IDIOTYZMEM jest twierdzić że Bóg nie mógł zbawić świata samym tylko słowem.Mógł to uczynić,ale chciał
to uczynić zgodnie z prawem(zastanówcie się przez chwilę)Bóg daje Dekalog,ale sam też go przestrzega.Chciał zbawić świat według Prawa,które dał.Zapłatą za grzechy jest śmierć.Co więc trzeba zrobić żeby zgodnie z Prawem pokonać śmierć?ZMARTWYCHWSTAĆ.Jak tego dokonać?przejąć na siebie wszystkie grzechy i za nie umrzeć niszcząc je zmartwychwstaniem.Dlatego jesteśmy wolni od grzechów,ale jeżeli my tego odkupienia nie chcemy to czy to wina Boga?On daje nam wolną wolę.Nie jesteśmy zaprojektowanymi robotami czyniącymi tylko dobro,ale możemy odpowiadać za swoje czyny(czyż to nie jest jeden z wielu dowodów na istnienie Boga?)

"Racjonalisto", jeśli uważasz, że Bóg MUSIAł, z racji swojej istoty, niby zawartej w Dekalogu, przestrzegać prawa, to jak ma się to do zwykłego "nie zabijaj"? W ST Kanaan wręcz dziko spływa krwią, przelaną w imieniu Jahwe. Już samo to można odebrać jako, pardon, hipokryzję, choć ja użyję tutaj słowa niekonsekwencja, fałsz, kłamstwo?.. A dalsze wyprowadzanie tematu od grzechu do odkupienia jest fałszywe, skoro fałszywa jest jego zasada.
Mówisz również o wolnej woli. Na tym problemie łamali głowę najwięksi myśliciele i co z tego wyszło. Poza tym zastanawiam się jak, zakładając wolność tejże woli może istnieć taka nauka jak psychologia, która potrafi racjonalnie wytłumaczyć ludzkie postępki na zasadzie, mówiąc krótko, przyczyny i skutku.
I jeśli mam odpowiadać za swoje czyny, to czy nie powinien wziąć na siebie odpowiedzialność i Jahwe? Świat się nie udał.
I nie widzę tutaj żadnego dowodu na istnienie stwórcy.
Pozdrawiam.

Bóg Jahwe - jest doskonały, bo uzywa przemocy tylko wtedy gdy ludzki wariat jest odporny na argumenty logiczne przeciw jego złu. Ale z chwilą złamania uporu, Bóg Jahwe odstępuje od dalszego karania, jak już widzi pierwsze oznaki nawrócenia. W przeciwieńswie do Niego polska masońska machina sprawiedliwości mści się dalej więzieniem wymierzanym na sztywną ilośc lat nawet mimi skruchy, mimo tego, że Bóg Jahwe by już odpuscił choćby zabójstwo w momencie realnej skruchy, ograniczając się do wydania nakazu minimalizacji skutków zabójstwa na wolności, tak jak to było z Kainem.

Mam jedno pytanie: dlaczego w Księdze Hioba Bóg okazał swoją niewiedzę co do osoby, która do niego przyszła - Szatan, pytając się kim jest i skąd przyszedł oraz dlaczego dał się skusić Szatanowi na wypróbowanie człowieka? Przecież skoro jest wszechwiedzący to powinien znać owce swoje - o czym wspomina Jezus w Ewangelii???

To ciekawe co pisze katolik. Jahwe używa przemocy tylko wtedy gdy człowiek jest odporny na argumenty logiczne !!!!!! 
Czy Ty człowieku czytałeś Stary Testament ?
A bezbronne kobiety madianickie wymordowane na polecenie Mojżesza w 31 rozdz ks. Liczb
a polecenie samego Jahwe w ks. Samuela aby w czasie najzdu nie litować się nad nikim, zabijać mężczyzn, kobiety, starców i dzieci podobne przykłady można by mnożyć i mnożyć