Duch nie spadł z nieba Dziedzina: Nauka i technika Antykwariat (stan: 0 sztuk)
Autor: Hoimar von Ditfurth Inne pozycje autora (1) | O autorze Tłumacz: Anna Danuta Tauszyńska Seria: Biblioteka Myśli Współczesnej Miejsce i rok wydania: Warszawa 1989, wyd. III Wydawca: Państwowy Instytut Wydawniczy Liczba stron: 452 Wymiary: 12x19 cm ISBN: 83-00163-X Okładka: Miękka Ilustracje: Tak Cena: 34,00 zł (bez rabatów)
Och dawno to przeczytałem, byłem na studiach. Powaliła mnie nagle- zrozumiałem świat. Przełom w moim życiu, niby naukowa a dała mi wiele niesamowitych przeżyć. Podręczniki powinny być tak pisane. To książka bardzo starannie i obrazowo opisuje czemu świat wygląda tak jak wygląda. Dla mnie to tak naprawdę religijna książka. Uczy pokochać świat. Przesadzam, jednak to najważniejsza książka w moim życiu.
2007-02-28 - Artek
Holender! Mam dokładnie te same odczucia, co mój przedpiśca. To najważniejsza książka w moim życiu, dokonała we mnie zmiany poglądów. O ile dobrze pamiętam, przez nią zostałem ateistą...
2007-05-21 - krzyś g.
Zgadzam się z przedmówcami (choć z ateizmem byłbym ostrożniejszy). Co 10 stron zaczynasz patrzeć na świat zupełnie inaczej. Dziwi mnie kwalifikowanie Ditfurtha jako popularyzatora, on powiniem być czytany na wydziałach filozofii, zamierzam go włączyć do lektur na zajęciach w przyszłym roku
2013-03-01 - tatajarek
Calkowicie zgadzam sie z opiniami poprzednikow. Ksiazka wywarla na mnie identyczny wplyw: przeformowala sposob potsrzegania swiata.
Jest to piekna ksiazka, ktora daje radosc
odkrywania praw tego swiata wraz z naukami przyrodniczymi. Po jej przeczytaniu zostaniesz bezboznikiem, milosnikiem nauki
i praktycznym logikiem.
Polecam kazdemu.
2013-05-02 - buster
Zgadzam się z moimi "przedmówcami" Cykl trzech książek tego autora był moją biblią.Po przeczytaniu każdej mogłem powiedzieć że zrozumiałem niezrozumiałe.Pierwszą z którą miałem styczność to "Na początku był wodór".Wkrótce po jej wydaniu w Polsce słyszałem o niej i gdy wówczas pewnego dnia moja dziewczyna,obecnie żona od 33 lat siedziała w fotelu dentystycznym,ja siedząc w poczekalni i przeglądając wyłożoną do czytania bezczelnie ja ukradłem.Chyba raz jeden jedyny w życiu coś komuś ukradłem.