Proszę pamiętać iż każdy widzi co innego w Google; zależnie od tego co szukał i w co klikał i czy jest zalogowany czy nie. Polecam: www.ted.com/tal(*)are_online_filter_bubbles.html
oraz:
www.wykop.pl/ra(*)acji-wyszukiwarek-i-nie-tylko/

Jednak gratuluje sukcesów, szkoda że nie można takiej apteki zamknąć a lekarza pozbawić prawa wykonywania zawodu. Życze dalszych sukcesów.

Tekst o medycynie i problemach z nią związanych a połowa wypowiedzi tutaj o religii jako "największym kłamstwie w dziejach" itp. Mam wrażenie czasem, że 80% piszących tutaj to zbuntowani ateiści z liceum, którzy w każdym tekście, nawet nie związanych z Bogiem, muszą napisać "Bóg nie istnieje, religie to kłamstwo!!!". No cóż, jak ktoś ma płytkie horyzonty (w dodatku omamione) i małą wiedzę (w tym przypadku w zakresie medycyny) to wychodzą takie kwiatki.
Kiedyś na tej witrynie pisywali chyba ambitniejsi ludzie - i ateiści, i wierzący. Teraz jest coraz gorzej, jeśli chodzi o poziom dyskusji i poziom piszących.

Moi drodzy. Możecie sobie pisać co chcecie. Dzięki homeopatii i dr. Ewie Wojciechowskiej wróciłem do normalnego zdrowia. Chemia nie pomagała w moim przypadku, musiałem odejść na rentę. Przewlekła choroba wyniszczała organizm, czasem nawraca lecz wyśmiewane granulki z cukru pomagają natychmiast. To już 10 lat mojej przygody z homeopatią, a przy okazji organizm uodporniony na przeziębienia. Nie korzystam z szczepionek antygrypowych. Tonący brzytwy się chwyta.

Bardzo dziękuję za niezłomną postawę przeciwko głupocie. Jestem pewien, że dzięki temu udało się ocalić nie jedno zdrowie a nawet życie.

Jeśli chodzi o te niedobre-niedobre koncerny (o boże, przedsiębiorstwa chcą pracować efektywnie - koniec świata - komuno wróć), to zwracam Pańską uwagę na fakt, że lwia część europejskiej produkcji homeopatycznych "leków" jest w rękach niemieckiej dynastii Quandt. I to żadna tajemnica. Jeśli Panu to nazwisko nic nie mówi - na pewno słyszał Pan o marce samochodów BMW. Quandt to też jeden z nielicznych koncernów, który nigdy nie przeprosił nikogo za to, że w czasach trzeciej rzeszy wysługiwał się pracą niewolniczą więźniów kacetów.

Nawiasem mówiąc homeopatia była larga manu wspierana przez nazistowski reżym 1933-45. Zbrodniarz wojenny Heinrich Himmler był wielkim zwolennikiem tej metody "leczenia". W Auschwitz i Dachau przeprowadzano eksperymenty na ludziach, by sprawdzić możliwe działanie homeopatii, oczywiście ludzie poddani tym eksperymentom umierali.

Autorowi gratuluję wyrtyrwałości! Faktycznie pozycja w Google jest znakomita, szkoda tylko, że osoby najchętniej i najczęściej korzystające z leków homeopatycznych nie korzystają z komputera...

Panu Doktorowi co nie szczędzi wysiłków aby przekonać nieprzekonanych gratuluję wytrwałości w walce z NIC co leczy COŚ.Ludzi ciężko jest przekonać, wiedzą "swoje".  Wiadomo że woda z Lourdes lub Medjugorie może pomóc,  na wszystko,  tylko trzeba zasłużyć na łaskę Pana,  przecież powiedziane jest Piśmie.. wiara twoja uzdrowiła cię !! Kto wierzy,  dostąpi łaski cudu.  Na każdej Mszy Św. świeżo licencjonowany na kontakty z Bogiem kleryk,  dokonuje jeszcze większego cudu, zamienia kawalątek krochmalu zwanego opłatkiem w białko czyli kawałek mięska z ciała Boga a winko (całkiem niezłe!) przetwarza na boską krew, na oczach trzody którą się opiekuje. I co? nikogo to nie dziwi bo to boska sprawka. Najfajniejsze że Bóg posłuszny jest jak baranek i "zstępuje" na zawołanie swego sługi. Homeopatia może nie jest boską robotą ale działa, toż to ja wymyślili naukowce, no nie ?Albo namagnesowana woda ? jasne że pomaga, bo każdy wie jak działa magnes. Toż to  nauka, hę !!   itd. itp.
Pozdrawiam serdecznie Autora i jeszcze raz życzę wytrwałości połączonej z odpornością na durnotę.

