Treści artykulu jakby żywcem przeniesione z La Vey'owskiej Biblii.... Brak własnych refleksji?

Pozdrawiam.

Skoro "prawdziwi" satańsici nie mają nic wspólnego z ogólnym wizerunkiem satanistów, wszelikmi czasrnymi mszami, ofiarami bla bla oddawaniem czci szatanowi i przeciwstawianiu sie Bogu to ja sie pytam po kiego Diabla (;P) nazywają siebie satanistami? To nie było już inncyh terminów dla takiej ideologi. Satanisci wybrali sobie negatywny termin żywcem z Biblii a otem mają pretensje że sie ich demonizuje.

Skoro "prawdziwi" satańsici nie mają nic wspólnego z ogólnym wizerunkiem satanistów, wszelikmi czasrnymi mszami, ofiarami bla bla oddawaniem czci szatanowi i przeciwstawianiu sie Bogu to ja sie pytam po kiego Diabla (;P) nazywają siebie satanistami? To nie było już inncyh terminów dla takiej ideologi. Satanisci wybrali sobie negatywny termin żywcem z Biblii a otem mają pretensje że sie ich demonizuje.

Zgadzam sie z przedmowca. Satanisci powinni sobie wybrac jakis inny symbol. Ten zle sie kojarzy ;P

Rzeczywiście,biedni sataniści,wszyscy się ich czepiają,a to przecież tacy dobrzy i mili ludzie!!!Nikomu nic złego nie robią,mają wprost idealną filozofię,która nikomu nie szkodzi!Normalnie ich życie to bajka w realu,w której tą złą rolę odgrywają wredni i podli chrześcijanie!Jeszcze się okarze,że nazwa ich filozofii powstała w myśl chrześcijaniskiego Boga ...okrutnego i niesprawiedliwie ich oceniających chrześcijan...
Żadna filozofia nie jest idealna,każda ma jakieś wady i niedociągnięcia,ups sorry! poza SATANIZMEM - dlaczego w takim razie satanizm skoro to nie ma nic wspólnego z szatanem-bogiem ciemności??bo sataniści mają poczucie humoru??czym jest ich symbol wiary?

Zaraz, zaraz nie jest do końca tak jak mówisz. Mogę się zgodzić ze żadna religia/ideologia nie jest doskonała i że zawsze można znaleźć jakieś nieścisłości, sprzeczności itd. ale właśnie dlatego jest tyle różnych sekt i religii. I nikt nie twierdzi że satanizm jest wiarą idealną, ale musisz przyznać że kościół katolicki również nie jest nie kontrowersyjny(nie wdając się w dyskusje typu "Maria Magdalena", "ewangelie" podam za przykład tylko inkwizycję).dalej, zastanawiasz się czemu "satanizm"- tę nazwę w dużej mierze zawdzięczają kościołowi. Sataniści podobnie jak wiele dzisiejszych sekt oddają cześć bogowi płodności, podobnie jak np. templariusze lub wiele starożytnych religii (Dionizos, Izyda, etc.). Postać szatana jest przedstawiana jako głowa kozła prawda, a kozioł to symbol płodności. Kościół postarał się aby ten symbol był uosabiany ze złem i szatanem. I tak samo jest dzisiaj gdy kościół wmawia nam że sex jest zły i każdy kto robi to dla przyjemności grzeszy. Nie wiem czy udało mi się choć trochę skłonić cie do głębszych refeksji na temat wiary i religii, ale myślę że powinnaś się trochę bardziej tym zainteresować zanim będziesz krytykować coś o czym nie masz pojęcia.

Wiesz Criss co znaczy słowo "szatan" po łacinie?? Znaczy "przeciwnik" , takze zastanów się a potem pisz ,ok

Witam!
Poprzednie komentarze nie odpowiadaja wcale na zadane tu wielokrotnie pytanie: po co SZATAN, skoro nie ma do niego bezposredniego odwolania, albo jest jakims mglistym symbolem wolnosci?

