|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
»
Ideały społeczne księcia Piotra Kropotkina. Anarchokomunizm [1] Author of this text: Tomasz Radochoński
Przez
ideał rozumiemy taki ustrój społeczeństwa,
którego postęp oparty jest nie na
walce z ludźmi,
ale na walce ludzi z przyrodą.
Na
anarchizm komunistyczny księcia Kropotkina składały się dwa, uznawane za równie
znaczące, postulaty: absolutna wolność jednostki (wolność każdego poszczególnego
indywiduum, całkowita autonomia, jako punkt wyjścia i zasada naczelna dla każdej
odmiany anarchizmu) oraz komunizm ekonomiczny, rozumiany jako wspólnota
własności środków produkcji i produktów konsumpcyjnych. Kropotkin był
przekonany, że racjonalny anarchista musi być komunistą, gdyż jedynie wspólnota, w odróżnieniu od innych form kolektywów, gwarantuje pełnię wolności. Wolność
definiował w sposób negatywny, jako możność działania wolnego przed karą
społeczną ( np. przymusu fizycznego czy słownego, groźby głodu etc.),
otwierając tym samym — poprzez brak zawężenia jej definicyjnego zakresu — pełnię
możliwości dla wolności pozytywnej. Natomiast ekonomikę komunistyczną pojmował
jako związek samorzutnie powstałych wspólnot produkcyjnych. Niezwykle istotny
jest tu moralny punkt wyjścia do rozważań nad ideałem społecznego ustroju; próba
naukowego ugruntowania anarchizmu w oparciu o tradycje pozytywizmu, empiryzmu i ewolucjonizmu (zaznacza się tu programowy synkretyzm; widać czerpanie ze
szczegółowych rozwiązań różnych kierunków filozoficznych); także poprzez
redefinicję etyki oraz urealnianie jej postulatów i punktów odniesienia. W pracy
„Etyka" Kropotkin zwraca uwagę na słabość systemów etycznych XVIII wieku;
wskazując, że objaśnianie pochodzenia uczucia moralnego tylko na
podstawie przesłanek przyrodniczo — naukowych jest dalece niewystarczające.
Człowiek bowiem wymaga usprawiedliwienia tego uczucia, pragnie poznać
jego podstawy, by móc zrozumieć je samo. Powtarza za Wundtem, że głównym
zadaniem współczesnej realistycznej etyki jest przede wszystkim określenie
celu moralnego, ku któremu zmierzamy, przy czym ów cel lub cele muszą
należeć do świata realnego, nie zaś sytuować się w obszarze transcendencji.
Kropotkin nie wyklucza oczywiście dążenia do ideału, natomiast bardzo jasno
wskazuje, iż można odnaleźć go tylko w życiu, a nie w różnych stanach
pozażyciowych, jak postulował np. w swym idealizmie Platon. Bardzo
krytycznie odnosi się do piewców nadprzyrodzonej filozofii, uczonych
uznających, iż jedyna nauka, jaką człowiek może zaczerpnąć z przyrody, to nauka
zła, a zatem zmuszonych szukać czynnika nadprzyrodzonego, który prowadzi
człowieka do „naczelnego dobra"; do tych filozofów spekulatywnych
(nienaukowych) negujących empiryczne, naturalne pochodzenie poczucia
moralnego.
Eksponuje
podwójną dążność stale obecną w życiu człowieka ( i w życiu in generale) — do
towarzyskości, oraz do wynikającego stąd zintensyfikowania życia, a więc i do
szybszego szczęścia jednostki i większego jej postępu: fizycznego, umysłowego i moralnego. W przeciwieństwie do wyżej wzmiankowanych, podkreśla naturalne
pochodzenie instynktu społecznego — i, co za tym idzie, wzmagania się
intensywności życia i różnorodności odczuwania; stwierdza, że bez niego życie
nie byłoby w ogóle możliwe. Niezwykle istotne jest w tym aspekcie zadanie nauki — nadaje ona konkretną (materialną) treść mglistym metafizycznym twierdzeniom
transcendentalnej etyki, a w miarę, jak głębiej wnika w życie przyrody, nadaje
etyce ewolucjonistycznej, etyce rozwoju, pewność filozoficzną.
W
rozważaniach księcia Kropotkina o ideale społecznym pytania filozoficzne padają
często. Jednym z kluczowych jest zagadnienie dobra i zła w człowieku, dwóch
przeciwstawnych dążności jednostki — do podporządkowania otoczenia dla
osobistych korzyści (na plan pierwszy wychodzi tu potrzeba walki) oraz do
jednoczenia się z innymi ludźmi, by wspólnym wysiłkiem osiągnąć określone cele (
tu z kolei widać pragnienie jednoczenia się i wzajemnego współczucia).
