa drukowanego czy też z któregoś z mediów
elektronicznych.
Dwa największe
portale
internetowe onet.pl i wp.pl nie tylko wprowadziły unowocześnienia w dziedzinie informacyjnej, ale
każdy z nich poszedł w innym kierunku. Onet.pl, będąc częścią grupy ITI,
zaczął wykorzystywać potencjał telewizji TNV24. Podczas emisji każdego z dzienników telewizyjnych, przy najważniejszych tematach, w dolnym rogu ekranu
pojawia się tekst — szczegóły: Onet.pl. Jest to najlepszym źródłem
promocji portalu i znakomitym uzupełnieniem dla emitowanego materiału. Portal, w swym serwisie informacyjnym, zamieszcza tzw. nagranie dnia, czyli materiał
emitowany przez TVN24 uznany za najciekawszy news ostatnich 24 godzin.
Nikt wcześniej w Polsce, z takim rozmachem, nie wykorzystywał technik
wizualnych w internetowych serwisach informacyjnych. Debiut tego rozwiązania
przypadł na początek zbrojnej interwencji w Iraku, której przekaz posłużył
jako poligon dla uzupełniającego się przekazu w obu mediach.
Wp.pl postawił na większe zaangażowanie samych
internautów w zawartość serwisu informacyjnego oraz wzbogacenie go
publicystyką. Wraz ze zmianą graficzną serwisu pojawiły się link:
Komentarze Internautów, którzy w swych tekstach przekazują swe odczucia związane
np. z sytuacją polityczną. Teksty są wzbogacane o zdjęcie autora, co jeszcze
bardziej uwiarygodnia cały pomysł. Nasz partyjny portal — www.sld.org.pl również nie
pozostaje w tyle i stale poszukuje nowych rozwiązań. Wykorzystując potencjał
medialny II Kongresu, redakcja portalu zorganizowała transmisję w sieci, umożliwiając
każdemu posiadaczowi dostępu do Internetu śledzenie obrad na bieżąco.
Przed nami czas zmian w strukturach także
słowa
drukowanego. Ograniczając
się do spostrzeżeń tyczących prasy codziennej i tygodników, nietrudno
stwierdzić, że muszą one poszukiwać nowych dojść do czytelnika, by go przy
sobie zatrzymać, a także zdefiniować „twarz", która stanie się znakiem
rozpoznawczym danego tytułu. W poszukiwaniu nowych dróg do odbiorcy oraz
zdobycia kolejnych źródeł wpływów dziennik Rzeczpospolita
zaproponował użytkownikom sieci internetowe archiwum, uznawane za jedno z najbardziej funkcjonalnych. Wydawca zdecydował się wprowadzić niewysokie opłaty
za jego użytkowanie. Trend przyniesiony z telewizji i we współpracy z telewizją wyostrzy profil każdego tytułu. Prasa będzie promować się w podobny, jak poszczególne kanały, sposób. Pierwsza tego typu kampania
tygodnika Przekrój okazała się ogromnym sukcesem. Z najlepszych
dziennikarskich piór uczyniono medialne gwiazdy i lokomotywy wydawnictwa.
Istnieje niebezpieczeństwo, że taki marketing, wymuszony ostrą konkurencją,
uczyni z nich wyłącznie produkty rynku, nie reprezentujące sobą zbyt wiele,
poza atrakcyjnym opakowaniem.
Funkcjonowanie w dzisiejszym świecie to
dostęp
do informacji, a
ta, w coraz większym stopniu, staje się płatna. Darmowa podlega dawkowaniu,
pozbawia się ją również treści użytkowych. Regularne korzystanie z prasy,
Internetu czy płatnych, a zatem lepszych kanałów telewizyjnych, jest poza
zasięgiem portfeli większości Polaków. Wykluczenie informacyjne to bariera w znalezieniu pracy i, w coraz większym stopniu, przeszkoda w normalnym
funkcjonowaniu w społeczeństwie. To zagrożenie pewną formą analfabetyzmu,
hamujące nie tylko zrozumienie świata, ale wywołujące strach przed nim.
Dlatego też istnienie mediów publicznych uważam za nieodzowne, oczywiście wówczas,
gdy priorytetem ich będzie misja społeczna. Plan Internetyzacji Państwa,
tanie łącza, powszechność dostępu do sieci, choćby poprzez punkty w bibliotekach i szkołach, zwłaszcza wiejskich, stwarza szanse przełamania
bariery informacyjnej i włączenia setek tysięcy młodych Polaków w obieg
informacji, której powszechność i symultaniczność przekracza wszelkie
granice — językowe, kulturowe i cywilizacyjne.
W tym sensie Internet jest niczym nowa książka, którą
czyta, ogląda i słucha cały glob. Warto uczestniczyć w tej rewolucji, nie
zapominając wszakże, że papierowe czasopismo posiada walory niepowtarzalne — intymności i braku pośpiechu, jakże cenne w zaganianym świecie.
„Forum Klubowe" nr 12/2003
« (Published: 10-07-2006 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 4906 |
|