Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.980.670 visits
There are 7362 articles
written by 1064 authors.
They could occupy 29015 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Michel Henry -
Narkotyki: dlaczego legalizacja jest nieuchronna?
Znajdź książkę..
Comments to article
Hojna Dłoń Dziecka, czyli Dzieła Misyjne
Enter your comment on this article …
crash - skandal
ten pseudointelektualny belkot jst ie tyle zenujacy co i szkodliwy, porownajcie sobie dane np. Unesco i kosciola katolickiego a propos misji i potem piszcie - ale to widac za trudne by jakas prace wykonac lepiej pluc na to co sie nie lubi i nie zna. Przejechalem cala Afryke, ciekawe czy ktokolwiek z was odwazylby sie pracowac w lazaretach dla tredowatych w warunkach uragajacych czlowieczenstwu - dzieje sie to tylko dlatego, ze jest za co wyslac misjonarzy by byli z nimi. Co Wy robicie dla np. takiego Imbabwe - poza t[pisanie bredni...ale to nie moj poziom co sie bede szarpal...
Author:
crash
Date:
23-03-2004
Reklama
Mariusz Agnosiewicz - Jest dużo skandali...
Powinieneś zauważyć, że piszę o pewnych negatywnych z etycznego punktu widzenia aspektach całej tej działalności a nie o niej samej. Nie zawsze cel uświęca środki, a w tym przypadku wykorzystywanie dzieci jako środki do celu wydaje mi się takim właśnie negatywem.
Nie wiem dlaczego każesz mit o zestawiać z wynikami UNESCO. Czy ta organizacja też prowadzi misje religijne? Bo przecież cokolwiek wiąże się z działalnością misyjną, to nie można zapominać, że głównym i najważniejszym dla Kościoła jej celem jest rozszerzanie wpływów wiary katolickiej, a tym samym zdobywanie nowych wyznawców. Taka jest istota misji, a inne sprawy są zawsze akcesoryjne, cokolwiek by się akcentowało w pismach apologetycznych. Dlatego finansowanie misji jest także finansowaniem z pieniędzy polskiego społeczeństwa działalności religijnej KK na tzw. misyjnych terenach.
No i wreszcie można by zastanowić się nad ostrymi słowami W. Łysiaka na ten temat:
"Jesienią 1996 rozpoczęto wielką akcję pomocy dla Domów Dziecka pod hasłem "Zima dzieciaków". Czułem radość, ale odczuwałem również wściekłość, że tak późno. Proszę zwrócić uwagę - rok wcześniej, cały rok wcześniej, alarmowałem opinię publiczną, zwąc ("Łysiak na łamach 4") stan Domów Dziecka makabrycznym. Expressis veris użyłem tego właśnie słowa. Nie kiwnięto wtedy palcem w bucie, mimo że obiecywała coś zrobić konwojowa caryca humanitarnych akcji. Nie kiwnięto, bo alarm podniesiony przez Łysiaka był dla czerwonych i różowych absolutnie niepoprawny politycznie. Dalej słano efektowne, doskonale się prezentujące na ekranach TV, konwoje dla cudzoziemskich dzieci, ignorując fakt, że dopóki głoduje choćby jedno polskie dziecko - każdy wysłany za granicę słoik dżemu jest przesyłką stricte kryminalną, a więc karygodną! Musiał minąć cały rok - cały rok straszliwej biedy tysięcy polskich sierot - by 10 października 1996, w głównym wydaniu Wiadomości TVP rozległ się krzyk, iż wychowankowie Domów Dziecka nie mają ubrań, nie mają opału, nie mają co jeść itd. Szok społeczeństwa jak Polska długa i szeroka. "Gaduła Wyrodna" staje na czele akcji 'Zima dzieciaków', zbiórki, fanfary, laurki w TVP, wielkie igrzysko dobroczynności narodowej, tym razem już poprawnej politycznie bezwarunkowo, bo przecież nie żaden oszołom prawicowy ino nasz ukochany "Adaś" firmuje te herbatniki i skarpetki dla małych głodomorów. Triumf 'europejskości' i 'tolerancji' całkowity!"