Do "prawdziwych" satanistow, a zwlaszcza do autora textu, ktorego (slusznie?) o taki swiatopoglad podejrzewam:
Dlaczego nie nazywacie sie raczej materialistami/hedonistami/nitscheanistami/egocentrykami ;) ???
Po to zeby isc w zyciu wlasna droga, byc bogiem dla samego siebie, glosic zasade carpe diem, nie wierzyc w zycie pozagrobowe, chwalic korzystanie z doczesnosci itp. rzeczy zawarte w texcie - wcale nie trzeba odwolywac sie do szatana. Wiecej! Takie odwolanie raczej przeszkadza, bo zaciemnia wasz obraz i kojarzycie sie odrazu z malolatami zarzynajacymi chomiki na cmentarzu :P

Czy taki "prawdziwy" satanizm nie jest tylko jakas odmiana egzystencjalizmu gloszacemu ze "Leben ist sein zum Todte" i trzeba chwytac zycie bo jest tylko jedno?
Po co do tego rzecz tak przesiaknieta chrzescijanskimi pojeciami, tak od razu kojarzaca sie z jakims sklebionym stadem fantastycznych demonow, mrokiem, zlem, czarna msza, walka z chrzescijanstwem, ofiarami z chomikow :P itd. jak SZATAN?

Jak dla mnie to do tej waszej (calkiem przyzwoitej) ideologii przedstawionej w texcie SZATAN pasuje jak Lepper do wladzy (ze popisze sie obrazowym porownaniem :P )

tak wiec pytam: PO CO WAM SZATAN?

ja sam przypuszczam, ze pewnie ta religia/swiatopoglad ma jakies drugie dno, jak najbardziej zgodne z obiegowym stereotypem... A takie texty to zaslona dymna, przyklad klerykalnej obludy "papieza" La Veya i jego mniszkow... ;)

Pozdrawiam!

Z dotychczasowych obserwacji srodowiska wynika, ze Szatan w 'satanizmie racjonalnym' ma wymiar rzeczywiście symboliczny, u którego podłoża nie leży jednak chęć manifestacji poglądów, ale sama chęć posiadania symbolu i tym samym możliwości identyfikacji się ze 'współwyznawcami'. Człowiek to istota stadna, sataniści nie są tu żadnym wyjątkiem.

W końcu obiektywny i racjonalny tekst o satanizmie w polskim Internecie. Właśnie przeglądam wyniki Google dla hasła satanizm. Krew mnie zalewa. Przestały mnie śmieszyć głupie teksty katolickich fundamentalistów. Satanista wyznaje zasadę "oko za oko, ząb za ząb". Nadejdzie czas, gdy przestanę biernie patrzeć na tą głupotę.

Ktoś zadał pytanie po co szatan? Ja raczej zapytałbym dlaczego szatan?

Swego czasu spodobały mi się słowa - "uważaj na ludzi jednej książki" - (Oczywiście wiele ksiązek ma do siebie to, że zawarta w nich jest mądrość wielu innych ksiązek, co często odbija się źle na osobowości czytających. Co więcej ksiązki owe napisane zostały przez przedstawiciela gatunku homo sapiens sapiens) to przekonywujące potwiedzenie.

Opcjonalnie:
Mało jest przypadków, kiedy w rodzinie okazuję się iż tatuś - jest kompletną ciotą?
Chciałbym odowołać się do was bezpośrednio i zadać wam pytanie - czy głowa rodziny powinna być mądra, czy też inteligentna?
Lecz:
Mądrym jest wycofanie się do tyłu w momencie zagrożenia. By później opowiadać o liczebności wroga i wspólnie (z gangiem) przygotować się do kontrataku?

Czy też inteligentym jest stawienie czoła wyzwaniu przy użyciu "znajomości reguł gry" tu i teraz przejść do nastepnego ruchu?

Wiec czemu satan to logiczne bo przeciez jak nazwac w dzisiejszych czasach prawdziwa wolnosc i słowo ktore oreslałoby to wszystko o czym pisze autor artykułu. Czemu wiec satan, odpowiedz jest prosta, gdyby "krzesło" wywolywalo rownie silne emocje w odbiorze przez ludzi i byloby rwnie dobrym moterem dla czesci propagandy potrzebnej w rzyciu czlowiekowi o ideologii satanistycznej to wierzcie mi nie byloby problemu, zebym te zasady ktore odnalazlem w satanizmie nazwal "krzesłonizmem". Moi drodzy nie liczy sie to jak cos sie nazywa ale to co reprezentuje a głownie odbija sie to na czlowieku ktory godzi sie w tym trwac i od niego to wszystko zaczyna zalezec. Bo powiedzcie mi tez czemu wielu bałwochwalcow chrzescijanizmu nadal nazywa sie chrzescijanami tak samo jak prawdziwy wyznawcy Boga? hmmm...