Przepraszam, pomyliłem się.
Złych intencji nie miałem
Pozdrawiam
AG

Niestety prac pana Molskiego nie znam. Nie jestem z Poznania i chyba nawet tam nigdy nie byłem - ale moge się mylić. Chemikiem też nie jestem.

Co do jakości prac naukowych - coż wspominani wczescniei Fleischmann i Pons czy z polaków niejaki dr Pająk były wyknoładowca uniwersytetu Otago raczej będą nie do pobicia ale być może się myle.

Co do komentarzy osobistych - widze że rzuca Pan autorytarne stwierdzenia - niemalże o swojej wyższosci ale coż pozwoli Pan że przypomne: Actus hominis non dignitas iudicentur.

Autorze, Abdullah jeśli prace prof. Molskiego zna, to wydaje się być nimi nieporuszony ;)

Widzę, że zarówno Abdullah, janek_k, a wcześniej Fizyk to wyjątkowi znawcy dorobku naukowego prof. M. Molskiego z Poznania. A może to po prostu Pan Molski? Jeśli tak, proponuję, by swoje komentarze prezentował Pan w trakcie warsztatów chemii ezoterycznej, których jest Pan organizatorem. Tam przynajmniej nie będą się z Pana śmiali. Tam będzie Pan mógł pod własnym nazwiskiem referować anegdotyczną pracę "Nielokalność i homeopatia". Uczestnicy warsztatów na pewno zrozumieją opracowaną Pana kwantową teorię homeopatii. I żeby nie było wątpliwości. Nie mam do Pana żadnych pretensji. Każdy pisze tak, jak umie i posługuje się takimi argumentami na jakie pozwala mu jego wiedza i osobowość. I podpisuje się jak chce.
Serdecznie pozdrawiam.
I tylko z ciekawości uprzejmie proszę administratora o sprawdzenie, czy nie mam przypadkiem racji?

1) Teoria kwantowa. Możesz rozwinąć obecną teorie kwantową homeopatii? Przypuszczam, że wiekszość czytających będzie zainrteresowana rzeczowymi argumentami - czy to na bazie chemii, czy też bardziej zaawanej fizyki kwantowej.
1.a) Podsunełeś mi też pomysł wyjaśnienia zasady działania Gongów Tybetańskich przy użyciu teori strun i drgań strun.

2) W przeciwieństwie do większosci czytających miałem wątpliwą przyjemność przebywania w krajach azjatyckich w czasie emidemii SARS i wiem co się działo. Zabrakło miejsc na oddziałach intensywnej terapii. To nie jest tak ze taki oddział może przyąć dziesiątki pacjentów. 30 łóżek to już dużo - a wyobraź sobie że nagle masz 20 DODATKOWYCH pacjentów wymagających wentylacji. Ostrożność była jak najbardziej wskazana ale żeby to zrozumieć trzeba zobaczyć panike w 10 milionowym mieście. Co do "Swińskiej grypy" - przesławna grypa hiszpańska która wybiła 50 do 100 mln ludzi najprawdopodobniej była "odmianą" (ang. strain) która przeskoczyła ze zwierząt na człowieka - kolejny powód do ostrożności.

Śmieszne jest dla mnie to, że pan profesor wygłasza tezy godne przełomu XIX i XX wieku. Jako ponoć tak wybitny naukowiec, powinien wiedzieć, że nauka nie stanęła na prostej chemii godnej XX stulecia, ale rozwinęła m.in. fizykę kwantową. A w kontekście fizyki kwantowej działanie homeopatii można przynajmniej próbować wyjaśnić i nie koniecznie jest to "magia", tylko niewiedza pana profesora. To raz. Naukowcy po prostu powinni dalej badać ten temat, a nie zwalczać "w czambuł" jedni drugich, bo naukowiec "zwalczający" coś, brzmi śmiesznie.

