|
|
Dziedziny: · [1] · [1] · [1] · [2] · [7] · [6] · [1] · [1] · [4] · [6] · [6] · [2] · [3] · [1] · [1] · [2] · [15] · [3] · [3] · [1] · [3] · [10] | |
| |
|
|
|
|
Opinia została dodana Opinie naszych czytelników:- 2007-05-22 - enfant
Koniecznie! - 2007-05-22 - youzwiak
Mam wersję angielską, teraz obowiązkowo zamawiam polskie wydanie :D rewelacja! - 2007-05-22 - youzwiak
jeszcze jedno: Na okładce powinno być ostrzeżenie: "UWAGA: Przeczytanie ze zrozumieniem skutkuje zostaniem zdeklarowanym ateistą!" ;) - 2007-05-22 - Dracul
Łyknąłem tę książkę jak przysłowiowy delfin nie mniej przysłowiową rybkę. Jest niezła. Niestety Dawkins może być dla niektórych niestrawny. Niektóre z jego wywodów są zbyt skrótowe. Wydaje mi się, iż zakłada, że czytelnik będzie już oczytany w poruszanej tematyce. Mimo drobnych niedociągnięć mogę polecić każdemu zdeklarowanemu ateiście. Dla teistów: ostrzeżenie. Lektura może pozbawić ostatnich złudzeń...
W drugiej kolejności polecam jego "Blind Watchmaker". Trochę bardziej o ewolucji ale komu trzeba "dostaje" się również. - 2007-05-23 - marek tajlor
nie czytalem, ale widzialem wyklad prof. Dawkinsa w Lynchburgu (o ile dobrze pamietam) na temat tej ksiazki. jako racjonalista wiem, ze istnienia ani nieistnienia Boga nie da sie nijak udowodnic, mozemy jedynie budowac konstrukcje logiczne strawne dla nas samych. mozna wierzyc w Jego istnienie, ale mozna wierzyc i w Jego nieistnienie - wnioski wynikajace z tych dwoch "wiar" sa ze soba sprzeczne, ale tylko na gruncie logiki, psychologicznie spelniaja te same funkcje oswojenia i racjonalizowania niepoznawalnego. szczerze zmartwilo mnie gdy p. prof. Dawkins zakonczyl swoj wyklad agitacja na rzecz utworzenia ateistycznego ruchu politycznego, odnioslem wrazenie, ze ostatecznie wszelkie jego wywody filozoficzne sprowadzaja sie do zupelnie przyziemnej walki o polityczne wplywy. - 2007-05-23 - Maciej Dudek
Najlepsza z przystawką, którą jest "Samolubny Gen". Wg mnie tworzą niezły tandem. "The God Delusion" to książka genialna, najważniejsza książka traktująca o tej tematyce jaką czytałem. Gorąco polecam. Czytałem po angielsku, spoko idzie zrozumieć. Nie jest napisana trudnym językiem (który można znaleźć np w prasie), choć warto mieć słownik w zanadrzu. Aha no i okładkę ma ładniejszą niż ta, która widnieje na tej stronie. Kupujcie! - 2007-05-24 - mike_
Troszkę szkoda, że jutro rzekoma premiera a praktycznie żaden sklep internetowy (ani empik.com, ani merlin.pl) nie mają książki w ofercie.
Nie wiem, może zadowolę się substytutem ;)
http://www.merlin.com.pl/frontend/browse/
product/1,515672.html - 2007-05-25 - youzwiak
Empik: http://zakupy.pf.pl/addcomment.jsp?objectId=2788445¤tCategory=1090100
Myślę, że książka odniesie sukces jak na polskie warunki i taką tematykę :D A właściwie po co Ci ten tytuł w innych sklepach internetowych jak możesz zamowić go prawie u źródła? - na racjonaliście ;) - 2007-05-25 - mike_
Kupiłem, okazało się, że w dniu premiery Dawkins był już dostępny w Poznaniu. Miło. - 2007-05-26 - andrzej kosiński
Własnie dzisiaj kupiłem polskie tlumaczenie w torunskim EMPiK-u. Wcześniej czytałem spore fragmenty w oryginale, dlatego obiecałem sobie że kupie polskie tłumaczenie przy najblizszej okazji. Komus nie podobała się polska okładka - moim zdaniem jest ciekawsza niż w angielskim oryginale... ta świeca- symbolizujaca kosciol, goląb -symbolizujacy dusze - to kwintesencja transcendencji, tak wspaniale osmieszonej i zdetronizowanej przez Dawkinsa. Z ksiazek o podobnej tematyce polecam "the demon haunted world" Carla Sagana - tu tez autor walczy z przesadami, bujdami i klechdami. Oby rozum zwycieżył. - 2007-05-27 - Hazuan
Pozycja obowiązkowa dla wątpiących i agnostyków. Bardzo przyjemna lektura dla ateisty - pełna sensownych argumentów dla ewentualnych polemik z teistami. Zbiór wielu ciekawych informacji naukowych (m.in. z zakresu memetyki)
Co tu dużo mówić - książka świetna. Dawkins miejscami aż nazbyt pedantycznie przykłada uwagę do obalenia najmniejszego argumentu na rzecz istnienia Boga. Uwielbienie ewolucji i doboru naturalnego wyczuwalne na każdej stronie.
Cieszą również błyskotliwe, bardzo trafne i aktualne przypisy tłumacza - gratulacje panie Szwajcer!
