Zmierzch bożyszcz, czyli jak filozofuje się młotem Dziedzina: Nietzsche
Autor: Friedrich Nietzsche Inne pozycje autora (17) | O autorze Tłumacz: Paweł Pieniążek Seria: Wielkie Dzieła Filozoficzne Miejsce i rok wydania: Kraków 2011 Wydawca: vis-a-vis Liczba stron: 112 Wymiary: 12,5x19,5 cm ISBN: 978-83-61516-75-0 Okładka: Miękka Ilustracje: Nie Cena: 12,00 zł (bez rabatów)
Przecież słowa Nietzschego okazały się ślepą uliczką. Jeśli by pominąć europę na całym świecie coraz więcej ludzi wraca do rzekomo umarłego Boga. Ciekaw jestem, co staruszek powiedziałby o cudach, czy stwierdziłby "niezwykłe" i poszedł dalej, jakby nigdy nic?
Wogule Nietzsche był dla mnie bardzo smutnym człowiekiem.
pozdrawiam
2006-09-26 - sabcwi
Czy nie należy zgodzic się z Heideggerem, że kulminujący w "Zmierzchu bożyszcz" (chodzi o fragment "Jak świat prawdziwy stał się w końcu bajką") proces rozwoju konstruktywnego nihilizmu, tj. takiego, który zrelatywizował Boga do jednego z elementow autokreacji podmiotowości (przez samego Heideggera zwanej transcendencją - zob. "Kant a problem metafizyki")i w konsekwencji obrocił Go w nicość, zaczął się już dużo wcześniej, tzn. na pewno już u Kanta, Hegla, Schellinga? Możliwe, że nie czytamy w książce Nietzschego bełkotu szaleńca, lecz przejmujące epitafium (dla) transcendentalizmu. Słowem - wspaniała książka.
2008-01-15 - trazom
Moja opinia dotyczy generalnie nowych tłumaczeń książek ńietszchego.Opinia negatywna.Nietzsche był mistrzem języka niemieckiego,niemieckiej prozy.Mistrzem języka polskiego byl również Staff.Ten układ działa.Każdy inny to barbarzyństwo.