Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.983.782 visits
There are 7362 articles
written by 1064 authors.
They could occupy 29015 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Marcin Kruk -
Człowiek zajęty niesłychanie
Umberto Eco -
Cmentarz w Pradze - audiobook
Stanisław Lem -
Dzienniki gwiazdowe
Znajdź książkę..
Comments to article
Czy katolicyzm prowadzi do upadku?
Enter your comment on this article …
Kristina - Wreszcie!!!
2 na 2
Mam 23 lata i po raz pierwszy w życiu przeczytałam coś równie sensownego o tej chorej religii jaka jest katolicyzm. Ten tekst to strzał w dziesiątkę. Katolicyzm jest największą a zarazem najgorszą sektą na ziemi. To siedlisko dewiacji, kłamstwa i ogólnie pojętego zła. Szkoda, że tak trudno jest otworzyć ludziom oczy. Przecież oni tak bardzo kochają księdza Jankowskiego i ojca Rydzyka. A samochody którymi ci panowie jeżdżą widziałam jedynie w internecie bo na ulicach Polski takich nie uświadczysz. Mam nadzieję że ten naród kiedyś się opamięta.
Author:
Kristina
Date:
13-09-2004
Reklama
prosty - ad wreszcie
-2 na 2
jeszcze nie widzialem tak plaskiego artykulu (i komentarza poziomem nie odbiegajacego od onetoweg belkotu), a do autora owego "wnikliwego" tekstu mam pytanie: co spowodowalo, ze Rzym upadl? tylko prosze mi nie tlumaczyc, ze to wina syna pewnego ciesli z Nazaretu, bo da pan w ten sposob swiadectwo swojej bezdennej glupocie.
Author:
prosty
Date:
11-10-2004
jaaaaa - hmm
-1 na 1
1. Wysila sie Pan na ton naukowy, a pisze Pan takie brednie ze az zal sie robi. Wymysla Pan jakies glupie, abstrakcyjne rzeczy w stylu: co by bylo jakby Chinczycy sie schrystianizowali i stwierdza Pan ze byloby to albo tamto...Madre to? A z np z Rzymem to juz Pan odjechal zupelnie. Wedlug Pana niekt nie wie dlaczego upadl rzym. Coz, moze Pan sprobuje przeczytac cos wiecej oprocz wlasnych tekstow(i moze swoich kolegow).
2. Ja to sobie tak mysle, ze Pan po prostu jakies kompleksy ma, moze Panu kiedys kazano do kosciolka chodzic a Pan nie chcial, i ma Pan uraz. I teraz Pan sie wyzywa.
Author:
jaaaaa
Date:
17-11-2004
Drobner - Odpowiedź na tytuł
1 na 1
Oczywiście i bezspornie : Tak.
(p. historia)
Author:
Drobner
Date:
17-11-2004
Autor - Do wszystkich anonimów
0 na 2
Nie mam w zwyczaju rozmawiać z osobami, które nie przedstawiają się z imienia i nazwiska. Ale zarzuty jakoby nie znałbym historii Rzymu i genezy jego upadku są bezpodstawne, bo akurat historią Rzymu pasjonuję się od około 15 lat. I czytałem wielu autorów, także starożytnych historyków. Pisałem też pracę magisterską z historii Rzymu (o przemianach ustroju rzymskiego).
Fakty historyczne są bezsprzeczne: Rzym upadł nie jako państwo pogańskie, zdemoralizowane przez bezwstydnych "wyznawców bożków", ale jako totalne państwo katolickie rządzone przez ludzi, którzy nadgorliwie tępili wszystko, co nie było zgodne z katolickim światopoglądem.
Mam propozycję, aby nie dyskutować o faktach, ale po prostu przyjąć je do wiadomości.
Author:
Autor
Date:
17-11-2004
piotr_demarco - no nie wiem
Rzym upadł głównie z powodów ekonomicznych oraz geopolitycznych.Chrześcijaństwo nawet jeśli miał w tym swój udział to niewielki, w końcu znacznie bardziej chrześcijańskie Bizancjum przetrwało jeszcze tysiąc lat. Chrześcijaństwo było po prostu nową doktryną w chylącym się ku upadkowi (gospodarka itp) Imperium.Tam gdzie się z takich czy innych przyczyn zasymilowało z państwem i społeczeństwem wzmocniło to społeczeństwo i zjednoczyło je-vide Bizancjum.Tam gdzie taki proces nie nastąpił (Zachód) było ideologią rebeliancką i szkodliwą-to kolej rzeczy wszystkich (większości) ideologii.Zresztą czy to że Rzym upadł to taka tragedia? Wiem że dla ówczesnych była to tragedia ale gdyby Rzym nie upadl to biorąc pod uwagę jego stabilność społeczną i technologiczną prawdopodobnie do dzisiaj żylibyśmy w przedprzemysłowym państwie niewolniczym.To okrutne ale nie popadajmy w sentymenty.
