Wiara przynosi ukojenie ale by wierzyć, by być wierzącym musimy stale rozwijać się w wierze. Sam to doświadczam na sobie i swoje wnioski tutaj przedstawiam by może komuś pomódz, może komuś wskazać droge, może akórat potrzebuje ktoś pomocy, niewiem i wiem że wszędzie jest ręka boska należycie troszczy się o nas i trzeba mu zaufać, oddać życie w jego ręce a on czyni je wtedy jeszcze bradziej bajecznym i wypchanym przepychem duchowym. To nie te czasy żeby iść i słuchać nauki kogoś mądrego ? Kogoś kto świeci przykładem ! Kogoś kto wskazuje droge ale jednocześnie i osoba odbierająca musi wybierać najlepsze żeczy z nauki a w sumie to wystarczy że oddamy się Jezusowi i Bogu a on nas przeprowadzi przez życie z magią.
I niemartwcie się gdy zło nad wami tryjumfuje bo tak ma być macie dostąpić zgorszenia, macie przejść przez grzech by potem z tego grzechu czerpać siły by być silniejszym o doświadczenia ... którcyh brakuje w dzisiejszym świecie nauki i faktu i żeczy materialnych ...
Życze wam dóżo zdrowia i dóżo sił . Pozdrawiam Cowas nie zabije to was wzmocni i nigdy nienakłada na nas wiencej niż jesteśmy w stanie unieś ale przekonujemy się po fakcie że nam nic jednak się niestało ...
Bądzcie silni i przepraszam jeśli może napisałem coś na tym forum nietak bynajmniej miałem dobre intencie ... pozdrawiam ciepło...

Dobry artykul. Ale nalezy wiedziec, ze bez tych dawek przezyc mistycznych jakich dostarcza religia, wielu ludzi, zwlaszcza tych ktorzy wyrzekli sie religii, zaczyna zyc na poziomie swoich organow seksualnych. Wtedy popadaja w stan jeszcze gorszy niz poprzednio. Dlatego nie badzmy tacy krytyczni wobec religii mimo jej licznych ulomnosci. Czasami lepiej zyc z kula u nogi jaka jest religia, zamiast stoczyc sie o pare stopni za nisko.