Dalej: gdzie wybitny pan profesor ze swoją walką się podział, gdy kilka koncernów farmaceutycznych zorganizowało "grypagate"? Dlaczego wtedy nie ostrzegał rządów, aby nie kupowały bezużytecznych, NIESPRAWDZONYCH szczepionek od szarlatanów z tych koncernów? Dlaczego wówczas nie pisał, że od każdej grypy sezonowej ginie nieporównywalnie więcej ludzi niż od tzw. grypy świńskiej? Czyżby również nie dostrzegał problemu? A może po prostu tak się zapędził w neo-inkwizycji, że nie miał czasu poczytać, co na ten temat pisali jego koledzy?

Normalnie święta wojna: chemia vs. homeopatia. Jak islam vs. katolicy. Jedni i drudzy siebie warci.

Kontynuując poprzedniego posta.

Ludzi można podzielić na trzy grupy.
1) Tych którzy wiedzą że homeopatia to neo-szamanizm. Tych przekonywać nie trzeba.
2) Tych którzy wiedzą, że homeopatia działa tylko spisek koncernów farmaceutycznych lub obrońców starego porządku lub .... (wpisać stosowne) blokuje pełne wykorzystanie tej wspaniałej nauki. Tych przekonać się nie da - dobór naturalny musi zadziałać.
3) Pozostałych - i o tych trzeba walczyć. Publikacje - nie ważne poparte iloma dowodami - które pojawiają sie na portalu stworzonym przez jedną sekte do walki z innymi mogą bardzo szybko zostać sklasyfikowane jako element walki sekt a wtedy przekaz zostanie zignorowany - I tu tkwi niebezpieczeństwo.
W języku angielskim jest taki termin - tainted, który chyba najlepiej oddaje to co może sie stać u przeciętnego odbiorcy który przejrzy tę stronę dokładnie.

Niestety popełnia Pan bład ignorujac "otoczenie" Pana publikacji na temat homeopatii. Jak już wspominałem - ja zakwalifikowałem cały ten portal jako walke jednych magów z innymi.
Bardziej naukowe porównanie było by mniej wiecej takie, że na stronie pomiędzy naukowymi badaniami Stanleya Pons'a a publikacjami Martina Fleischmann'a znalazł by się dokument dowodzący, że przy użyciu Maszyny-Z udało się "ekonomicznie" generować energie.

Grupy popierające homeopatie będą atakować na wielu płaszczyznach - zresztą to widać na kilku odpowiedziach. Dostali teraz dodatkową broń do ręki.

Widać tu też jeszcze jedną ważną rzecz, którą wykorzystują wszyscy praktukujacy leczniczy szamanizm (reiki, homeopatia, moje "ulubione" gongi tybetańskie i inne) - PR. Niestety, to że prezentowane są fakty i tylko fakty nie zawsze wystarcza, PR też jest ważny - przytocze to coś z moich kręgów - People v. O.J. Simpson. Daje do myślenia czyż nie?

W świetle faktów to Ty Janku nie budzisz zaufania ! Weźmy Twoje zdanie:
"Ilu lekarzy obecnie oficjalnie wypisuje recepty na kwitkach od Roche czy innego Bayera? "
Gdybyś wiedział chociaż tyle - CO TO JEST RECEPTA - to byś takich głupot nie wypisywał. "Na kwitkach od Roche czy innego Bayera" to lekarze zapisują nazwy lekarstw sprzedawanych BEZ RECEPTY... Po prostu abyś nie zapomniał co masz kupić w aptece (bez recepty)...

... krucjata pana profesora nie budzi zaufania. Bo załóżmy, tak przez moment, że za "walką" pana profesora stoi po prostu... lobby koncernów farmaceutycznych. Jak w tym świetle wyglądają jego bojowe wypowiedzi? Ilu lekarzy obecnie oficjalnie wypisuje recepty na kwitkach od Roche czy innego Bayera?

Poza tym, martwi mnie, że obecna nauka coraz bardzie przypomina gorliwą i zacietrzewioną wiarę w miejsce badań, badań i jeszcze raz badań oraz... otwartości umysłu, które powinny cechować każdego naukowca.

Bawi mnie to, że większość tu neguje religię, ale z drugiej strony zachowuje się jak grupa wyznawców islamu, którzy muszą się wzajemnie wspierać wyśmiewając wszystko co nie pasuje do ugruntowanego.. światopoglądu. Jak się to czyta tak z boku, to nie wygląda to ani racjonalnie, ani dobrze. Niestety.

