Właśnie oglądam program "Nakręcona noc", którego tematem jest akurat "wyścig szczurów". Z przyjemnością zanotowałem, iż prowadzący powoływał się na słowa Izabeli Larisz, cytując zarazem ten tekst. Pan się dobrze przygotował :)

Moim zdaniem tekst jest zbyt agresywny, prezentowane w nim podejście do "szczura" jest pogardliwe i ma za zadanie podnieść własną samo ocenę jako osoby nie biorącej udziału w wyścigu. Autorka wyraźnie uważa się za lepszą od szczura. Problem wyścigu szczurów bez wątpienia jest poważnym zagrożeniem społecznym,, wykańcza wiele osób. Ale jest to ich problem psychiczny, sposób myślenia który powinien skłaniać do współczucia ( ponieważ szczur zagraża tylko sobie), a nie pogardy. Większość z nas ma jakieś problemy w różnych dziedzinach, zdarzają się szczury, ludzie aspołeczni, ludzie nadopiekuńczy. Patrząc w sposób pogardliwy na czyny nam niezagrażające skończymy gardząc wszystkimi na około. Tymczasem mając znajomego szczura możemy spróbować wytłumaczyć mu błąd w jego rozumowaniu. Może on kiedyś naświetli nam nasze błędy.

Autorka wyraźnie uważa się za lepszą od szczura. Problem wyścigu szczurów bez wątpienia jest poważnym zagrożeniem społecznym,, wykańcza wiele osób. Wystarczy zobaczyć co się dzieje na portalach z ogłoszeniami o pracę, forach związanych z pracą - forumpraca.pl/ teraz to jest wyścig pracodawców o te szczury. Szczury się rozleniwiły... jak w pewnym znanym eksperymencie...