No nie wiem, czy obraz przedstawiony w artykule tak do końca odpowiada rzeczywistości. Mi się wydaje, że takie teksty są po to, aby satanistów w oczach ogółu "uczłowieczyć". Tak, to prawda, że prawdziwy satanista nie zabija kotów, nie pije krwi etc. Ale zagrożenia jakie ze sobą niesie satanizm mieszczą się głównie w ludzkiej głowie. Na ile dane było mi poznać tych ludzi, odkryłem, że w ich umysłach jest mnóstwo wewnętrzynych sprzeczności, rzeczy, które prowadzą ich do cierpienia. Ideologia, która miała dać im szczeście prowadzi ich często do upadku - nie widzą sensu w życiu, są bardziej podatni na czynniki destruktywne i co najgorsze, bywają jednak aspołeczni. Inny człowiek znaczy dla nich często tyle co powietrze. Oko za oko, ząb za ząb. Jesteś, to w porządku, ale jak wejdziesz mi w drogę, to lepiej, żebyś się w ogóle nie urodził. Najważniejszą wartościa dla nich są oni sami. Oczywiście w ich życiu jest miejsce na miłość, przyjaźn etc. ale zawsze najpierw najważniejsze jest ich ja. I tak jak juz powiedziałem - w tym się objawia ich szkodliwość. Usiłują to ze wszystkich sił przemilczeć, zakrzyczeć, albo po prostu ignorują osobę, która głosi takie poglądy. Po cichu zaś piszą takie teksty jak autor powyższego artykułu. Zaznaczam, że nie twierdzę tu, że autor jest satanista, ale że (może mimowolnie) sympatyzuje z ta religią/systemem filozoficznym.
Sam jestem osobą niewierzącą, toteż moje poglądy nie są naznaczone tym katolickim nadęciem. Po prostu - też w życiu dążę do szczęścia. I jednoczesnie wiem, że przez satanizm go nie osiągnę. Dlatego polecam wszystkim szukanie ścieżek do niego na własną rękę, za pomocą własnego rozumu, bez podpinania się pod tego typu ideologie. Tak czynią ludzie słabi, z niezaspokojoną potrzeba przynależności do jakiejś grupy społecznej, która zapewni choć minimum akceptacji.

Żyj i daj zyć innym

Własnie ludzie boja sie Szatana poniwaz tak im wpojono w Biblii, satanizm sam w sobie jest achrzescijanski czyli powstal w opozycji z chrzescijanstwem stad zreszta nazwa. Chrzescijanstwo nakazuje wstrzemieżliwosc podobnie jak wskazuje na zycie po smierci, zycie wieczne na ktore trzeba sobie zasluzyc tutaj na ziemi przestrzegajac dekalogu i innych przykazan. Natomiast satanizm glosi idee TU i TERAZ jest zupelnie sprzeczny z ideami chrzescijanstwa (co nie znaczy ze nakuzuje zabijac czy gwałcic albo wiele innych rzeczy o ktore jest posadzany). I swoja droga dzięki jego wolności mozna nazywac go zarowno hedonizmem jak i materializmem, sama jako satanista a majaca swiadomosc ze ta nazwa budzi groze wole czasem powiedziec ze jestem po prostu w pewnym sensie ateistka, oszczedza mi to np znakow krzyza nad swoja glowa czy proby odprawiania egzorcyzmow przez ksiezy ;) z ktorymi nawiasem mowiac milo sie rozmawia zwlaszcza wtedy kiedy za dowod istnienia Boga mowia o kwiatkach ptakach drzewach.... I satanisci nie maja nic wspolnego z pseudo czarnymi mszami czyli takimi na ktorych zabija sie koty albo co gorsza ludzi i pije sie ich krew, swoje rytualy i obrzedy a takze czarne msze odprawiaja raczej wzorujac sie na symbolach pamietajac ze sila magii istnieje w ich siele woli, a nie w krwi dziewicy :]

Bardzo trafnie streściłeś temat zgadzam sięco do teg ow 100%, co do ludzi pseudo satanistów i huliganów dodac nalezy jeszcze ludzi psychicznie chorych. Przedstawienie tematu jest o tyle ciekawe że przedstawia satanizm takim jaki jest nie ubliżajac tym samym chrześcijaństwu. Mam nadzieje że ten prawdziwy typ satanizmu poznają wreszcie rzesze ludzi i przestaną wiezyć w historyjki z filmów cz gazet. Sądze nawet że gdyby każdy znał prawdziwy satanizm liczba owych ludzi wzrosła by przynajmniej dwukrotnie, ale komercja robi swoje i prawdopodobnie satanizm będzie oczerniany do końca świata a moze i jeszcze dłużej.