Author:
piotr_demarco
Date:
23-11-2004
Zbigniew Sałata - szkoda slów..
-1 na 1
Przypadkiem przeczytałem ten tekst (takich 'cudów' można znaleść w sieci tysiace) i.....aż brak słów.... Zazwyczaj opuszczam czym prędzej takie teksty, gdyż szkoda nawet na nie czasu, ale tym razem postanowiłem dodać parę słów, gdyż uważam, iż ludzie myślący szukają odpowiedzi na pytania sensu życia, istnienia Boga, istnienia religii i być może nawet zadają pytania "do czego doprowadził (i doprowadzi katolicyzm ;-). Jedno chciałbym doradzić: LUDZIE, jeśli szukacie, SZUKAJCIE ODPOWIEDZI U LUDZI MĄDRYCH, a jest ich na tym świecie dużo i naprawdę mogą rozjaśnić sytuację. Jeśli zaczniecie opierać swą opinię (i wiedzę) na zbierance opinii ludzi nie znanych, bardzo często zakompleksionych i ziajających nienawiścią do inaczej myślących (dotyczy wierzących i niewierzących, tu P. Autor) to będziecie jeszcze bardziej zagubieni. Nie twierdzę, że nie należy czytać i dyskutować na takim formum, ale najpierw skonfrontujcie z 'większymi' ;) Nie budujcie swojej twardej opinii nawet po przeczytaniu jednej książki, bo to za mało ;)
pozdrawiam i zycze szerszego spojrzenia ;) (bez nieuzasadnionej nienawiści)
Zbigniew Sałata ;) (to mój pseudonim ;)
Author:
Zbigniew Sałata
Date:
26-01-2005
Tomasz B - Niestety... to chyba prawda.
1 na 1
Nic dodać , nic ująć . Tak po prostu było...
Author:
Tomasz B
Date:
25-02-2005
treepeak - Katolicyzm NIE - chrześcijaństwo TAK
Jestem gorącym zwolennikiem twierdzenia, że katolicyzm jest trybem myslenia antypostepowym. Czy zna ktoś wielkiego męza stanu lub wynalazcę, który był dogmatycznym katolikiem??? Jednoczesnie jestem gorącym zwolennikiem chrześcijaństwa jako ideii która da ludziom nie tylko szczeście wieczne ale także pozwoli na dobrobyt doczesny.
Author:
treepeak
Date:
04-03-2005
Kacper Kutrzeba - Pochwała autora
Muszę sie zgodzić z opinią przedstawioną przez autora w tym artykule. Katolicyzm, tak jak inne wyznania, a szczególnie chrześcijańskie prowadzą do upadku zarówno państw, jak i umysłów.
Upadek Rzymu był spowodowany w dużej mierze chrześcijaństwem, jest to pewne. Każdy, kto patrzył na zmiany ustrojowe Rzymu musiał zauważyć, iż państwo było tam ściśle powiązane z religią, szczgólnie za czasów republiki. Destrukcyjna religia chrześcijańska wdarła się do Imperium Romanum całkowicie je niszcząc.
Author:
Kacper Kutrzeba
Date:
29-03-2005
Ghost - Czy katolicyzm prowadzi do upadku
To co napisala Kristina jest rownie "madre" jak caly komentowany artykul.Patrzenie na katolicyzm tylko przez pryzmat Rydzyka jest wypaczeniem i nijak ma sie do gloszonego tutaj racjonalizmu.Jestem katolikiem i osobiscie nie pochwalam dzialalnosci Rydzyka, nie jest to jednak powod do podwazania sensu katolicyzmu bo Rydzyk jest tylko niewielkim fragmentem calego obrazu jaki tworzy wspolczesnie katolicyzm.Jeszcze jedno: twierdzenie ze katolicyzm prowadzi do upadku to jakas pomylka.Autor nie wspomina o wkladzie kosciola w dzielo obalenia komunizmu, no chyba ze uwaza upadek komuny za upadek panstwa.W takiej sytuacji bardzo dziekuje za taki "racjonalizm".