Mam jednak zastrzeżenie do polskiej wersji okładki - gdyby w miejscu gołębia była ćma analogia do treści byłaby oczywista. jednak przy obecnej wersji jest co najmniej "dziwnie" - 2007-05-28 - xander.yz
Książka jest rzeczywiście dobra. Kolejną pozycją, którą bardzo chętnie zobaczyłbym w języku polskim jest "The End of Faith: Religion, Terror, and The Future of Reason" autorstwa Sam'a Harris's.
Obaj autorzy nawiązują do siebie i często siebie nawzajem cytują. Obaj uczestniczyli w konferencji: "Ponad wiarę: Nauka, Religia, Rozum i Przetrwanie" Dla chętnych obejżenia nagrań video z w/w konferencji podaję linka [http://beyondbelief2006.org/Watch/].
Nie jest to kryptoreklama - nagrania dostępne są za darmo a krótsze wyimki można znaleźć na youtubie. - 2007-05-30 - youzwiak
Co do okładki: W rzeczywistości prezentuje się o wiele lepiej niż na zdjęciach. Gołąbek moim zdaniem jest symbolem nadziei na to, że ludzie po przeczytaniu obudzą się ze snu jakim jest "złudzenie boga" ;) Szkoda natomiast, że książka jest zafoliowana (przynajmniej w Empikach) i ludzie nie mogą w sklepach pobieżnie przejrzeć jej treści :/ - 2007-06-02 - adam81w
genialne. rzeczywiscie pokochalem dawkinsa - 2007-06-04 - eugeniusz szulik
Mój zamówiony egzemplarz już dotarł i właśnie jestem w trakcie czytania. Uważam, że jest rewelacyjna. Książka swoje kosztuje ale szczerze polecam bo naprawdę warto.
Moja interpretacja okładki polskiego wydania jest jeszcze inna od prezentowanych powyżej. Myślę, że świeca jest symbolem nauki, racjonalnego, krytycznego myślenia, taki kaganek wiedzy i dlatego jest na pierwszym planie. Ptak (gołębica - bóg?) oddala się od niej, ulatuje w niebyt i w końcu zniknie z pola widzenia. - 2007-06-07 - Marko
Dziwię się bardzo, że do tej pory nie została wpisana na indeks dzieł zakazanych w IV RP i że nie było obrad plenarnych na jej temat w naszym parlamencie z inicjatywy ministra - z "bożej" łaski - edukacji. Ale wszystko przed nami. Tedy spieszczie się z lekturą ..... - 2007-06-07 - mike_
Nie no, bez przesady. Już któryś raz czytam, że trzeba szybko czytać i to najlepiej w piwnicy przy latarce, bo zaraz zakażą Dawkinsa. Nikt niczego nie zakaże, nikt na czytelników Dawkins nie poluje. - 2007-06-13 - szary user
Rzuciłam się na tą książkę z pazurami, złakniona racjonalizmu w opanowanej przez religię rzeczywistości. Pożarłam w szybkim tempie, przetrawiłam, zwróciłam fragmenty zalatujące demagogią, a resztę wchłonęłam i powiem jedno - ja chcę jeszcze! Jakaż szkoda że w naszym kraju niedostępnymi są publikacje których tytuły Dawkins zamieścił w bibliografii. Wielka szkoda. Na świecie się pisze, bez ogródek się pisze i bez pieszczot.
Jestem zachwycona. Czuję się jakby mnie kto zdzielił przez łeb obuchem. Nie dlatego że się przebudziłam. Dlatego że osobnik kalibru Dawkinsa umacnia mnie w przekonaniu że miałam rację! - 2007-06-14 - mamola
Niestety, po takim mistrzu, jakim jest Dawkins, nie spodziewalam sie aż takiego wojujacego ateizmu i niecheci do jakiejkolwiek religii. Światopoglad autora ksiazki, moim zdaniem, jest o krok od fanatyzmu w druga strone, czyli fanatyzmu antyreligijnego. A to nie moze sluzyc rozwoju mysli swieckiej i dialogu z ludzmi wierzacymi, ktorych w naszym kraju jest przewazajaca wiekszosc.
