The RationalistSkip to content


We have registered
204.378.533 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Reading room »

Nasza świetlana przyszłość [1]
Author of this text:

Czyli ci wspaniali egzorcyści ze swymi spektakularnymi egzorcyzmami.

"Człowiek nigdy nie czyni zła tak starannie i tak chętnie, 
jak wtedy kiedy działa z pobudek religijnych".
Blaise Pascal

Polska, wrzesień 2012r główne wiadomości TV:

Na konferencji zwołanej przez najbardziej znanych polskich egzorcystów, zostały przedstawione dziennikarzom kulisy tego wyjątkowego zawodu. Odpowiadali na pytania dotyczące aktualnego zapotrzebowania na te usługi, oraz wyjaśnili na czym polega różnica w ich prawdziwej działalności, a tej przedstawianej w znanych amerykańskich produkcjach filmowych.

Jeden z nich barwnie i ze swadą niezapomnianego Michała Sumińskiego opowiadał, iż nie jest kimś, kto łapie diabła za rogi i po zaciętej, zwycięskiej walce wyrzuca go z powrotem do piekła. Bynajmniej! Nie o to w tym wszystkim chodzi; ich usługi polegają na współpracy z opętanymi przez diabła nieszczęśnikami, którzy sami podejmują wysiłek powrotu do Boga. Korzystają też czasami z pomocy psychologów, potrafią odróżnić autentyczne opętanie od choroby psychicznej. Natomiast to, co pokazują w filmach to czysta fikcja, nie mająca nic wspólnego z odpowiedzialnym i niebezpiecznym zajęciem, które wykonują.

Drugi z nich pokazywał do filmujących go kamer książkę, trzymając ją wysoko nad głową tak, aby wszyscy widzieli, wyjaśniając przy tym: "Czy wygląda ona na jakąś tajemniczą, niebezpieczną księgę? Nie! Jest to po prostu unowocześniona instrukcja dla egzorcystów, używana od 300 lat w Kościele katolickim i poświęcona osobiście przez Ojca Świętego, Jana Pawła II". Rzeczywiście; niezbyt gruba książka w kolorowej obwolucie z białym emblematem na okładce, nie sprawiała wrażenia tajemniczego i złowrogiego przedmiotu, jak choćby ten niebezpieczny wolumin, znany z doskonałego filmu Romana Polańskiego „Dziewiąte wrota". Atmosfera spotkania była miła i sympatyczna, można byłoby streścić ją jednym zdaniem: „Nie taki diabeł straszny jak go malują", a przynajmniej nie ci, których zadaniem jest go zwalczać. Potem lektor podał jeszcze, iż o ile pięć lat temu było w Polsce tylko paru egzorcystów, to teraz jest ich 120. W jego głosie pobrzmiewała duma z tego niewątpliwego osiągnięcia naszego Kościoła.

Inne wiadomości z tego dnia:

Wybicie 1 grosza kosztuje naszych podatników 5 groszy. Biorąc pod uwagę, iż w ostatnich latach wyprodukowano ich kilkadziesiąt miliardów, skarb państwa musiał wyłożyć na ten cel kilka miliardów złotych (podano nawet dokładną sumę). Padło też pytanie dlaczego zatem nie zrezygnujemy z tej żółtej drobnicy, przykładem paru naszych sąsiadów. Jednakże jakiś wysoko postawiony urzędnik z ministerstwa finansów czy też bankowości, wyjaśnił, iż nie jest to takie proste jakby się mogło z pozoru wydawać. Trzeba bowiem napisać ustawę, przedłożyć ją parlamentowi, który musi ją przegłosować, a na to potrzeba czasu, no i zgody naszych parlamentarzystów. Wniosek; musi pozostać tak jak było dotąd, pomimo horrendalnych kosztów tego monetarnego paradoksu. Czy nasze państwo jest rzeczywiście takie bogate, czy po prostu rozrzutne?

W jednym z czasopism podsumowano tradycyjny już w Polsce okres pielgrzymkowy (jeśli chodzi o ilość pątników, a nie zysków jakie przy tej okazji zanotował Kościół katolicki). Okazało się, iż w kilkuset pielgrzymkach do świętego obrazu Matki Bożej w Częstochowie, wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy osób z różnych środowisk, w różnym wieku.

