Dziedziny :
· [1]
· [1]
· [1]
· [2]
· [7]
· [6]
· [1]
· [1]
· [4]
· [6]
· [6]
· [2]
· [3]
· [1]
· [1]
· [2]
· [15]
· [3]
· [3]
· [1]
· [3]
· [10]
Kryminalna historia chrześcijaństwa. Tom IV -wczesne średniowiecze Dziedzina: Historia religii i Kościoła Autor: Karlheinz Deschner Inne pozycje autora (11) | O autorze Tłumacz: Remigiusz Ratajski Miejsce i rok wydania: Gdynia 2001 Wydawca: Uraeus Liczba stron: 403 Wymiary: 16x24 cm ISBN: 83-85732-87-X Okładka: Twarda+obwoluta Ilustracje: Nie Cena: 46,00 zł (bez rabatów)
[ Pozycja niedostępna ] Opis Echa prasowe dotyczące Kryminalnej historii chrześcijaństwa i Karlheinza Deschera
Piotr Adamczewski: „Nikt (...) nie zarzucał autorowi nudziarstwa. Trudno bowiem nudzić się pisząc o klerykalnej przestępczości związanej z prywatnym bogaceniem się, machlojkami przy rozdawnictwie urzędów, z kultem cudów i – zwłaszcza- relikwii. Nie mniej fascynujące rozdziały dotyczą przestępczości duchowieństwa i świeckich chrześcijan w polityce zagranicznej, oświatowej, a nawet rolnej czy prawie karnym. Jest to więc historia zbrodni obejmująca całe życie państwowe, kościelne i społeczne chrześcijaństwa”.
Polityka
Małgorzata Czarnecka: „Rejestr udokumentowanych nieprawości ciągnie się od symonii przez ekonomiczne wykorzystywanie cudów po niezasłużony prymat arystotelizmu na europejskich uniwersytetach kontrolowanych przez
Kościół (...)”
Wprost
Adam Budzyński: „Kryminalna historia chrześcijaństwa” to dzieło niewygodne dla Episkopatu i zapewne zostanie przezeń uznane za bluźniercze, gdyż burzy wyidealizowany w nauczaniu religii obraz Kościoła jako świętej instytucji, w której żyje Chrystus i której głównym celem jest uświęcenie człowieka. (...) Pisząc krytyczną i doskonale udokumentowaną historię Kościoła, Deschner nawiązuje do oświeceniowej koncepcji tej instytucji jako zbędnego pośrednika w wierze. (...) Jednym z podstawowych problemów, jakie podejmuje autor Kryminalnej historii chrześcijaństwa jest rażąca sprzeczność między życiem chrześcijan i ich nauką”.
Trybuna
Przemysław Wielgosz: „W poszukiwaniu materiału źródłowego (...) od wczesnych lat 60. niestrudzenie penetruje archiwa, biblioteki i muzea. Dokumentacja, jaką gromadzi przed napisaniem każdej kolejnej książki, jest doprawdy imponująca. (...) Nic dziwnego, że żaden z wrogów Deschnera nie odważył się nigdy zakwestionować któregokolwiek z faktów przytoczonych w jego książkach. (...) Twórczość Karlheinza Deschnera (...) jest manifestacją niezależności, intelektualnej odwagi i bezkompromisowego krytycyzmu. Fakt, że wzbudza ona wielkie kontrowersje, albo, jak w Polsce, jest uparcie przemilczana, świadczy jedynie o nienormalności sytuacji, w której się znajdujemy”.
Nowy Tygodnik KulturalnyPodziel się swoją opinią o tej książce..