A tak, na marginesie, dowody Dawkinsa na nieistnienie Boga wg mnie tak samo slabe, jak dowody wielu teologow na Jego istnienie:) - 2007-06-15 - shinkadamo
Nie! Na okładce powinno być: "Uwaga przeczytanie grozi zostaniem materialistą i ateistą oraz ze skłonnością 'złego fanatyzmu'(istnieje ten pozytywny fanatyzm - natura normalnego każdego człowieka - kreacjonizm, oraz jego racjonalne korzenie - naukowy, którego nienawidzicie, he a mnie śmieszy ta Wasza postawa)" Wciąż jest 1:0 dla Kreacjonistów, gdyż mamy przewagę, której nigdy nie osiągniecie, bo być ateistą, to tak jakby przyszły maturzysta nie przystąpiłby do matury(lenistwo). Zawsze Kreacjonista nic nie straci, gdy się okaże, że Ktoś tam jest i czuwa - 2007-06-19 - nieobecny
Jeśli ktoś nastawia się na coś innego niż to już było u Tada Clementsa w "Nauka kontra religia", to raczej się zawiedzie. Najciekawsze dykteryjki o sławnych ludziach, fakty na temat amerykańskich sekt itp. Dawkins najwyraźniej kieruje swoją książkę przeciw amerykańskim właśnie sektom i fundamentalistom. Polscy katolicy, którzy wierzą, że wierzą nie bardzo zostaną dotknięci tą książką. - 2007-06-24 - Jakub
Właśnie ją nabyłem! Dzięki za Światło, Richard! - 2007-06-24 - sedona
Czytałam tę książkę w oryginale, nie mogłam się od niej oderwać, jest niesamowicie napisana. Książka, którą każdy powinien przeczytać. - 2007-06-25 - Szaweł
Dawkins próbuje udowodnić swoje twierdzenia za pomocą inwektyw i hałasu. Wypowiada się o tym, o czym tak naprawdę nie ma pojęcia i lepiej byłoby dla niego, gdyby zajął się zwierzętami, bo jestem głęboko przekonany, że na tym akurat się zna. Nie próbuje on szukać prawdy, tylko kieruje się uprzedzeniami wobec religii. Sugeruje też "Biblia prowadzi do systemu etycznego, który współczesny cywilizowany człowiek musi uznać za coś wyjątkowo ohydnego". Czy prosta zasada "Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego" jest ohydna? Dawkins w ogóle nie zapoznał się z Biblią, i próbuje z nią walczyć, nie wiedząc o czym ona traktuje. Nie zachowuje się jak prawdziwy racjonalista - dowodzący swoje tezy za pomocą faktów - Dawkins ucieka się do półprawd, niedomówień, jest agresywny. Nie mam pojęcia dlaczego ktoś uważa tę książkę za wspaniałą... - 2007-07-07 - DawidKarolkievitz
Właśnie czekam na swój egzemplarz ale jestem już po lekturze fragmentów z "Boga Urojonego" i mogę stwierdzić już teraz- dzieło przełomowe, dzieło, które zapisze się w historii, a my mamy możliwość przeczytać je jako pierwsi. - 2007-07-17 - Kappa
Jakze wspaniale jest odnajdywac w tej ksiazce potwierdzenie wlasnych przemyslen i prawd do ktorych sie dochodzilo droga wieloletnich poszukiwan. Jest to niewatpliwie dzielo skierowane do gruntownie wyksztalconych wolnomyslicieli, bo tylko tacy moga je calkowicie zrozumiec. Niestety, religie skutecznie piora mozgi, od wiekow wykorzystujac ludzki strach przed nieznanym. - 2007-07-18 - Śliwa
Mam wrażenie jakby Dawkins napisał tą książkę specjalnie dla mnie. Wspaniała, rzeczowa, racjonalna, pasjonująca.
Jestem naprawdę urzeczony tą książką. Polecam wszystkim. - 2007-07-22 - peristaseis
1. Przyznaję, że od dosyć dawna, do wszelakich książek o "Bogu" mam stosunek chwiejny czyli ambiwalentny. Raz chciałbym wyrazić publicznie to co myślę w tym zakresie, innym razem – co występuje u mnie znacznie częściej niż pierwsze mniemanie wewnętrzne – myślę sobie, że szkoda czasu na rozstrząsanie bytu lub niebytu TWORU, którego wg, mnie poprostu NIE MA. A jeżeli nie ma, to jak mam dowodzić, „że nie ma czegoś – czego nie ma”. Immanuel Kant taką próbę przeprowadził, ale „kudy mnie do Kanta”. Gdybym się podjął takiego zadania, to wyglądałbym, jak ten nauczyciel, który wyprowadza na tablicy szkolnej twierdzenie, że „ brak kogoś na lekcji jest dowodem na to, że nie ma GO na lekcji”.
2. Jest PEWNE, że powszechnie wyrażana jest w „słowach”, MYŚL formułowana w postaci SĄDU powstającego w świadomości ludzkiej, że „Bóg istnieje”. Temu faktowi, że taka myśl JEST, nie można zaprzeczyć. Myśl ta, rodzi obawy, strach i nadzieję, że jeśli się zrodziła, to musi być odzwierciedleniem „ realnego i fizycznego BYTU Boga”, który kieruje naszym losem od poczęcia, aż po „wieczność”. Oto i cała moja filozofia w tym zakresie. Gdybym pisał za pieniądze, może bym, „myślał” inaczej. Pecunia non „omlet”.
2. O dziwo, znajduję „nieme” poparcie mojego pogladu w samych sferach kościelnych. Z czego to wnoszę? Otóż obecnie często nadawane są filmy naukowe o kosmosie, o wyliczonym czasie „życia słońca”, {wyliczono np., że Słońce w czasie 1 sekundy spala 700 000 000 000 (siedemset miliardów) ton wodoru!}, o powstaniu kosmosu, Słońca, Ziemi i życia - bez udziału Boga. Dla mnie najdziwniejsze jest to, że nie słyszałem ani jednego słowa żądania płynącego ze strony władz kościelnych, by filmy te zdjąć z anteny – jako „obrażające uczucia religijne wiernych”. Natomiast docierają do publicznej i mojej wiadomości ostre reakcje na wypowiedzi SŁOWNE, uznawane przez hierarchów kościelnych, albo przez wiernych, za „obrazę uczuć religijnych”. Przy czym, kapłani ci lub wierni, żądają ścigania „heretyków” na drodze sądowne j- przez sądy świeckie. A kodeks karny na to zezwala. Ale na temat emitowanych w TV „Planete” czy innych stacjach TV filmów, przedstawiąjących wizje naukowe o stworzeniu, a szczególnie o końcu nie tylko Słońca i Ziemi, ale CAŁEGO kosmosu – mimo, że w dość odległej perspektywie czasowej, bo wyliczonej na 10 000 000...000 ( trójek „zerowych” razem 99) lat, kiedy to CAŁY kosmos zniknie rozproszony w atomy, co zostało wyliczone zgodnie z w praktyce już przetestowanym wzorem Alberta Einstaina – E=MC2 – kapłani i wierni polscy milczą, a jeżeli podnoszą głos sprzeciwu, to chyba „półgębkiem”, bo w przeciwnym wypadku byłoby o tym głośno, tak w TV, jak w radiu i w prasie wszelakiej.