Pomoc człowiekowi w rozwiązaniu tego dylematu jest wedle niego głównym zadaniem
etyki; odpowiedź na nie warunkuje także przyjęcie przez ludzi określonych
doktryn społecznych i politycznych ( wielu nie może dopuścić myśli o bezwarunkowym darwinizmie — bezwzględnej walki o przetrwanie, byt, posiadanie — jako ostatecznym słowie nauki, wielu też nie wierzy w rozstrzygnięcie tej
kwestii za pomocą chrześcijańskiego braterstwa i samozaparcia; ta sama
wątpliwość dezawuuje doktrynę komunistów). Wedle Kropotkina odpowiedź na
to pytanie można znaleźć, starannie badając środki, jakich na przestrzeni wieków
używali ludzie, by z sumy wysiłków poszczególnych jednostek otrzymać maksimum
szczęścia dla wszystkich, a jednocześnie nie hamować energii indywidualnej.
Jest
rzeczą bezwzględnie konieczną, by pomiędzy tymi dwoma grupami potrzeb, stale
toczącymi wojnę, odnaleźć jakąś formę syntezy. Do tego konieczne jest danie
ludziom ideałów zdolnych rozbudzić entuzjazm, by zmotywować ich do
działania, które powiąże indywidualną energię z praca dla dobra ogółu.
Zwracając przy tymszczególną uwagę, by nie hamować ich samodzielności,
czołowy przedstawiciel anarchokomunizmu wskazuje, że, mimo iż od wieku świateł
niemal wszystkie systemy etyczne stają się indywidualistyczne, często jest to
tylko wolność pozorna, co więcej, ogranicza się zazwyczaj do sfery ekonomicznej,
ignorując inne, niezwykle istotne aspekty życia społecznego: polityczny,
umysłowy i artystyczny. A nawet, w miarę wzrostu indywidualizmu ekonomicznego
wzrasta nieustannie podporządkowanie jednostki organizacji wojskowej państwa
oraz ograniczającej, umysłowej dyscyplinie, koniecznej dla
podtrzymania jego instytucji.
Szczególnie aktualnie brzmią dziś twierdzenia
Kropotkina o tym, że indywidualizm ekonomiczny nie dotrzymał obietnic, jakie
złożył: nie dał wybitnego rozwoju indywidualności, rozwoju w skali
masowej ( a wszak siłą oraz miernikiem skuteczności ideologii jest ich masowość i uniwersalność), o tę bowiem masowość i uniwersalność zapewne chodziło
myślicielowi. Podobnie bardzo trafne wydają się być tezy o niedostatecznym
rozwoju osobowości — oczywiście prowadzącym do miałkości i słabości — oraz
braku twórczej siły i inicjatywy jednostki jako głównym braku jego
czasów, a także o powierzchowności panującej kultury, której głównym
elementem jest bezkrytyczne naśladownictwo.
Kropotkin mocno zaznacza, że czas
już — jak sądzę także po to, by wcielać w życie afirmowane przez niego namiętne
pragnienie niezależności jednostki, aby stworzyć nowy, lepszy ustrój
społeczny, w którym pomyślność wszystkich stałaby się podstawą pełnego rozwoju
osobowości — by bronić praw pełnego energii, żywego człowieka, gotowego
walczyć za to, w co wierzy;nie zaś wiecznie kreować tylko odrealniony i pozbawiony uczuć aparat ideowy. Cnotliwy indywidualizm, pełen
dystansu wobec społecznego zła, który obojętność często kreuje na cnotę, książę
anarchistów mocno wykpiwa; podkreśla, iż bez męstwa moralnego postęp moralny
jest niemożliwy. Konstatuje, że moralność, uwolnioną od ciężaru transcendencji,
należy ująć w szerokie, niezawężające ramy ( a contrario ciasnych pojęć
burżuazyjnego utylitaryzmu) i pojmować na nowo — tak, by ożywiała społecznego
ducha. Dokonując przeglądu dziejów wysnuwa, oczywiste dla mnie twierdzenie, że
życie i cała historia ludzkości uczy nas, że gdyby ludzie kierowali się tylko
rozważaniem osobistych korzyści, żadne życie społeczne nie byłoby możliwe; i o
ile obyczaje są tylko wytworem historii danej
społeczności, o tyle sumienie jest o wiele głębsze, sięga do świadomości
równouprawnienia, która rozwija się filozoficznie w człowieku.