Szatan jest reprezentantem buntu i wolności, sprzeciwił się Bogu gdy stwierdziłże ten ogranicza wolnośc i swobode dlatego też właśnei sataniści jako swój symbol uznają Szatana. Polecam tą stronke www.satan.pl/index2.php opisanych jest tam wiele rzeczy wyjaśniających własnie kwestie nazwy tej filozofii i tych ludzi. Typowym przykładem jest choćby prawo natury które na owej stronce można znaleźć.

Z tą słabością umysłu i potrzebą przynależności do grupy się raczej niemoge zgodzić. Bo nawet na własnym przykładzie wiem że słaby nigdy niebyłem przeszedłem przez wiele subkultur i filozofii i ta uznałem poprostu za najepszą. Po co mam tworzyć coś nowego skoro coś takiego już istnieje? Dlatego własnie naleze do owej subkultury nieuważajac tego za słabośc psychiczną.

1. Fragment (niedokładny)artykułu demonologa R. Zająca - co do znaczenia słowa "szatan":
"W ST szatan przedstawiany jest wręcz jako urzędnik na dworze Boga, który zbiera przeciw człowiekowi materiał dowodowy. Słowo satan w języku hebrajskim oznacza "przeciwnik" , ale i "oskarżyciel". Jednak już greckie diabolos to nie tyle "oskarżyciel", co "oszczerca". Słowo diabolos pochodzi od czasownika dia-ballein (dzielić, rzucać kłody). Diabeł jest tym, który próbuje oddzielić Boga od człowieka. "

2. Co do związku satanistów z Szatanem :)
"Aby zostać satanistą, nie trzeba sprzedawać duszy Diabłu lub zawierać paktu z Szatanem" LaVey

3. Co do składania ofiar (polecam lekturę całej Czarnej Bibli):
"Zastosowanie w rytuale satanistycznym ofiary z człowieka nie oznacza, że zostaje on zamordowany w celu "zadowolenia bogów". Ofiara składana jest symbolicznie - niszczy się ją za pomocą klątwy lub przekleństwa, co z kolei prowadzi do fizycznego, psychicznego lub emocjonalnego zniszczenia "ofiary", lecz w taki sposób, że nie można tego przypisać magowi.
Satanista dokonałby ofiary z człowieka tylko wtedy, gdyby służyła dwóm celom: albo wyzwoleniu gniewu maga przy rzucaniu klątwy, albo - co ważniejsze - pozbyciu się całkowicie odrażającego i zasługującego na to indywiduum.
Satanista pod ŻADNYM pozorem nie złożyłby ofiary ze zwierzęcia lub dziecka! Przez stulecia propagatorzy prawości pletli bzdury o rzekomych ofiarach z małych dzieci i pięknych dziewic składanych przez wyznawców diabła." La Vey
Podsumuwując punkt 2 i 3 : jest możliwe składanie ofiar, jest to pewnien element kultu Szatana (bo na tym opiera się satanizm jako religia, ale też w pewnym stopniu jako subkultura), chociaż niekonieczny, raczej kwestia wyboru. Czarne msze również. JEDNAK dokonują tego osoby "wtajemniczone", niemal "przywódcy" grup satanistycznych. Bardzo rzadkie są to przypadki, w większości to jedynie "zabawa" dzieciaków nudzących się i tym samym szukających mocniejszych wrażeń.

Wszystkim uprzedzonym radzę szukać u źródeł. Polecam również lekturę Alfonso M. di Nola, "Diabeł".

Sataniści wyznają ideologię ciekawą, wygodną. Założenia satanizmu odbieram pozytywnie, jednak pamiętajmy, ze Marks i Engels w założeniach też chcieli dobrze, a wyszło im ...paskudnie?.
Satanistów (tych prawdziwych) nie należy się obawiać - takie jest moje zdanie. Oparte na dziele LaVey`a, bo na czym innym się nie opierać jak na "podręczniku szatanizmu" w takich opiniach?
Pozdrawiam.