3. Odnosząc się do propozycji Redakcji „Racjonalisty”, skierowanej do internautów, czytających recenzję z książki „Bóg urojony”, by „ocenili tą książkę” – której internauta przecież jeszcze nie kupił, a więc i nie czytał – to propozycja „dodania swojej opinii o książce” jest SPRZECZNA z zastrzeżeniem Redakcji. Otóż w moim przypadku – mogę ocenić tylko streszczenia, które przeczytałem w recenzji odredakcyjnej i w lakonicznych opiniach innych internautów, zapisanych, jako zachęta do jej kupna. Nie czytając całej treści książki, trudno jest o niej się wypowiadać.
Jedno jest dla mnie pewne, ksiażka musiała odbić się szerokim echem w społeczeństwie polskim, bo na nią kilkakrotnie, w różnych publikacjach, powoływano się.
A tu, czytając ostrzeżenie, informujące, że „Redakcja zastrzega sobie prawo usunięcia wpisu zawierającego treść niezwiązaną z książką”, tym samym – z przyczyny wyżej wyłożonej – nic więcej nie wypada mi napisać o tej książce, bowiem postąpiłbym wbrew przesłance większej, czyli wbrew podstawowym oczekiwaniom Redakcji. Jest to tak, wg mnie, jak z samym Bogiem. W moim otoczeniu nie ma Boga i nie ma książki „Bóg urojony”. Dlatego ani na jeden, ani na drugi temat nie mogę się wypowiadać. Mocą faktów dokonanych.
Chętnie kupiłbym taką książkę będąc znacznie młodszym , gdy byłem „gotów” ponosić bezinteresowny trud dowodzenia nierealności „bytu KOGOŚ, KOGO nie ma”. Ale komu to potrzebne? Ja jestem doskonale o tym przekonany z dotychczasowej mojej lektury i faktów spotykanych na mojej drodze życia.
Wiem, że i Platon i Sokrates udowodnili nie raz, że podejmując dyskusję i „przyjmując za prawdziwy” pogląd drugiej strony dyskusji, umiejętnymi pytaniami doprowadzali owego dyskutanta do stwierdzenia, że to co głosił jako „prawdziwe”, okazuje się być „fałszywe”. Ja dodaję, że wiara w pogląd fałszywy, wywoła takie skutki praktyczne, jakie wywołuje twierdzenie skoczka, skaczącego do basenu bez wody, ale uparcie „wierzącego”, że jest pełen wody, dlatego musi doń skoczyć z trampoliny.
Uwierzy w prawdę, gdy skoczy - do dna.
Dlatego wolę nie dyskutować. Niech każdy przekona się sam.
Nie stosuję tej zasady do realiów życia codziennego – poza boskiego - bo to byłoby „nieludzkie” z mojej strony.
peristaseis - 2007-07-22 - Łukasz Woźny
Książka wspaniała. Bardzo dobrze napisana, NAUKOWA. Jeśli tak ma wyglądać trzecia droga (nauka i humanistyka) to ja ja popieram. Razem z Mattem Ridleyem mój ulubiony socjobiolog.
49 zł, to nic. Kupić należy. - 2007-07-23 - freva
Tą książke powinnien przeczytać każdy!!! W wielu aspektach mnie ona utwierdziła, trochę wyjaśniła... Widzę tu parę minusów min. niepotrzebny moim zdaniem jest wątek, w którym Dawkins odpiera zarzuty swoich przeciwników. Wybija trochę to z rytmu i według mnie jest tu akurat niepotrzebne. Bardzo podoba mi się 2 część książki- szczególnie rozdział 6 "Korzenie moralności- dlaczego ludzie są dobrzy?" oraz 5 "Korzenie religii" POLECAM!!!!!! Jest to pozycja wyjątkowa, warto sie zapoznac :) - 2007-08-14 - python 357
Właśnie czytam i jest to dla mnie wszystko to z czym się od kilkunastu lat zgadzam ,a sam nie potrafię tak opisać i przekazać swoim dzieciom. To perfekcyjnie zebrane i dowiedzione, artykuły które, w świetle zgromadzonej przeze mnie wiedzy,ostatecznie rozwiewają moje wątpliwości.Wypada podziękować wydawcy polskiemu za tę pozycję. - 2007-08-23 - Drozd
Rewelacja!! Przekonanych ateistow moze jedynie utwierdzic w ich slusznosci. Poza tym doskonaly jezyk, ciekawe przypisy i odwolania do klasyki filozofii. - 2007-09-07 - DeRegre
Ksiązka dużo daje do myslenia, choć autor nie uniknął nieco nachalnego bronienia swoich tez (choć sam udowadnia, że nie jest fanatykiem swoich przekonań - co moim zdaniem trochę mu nie wyszło). Powinna być obowiązkową lekturą dla wszystkich którzy chcą polemizować z teorią ewolucji - szczególnie kreacjoniści - bo mamy tu naukowe podejście a nie próbę dyskredytowania tez przeciwnika.