Author:
Ghost
Date:
08-04-2005
Marcin Spoz - Zalosne
Zalosny artykul czlowieka,ktory sili sie na naukowosc,bo "pisal magisterium o upadku Rzymu"
Author:
Marcin Spoz
Date:
08-09-2005
Autor - Żałosne fakty?
Marcin Spoz pisze, że mój artykuł jest żałosny; poza tym jest takim flejtuchem, że nawet nie potrafi przytoczyć mojej wypowidzi - cytuje nie mnie. "Pisałem też pracę magisterską z historii Rzymu (o przemianach ustroju rzymskiego)" - to jest moja właściwa wypowiedź.
Czyżbym w jakimś miejscu artykułu uchybił prawdzie historycznej, na której oparłem swoje hipotezy i antycypacje? Ja nie silę się na naukowość i nie mam w ogóle takiej potrzeby. A poza tym nie trzeba być naukowcem, żeby zrozumieć pewne fakty, które jednak najwyraźniej nie docierają do niektórych zamkniętych czy zbyt ciasnych polskich głów.
Author:
Autor
Date:
09-09-2005
dr_todt
Moim zdaniem szukanie prawdy TYLKO poza KK nie rózni się w istony sposób od stwierdzenia, że prawdę można znaleźć TYLKO w KK. Uważam że KK posiadł prawdę, co jednak nie znaczy, że jest w stanie jej udzielać wszystkim i w odpowiedni sposób. W każdej rozbudowanej instytucji istnieją ludzie zaangażowani szczerze w jej funkcje i tacy którym to zwisa, działajacy dla pozorów, a także tacy, którzy chcą dobrze ale im nie wychodzi.
W czym szukanie prawdy poza KK jest lepsze od szukania prawdy w KK ? Wydaje mi się to zawężeniem horyzontów, skoro wykluczamy jedno miejsce, w którym możemy szukać. To tak jakbyśmy szukali zgubionego długopisu u siebie w pokoju i nie zamierzali zajrzeć do jednej szuflady.
Druga sprawa to zgnilizna duchowa. Ojciec Klimuszko nie pisał, że nastąpiła ona w związku z pojawieniem się chrześcijaństwa w Rrzymie - otwarty umysł powinien więc tu dopuszczać dwie opcje:
1) Chrześcijaństwo oznaczało zgniliznę i doprowadziło do upadku Rzymu
2) Zgnilizna duchowa spowodowana była zbyt nikłym rozwojem chrześcijaństwa
Wydaje mi się, że z przytoczonych danych trudno wywnioskować o co chodziło ojcu Klimuszce i lepiej byłoby zapoznać się z dalszą częścią jego tekstu dla rzetelnej oceny i wyciągania wniosków.
Author:
dr_todt
Date:
27-10-2005
Jarek - Kościół
Uff,
Ale się zrobiło ciężko.
Wystarczy jedynie pozabijać księży, pozabierać ich dobra i rozdać biednym (nigdy nikt tego nie robił) i będzie sczęście. Skąś to znam. Chyba z Francji i Rosji. Co do Chin - nie chciałbym tam mieszkać, mimo, że tam Kościół jest w podziemiach. Jakoś lepiej jest, mimo wszystko mieszkać w Polsce. Nie posłużę się sformułowaniem, że jak komuś sie podoba w Chinach to proszę bardzo, ale ze względu na jednostkę, to chyba lepiej jest być zwykłym człowiekiem u nas, niż tam. Oczywiście partyjniactwo, złodziejstwo itp są godne potępienia, ale zacznijmy od siebie. Nie dawajmy w łapę, nie głosujmy na idiotów, toczmy spory kulturalnie - trudne? tak trudne, ale mnie pomaga religia - przynajmniej mam przykazania. Jak wymarzemy przykazania to jedynie pozostanie kodeks, czyli "jak cie złapią to jesteś złodziej, a jak nie to jesteś gość"
No cóż, Kościół Katolicki trwa już tyle lat. Chrześcijaństwo jest, w takim bądź innym wymiarze w większości rozwiniętych państw. Zgodzę się, ze mądry przegada, ale głupi pobije, tylko mimo wszystko wolę być madrym, być może jak raz zostanę pobity, to coś takiego wymyślę, ze mimo, że słabszy ja będę manipulował mocniejszym.
Author:
Jarek
Date:
02-11-2005
G R O M !!! - Upadek
Ja w ogóle Tichsznera lubiałem.
Choć jego osobowość i jego nauk nie znałem.
Ale gdy odchodził z tego świata pożegnał się ze mną znakiem przymierza.