Dalej:)
Dlaczego Szatan? Bo nie Bóg - opozycja do niego, gdyż omawiana religia/ideologia jest opozycyjna. Chrześcijaństwo kojarzy nam się z altruizmem, satanizm z hedonizmem, egoizmem.
Satanizm będzie źle się kojarzył w naszym społeczeństwie ponieważ mamy obraz Szatana już nie nawet biblijnego, ale kreowanego w już wiekach średnich przez Kościół, czy współcześnie przez media szukające taniej sensacji. Szatan obecnie stał się produktem, chwilową modą, elementem popkultury. To wszystko tworzy w naszych umysłach obraz Szatana jako gościa z rogami, wielkim fallusem, który zjawia się na czarnych mszach i najpierw gwałci dziewicę, później podcina jej żyły, krew zbiera do misy i pije ją albo w niej kąpie, pozera dziewczynę, a na odchodne każe swoim wyznawcom bezcześcić miejsca kultu znienawidzonych chrześcijan, jeść surowe wnętrzności zwierząt i uprawiać zoofilię i nekrofilię i niewiadomo co jeszcze. A to wszystko dzieje się przy akompaniamencie muzyki metalowej. :) Przecież to groteskowe, a satanizmowi od groteskowości daleko.
Dlatego i ja w pełni zgadzam się w wypowiedzią Charny.

Dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam.

Dawno temu, kiedy byłam jeszcze dziewczęciem;)... Katecheta "puścił" nam na lekcji religii film o Satanistach. Tak, o tych, co to w sekciaskiej formie uprawiają straszne rytuały, co to posługują się bodźcami podprogowaymi w muzyce (np. Iron Maiden - nota bene ów katecheta uwielbiał ten zespół), itede. Medialny, społeczny obraz czcicieli szatana podziałał na mnie zgodnie z jego przeznaczeniem. Przestraszyłam się nie na żarty. Ja, mądra, racjonalna dzieweczka, nie-katoliczka z powołania (trochę okres buntu). Tak mnie ten obraz uderzył, że nawet nie pamiętam co ten katecheta potem mówił i czy weryfikował. Było coś o LaVeyu (okazało się, że prawie nikt w klasie go nie znał, w tym - o zgrozo! wstyd przyznać - ja)... A ja tylko mówiłam potem, jak to nienawidzę Satanistów. A plotki o rzekomym działaniu jakiejś takiej sekty u nas w dzielnicy i ich spotkaniach w pobliskim lesie napawały mnie przerażeniem.

Błogosławię swoją nienasyconą ciekawość i miłość do wiedzy o Świecie, że kazały mi zajrzeć do Internetu (jakkolwiek, i tak dość ryzykowne źródło) i poczytać... Bez tego wciąż trwałabym w ciemnocie.

Ale to było dawno i nieprawda, szybko się zracjonalizowałam i nawet usatanistyczniłam:)

Swojego czasu również trochę "mroczniakowałam", miałam też trochę tego typu znajomych, więc wiem z autopsji, że "czarny i długowłosy" to niekoniecznie Satanista.

Fakt przeniesienia obsesji społeczeństwa z sabatów i czarownic (które przecież pospalano) na satanistów (a co zrobią z nimi?) jest ciekawym tematem socjologicznym, wcześniej się nie zastanawiałam. Kto obrobi ten wątek?:)

Ogólnie całkiem dobry tekst. Jeśli, oczywiście i racjonalnie, nie traktowany jako całościowe i ostateczne ujęcie obszernego tematu relacji Satanizmu obrazowego i realnego.

Prawda, że w tym przypadku największe zagrożenie stanowi niezrozumienie i wypaczenie zasad ,, prawdziwego'' satanizmu, jednak nawet bez tego satanizm nie jest czymś dobrym. Oprócz niewątpliwie pozytywnych aspektów oznacza zdziczenie i zezwierzęcenie, brak litości i nadmiar egoizmu połączony z deprecjonowaniem życia duchowego, wewnętrznego. Satanista nie potrafi np. być wstrzemięźliwy (bo przecież głosi:,,zaspokojenie żądz zamiast wstrzemięźliwości''), czy wybaczać i być wyrozumiałym (,,zemsta zamiast nadstawiania drugiego policzka''). Cechy takie jak litość czy wsrzemięźliwość są cechami typowo ludzkimi, więc wyrzekając się ich satanista wraca do poziomu zwierzęcia.