Z drugiej strony polecam polecam krytyczne podejście do argumentów Dawkinsa bo każdy znajdzie tu pewne elementy, które nie będą odzwierciedlały jego światopoglądu. Jednym słowem książka super - ale miejmy własne zdanie!! - 2007-09-14 - obywatelhs
Czy moze mi ktos odpowiedziec na jedno pytanie? Co jest wazniejsze wiara (ogolnie), czy wiedza? Odp. na to pytanie zniszczy takiego dawkinsa i jego mylne wywody. - 2007-09-22 - Leszek Kubiak
2007-09-22 Leszek Kubiak
świetna książka - zapewne przyczyni się do
odświeżenia dusznej, klerykalnej atmosfery
w Polsce.
Jednakże zgrzytem jest (w wydaniu polskim,
na str.389) przydawanie Alanowi Turingowi
"urojonych" w Anglii zasług, należnych mate-
matykom polskim (M.Rejewski, H.Zygalski, J.
Różycki). - 2007-09-25 - dromek
Odpowiedź do : co jest ważniejsze wiara czy wiedza?
Podobno nie ma głupich pytań, ale oto jedno z nich, sorki.
Tu chodzi raczej o ustalenie prawdy. Wiara według Dawkinsa jest funkcją niewiedzy. Czy tak jest to inna sprawa, jeden z rozdziałów ma tytuł "Dlaczego prawie na pewno nie ma Boga"
Po kolei punkt po punkcie przedstawia swój pogląd na różne mity ludzi wierzących. Czy rzeczywiście wszystkie argumenty obala? Nie jestem pewien, ale wiele z nich, tak.
Jak dla mnie ( wielbiciela Junga) za mało odnosi się do psychologii i za bardzo lekceważy psychologiczny wymiar wiary. - 2007-09-28 - PRZEMEK31
TA KSAZKA POCHODZI PROSTO OD SZATANA,CI KTUZY SIE Z NIA ZGADZAJA SA PRZEZ NIEGO OSZUKANI A BOG I TAK NIE DA SIE Z SIEBIE NASMIEWAC.WSPULCZUJE WAM KTURZY SIE ZGADZACIE Z TYM KLAMSTWEM.TA STRONA NALEZY DO SZATANA... - 2007-10-25 - stokrotka
Mogę powtórzyć: obowiązkowa lektura dla miłujących logiczne myślenie. - 2007-10-26 - GienekG
Wyjatkowy sukces rynkowy nie idzie niestety w parze z jakoscia. Ksiazka nie wnosi nic nowego poza arogancka agresywnoscia. Ta ksiazka nie zmieni pogladow nikogo. Czuje sie zrobiony t tutke bo wydalem 50 zl za chlam. - 2007-11-20 - Retro
http://creationism.org.pl/artykuly/KJodkowski2/?searchterm=%20Richard%20Dawkins
PLECAM :). - 2007-12-03 - jojo
słabe argumenty, bez sensu. - 2007-12-15 - filemonka
Przeczytałam, a właściwie pochłonęłam ją i teraz szukam więcej... (czytam "Rozplatanie tęczy" :). W Bogu urojonym znalazłam słowa, które opisują mój światopogląd, a których mi dotąd brakowało. Bardzo polecam tę książkę wszystkim szukającym argumentów na obronę własnych racjonalnych poglądów. - 2007-12-25 - iNkA
Nie przeczytalam jeszcze tej ksiazki, ale juz zaluje ze nie zakupil mi ja Mikolaj pod choinke. Jestem bardzo ciekawa jakie dowody przedstawia autor. Ja jednak wierze w Boga, nie tylko dlatego ze to sie bardziej oplac;) musze przeczytac ta ksiazke koniecznie!!! - 2008-01-12 - kowalska
Dla niedoświadczonego ateisty książka faktycznie trudna w odbiorze.Myślę jednak , ze warto "skutecznie" się z nią zapoznać.
Dla zainteresowanych - zapraszam do blogu Tadeusza Niwińskiego http://bogurojony.blog.onet.pl/
Właśnie na ten konkretny temat . - 2008-01-17 - nicely_common
Nie wiem czy Wy także, ale ja odniosłam wrażenie, że ta książka albo jest nieudolnie przetłumaczona, albo w dość dziwny sposób napisana (nie czytałam oryginału, więc nie wiem). Od samego początku są momenty, które "wciągają", ale zaraz po nich znajdujemy wiele stron opisu oczywistości, tudzież stosunkowo prostych rzeczy, które na wielostronicowe wyjaśnienia nie zasługują.
Co do merytoryki nie mam nic do zarzucenia.