Ja nie pozycjonuję linków w Google. I nikogo nie pytam o światopogląd. Jeżeli internautom najbliżej do artykułów o oszustwach leczniczych przez portal o psychomanipulacjach to dobrze. AG.

Czy stowarzyszenia (lub inne organizacje społeczne) mogą rekomendować Prezydentowi kandydatów do odznaczenia/orderu itp. ? Jeśli tak, to proponuję, aby PSR wystąpiło o odznaczenie Pana Profesora w uznaniu jego zasług.

Jako typowy niedowiarek musialem wygooglowac. I rzeczywisccie pierwszy link jest do Wikipedii - i nawet zastrzezenie o "niemedycznosci" jest.
Niestety link numer dwa - pomimo tytulu "Homeopatia - największe oszustwo w historii medycyny?" prowadzi do strony ktora moze zrobic wiecej zlego niz dobrego. Artykuly na stronie www.psychomanipulacja.pl nie reprezentuja naukowego punktu widzenia a raczej hermetycznie katolickie i jezeli juz jakis artykul jest "naukowy" tym lepiej - bo pokazuje ze bostwo katolickie jest lepsze.
Po przejsciu przez kilka artykulow na tej stronie zaklasyfikowalem je wszystkie jako - katolickie oszolomy walczace z tymi ktorzy kase ktora owieczki mogly oddac na KRK skubia na inne cele.
Reiki, homeopatia - zle, leczenie charyzmatem ducha swietego - dobrze. Medytacja zen zle, medytacja chrzescinajska dobrze.
Moglbym kontynuowac tylko po co.

Panie Profesorze - wiem ze chce pan dobrze ale Pana artukuly na takiej stronie nie zwiekszaja wiarygodnosci Pana tez. Jedni magowie ("ci poprawni") usiluja wszystkich innych przekonac ze robota innych magow ("tych niekatolickich") jest zla.

@Bartek
W pewnym sensie ma Pan  racje, w myśl reguły iż chcącemu nie dzieje sie krzywda.
Problem jest w tym by ów chcący byl poinformowany w co sie gra, a nie był zdany na oszustwo, na niewiedze, na ignorancję własną lub ignorancje bliźnich.
I tu właśnie jest pozytywne działanie jakie wykonał Profesor Gregosiewicz, chwała mu za to.

To, że homeopatia działa jest oczywiste. Nie ma co się wadzić. Homeopatia jest jednym wielkim eksperymentem finansowanym przez same osoby poddane testowi, który daje miliony dowodów na istnienie efektu placebo - czyli siłę autosugestii, jeszcze inaczej potężnego potencjału naszego umysłu, który właściwie zdopingowany potrafi zdziałać cuda. To jeden z mechanizmów "działania" homeopatyków, a drugi to porostu czas, który jest potrzebny naszej immunologi by obroniła  sama swój organizm. Zła homeopatii są więc dwa, mniejsze to, że perfidnie łudzi od ludzi pieniądze, większe zaś to, że zabiera ludziom wiarę we własne (żadne tam cudowne)autouzdrawiające możliwości. Wielki szacunek dla autora!

Niby wyksztalcony czlowiek, a tak bardzo ograniczony. W czym jest problem z homeopatia? Ludzie ida leczyc sie homeopatycznie i nie daja zarobic "normalnym" lekarzom? Opisuje Pan ze lekow nie mozna przedawkowac, bo nie zawieraja substancji leczniczych - a zaraz potem o tym ze sa nie bezpieczne dla zdrowia. Jezeli ktos wierzy w to czym sie leczy, to niech tak bedzie. Uwazam ze jezeli ktos wierzy ze codzienne stanie na glowie i picie szklanki wody z cukrem do gory nogami mu pomoze i wyleczy jakas chorobe, to niech tak bedzie. Niech sie Pan zastanowi, co jest Pana priorytetem - zdrowie czlowieka, czy pieniadze.

@Dominik Gajewski
Widziałem tą relację, ręce mi opadły do kolan.

Panie Profesorze, szczere gratulacje, potrzebujemy więcej takich osób jak Pan.