Niektórym ciężko jest zrozumieć, czemu satanizm, skoro ponoć nie ma nic z szatanem wspólnego, nawiązuje do diabła, szatana, zła, etc. Pomyślcie trochę!! Szatan jest przeciwieństwem tzw. Boga, prawda?? Ideologia satanistów jest, w pewnym sensie, przeciwieństwem ideologii chrześcijańskiej. Brak mrzonek i pierdo***** o jakimś życiu po śmierci, gdzie będzie Ci wspaniale, bo w życiu doczesnym nie kochałeś się tylko dla przyjemności, modliłeś się 3 razy dziennie i przed każdym posiłkiem i zawsze przyznawałeś się do pobicia kolegi w dzieciństwie! Jednym słowem - byłeś ciotą na ziemi, to będziesz wywyższony w niebie. Wierzycie w to?? Jak inaczej mieliby się nazywać sataniści, skoro są oponentami chrześcijan?? Może: Grupa Ludzi Dążących Do Możliwie Najgodniejszego Życia????

W końcu ktoś normalnie myslący wypowiedział sie na ten temat tak jak on naprawde wygląda,bo czasami ręce opadają jak próbuje właśnie w ten sposób wytłumaczyc to komuś..nie działa!!dla niektórych satanista i tak pozostanie tym co zabija dzieci i pali krzyże...ehhhh,pozdrawiam

Z satanizmem jest więc tak jak z komunizmem - piękna idea, ale nagminnie źle pojmowana przez swoich wyznawców i w rezultacie nagminnie prowadząca do zbrodni.

Proponowal bym wszelkim wiekim znawcą najpierw poczytać choć jedną książkę, na poczatek niech to będzie "Biblia SzatanaAntona" LaVey'a. Tak na wstępie. Tylko bym prosił o czytanie ze zrozumieniem. Potem Jakaś książka o neopogaństwie. Po jakimś czasie gdy nasz umysł rozpocznie poprawną interpretację tekstów można zabrać sie za łączenie ideologii, religii, subkultury tudzież kątrkultury z muzyką.

Polecam.

Faktycznie, to Kościół spłycał i spłyca nadal wszelkie przejawy myślenia niezgodnego z doktryną chrześcijańską a od niej się wywodzącą. Wszelkie ruchy heretyckie też były pod dyktando Władcy Ciemności... ;)

A satanizmowi obrywa się też przez nazwę, a raczej nieznajomość znaczenia. Samo słowo satan, jak już ostało zauważone, znaczy nieprzyjaciel i jest skrótem wobec imienia nadanego głównemu upadłemu aniołowi podług wierzeń przez wyznawców Judaizmu, a imię to brzmi Satanael, czyli Nieprzyjaciel Boga. Może należałoby rozgraniczyć satanistów od satanaelitów?

pare misięcy temu zrozumiałem że moge nazywać się satanistą...:) W wieku ok. 13 lat mało gadałem i dużo myślałem... myślałem tak dużo że wymyśliłem iż logiczne jest że bóg nie może istnieć. Przeanalizujmy fakty... kilka set lat temu ludzie myśleli że pioruny to kara boska, tak samo meteory itd. dziś już wiemy że kamienie mogą spadać z nieba a piruny to poprotu wyładowania atmosferyczne... a więc pomyślmy co może być za 100 albo tysiąc lat. "świat działa wg. określonych reguł i te reguły można poznać...". Zgadzam się z przykazaniami od 4 do 10 tzn. z zasadami moralnymi mam równo w głowie. Ktoś jak mnie widzi nie powie o mnie satanista: nie wyróżniam się niczym szczególnym jestem dla ludzi miły, nie pale nie pije i nie ćpam a tak o nas sobie myślą. Nie lubie
kościoła, księży itd bo uważam to za instytucje ZDIERAJĄCĄ Z LUDZI PIENIADZE. cóż i tak za dużo napisałm .PA:)

Czemu nazwa satanizm to bardzo proste satanizm jest areligijny ( bo odnosi sie to mniej wiecej do wszystkich religi nie tylko katolickiej , bo w islamie tez jest szatan )
nazwa wywodzi sie z arabskiego słowa sajtan czyli przeciwnik boga...Proste prawda ??

