Tylu bzdur i półprawd już się naczytałam na temat infibulacji, że już nie chce mi się na ten temat gadać. Niby taką krzywdę się robi dziewczętom, a przecież to ich matki tę tradycję kultywują, a większość dziewcząt tego właśnie pragnie. Ja jestem po infibulacji.

To okropne co robią tym dzieciaczką.Mam nadzieję że wejdzie takie prawo,które zabronii wycinaniu czegokolwiek.CO ZA IDIOTA to wymyślił?Łzy idą same do oczu jak tylko człowiek coą takiego obejży(zresztą i tak nie dałam rady,mimo że jestem silna to nie mogłam :-(((((

Obrzezanie to okaleczenie psyhiczne i fizyczne kobiet na całe ich życie. Strach myśleć że w XXI wieku jeszcze stosowane są takie praktyki..

Mery96: Mam 16 lat i chciałabym żebyś do mnie napisała. Nareszcie znalazłam kogoś kto interesuje się tym problemem i kogoś z kim mogę na ten temat porozmawiać. Jak chcesz razem ze mną zastanawiać się co jako jednostka można zdziałać:
moje gg 9566139

Jetem nastolatką. Mam 14 lat i przeczytałam już kilka książek o tej tematyce(okaleczona, kwiat pustyni, przełamać tabu, list do matki) Bardzo interesuje się kulturą afrykańską. Jest jednak kilka elelmentów ich tradycji które mnie bulwersują i martwią. Tak bardzo współczuje tym wszystkim młodym dziewczynom które przeszły, przechodzą lub niestety przejdą ten zabieg.Bradzo podziwiam te silne kobiety. Ich życie w tymtym kraju nie jet łatwe a mimo wszystko te kobiety potrafią stawić czoła codziennym trudnościom. Codziennie są poniżane i wykorzystywane. Mężczyźni ich nie szanują, maltretują, często gwałcom.Rytualne obrzezanie ma na celu kontrole kobiet, a przede wszystkim kontrole ich porządania i popędu seksualnego. Chciałabym pomóc tym kobietom ale nie wiem jak. Jeśli ktoś wie jak mogłabym pomóc to powiedzcie.

Witam. Moim zdaniem obrzezanie kobiet jest okrutna torturą dla nich przez cale życie. Osobiscie spotkałam sie z kilkoma kobietami z Afryki które za młodu były obrzezane i po dzis dzien cierpią z tego powodu,podczas sexu czy przy porodzie odczuwaja wielki ból. Dla białych mężczyzn dziwny jest fakt że podczas stosunku z czarna kobieta one za każdym razem krwawia tak jakby byly dziewicami. Pierwszy raz z tym tematem zetknełam sie gdy przeczytałam ksiażki Waris Dire i mna wstrzasneły dlatego uważam ze to sa barbażynskie metody muzułmańskiej religii wstrzasajace i okrutne!!!!!!!!!!!

dzięki Bogu, ze nie urodziłam się w takiej popapranej rodzinie z takimi dziwnymi kulturami i obyczajowością. Współczuję tym kobietom i dziewczynkom. Czytając ten artykuł nogi same mi się zaciskały a co dopiero gdybym była zmuszona do stosowania takich praktyk. W każdej kulturze jest coś z czym nie potrafimy sie zgodzic, ale niektóre napawaja mnie wstrętem, ohyda!

Witam. Oczywiście zgadzam się z moją przedmówczynią: dobrze, że coraz więcej mówi się o tym okrutnym rytuale. Powinno się dołożyc jak największych starań, aby z tym skończyc. Wiem, że nie da się tego zrobic od razu - potrzeba wiele lat by uległo to zmianie. A przecież żadna rewolucja też nic nie pomoże. Trzeba czekac. Bardzo poruszył mnie Pański artykuł i od jutra zabiorę się za książkę Waris Dirie. Pozdrawiam.