@Jarosław B
Ciekawe że kapłani katoliccy tępią homeopatie oczywiście jakoby pochodziła od złego wiadomo kogo. Tak na prawdę boją się pewnie porównania homeopatii z religią gdzie podobnymi nićmi grubymi szyte są opowieści magiczne.

Tu zabobon i tam zabobon, tu kasa i tam kasa, nikt nie lubi konkurencji.
 
Dzieki Panie Profesorze.
 

Artykuł bardzo dobry - niestety ostatnio widziałem relacje w telewizji publicznej na temat akcji 10.23 nie dość że nie było powiedziane czym jest ta liczba to przedstawione było to tak jakby się spierały dwie grupy lekarzy (pokazano to jak takie zatarczki w grupach naukowców) nie podano oczywiście żadnych argumentów jedynie (i tu klękajcie narody) że wielkimi orędownikami homeopatii są miedzy innymi Papierz Benedykt i Królowa Angielska. Nie wierzyłem własnym oczom w ta "relacje" ale niestety taki jest poziom telewizji publicznej w której akcje uznano za zabawę przeciwstawiając temu wyżej wymienione "autorytety medyczne".

Myślę, że nigdy dość gratulacji dla Pana Profesora. Możemy brać przykład, jak podchodzić do oszustw, do tego popieranych przez prawo. Czyli patrzmy na ręce nie tylko lekarzy, ale i posłów. A może szczególnie posłów....

A co do nagrody.... myślę, że najlepszą nagrodą byłoby powstanie fundacji nie tyle krzewiącej naukę (bo to nie zawsze, jak widać, skutkuje), co karczującej głupotę. Żeby nie musiał Pan sam walczyć z tą głupotą. Myślę, że rozprzestrzenienie się homeopatii spowodowane było tym, że jej wyznawcom opłacało się skupić na marketingu, a oponenci nie mieli motywacji się przeciwstawiać. Istnienie fundacji zmieniłoby takie podejście. Motywacja działałaby także we właściwym kierunku.

Wszystkim znajomym opowiadam czym jest homeopatia, kiedy tylko jest okazja. Dzięki pańskim artykułom (nie tylko na racjonaliście) mam pełną wiedzę i jestem odporny na "haki" apologetów tego oszustwa.
Dziękuję za to.

Gratuluję odwagi i bezkompromisowości w dziele zwalczania medycznego zabobonu jakim w XXI wieku bez wątpienia jest homeopatia. Mam nadzieję, że będzie Pan poświęcał nadal czas na walkę z niebezpiecznymi zabobonami w medycynie.

Jednak nie zauważyłem jeszcze jednego myku, którym posługują się ,,lekarze" homeopaci - (posiadający dyplomy AM) - otóż klarują oni pacjentom podczas wizyt, że jedynie ,,indywidualnie dobrana" o większej ,,mocy" (czasem ,,potencji" to rzecz gustu) homeopatia jest skuteczna... Dość często podpierają się używaniem ,,czarodziejskich" przyrządów typu kamerton, kryształy, wahadełka etc... i dopiero wówczas to efekty że ho! ho!! Poza tym poświęcają pacjentowi zazwyczaj 60-70 minut, skrupulatnie wysłuchają narzekań... Może to właśnie na tym polega ich sukces komercyjny?
Jednak za 300-500 PLN za wizytę to można wysłuchać...

1. Kilka lat temu lekarz rodzinny przepisał mi "lek" (oczywiście nic mi nie mówiąc o zaordynowanym specyfiku)  - po wykupieniu w aptece zauważyłem, że to superspecyfik homeo. Zmieniłem lekarza. Metodę polecam wszystkim, a zjawisko wkrótce zniknie, szczególnie gdy poinformujecie lekarza o przyczynie zmiany i zmienicie wraz z rodziną i znajomymi.
Stanisław Nowak

Wyrazy uznania!
Zmiany w postrzeganiu homeopatii, są od pewnego czasu coraz bardziej zauważalne.
Jeszcze kilka lat temu lekarze nagminnie przepisywali leki homeopatyczne, kilkakrotnie zdarzyło mi się, że lekarz wystawił mi receptę na takie "lekarstwo". Gdy już miałam wiedzę dotyczącą homeopatii i poinformowałam lekarza podczas wizyty, żeby nie przepisywał mi takich "leków", to usłyszałam, że o sposobie leczenia decyduje lekarz. W aptekach nie było inaczej, wiele razy proponowano mi leki homeopatyczne. W tej chwili sytuacja uległa zmianie, jest coraz wiecej informacji o nieskuteczności homeopatii a im wiecej osób pozna prawdę tym lepiej dla ich zdrowia.