Ale taką - objętościowo -"biblię dwa" można było spisać bardziej elegancko. - 2008-01-22 - kasia
Ateista nie za bardzo ma czego w tej książce szukać, jeśli chodzi o zdobywanie nowej wiedzy - Dawkins pisze o rzeczach dość oczywistych, czasem mierzi dość agresywnym stylem, częściej ciągnącymi się stronami, powtarzającymi się wyjaśnieniami jednego zagadnienia, tak, że czytelnik może odnieść wrażenie, że autor wątpi w jego inteligencję. Aczkolwiek, jako ogół, książka ta może prezentować się dość sympatycznie, gdyż Dawkins zgrabnie operuje trafnymi cytatami i ciekawostkami, zaraża także zachwytem nad teorią ewolucji. Największe korzyści według mnie z "Boga urojonego" mogą odnieść nastolatki wychowane w wierzącej rodzinie, które dostrzegają absurdy wiary religijnej, ale nie mają jeszcze dość odwagi, by wreszcie się od niej uwolnić. Jeżeli chodzi o osoby wierzące - dość trudno będzie im się przebić przez początkowe strony, gdyż mogą czuć właściwą dla nich "obraz uczuć religijnych". - 2008-02-04 - Nabukomb
Poza kilkoma mądrzejszymi wypowiedziami ogólnymi, książka stanowi intelektualny śmietnik, ostateczny akt desperacji ewolucjonistycznej myśli rzekomo naukowej. Chodzi mi o to, że Dawkins dlatego zaatakował religię i Boga, bo nie jest w stanie w jakikolwiek sposób udowodnić prawdziwości "teorii ewolucji" i ubzdurał sobie, że wyśmianie religijnych bzdur uprawdopodobni zjawisko doboru naturalnego i jego bajeczek o "samolubnych genach".
Moim zdaniem tylko się ośmieszył i jestem w stanie to udowodnić. - 2008-02-29 - Mooney
Książka absolutnie wspaniała, choć miejscami trudna w odbiorze. Polecam każdemu, szczególnie teistom;) - 2008-03-21 - Maciej Szałaj
Gorąco polecam wszystkim tę książkę. Dzięki niej otworzyły mi się oczy na świat. Nie chodzi już nawet o samo odejście od wiary w jakiegokolwiek boga, lecz o zrozumienie, że sensem życia jest życie samo w sobie. Niepotrzebna jest nam żadna "siła wyższa" aby być szczęśliwymi. - 2008-03-26 - Gabineau
Jestem po lekturze "Rozplatania tęczy", i w trakcie "Samolubnego Genu". Z powyższych adnotacji wnoszę, że "Bóg Urojony" jest zwieńczeniem pisarstwa R. Dawkinsa. Po pierwszym rozdziale na jego stronie wiele sobie obiecuję po tej lekturze. Co do "niestrawialności", to jest to o tyle polemiczne, iż wymaga często wiedzy, która nie jest dana przeciętnemu człowiekowi. Pozorne niebezpieczeństwo jego pisarstwa jest związane z tym, iż pozbawia ludzi złudzeń. I to paradoksalnie jest największa zaleta. W książce Hoimara von Dittfurtha znalazłem takie zdanie : "(...) teologowie zarzucili sobie na szyję stryczek, za kóry naukowcy zaczęli pociągać". Problem tkwi w tym, że teologowie nie bardzo wiedzą, jak wybrnąć z tej sytuacji. Dobrze, że to nie mój problem. ;-) - 2008-04-12 - Stella 27 lat
Doskonała dla ludzi świadomych. Do mometu przeczytania książki miałam wrażenie że jestem samotna wsród głupców. Tak, jestem ateiską i to tylko dlatego, że zadałam sobie pytanie: o co chodzi?. Przyjmuje świat rozumnie, nie dam sobie wcisnąć kitu i ta książka jest właśnie dla takich ludzi. brawo naerszcie pokolenie poreligijne dojrzewa. - 2008-06-29 - wrobel
To genialna ksiażka! Właśnie skończyłem ją czytać. Fantastycznie broni racjonalnych przekonan, ośmiesza a nawet pietnuje patologie i irracjonalne przekonania religi świata.
Gorąco polecam! - 2008-06-29 - acantha
Momentami pan Darwin odrobinę przesadza pisząc np., że jeżeli Bóg istnieje to musi być zadowolony z rozwoju intelektualnego człowieka, który to rozwój jest związany z wątpieniem w istnienie Wszechmocnego. - 2008-07-18 - Dawkins Urojony
Jest też podobna książeczka - Dawkins Urojony ‘The Dawkins-Delusion’, published by Banter & Twaddle. - 2008-07-20 - tomczesław
Szanowny racjonalisto.
Poruszyłeś temat WIĘKSZY OD Oceanu Spokojnego.A żeby Ci KRÓTKO odpowiedzieć to powiem tak: 1)To Ty ŁUDZISZ SIĘ że masz rację.2)Wasz guru - prof.Richard Dawkins i jego dzieło pt.Bóg urojony, jest takim POMIESZANYM zbiorem PRAWD(!) i KŁAMSTW(!), że dla mnie jest to dowodem NA ISTNIENIE Szatana.Ponieważ jest NIEMOŻLIWE, aby człowiek tak SAM OD SIEBIE umiał wymieszać prawdę z KŁAMSTWEM, domysły z FAKTAMI, obiektywizm z DOMNIEMANIAMI.
Po przeczytaniu tej książki, I ROZWAŻENIU WYJAŚNIEŃ udzielonych przez autora, moja wiara w Boga WZROSŁA. - 2008-08-08 - Tomek k
Miło widzieć jeden wpis prawdziwego racjonalisty - Pana Marka Tajlora. Reszta to zwyczajni sekciarze, a nie racjonaliści.
Jak wiadomo, "lekiem" na nacjonalizm miał być internacjonalizm - co tylko zwielokrotniło liczbę ofiar.