Witam. Właśnie przeczytałam książkę Khady 'Okaleczona'. Dużo wcześniej słyszałam już o obrzezaniu kobiet, jednak dopiero teraz (wcześniej mnie to nie interesowało) doszło do mnie na czym ten zabieg polega. Nie będę pisała, iż jest to 'przerażające', gdyż zdaję sobię sprawę, że każdy z nas ma takie odczucie. Długo myślałam nad tym, jak można tym kobietom pomóc- tym matkom, babciom, dorosłym kobietom, bo to one podejmują się tego zabiegu (z tego co wyczytałam w w.w. książce). Mówię o kobietach, gdyż dziewczynki nie są świadome i nie mają żadnego wpływu na to co je czeka. Potrzebna tu jest wiedza i edukacja, uważam iż nie można je zostawiać w takiej niewiedzy. Ja jako jednostka nie jestem w stanie nic zrobić, ale my jako ludzie cywilizowani nie możemy ingerować w ich życie tylko im pomóc. Podejdźmy do tego racjonalnie- jakby ktoś pojechał do nich i powiedział im że to jest złe i żeby natychmiast przestali to robić nikt by go nie posłuchał. Na to potrzeba lat, tylko szkoda tych dziewczynek...

'Kwiat pustyni'- Waris Dirie.. ta książka przybliży wam temat obrzezania. Opowiada o dziewczynie z Somalii, która przeżyła ten straszny obrzęd. Właściwie przeżyła infibulację. Teraz walczy z FGM. Oczywiście przedtem uciekła z Somalii i została światowej sławy modelką. Książka prosta, lecz przejmująca. Polecam

Aż brak mi słów, bo wyrazić moje oburzenie, zdumienie i hmm .... coś niewiarygodnego ... Barbarzyństwo, które nie zna granic i wprost nie mieści mi się w głowie !!!

Aleksandro!Nie wierze własnym oczom gdy to czytam!jak w XXIw można wierzyć w to że tradycje w innych religiach(a własciwie nawet nie religiach,bo Koran nie nakazuje obrzezywania kobiet!)nie powinny nas obchodzić!Myslałam że w naszym cywilizowanym swiecie potrafimy odróżnić zło od dobra.Przeciez zwyczaj tego okalaczania kobiet jest zwykłym zabobonem wywodzącym sie z prastarych tradycji,nie mających tak na prawde nic wspónego z religią islamską!A krzywda,która wykrzykuje w swych książkach,w imieniu własnym i innych kobiet dotknietych tym dramatem ,Waris Dirie, jest potwierdzeniem tego,przez jakie cierpienie ,wbrew swojej woli, musialy i wciąż musza niestety przechodzic milony afrykanskich i arabskich kobiet.Jestem absolutnym przeciwnikiem takiego traktowania kobiet ,dzieci-LUDZI!
I jak jeden z wczesniejszych komentujących cały czas zastanawiam sie na jaką skalę proceder ten ma miejsce w naszym kraju...Bo ma na pewno...
W Polsce równiez potrzebujemy tak jasnych i ostrych karnych konsekwencji dotyczących tego problemu,jak w innych europejskich krajach.Nawet jesli procent zagrożonych w naszym kraju jest znikomy w porównianiu z innymi krajami,to jednak jest warto ochronic te istoty...

Oczywiscie mam podobne zdanie co do obrzezania - jest to poprostu okropny zwyczaj. Jednak to jest ich swiat i maja oni inna kulture. czy powinnismy wtracac tam swoje europejskie poglady? A Afryce robia tak od setek lat to ich tradycja. Jest wiele rzeczy o ktorych malo kto wie z europejczykow w plemieniach Afrykanskich ale to jest ich zycie, ich swiat nie mieszajmy sie w to.

czy w Polsce na pewno ten problem nie istnieje? Waris Dirie podaje zastraszające liczby kobiet okaleczanych w państwach europejskich. przecież u nas też żyją afrykańskie i arabskie rodziny, czy ktoś je w ogóle kontroluje i czy na pewno u nas nie krzywdzi sie tych dziewczynek? jak możemy temu przeciwdziałać? władze chyba się tym nie zainteresują. byłam ostatnio na wykładzie o niewolnictwie. nawet w Polsce dziś można kupić niewolnika, władze na ten problem zamykają oczy. dlaczego jesteśmy pewni, że w Polsce nie okalecza sie afrykańskich dziewczynek, dlatego że jeszcze nikomu sie nie poskarżyły?