Wiadomość z Internetu:

Ministerstwo Zdrowia postanowiło zmienić i dopasować do aktualnych potrzeb definicję farmaceutyczną substancji czynnej, na następującą: „Substancją czynną — jest substancja lub mieszanina substancji, która ma zostać wykorzystana do wytworzenia produktu leczniczego i która, użyta w jego produkcji, staje się składnikiem czynnym tego produktu". Stwierdziło ono też, że brak substancji czynnej w lekach homeopatycznych, oznacza jej istnienie "w szczególnym znaczeniu tego słowa". Co znacznie uelastyczni nasze nieżyciowe prawo farmaceutyczne, w aspekcie produkcji i sprzedaży leków homeopatycznych. W najbliższym czasie nasi parlamentarzyści mają się zająć tym palącym problemem, w trosce o zgodne z prawem i prawidłowe funkcjonowanie rynku leków.

Kiedy przemyślałem ogólny sens tych wiadomości, który wydaje się być oczywisty dla każdego, kto we właściwy sposób posługuje się rozumem (cofamy się do średniowiecza i to szybkimi krokami), przyszedł mi do głowy taki oto dalszy ciąg tej historii:

Polska, niezbyt odległa przyszłość. W głównych wiadomościach TV podano:

Diecezjalne szkoły egzorcystów oblegane są przez rzesze chętnych do tego jedynego w swoim rodzaju, a przy okazji dobrze płatnego zawodu. Nawet nowy papież Jan Paweł III wyraził swoje zadowolenie z tego faktu, w specjalnym liście pasterskim odczytanym we wszystkich kościołach. Szacuje się, iż obecnie jest już 1200 egzorcystów w Polsce, a ich liczba nieustannie wzrasta. Powód? Ciągle rosnące zapotrzebowanie na te duchowe usługi, cieszące się niebywałą estymą pośród współczesnych Polaków. Planuje się szkolenia na szerszą skalę i to nie tylko w Wyższej Szkole Egzorcystów w Toruniu im. Ojca Dyrektora, ale też w uniwersyteckich wydziałach teologii, przemianowanych na centra edukacyjne dla przyszłych egzorcystów. Powyższe uczelnie uznane za obiekty wyższej użyteczności publicznej, dotowane są oczywiście z kasy państwowej, która — na co jak na co — ale na naukę religii w państwowych placówkach nigdy nie szczędziła pieniędzy, jak i innego rodzaju pomocy. Wygląda więc na to, iż nareszcie nasza zagubiona oświata znalazła swój właściwy cel i zaczęła mądrze wykorzystywać marnowane dotąd środki. Minister oświaty M. Orzachowski dostał zasłużony order od prezydenta J. Kaczkowskiego.

Medycyna alternatywna cieszy się coraz większą popularnością w Polsce. Kursy dyplomowe różczkarstwa, wróżbiarstwa, nakładania dłoni, świecowania uszu, leczenia kryształami, pijawkami i plastrami AIDO, magnetyzowania chorych narządów, nacierania świętymi olejami i wodą święconą, oraz propagowanie uzdrowicielskich mocy świętych relikwii — przeżywają prawdziwy boom. Jednak największym popytem cieszą się medykamenty homeopatyczne, a lekarze homeopatii stali się najlepiej opłacaną grupą zawodową pośród lekarzy i ich liczba dynamicznie wzrasta każdego roku. Ta nowa definicja substancji czynnej przyjęta jednogłośnie przez nasz parlament w ubiegłej dekadzie, zrobiła zawrotną furorę w farmakologii, gdyż jej nowatorska elastyczność w porównaniu do przestarzałych i nieżyciowych przepisów niesłusznego już systemu, zagwarantowała niebywały rozwój tej niedocenianej dotąd gałęzi medycyny, którego efekty nie sposób przecenić: na nasz chłonny rynek weszło wiele zagranicznych koncernów farmakologicznych, których przedstawiciele bardzo chwalą sobie owocną współpracę z naszymi władzami, oraz naszymi kadrami medycznymi. Co oczywiście przynosi obopólne korzyści i poczucie dobrze spełnionego obowiązku obywatelskiego. Powstało też wiele rodzimych wytwórni leków homeopatycznych, co wydatnie przyczyniło się do obniżenia bezrobocia, lecz niestety — i to jest jedyny minus — do znacznego zużycia wody pitnej (na 1 litr gotowej mikstury, przypada 199 litrów wody wylanej do ścieków).