To że Wam się symbolika satanizmu nie podoba czy źle kojarzy to jest WASZ i TYLKO WASZ problem. Wyobraźcie sobie i pomyślcie przez chwilę ale tak naprawdę pomyślcie, czy chrześcijaństwo miało by zmienić swoje dogmaty i treść Bibli, tylko dlatego, że komuś ukrzyżowanie Jezusa albo usiłowanie zabójstwa syna przez Abrahama źle się kojarzy?
Wyobrażacie sobie, że symbolem satanizmu jest przepiękna kiść winogron albo pliszowy miś?
Szczerze Wam powiem, że chyba z Waszymi ratio coś nie halo! Czas coś z tym zrobić póki jest na to czas.
Co do ludzi beszczeszczących nagrobki, czy niszczących obiekty sakralne,albo składających ofiary ze zwierząt czy ludzi - to nie są sataniści - to są pospolici przestępcy a tych jak wiadomo nie brakuje również w zdeklarowanej jako katolicy grupie społeczeństwa, więc dajćie soie na wstrzymanie z utożsamianiem satanizmu z zabójstwami, czy wandalizmem. Prawie wszyscy osadzeni w Polsce więźniowie deklarują przynależność do katolicyzmu, więc jeśli mamy w sposób niesprawiedliwy generalizować, to musielibyśmy powiedzieć, że katolicyzm to religia przestępców a przecież to nieprawda. Tak samo jest z satanizmem - nie ma on nic wspólnego z łamiącymi porządek prawny ludźmi,

Po pierwsze,to prawdziwy satanizm jest religią,a to co stworzył LA Vey,to raczej zbiór doktryn hedonizmu,ubranych w sataniczna symbolike.Prawdą jest,ze jest wiele scieżek lewej ręki,ale to tylko rożnice w posługiwaniu sie religijną ornamentyką i demonologią.Podstawą jest symbol Szatana jako oponenta wobec porzadku Wrzechświata,jako wroga boskiej kreacji,jako smoka Chaosu,ktory pogrąży wszelakie istnienie w Nicosci i wiecznej Śmierci.Jest wyzwoleniem z tego Świata,ktory jest Złudzeniem i fałszywym imperium,Szatan jest wrogiem tego Świata i zmierza do unicestwienia tego Eonu i powrocenia do pierwotnego żrodła,czyli Chaosu,gdzie esencja Ducha moze realizować swoje spełnienie i przeznaczenie.To jest prawdziwy satanizm.

sataniści są w ogóle chłopaki przepełnione dobrem i miłością :) ha ha dobre sobie, pewnie chodzą do lasu i opatrują ranne zwierzęta :) ha hahahahaha

Jak dla mnie to SZATAN RULEZ!!! On nie jest postacią z rogami i ogonkiem.... To symbol który oznacza sprzeciwienie się Bogu. Ja się mu sprzeciwiam i mogą powiedzieć TAK. Satanizm jako rozwinięcie pasji, energii, siły, wolności... wszystkiego czyli taki wielopak. Jeszcze raz FHX dla autora.

kiedyś (teraz już trochę mniej)myślałem dużo o wierze w kontekście nauki. Fakty skazują że Bóg musi istnieć. Wielki wybuch stworzył świat, ale jak powstała energia potrzebna do tego???
Jeśli buk istnieje jest bardziej mocą/energią a nie humoidalną istotą. PO drugie Bóg nie steruje naszym życiem ani siłami natury
tylko dał im prawa, zgłebiają je takie nauki jak biologia chemia czy fizyka, wierzenie więc że niema boga to ignorancja (dla każdego myślącego człowieka)

Wychodzę z założenia że Bóg istnieje, ale raczej jako istota duchowa i raczej nie powinnismy nadawac mu cech ludzkich (co czesto zauwazam w kosciele katolickim), co wiecej wszelkie proby zrozumienia jego natury sa z gory spisane na porazke. Ktos moglby spytac sie dlaczego. Odpowiem pytaniem: czy bakteria rozumie czym jest czlowiek ? Mysle ze znacie juz odpowiedz.