Ksiazki Waris Dirie przeczytalam juz kilka lat temu i juz wowczas potwornie mna wstrzasnely. Wszystkim zainteresowanym podaje link strony fundacji Waris Dirie gdzie mozna sledzic losy kampanii przeciwko rytualnemu okaleczaniu kobiet, kupic plakaty, ksiazki oraz przypinki "STOP FGM !!!" Mozemy przylaczyc sie do walki z tym swiatowym problemem. Mam na mysli glownie te osoby (choc oczywiscie nie tylko) ktore tak jak ja zyja poza Polska i na co dzien maja kontakt z muzulmankami ( mam tu na mysli wysokorozwiniete kraje Europy Zachodniej, gdzie niestety ten zabieg jest ciagle praktykowany.....:((() My mozemy zrobic chocby to....

mój komentarz dotyczy artykułu, nie mam nic do osób wypowiadająctch sie w komentarzach

Musze stwierdzić, że nie do końca sie z tobą zgadzam. Oczywiście w kwestii obrzezania myśle, że masz 100% racji, jest to brutalne, sadystyczne kaleczenie, powiedziałabym nawet, że to poprostu swoiste tortury i sprawa religijności nie ma tu nic do rzeczy. Intryguje mnie jednak jeden fakt, to że napisałeś, że każdy człowiek ma prawo do poznania własnej seksualności i do tego by czerpać przyjemność z seksu (napisałeś to w tym momencie, gdy opisywałeś seksualność pierwszych chrześcijan). I w tym właśnie sie z tobą nie zgadzam. Co złego jest w tym, że młoda dziewczyna jest dziewicą, aż do swego ślubu. Owszem można dowiedzieć sie czegoś więcej na temat tego jacy jesteśmy i jaka jest nasza seksualność, ale nie możemy pozwolić, żeby naszym życiem rządziły nasze rządze. Jesteśmy ludźmi, a nie zwierzętami i według mnie chrześcijanie dobrze robili, że od samego początku nie ukrywali swej niechęci co do sprawy seksu (tzn.ich malowidła ścienne były ubrane itp.)

Jestem 16-latką.Uważam że osoby. które nie widzą problemu w obrzezaniu kobiet i mężczyzn lub nawet te, które same tego dokonują, tak właściwie nie wiedzą czemu to ma służyć.Nie pojmuję tez faktu iż mężczyźni chcą odebrać przyjemność sexualną kobietom.Skoro bóg w którego wierzą obdarzył zarówno mężczyzn i kobiety(ale przecież nie tylko, bo zwierzęta też)przyjemnością tego typu, to jakim prawem ludzie mogą ją sobie nawzajem odbierać??Bardzo dużym problemem dla całego świata jest fakt, iż obrzezanie kobiet stało się na tyle rozpowszechnione, że dziewczynki nie sądzą aby były w ten sposób jakkolwiek okaleczane czy skrzywdzone.Dla nich są to czynności dnia codziennego.
Sądzę że każdy kto choć trochę chciałby zaangarzować sie w te bolesne dramaty wielu tysięcy kobiet powinien przeczytać książki Waris Deirie.Książki takie jak ''Kwiat pustyni'' świetnie uświadamiają nas w tych sprawach.
Zrozumiałabym jeszcze sam fakt iż mężczyźni pragną aby ich żony były dziewicami.Ale istnieje przecież mnóstwo sposobów aby mieć za zonę dziewicę.Ludzie jednak zazwyczaj udają sie do ostatecznośc: zakładają kobietom metalowe ''pasy cnoty'' przez które nie można nawet załatwic swoich potrzeb fizjologicznych lub najzwyczajniej pozbywają sie tej częsci kobiety która tą kobietę z niej robi, i która przysparza jej największej przyjemności.Sądzę, że jeżeli nawet za kilkanaście lat zdarzyłaby sie taka sytuacja, gdzie prawie całkowicie wyeliminowałoby sie problem obrzezania kobiet na świecie, to bez zmiany nastawienia mężczyzn do kobiet, nigdy nie zaznają one szacunku i zrozumienia.
Gdyby ktokolwiek znał jakikolwiek sposób zjednoczenia się i pomocy kobietom które zostały poszkodowane a co ważniejsze tym których ten proces dopiero będzie dotyczył proszę o pisanie na mój adres e-mail. DZIęKUJę ZAłOżYCIELOM TEJ STRONY I WSZYSTKIM TYM, KTóRZY POśWIęCILI SWóJ CZAS NA PRZECZYTANIE MOICH REFLEKSJI.