Ciekawe że kapłani katoliccy tępią homeopatie oczywiście jakoby pochodziła od złego wiadomo kogo. Tak na prawdę boją się pewnie porównania homeopatii z religią gdzie podobnymi nićmi grubymi szyte są opowieści magiczne.
Słuszną pracę wykonuje autor!
U mnie ręce opadły gdy pani weterynarz zapisała psu maść homeopatyczną ...

Smuci mnie to, że takie teksty muszą w ogóle powstawać...

Niestety zdrowy rozsądek przerywa z chęcią wyzdrowienia - stąd też, taka popularność szarlataństwa. Ludziom trudno zaakceptować fakt, że przy obecnym stanie wiedzy nie wszystkie choroby da się wyleczyć. A że nadzieja umiera ostatnia, ludzie chwytają się każdej podanej brzytwy, by pożyć dłużej. Nie dziwię się, nie potępiam, ale dawanie płonnej nadziei za pieniądze... Dla mnie wątpliwe moralnie.

Homeopatia dzierży zaszczytne miejsce drugiego największego oszustwa w historii. Jednak religii nic nie jest w stanie przebić ani pod względem rozpowszechnienia terytorialnego (cały świat), ani czasowego (istnieje chyba w zasadzie od początku ludzkości), ale przede wszystkim "pamięć wody" to mały pikuś przy bzdurnych dogmatach: niepokalane poczęcie, zmartwychwstanie, duchy, itp. pieprzoty. Na marginesie uważam, że to słowo (pieprzoty - autor Maria Peszek) świetnie opisuje religijne bzdury.
Gratuluję autorowi, że wcielił w życie to o czym inni tylko mówili.
Ogrom niewiedzy i naiwności w przeważającej części społeczeństwa poraża. Dlatego muszą znaleźć się świadome jednostki, które podejmą się roli latarni oświetlającej drogę do prawdy. Wbrew różnym twierdzeniom są takie dziedziny, w których prawda jest tylko jedna, a cała reszta to g.... prawda. W przeciwnym razie ludzie będą wystawieni na pastwę róźnej maści oszustów, magików, znachorów czy specjalistów od duszy.
Zaangażowanie autora tekstu można zadedykować tym wszystkim, którzy uważają że wiara to sfera prywatna, do której nie należy się mieszać, ani nikogo na siłę uświadamiać. Czy wiara w homeopatię tak bardzo różni się od wiary w boga?
 

Panie Profesorze - Wielkie Podziękowania !

Osobiście to dopiero dzięki Pańskim artykułom na łamach Racjonalisty dowiedziałem się na czym polega homeopatia. Kilka lat temu poprosiłem w aptece o coś przeciw chrypie. Pani sprzedała mi tabletki Homeovox. Zażywałem je i po kilku dniach chrypa przeszła. "Skuteczne tabletki" pomyślałem... W ciągu następnego roku dowiedziałem się co to homeopatia. Następnej zimy znów złapała mnie chrypa. Pomimo, że miałem jeszcze ów Homeovox tym razem nie brałem żadnych leków. Chrapa także przeszła po kilku dniach... Jeszcze raz Wielkie Dziękuję za Pana zaangażowanie w tę sprawę !

Dziekuję, gratuluję i chylę czoła!

Czytanie o homeopatii wywołuje u mnie "napady głupkowatego śmiechu", przez co przeszkadzam innym znajdującym się w pokoju. Ponieważ śmiesznie mi też po alkoholu, to zgodnie z "podobne leczy podobnym" napiję się roztworu alkoholu w proporcjach homeopatycznych tj. skonsumuję szklankę wody.
Pozdrawiam i dziękuje za  włożoną pracę. Wiem jak ciężko jest występować przeciwko polskiej ciemnocie i doceniam Pana wysiłek.

Wg mnie, najwiekszym oszustwem w dziejach ludzkosci jest religia :)

A autorowi gratuluje niezaprzeczalnych sukcesow i mam nadzieje, ze broni jeszcze nie sklada.