Ta
świadomość oraz zaobserwowana przez niego powszechna w przyrodzie wśród istot
ożywionych pomoc wzajemna, stanowiły rdzeń propagowanej przez Kropotkina
moralności, która była podstawą istnienia anarchistycznego społeczeństwa
komunistycznego. Moralność owa składała się z dwóch poziomów: na niższym, spięte
klamrą sprawiedliwości, istnieć miały ideały Rewolucji Francuskiej: wolność i równość, wzbogacone pojęciem solidarności. Wyższy tworzyły bezinteresowna
ogólnoludzka życzliwość oraz sympatia, stanowiące sine qua non pełnej siły
moralnej i szczęścia wewnętrznego człowieka. Swój ideał społeczny książę
anarchistów jednoznacznie kojarzył ze szczęśliwością; inne, niedoskonałe,
posiadały według niego jedynie przymiot suchej sprawiedliwości.
Niezwykle
ostra krytyka dotychczasowego ustroju, wrogość wobec państwa jako takiego, wobec
wszelkiej władzy i dyktatu autorytetów; oraz spontaniczny, indywidualistyczny
bunt przeciwko nim stanowią rdzeń anarchizmu we wszystkich jego odmianach.
Podobnie jak wiara w przyrodzoną dobroć natury ludzkiej, oraz w ograniczające ją
( i spaczające całego człowieka, będące głównym źródłem zła społecznego)
działanie wszelkich instytucji politycznych i państwowych. Większość z myślicieli ruchu rysuje także ideał przyszłego społeczeństwa drobnych wytwórców — wolnych, równych, zrzeszających się dobrowolnie dla społecznych i ekonomicznych celów. Co odróżnia anarchizm Kropotkina (oraz samego filozofa) od
innych nurtów tej doktryny?
Diametralne różnice między Kropotkinem a jego poprzednikami w gronie myślicieli
anarchistów widać najbardziej w wyborze tradycji i ogólnego filozoficznego
światopoglądu. O ile Striner, Proudhon i Bakunin, mniej lub bardziej, wywodzą
się od heglizmu, o tyle Kropotkin orientację filozoficzną i metodologiczną
tworzy odnosząc się do pozytywizmu, empiryzmu i scjentyzmu. Mają na to wpływ z pewnością czasy, w jakich żyje — pod koniec lat siedemdziesiątych XIX wieku, a więc już po upadku Komuny Paryskiej oraz I Międzynarodówki, a także po śmierci
Bakunina. I podczas gdy ten ostatni działał w dramatycznym ( i romantycznym)
okresie pomiędzy Wiosną Ludów i Komuną Paryską, mając raczej niewielkie związki z rosyjskim ruchem rewolucyjnym, to działalność Kropotkina przypada na okres II
Międzynarodówki, a więc procesu krzepnięcia ruchu robotniczego i coraz
wyraźniejszego reformizmu. Poglądy swe kształtuje poprzez aktywną działalność we
wczesnym narodnictwie, a rosyjska myśl społeczna ( Szczapow, Ławrow,
Michajłowski) stanowi źródło jego teoretycznych inspiracji.
Natomiast,
jeśli chodzi o samą koncepcję, z pewnością jest to odpowiedź na pytanie: jak
konstruować świat po rewolucji? I sam fakt postawienia owego pytania. Obok wielu
anarchistów (m.in. Bakunina), programowo odsuwających ten problem i uznających,
że przyszłe społeczeństwo zorganizuje się spontanicznie, i (poza
najogólniejszymi zasadami), nie można mu narzucać żadnych gotowych rozwiązań
kierunków tego rozwoju, Kropotkin konstrukcji przyszłego ładu poświęca wiele
uwagi. Szukając przyczyn niedoskonałości ustrojów, uznaje za jedną z podstawowych przyczyn zła społecznego istnienie własności prywatnej, zarówno
środków produkcji, jak i dóbr konsumpcyjnych. Postuluje całkowitą likwidację
wszelkiej własności, natychmiastowe wprowadzenie zasad komunistycznej budowy
społeczeństwa, przywracając tezę Proudhon'a o prymacie ekonomiki, jednocześnie
zachowując teorię rewolucji Bakunina — rewolucji zarazem ekonomicznej i politycznej. Wywłaszczenie i zniesienie struktur politycznych ma wedle niego
stanowić jednorazowy akt tej rewolucji, a każdy z tych elementów jest równie
istotny, i wzajemnie się dopełniający; stanowiący sine qua non drugiego.
1 2 Dalej..
« (Published: 11-05-2010 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 7298 |
|