Witam ponownie.
Przymusowe amputacje zdrowych części ciała u dzieci, bez względu na ich płeć i powódki kierujące ich oprawcami (rodzicami), zasługują na potępienie.
Całkowicie pomijam tu względy medyczne. Jak mus to mus. Mam na myśli ZDROWE CZĘŚCI CIAŁA.

Względy higieniczne.
Nie wiem jaki chory umysł może dopuszczać amputację z powodów higienicznych i kto w ogóle wymyślił taką bzdurę.
Według tych czyścioszków w przestrzeni pod napletkiem zbiera się bród, co powoduje choroby układu moczowego. Wystarczy pomyśleć ile takiej przestrzeni na bakterie mają kobiety ! Jakoś z tego powodu masowo nie chorują, mimo, że mają krótszą cewkę moczową i łatwiej im o taką infekcję.

Podobny problem występuje w mojej rodzinie. Nie powtarzam ślepo za innymi, po prostu coś o tym wiem.
(Mimo wykonanego w dzieciństwie zabiegu usunięcia stulejki, chłopaka męczą infekcje dróg moczowych. Wystarczy, że się przeziębi.)

Z powodów higienicznych można zalecać też wyrwanie wszystkich zębów. I rzeczywiście, jak ktoś się nie myje to mu wizyta u protetyka zostaje.

A jeśli chodzi o okaleczanie dzieci wszelakiej płci z powodów religijnych, społecznych, estetycznych i jakichkolwiek innych:
Chore, chore, po trzy kroć chore !!!

Szanowny Marku, Obrzezanie chlopców, aczkolwiek tez je potepiam jako obrzadek rytualny i zgadzam si z twoja opinia, jest zarowno mniej szkodliwe jak i stosowane jako zabieg medyczny, tu cytat ponizej:
Obrzezanie z powodów medycznych
Obrzezanie mężczyzny, w rozumieniu odcięcia części skóry napletka, jest również zabiegiem chirurgicznym stosowanym we współczesnej medycynie, szczególnie w niektórych przypadkach stulejki.

Obrzezanie mężczyzn było popularyzowane także jako zabieg higieniczny, co między innymi wpłynęło na popularność tego zabiegu w USA. To, czy obrzezanie nie spowodowane koniecznością medyczną jest korzystnym zabiegiem higienicznym, czy nie, jest jednak kwestią wywołującą spory. Przytaczane są ą argumenty za i przeciw temu stanowisku.

Źródło: "http://pl.wikipedia.org/wiki/Obrzezanie"
Dlatego, cho mysle ze kazde rytualne okaleczanie ciala jest naganne, wezmy np sztuczne wydluzanie uszu lub szyi, ale nie dziw sie, ze okaleczanie kobiet powoduje takie kontrowersje i oburzenie znacznie wieksze niz chlopcow. Kobietom obrzezanie odbiera czesc zycia i przyjemniosci, a mezczyznom - nie zagraza zyciu i nie ujmuje nic z meskosci, wrecz dodaje (tak slyszalam). Wieksze zlo budzi wiekszy opor niz mniejsze, ale jednak zlo. Pozdrawiam

Dla czego wszyscy tak potępiają obrzezanie kobiet nie wspominając słowem o obrzezaniu mężczyzn ? Usunięcie łechtaczki u dziewczynki to okrucieństwo ale obrzezanie chłopca to już nie okaleczenie tylko zabieg kosmetyczny. Dla czego ? Bo na kobietach zabieg ten wykonuje się w zacofanej Afryce i każdy może bezkarnie wytykać tych ludzi. Przecież szacowni obywatele Izraela nie pozwolili by sobie na wizyty zagranicznego "motłochu" od praw człowieka, a już na pewno na jakąś krytykę ich nieludzkich praktyk.
Mamy tu do czynienia z wielką niesprawiedliwością kiedy to okaleczone dzieci dzieli się na te pokrzywdzone (dziewczynki) i pozostałe.

Na całym świecie kaleczone są dzieci płci męskiej bo ich rodzice mają taką zachciankę, bo taka jest moda, ale psy wieszamy na Afryce.
Co będzie dalej ? Przycinanie chłopcom uszu ?