Strach się bać co będzie, jak powstanie prawdziwy Polityczny Ruch Ateistyczny o mentalności rodem z tego portalu...
Jak można mieć tak prymitywne, jednostronne poglądy po lekcjach Eliadego i Junga?
Cóż, Wy mi tego nie wytłumaczycie... - 2008-08-17 - Cyprian
Pamiętam jak zakupiłem tą książkę w Toruniu - mieście ojca Rydzyka. O tak, po przeczytaniu wiedziałem, że mój pogląd na świat, na naturę człowieka nie jest odosobnioną wyspą na oceanie zabobonu. Trafnie obnaża fałsz i obłudę wiary, daje pocieszenie, że życie bycia świadomym jest trudne, ale to co najważniejsze prawdziwe! Ciekawym uzupełnieniem są filmy God Delusion i Virus of the mind. - 2008-08-27 - Marcin Mały
Ta książka otwiera przed człowiekiem bezmiar pozytywnych emocji i wartości, które stoją za światopoglądem ateistycznym.
Dla mnie - lektura obowiązkowa dla każdego! - 2008-09-04 - sober
Przeczytałem już ponad połowę tej książki. I rozumiem, że zawsze znajdą się przeciwnicy jakiegoś toku myślenia, jakiejś idei - generalnie - myśli. Nie wiem tylko w jaki sposób teiści znajdą jakiekolwiek sensowne contr-argumenty wobec tych, którymi Dawkins zalewa nas wszystkich w swojej książce.
Pozycja obowiązkowa!
10/10 - 2008-09-30 - Arek Wleklik
Błyskotliwa, inteligentna, logiczna, poparta rozsądnym rozumowaniem, rzetelna, mądra i uczciwa.
Obok, swego rodzaju kontynuacji: "Bóg nie jest wielki" Christophera Hitchensa, lektura wręcz obowiązkowa.
Dla wszystkich ! - 2008-11-04 - gunnar
Doskonała pozycja! Każdy powinien tę książkę przeczytać, nie tylko ateiści poszukujący naukowo-logicznego potwierdzenia swoich przekonań, nie tylko wierzący zatopieni w swej nieświadomści wiary w wiarę, lecz wszyscy, którzy myślą. - 2008-11-11 - czipsy
Brawo,cóż to za piekne wypowiedzi samych ludzi oswieconych,myslacych,nadzwyczaj inteligentnych,po prostu prawdziwych geniuszy.Powinniscie
ratować swiat a nie czytac ksiazki.
A teraz tak calkiem na powaznie,ilu z was przeczytało Biblie?Przytocze cytat jednego z uzytkownikow-podstawowa lektura dla kochajacych logiczne myslenie(chodzi mi o Biblie,oczywiscie),niestety prawda jest rowniez fakt,ze ludzie glupi,jej nie zrozumieją,gdyz czy poganiacz wołów zajmuje sie czytaniem ksiazek,i rozmyslaniem?-tutaj przyklad bezposrednio zaciagniety z Bibli.Ok,przyklad brutalny ale pasujacy w sam raz do brutalnych wypowiedzi ludzi "oswieconych".Mogłbym racjonalnym wytlumaczeniem,oraz logicznym mysleniem obalic kazda teze ateizmu-wy tego prawdopodobnie nie potraficie uczynic z zadna religią,wasza strata.Prosze rowniez,sie nie oburzac-,nikogo tutaj nie chce obrazac, jedynie chcialbym pokazac rozne choryzonty i zachecic do ich szukania.Zauwazylem tutaj wiele wypowiedzi ludzi naprawde inteligentych,lecz nie znających Boga. Jestem czlowiekiem,dazacym do doskonałośći,to sa moje mysli,moja wiara,jestem szczesliwy,a Ty? - 2008-11-15 - sceptyk
Słabe to bardzo. Książka Dawkinsa to zbiór prymitywnych sofistycznych sztuczek, które na pierwszy rzut oka zdają się przekonujące, ale tak naprawdę niczego wartościowego ani odkrywczego nie wnoszą do dyskusji. Czytając "boga urojonego", czułem tylko zniesmaczenie, że taka pseudofilozoficzna popkulturowa(nadużywany epitet, ale pasuje jak ulał) papka, jest uznawana za głos ludzi uznających się za ateistów(do których sam się zaliczam). Wszystkim zachwycającym się wywodami mr Dawkinsa polecam przestudiowanie tej książki razem ze "sztuką prowadzenia sporów", wnioski są jednoznaczne.
...Choć po chwili namysłu, muszę stwierdzić, że w sumie przeczytać warto, bo Dawkins mimo swojej demagogii pisze dość ciekawie, a wynajdowanie jego błędów logicznych jest całkiem zabawne. - 2008-11-23 - youzwiak
Widziałem ostatnio w Empiku nową dostawę "Boga Urojonego" - wydanie V poprawione ;) Nieźle, nieźle. Z pewnych źródeł wiem, że sprzedało się już w Polsce ~70 tys. egzemplarzy :D - 2008-12-02 - MichaQ
Uważam tę książkę za emocjonalną i momentami niemerytoryczną. Dawkins wykazuje się momentami niesamowitymi brakami wiadomości na temat dowodów na istnienie Boga. Podobnie kompletnie nie zna nauczania Kościoła katolickiego, na którym najbardziej skupia sie krytyka zawarta w "Bogu urojonym". - 2008-12-08 - lary
Ksiazka zdecydowanie godna polecenia. - 2009-01-05 - Thamel
"Bóg urojony" to duże rozczarowanie. Z trudem doczytałem do końca - nuda. Język agresywny, poziom argumentacji przeciętny - czym niestety dorównuje swoim głownie katolickim adwersarzom.