Wiadomość z innej dziedziny: pielgrzymki do świętych miejsc i obrazów nie są co prawda przymusowe, ale każdy kto ubiega się o jakąkolwiek pracę lub wyższe i lepsze stanowisko musi się liczyć z tym, że będzie wymagane od niego zaświadczenie o uczestnictwie przynajmniej w jednej pielgrzymce w ostatnich pięciu latach. Jedynie opinia od Orzecznika ZUS-u o jego niezdolności do długotrwałego marszu (ważna jeden rok), może zwalniać od tego dobrowolnego obowiązku.

Polska, nieco bardziej odległa przyszłość, wrzesień. Specjalne wydanie wiadomości TV:

Na specjalnie zwołanej konferencji dla dziennikarzy krajowych i zagranicznych, podsumowano osiągnięcia wyznaczonej przed laty drogi rozwoju duchowego naszego narodu. Przy długim stole, nakrytym czarnym suknem siedzieli przedstawiciele tego zacnego zawodu, który — nie bójmy się tego określenia — odrodził życie duchowe Polaków, otwierając im oczy (a raczej umysły) na prawdę, której wszyscy powinni służyć i wspierać ze wszystkich sił. Ich brunatne habity z czarnym podszyciem i wysokie spiczaste nakrycia głowy, prezentowały się godnie i budziły uzasadniony respekt. Ciężkie złote łańcuchy na ich piersiach, z dużymi złotymi krucyfiksami, dopełniały całości ich oryginalnego stroju. Na ścianie za ich plecami wisiało olbrzymie godło Najwyższej Loży Egzorcystów, oddające pamiętną biblijną scenę, która w Ewangelii św. Łukasza tak została opisana:

"Gdy wyszedł na ląd, wybiegł Mu naprzeciw pewien człowiek, który był opętany przez złe duchy /../ Gdy ujrzał Jezusa, z krzykiem upadł przed Nim i zawołał: „Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Błagam Cię, nie dręcz mnie!". Rozkazywał bowiem duchowi nieczystemu, by wyszedł z tego człowieka /../ A Jezus zapytał go: „Jak ci na imię?". On odpowiedział: „Legion", bo wiele złych duchów weszło w niego. Te prosiły Jezusa, żeby im nie kazał odejść do Czeluści. A była tam duża trzoda świń, pasących się na górze. Prosiły Go więc (złe duchy), żeby pozwolił im wejść w nie. I pozwolił im. Wtedy złe duchy wyszły z człowieka i weszły w świnie, a trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i utonęła". Łk 8,27-33.

Szczególnie te przerażone świnie, nieświadome nawet komu zawdzięczają swą nagłą i niespodziewaną śmierć, pędzące na złamanie karku i topiące się w toni jeziora, oddane były nadzwyczaj realistycznie, wręcz z pietyzmem.

Przewodniczący Najwyższej Rady, Mistrz Roman wpierw długo wyliczał zasługi jego Zakonu dla Kościoła i dla kraju, przytaczając szereg liczb, świadczących a to o potędze reprezentowanej przez siebie organizacji — ilość członków dochodziła już do 25 tysięcy i stale rosła, a to świadczących o wielkim zapotrzebowaniu na tego rodzaju usługi: każdy zakład produkcyjny, każda organizacja użyteczności publicznej, każda placówka społeczna czy nawet handlowa ma już swojego etatowego egzorcystę, a planuje się, by mieli oni jeszcze swoich zastępców. To nie wszystko, bowiem urzędy, placówki edukacyjne — czyli wszelkie uczelnie, szkoły, przedszkola także już mają etatowych egzorcystów. Nie zapomniano też o służbie zdrowia: szpitale, kliniki czy nawet przychodnie również mają swych egzorcystów, nie wspominając — bo to oczywiste — o wojsku, policji i innych służbach mundurowych jak; straż ogniowa, graniczna, kolej, ORMO, harcerstwo i skauci. Obecnie zaczynamy otaczać szczególną troską naszą niezdyscyplinowaną kulturę; artystów i wszelkiego rodzaju twórców, których życie duchowe poddawane jest nieustannym pokusom i podszeptom ze strony sług szatana. Nasze wsparcie dla tych, jakże często zbłąkanych dusz, musi być bardziej zdecydowanie i skuteczne.


1 2 Dalej..
 See comments (7)..   


«    (Published: 19-09-2012 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Lucjan Ferus
Autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Na stałe mieszka w małej podłódzkiej miejscowości. Zawód: artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo).

 Number of texts in service: 130  Show other texts of this author
 Newest author's article: Słabość ateizmu
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 8360 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)