Jak większość osób czytających ten artykuł jestem wstrząśnięta realiami kobiet w Afryce i Azji. To przykre, że kobiety tak b.cierpią na tle swej seksualności. Może to zabrzmi absurdalnie, ale cieszę się, że są jednak kobiety, którym nie przeszkadza to, że zostały okrutnie w przeszłości skrzywdzone.
Sądzę, że uświadamianie o problemie powinniśmy najpierw zacząć od kobiet, które są w samym centrum tego masakrycznego rutuału, co z tego, że Europejczycy i inne kraje bardziej cywilizowane wgłębią się w ten problem i będą chciały z tym walczyć, skoro w samej Afryce kobiety nie oponują-fakt nie mają przebicia, ale zawsze można wyjść z cienia Niemniej jednak cały świat powinnien poznać prawdę i wzbudzić w sobie empatię, co będzie fundamentem miejmy nadzieję owocnej walki ze złem, które przyjeszło do porządku dziennego.

Od wielu lat mieszkam poza Polska i dawno juz temu zetknelam sie z tym zjawiskiem.Znam kilka kobiet,Afrykanek i obywatelke Sri Lanki,ktore zostaly obrzezane.Nie rozmawiamy na ten temat,dla nich jest to rzecz normalna w sensie powszechnej akceptacji przez spoleczenstwo krajow,z ktorych pochodza.Sa corkami obrzezanych matek,maja obrzezane siostry ,ciotki ,kolezanki,i same czesto asystuja lub dokonuja obrzezania swoim corkom czy wnuczkom.Kobieta nie obrzezana nie jest pelnoprawnym czlonkiem spoleczenstwa,jest dziwolagiem,nie znajdzie meza i bedzie rodzic z trudnoscia oraz czesto chorowac.Chcialam przedstawic w bardzo pobiezny sposob punkt widzenia tamtych kobiet.Nigdy nie uslyszalam od zadnej z nich,ze chcialyby nie byc obrzezane lub ze w ich zyciu wydarzylo sie cos okropnego,choc nie znaczy to ze tak nie jest.Sama uwazam obrzezanie kobiety za potwornosc

Dziękuję za ten artykuł. Wiele już czytałam na ten temat bo bardzo boli mnie, że tego typu działania mają jeszcze miejsce w XX wieku, nie moge się z tym pogodzić i uważam że konieczne jest częste poruszania tego tematu. Ta potworność jest tylko wierzchołkiem góry lodowej problemów kobiet w Afryce i Azji. Bardzo proszę o przesłanie informacji w jaki sposób można włączyć się do działań na rzecz zwalczania rytualnego okaleczania kobiet, będę niezmiernie wdzięczna za wszelkie wiadomości.

Wita wszystkich! Osttnio przeczytałam ksiażkę Waris Dirie "Córka Nomadów" a także książką Betty Machmoody napisaną na podstawie relacji Zany Mushen pt "Sprzedane" i bardzo zainteresował mnie ten temat. Co prawda mam niewiele lat ale w przyszłoście bardzo chciałmbym zrobić cos w tym kierunku i popieram wszystkich którzy juz to uczynili!!POZDRAWIAM

witam was wszystkich !
przeczytalam reportaz o obrzezaniu i bardzo mnie to wstrzasnelo. wiedzialam ze takie cos jest praktykowane w afryce ale nie myslalam ze az na taka skale! to mna strasznie wstrzasnelo. bardzo bym chciala pomoc tym dziewczynkom bo przeciez one sa male jak im to robia. ale niestety nie wiem jak moglabym pomoc. moze wy macie jakies pomysly. prosilabym was bardzo o materialy na temat obrzezania kobiet w somalii. z gory wam dziekuje i pozdrawiam.

Serdecznie witam Panie doktorze! Bardzo się cieszę, że problem jednej z największych tragedii dziejących się na naszym świecie znajduje coraz większe nagłośnienie. Mam też gorącą nadzieję, że przyniesie to (oby jak najszybciej) właściwy skutek. Wiem, że brzmię w tych słowach jak naiwny marzyciel, jednak ciekaw jestem jakie efekty udało się już osiągnąć.
Miałbym też delikatną uwagę odnośnie Pańskiego, świetnie opracowanego, trzeba zaznaczyć tekstu: nazywanie tego obrzezaniem jest jednak grubo przesadzonym eufemizmem...
Gorąco pozdrawiam!