O tej godzinie co umarł.
Podwujny był to znak nad oczyszczalnią podwujny i soczysty.
Znak przymierza.
Niektórzy to poczytają to znakiem zbieżności.
Inny temat
Ależ czy katolicyzm upadnie.
Za czasów komunistycznych miał swojego wroga co zmuszało go do budowania ciał obronnych.
Teraz nie ma przeciwciał i to jest zagrożeniem.
A w dodatku media które nie idą w parze z moralnością człowieka.
Dokańczają dzieła.
Powstaje kierunek dezorjętacji.
Rozmywanie się prawd.
Nikt nad tym nie pracuje.
Jest na to sposób czysty pan Jezus w czystej postaci.
Ale kto się pokusi przewrucić tradycję.
GROM!!!
Author:
G R O M !!!
Date:
17-11-2005
Kaska - Hej co jest z wami!
Kościoł sam nie potępia w sposob otwarty i agresywny żadnego wyznania i poglądów filozoficznych. Stara się być tolerancyjny i prowadzi dialog z innymi wyznaniami. Nie wiem wiec dlaczego autor z taką zawiścią odnosi sie do Kościoła Katolickiego! Z czegoś to musi wynikać, bo nie sądze żeby zawiść autora do KK była spowodowana tylko faktem, że przez katolikow upadl Rzym.
Więc prosze mi wybaczyć, ale skoro KK nie oczernia ale wręcz toleruje poglądy innych, to wydaje mi się że nie ma pan moralnego prawa w ten sposób pisać o KK.Można wyrażać swoje poglądy, bo przyznaje sa one ciekawe, ale apeluje o większy szacunek do KK i katolikow, których jakby nie patrzeć jest w Polsce najwięcej.
Author:
Kaska
Date:
08-12-2005
perun - wyznawcy katolickiej religii
chce od was tylko jednego ,wskazania mi jednej spolecznosci na swiecie ,ktora jest w czolowce panstw rozwinietych przemyslowo i ktora jest katolickia.pokazcie mi takie panstwo lub spolecznosc , ktora dzieki katolickiej moralnosci i jej dogmatom sie rozwija a nie cofa ...ja niestety takiej nie znam ..a wy znacie ???
Author:
perun
Date:
12-12-2005
kwasibor - Odpowiedź dla peruna
Włochy... całkiem nieźle radzą sobie także Hiszpania, Portugalia i Irlandia. Historia tych państw długo związana była z Kościołem katolickim.
Author:
kwasibor
Date:
04-02-2006
Autor - Dobrze sobie radzą?
Wystarczy poczytać Machiavellego, aby dowiedzieć sie, jaki był stosunek patriotycznego Włocha do Kościoła katolickiego... Zgoda, że historia tych państw (Włochy, Hiszpania, Portugalia, Irlandia) długo była związana z Kościołem, ale nie mniej długo zwiazana była z Antykościołem (!), którego Machiavelli może być uznany za prekursora.
Historia upadku katolickiego Rzymu i katolickiej Polski najwidoczniej mało kogo nauczyła myśleć. Najlepiej winę zrzucić na rozwiązłość pogańską i pogańskie obyczaje...
Author:
Autor
Date:
15-03-2006
Wojto - Przykro...
Witam,
nie chce tutaj bronic katolicyzmu, nie jestem żadnym naukowcem ani filozofem, historia też nie jest moja mocna strona i nie chce zgrywac znawcy skoro nim nie jestem. Mam za to oczy i potrafie myslec troche. Widze ze poglady swoje opieracie (oczywiscie nie wszycy) na tym co slyszycie w rediu, przeczytacie w internecie i gazetach, czasem usłyszycie nawet w kościele. Ciegle te same spiewki przeciwnikow katolicyzmu o ojcu Rydzyku i drogich samochodach, ale to już wszycsy wiedzą i nudzą mnie takie wnioski. Najłatwiej czepić się jednego a swoich poglądów nie mieć.
Czy ktokolwiek z Was chociaż próbował przez chwilę poczytać Pismo Święte i zastanowić się nad jego sensem? Dam głowę że nikt, bo gdyby tak było nigdy nie pisalibyście takich rzeczy.
Oczywiści Kościół też swoje grzechy popełniał przez swoich ludzi którzy są tylko ludźmi podatnymi na zło.
Ale czy uważacie że w Polsce jest źle przez Kościół który oręduje prawdę i miłość?
Czy to nie komunizm chciał go wyeliminować i doprowadził do nędzy?