Nie jest to pozycja jaką poleciłbym znajomym.
Dla jasnosci dodam, ze jestem ateistą, ale to nie znaczy ze mam się zachwycać tą pozycją. - 2009-01-25 - Marius Apostata
Trudno mi jednoznacznie ocenić tą książkę. W wielu kwestiach zgadzam się z autorem w innych już nie (gwoli ścisłości uważam się za ateistę). Moim zdaniem teoria ewolucji nie jest wytrychem, którym można otworzyć każde drzwi. Chwilami miałem wrażenie, jakbym czytał książkę fundamentalisty. Podsumowując, nie sądzę, że straciłem czas czytając Boga urojonego. - 2009-04-27 - Mortie
Moim zdaniem Dawkins nie napisał nic odkrywczego- do większości podobnych wniosków doszedłem drogą własnej dedukcji. Nie mogę powiedzieć, że jestem ateistą- nie wierzę w żadnego boga, ale nie wykluczam jego istnienia. Po prostu twierdze, iż brak boga jest bardziej prawdopodobny. - 2009-04-27 - leszek
więcej się naczytałem na temat tej książki niżli ona sama ma kart więc myślę że mogę zabrać głos choć jej jeszcze nie czytałem.Wiem o tym że Pan Dawkins niczego tam nie udowodnił i też wiem że nauka jest w stanie udowodnić nieistnienie Boga {kwestia czasu} Jego istnienia nie udowodni z dwóch przyczyn po pierwsze: Jeśli bozia Jest nie pozwoli się ujawnić bo jest zazdrosna nie wiem czemu po dwa jeśli jej nie ma to daremny trud nauki. Ja mam dowód a nie hipotezę na Jej nieistnienie. Zauważmy Papież mieni się zastępcą Boga tu na ziemi więc zadaję pytanie zastępcy Boga proste że aż prostackie ale w moim mniemaniu trafne a mianowicie:spotykają się ateista z krwi i kości niekoniecznie adamowej i muzułmanin Pierwszy stwierdza że Bozi nie widział ani nie doznał więc skłania się ku stwierdzeniu że Jej nie ma drugi zaś wierzący mówi że Bozi nie widział więc oznacza to że Jest. Znając Bawarczyków z ich racjonalności wiem komu Ratzinger przyzna 49 a komu 51% racji cały czas nie zapominając o tym że jest boskim namiestnikiem. Nie zadam tego pytania mojemu proboszczowi bo jest rozgarnięty i jego odpowiedz brzmiałaby "spierdalaj" a jego poprzednik na tak postawione pytanie począł by bredzić o tajemnicy jakiejś i o tym że jest kadzidło i tabernakulum No - 2009-05-27 - leszek
Nie podzielę się opinią o tych książkach bo ich jeszcze nie czytałem z zaniedbania co nie znaczy że ich nie znam pobieżnie Dawkins ten Angol jest nowym Pawłem i moje życie jedyne tu i teraz zaczynam naprawdę szanować od momentu kiedy spodkałem tego człowieka w internecie - 2009-07-10 - Krzysztof Jóźwiak
Pozycja niedostępna ? Jak to wygląda żeby Racjonalista nie miał (żadnej!) książki Dawkinsa w sprzedaży ? ;p - 2009-12-22 - erlik
Styl ciekawy, wartki fajnie się czyta
ale treść trochę rozczarowująca
argumenty przeciwko Bogu jak sprzed stu lat
po co on tyle pisał o biologii i ewolucji? jest biologiem
to oczywiste ale czy to że ewolucja jest faktem wyklucza Boga? Może wyklucza Jego staromodne postrzeganie. - 2010-02-24 - Anita Latosińska
Niesamowita książka i niesamowity człowiek. Gdyby nakłonić zagorzałego katolika lub innowiercę do przeczytania tej książki sądzę, że zmieniłby poglądy i przeprosił się z nauką:) - 2010-12-31 - Maciej Malinowski
Od tej książki moje wątpliwości przybrały kształt, ta książka sprowokowała do rozmyślań, poszukiwań. Ta książka tchnęła we mnie optymizm, pozwoliła się wyprostować i powiedzieć głośno "Tak, jestem ateistą - to pewne". Oprócz tego wspaniałe doznanie literackie, tą książkę się pochłania. - 2011-01-21 - gwiazdor
Własnie skonczyłem czytac.....jest niesamowita,wyraza wszystko to,co czulem,czego moze nie potrafilem sformułowac juz jako mlody chłopak,cos co było we mnie od dawna,wymagało tylko wlasnie TEJ ksiazki,by uzyskac potrzebny ksztalt i forme. ateista,to brzmi dumnie :)! teraz przez duze A ! Polecam,mimo iz miejscami nie nalezy do najlatwiejszych ksiazek,zmusza do poszukiwania,poszerzenia wiedzy o rozne aspekty teorii darwina,i siegniecia po podobne dziela,alo to czysta przyjemnosc.......Polecam!!zycze wytrwalosci i wiary przy lekturze ;) - 2013-01-30 - daks
Wspaniała książka,pokazuje dobitnie, że historyjka o Jezusie i panu Jahwe to zwykła stara baśń.
|
|
|
|