Część komentujących pisze o piśmie La Vey'a jako o "czarnej biblii". Czy zwrócili państwo uwagę na to, że można je dostać wszędzie, choćby w internecie? Czy czytaliście to "dzieło"? Nie wiem, ile wersji istnieje; w tej którą czytałam są błędy, kilka wątków się wzajemnie wyklucza. To chyba świadczy o tym, że nie jest ono autentyczne? Stworzono wiele innych pism satanistycznych(tak, jestem pewna- wiem), na których opierają swą "wiarę" sataniści, te jednak nie są ujawniane i tak łatwo dostępne dla ludzi spoza środowiska. Czy w związku z tym, sataniści okultystyczni(La Vey'a) również należą do grupy ludzi, którzy chcą być satanistami, ale... nie są? Inni sataniści się nie ujawniają, ważniejsze teksty czytają tylko bardziej wtajemniczeni. Niewiele słyszałam o satanistach, ale grupa o której istnieniu wiem(a znam tylko jedną osobę!), czyta inne pisma.
Czy to nie świadczy o tym, że również w świadomości ludzi, którzy wiedzą o satanizmie więcej niż przeciętni, istnieje stereotyp o satanistach i satanizmie?

podoba mi się to, że w końcu ktoś odważył się wytłumaczyć co i czego się trzyma. szczerze powiem, że jako osoba dorastająca mam kontakt z ludźmi, którzy uważają mnie za satanistę. moi znajomi, zakochani w chrześcijaństwie, ze względu an to, że ksiądz 'jest w dechę' próbują mnie nawracać itd. a ja jestem tylko ateistką. co gorsza w pewnym sensie jestem punkiem, co za tym idzie jeszcze lepiej mi w skórze satanisty. najbardziej to denerwują mnie te starsze babcie, które wychodząc z kościoła znacząc mnie krzyżem, myślą, że coś osiągną...dowartościować można się w inny sposób.

Przepraszam, co na tym portalu robią teksty promujące jakieś kulty ?

według tego artykułu jestem satanistą :D ale jaja

Niezły tekst, walczy przede wszystkim ze stereotypami, bo trudno w dzisiejszych czasach nie generalizować.

To zatrważające, że na 39 komentarzy do artykułu wybielającego okultystyczną sektę satanistów zaledwie kilka odnosi się doń krytycznie. Skąd wzięło się takie zainteresowanie racjonalizmem ze strony satanistów ? Z większości komentarzy zwolenników tego kultu przebija zakłamanie i niezrozumienie terminów takich jak wolność, nieskrępowanie obyczajowe, indywidualizm bądź odpowiedzialność za własny los. Już samo oddanie się sekcie i odprawianie prymitywnego rytuału zaprzecza samo w sobie tym pojęciom. I co za pokrętna filozofia: chcę wolności i areligijności więc oddam się w ręce anty-chrześcijańskiego bożka. Czy wobec tego będąc liberalnym ateistą jestem automatycznie satanistą ? Na szczęście nie. Podobnie zresztą jak poglądy wyznawców tej pseudo-religii nie mają nic wspólnego z racjonalizmem. Jest to schizofreniczna sekta opierająca się na symbolice okultystycznej i tak też, czyli jako kolejną sektę należy to zjawisko traktować.
Jak ironicznie zauważa "logik" w jednym z powyższych komentarzy (niewątpliwie spłycając temat) zacytuję:
"sataniści są w ogóle chłopaki przepełnione dobrem i miłością, (...) pewnie chodzą do lasu i opatrują ranne zwierzęta"

Odpowiadajac na kilka uwag roznych ludkow wypowiadajacych sie tutaj
1/ symbol Szatana ( dokladniej Lucyfera) istnial PRZED chrzescijanstwem, wiec pytanie jest dlaczego tego symbolu uzywaja chrzescijaniekatolicy? Odpowiedz: dla jaj. tak woec pytanie jeat razej "dlaczego chrzescijanie uwzieli sie na Szatana/Lucyfeta a nie na odwrot.

2/ Lucyfer znaczy tyle co" kroczacy ze swiatlem" czyli w moim rozumieniu niesie oswiecenie. byl przedchrzescijanskim aniolem, potem chrzscijanscy sekciarze " zrzucili go z niebios.
Szatan znaczy tyle co "przeciwnik" co moze byc odczytywane jako symbol niezgody na obecna sytuacje.

Pięknie i krótko przedstawione. Brawo dla autora!