I proszę też nie przerysowywać sytuacji o tych trędowatych, bo jak wiadomo doskonale misje to nie tylko praca w lazaretach, ale naprawdę bardzo różnorodna aktywność, znany były relacje badające pobyt misjonarzy pod kątem ich seksualnej aktywności i wyszło, że tam dużo nadużyć i jak to w KK - skandali seksualnych. Twoje lazarety z trędowatymi można skonfrontować z diecezja misyjną w której 29 sióstr jednocześnie zaszło w ciąże za sprawą misjonarzy, za siostra która interweniowała w związku z tym u biskupa została przezeń "zwolniona". to też są misje i gwałcenie zakonnic stawia to wszystko w nieco innym świetle, a jak wiadomo z badań to zjawisko dość powszechne, nawet Watykan wypowiadał się oficjalnie o problemie misyjnej rozpusty w Afryce. Podaje fragment na ten temat z Wyborczej, choć rozpisywały się o tym media szeroko, także katolickie:
"Słowa Navarro Vallsa to odpowiedź Watykanu na raport dokumentujący setki gwałtów i przemoc seksualną przełożonych duchownych wobec sióstr zakonnych. (...) Znalazły się w nim - podpisane imieniem i nazwiskiem - doniesienia o nadużyciach seksualnych wobec sióstr zakonnych; najwięcej dotyczy misji. Relacje zebrała siostra Maria O'Donohue (...) Inną przełożoną księża poprosili wprost o "użyczenie" mniszek. Siostry są postrzegane jako "bezpieczne seksualne partnerki" z uwagi na rosnące niebezpieczeństwo zarażenia się AIDS od prostytutek."
Problem jest więc nieco bardziej złożony niż to usiłujesz przedstawić. Misje to nie tylko podawanie zupek głodującym dzieciom, ale także nadużycia, skandale, wypaczenia. O takich aspektach i ja pisałem w swoim tekście.
Author:
Mariusz Agnosiewicz
Date:
26-03-2004
Michal Kedzierski - ofiary za zmarlych
Szanowny Panie Mariuszu
Przeczytalem przypadkiem Pana artykul pt Hojna Dłon Dziecka, czyli Dziela Misyjne
Mozna go potraktowac jako interesujacy przeglad misyjnej dzialalnosci Kosciola, jednak ostatnie zdanie jak najbardziej mija sie z prawda. Sprawdzilem na stronie www siostr klawerianek
www.misje.pl/serwisy/klawerianki/misje.html,
ze Zwiazek Mszalny nadal istnieje i w jego ramach sa przyjmowane ofiary na msze sw. za zmarlych (ow Zwiazek jest po prostu lista osob, za ktore odprawiane sa msze)
W Kosciele od dwoch tysiecy lat uznaje sie, ze zmarli istnieja i potrzebuja modlitwy podobnie jak kazdy z nas zywych.
Pozdrawiam.
Author:
Michal Kedzierski
Date:
07-06-2005
tylko czemu? - tylko czemu?
jest to modlitwa płatna?
Author:
tylko czemu?
Date:
22-09-2009
sombre - Wszystko piekne z wierzchu
Ja nie bede dopisywał to co inni pisali przede mna. Ta korporacja KK jaka jest niech się przekona każdy kto z nimi był bardziej w kontakcie lub praktykował z nimi, majac idealistyczne podejscie. Takie jak ja miałem aczkolwiek inni nie mieli, pasowało im to poczucie wyzszości, pycha, przesyt. mówie tu wprost o byciu 5 lat ministrantem i lektorem. Może to trywialne dla kogoś z Was, jednak pamietam jak "dary" dla biednych trafiały do rodziny księdza, pamietam jak płody rolne znosiliśmy na plebanie nie dostajac głupiego jabłka i nawet taka paranoje niespotykana gdzie indziej jak zabieranie ministrantom pieniedzy z koledy, niby na komże i wycieczki za jakie trzeba było płacić. Pamietam tez juz po wystapieniu z tej frustrujacej mnie formacji, jak przyjechał misjonarz i płakal jak tam biednie. Tyle tylko że niezbyt chciało mu sie wracac i w koncu zwyczajnie dostał prikaz to pakował manaty i wracał. Do Afryki, jaka ponoć bardzo potrzebuje nawrócenia i krzyża. U nas w kraju natomiast najeżdza się na Owsiaka no bo koleś przycmiewa Caritas spólke zoo KK swoimi sukcesami finansowymi. I gdzie Polski Czerwony Krzyz? Czyzby nie mogla istniec preżnie żadna instytucja pomagajaca PRZEDE WSZYTKIM Polskim ludziom, dzieciom? A skad ja wiem gdzie pójda te pieniadze na Afryke i misje?
Author:
sombre
Date:
11-03-2010
JanPawełDrugi - Precz z misjami!!!!!!!!!!!
Pana artykuł, jak i jeden z komentarzy, to typowe "szukanie dziury w całym"
Ma pan rację, misje pod płaszczykiem pomocy chorym, rozszerzają katolicyzm. Jaki z tego morał? Niech biedota w Afryce umiera, a my wołamy "precz z misjami". I tak mamy przeludnienie, więc co tam, że kilka milionów Murzynów umrze.
Aha! Celebryci, są gotowi, poświęcić część swoich fortun, aby pomagać biednym w Afryce. Jakie to szlachetne prawda? Znów będzie okazja potańczyć z gwiazdami, tym razem na tle afrykańskiej dżungli. Wszystko byle nie KK. Można być wrogiem Chrystusa, ale trochę obiektywizmu nie zaszkodzi.
Author:
JanPawełDrugi
Date:
19-03-2012
Sort comments
from the newest
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)