ZAchwycacie się rozwojem gospodarczym krajów zachodnich a spójrzcie tylko na ich społeczeństwo.
Zepsute i zatwardziałe. Dąży tylko do zaspokajania swych płytkich potrzeb. BYłem na wakacjach w Loret de Mar w Hiszpanii. Obraz tych młodych (hiszpanie, francuzi, holendrzy, niemcy) ludzi był żałosny i smutny. KOśiół mówi o naszej marności. CZy tak nie jest? W każdej chwili możemy znaleśź się pod ziemią. NIestety często musimy doświdczyć cierpienia aby to zrozumieć. Każdy z nas ma szansę poznać Boga w życiu. Nie życzę Wam aby doszło do tego przez cierpienie.
Author:
Wojto
Date:
18-03-2006
AUTOR - Radość życia
Wojto mógłbys sprecyzować, co tak żałosnego widzisz w zachowaniu młodzieży z Zachodu? Czy ta młodzież tak bardzo różni się od naszej? Czy twoim zdaniem powinna odziewać się we włosniennice? Umartiwć się powtarzając kato-mantrę "memento mori"?
Twój problem Wojto jest taki, że ty poprzez katolickie wychowanie nawet nie potrafisz cieszyć sie życiem! Rozprawiasz w młodym wieku (to nienaturalne) o marności tego świata. Aż starch pomyśleć, co mógłbyś robić w bardzo dojrzałym wieku...
Brakuje ci jak i innym chcrześcijanom miłości do tego świata! To co charakteryzowało wyznawców religii przedmonoteistycznych. Więcej kochaj ten świat, a miej mniej złudzeń co do życia po śmierci. Pamiętaj, że handlarze życia po śmierci, kapłani śmierci, czekają na takich jak ty! Ale nikt z nich nie ma leku na śmierć. Ani Mojżesz, ani Jezus, an Mahomet... Ani wszystcy inni "wysłannicy jedynego boga". Zresztą sami zeszli z tego śwata jak zwykli śmiertelnicy... Pozostali po nich ich wyznawcy, którzy zrobili z nich prorokobogów. Ja nie chcę być jednym z tych szaleńców!
A poza tym, żeby być moralnym człowiekiem, nie trzeba chyba roić o nagrodzie w zaświatach (i czytać "świętych pism"), jak roją i obiecują wszystkie bez wyjątku monoteistyczne religie (islam chyba najlepiej trafia w męskie gusta, bo obiecuje wino i dziewczyny:) Ale mimo to nie będę mahometaninem!
Author:
AUTOR
Date:
18-03-2006
Cez67 - Żałosne
Tekst krótki, a niejasności i manipulacji co niemiara. Wnioski bez przesłanek, tezy bez dowodów. Osobiste uprzedzenia autora zmąciły wyraźnie jasność sądu i upośledziły zdolność logicznego myślenia. Ogólnie hucpa i demagogia. Oto, co autor wypisuje w pierwszym "własnym" zdaniu:
"To narody katolickie, w tym nasz, stanowiły w wieku XX rezerwuar taniej siły roboczej,..."
Jeżeli autor ma na myśli emigrację zarobkową, to w świetle powyższego zdania za katolików należy uznać: Chińczyków, Rosjan, Greków, Algierczyków, Egipcjan, Persów, Hindusów, Turków, Kurdów, Serbów, Czechów, a także :) "enerdowców" etc.
"...jeśli była ona w ogóle komuś potrzebna..."
To autor, jak sądzę z treści artykułu - gospodarczo liberalny, ma wątpliwości?!
Jak "narody katolickie" mogły wlec się w ogonie narodów, "które już dawno zerwały swą łączność z katolickim Rzymem"? Przecież to zdanie, to kompletny idiotyzm! Albo są katolickie i wtedy nie mogą być w ogonie tych co "zerwały łączność z katolickim Rzymem", albo nie są katolickie.
Idźmy dalej: "Podkreślamy z całą mocą..." Toż to pluralis majestatis! Cóż... wypada powiedzieć: Znaj proporcjum Mocium Panie.
I następnie w tym samym zdaniu: "... bo jak wiadomo w najmniejszym nawet stopniu tym "pogańskim" i "komunistycznym" Chińczykom nie są potrzebne nauki "naszego papieża"...",
Autor wie zatem lepiej od Chińczyków, czego im potrzeba. Dodatkowo, żeby uwiarygodnić stwierdzenie pisze: "wiadomo", ale komu i skąd, tego nie dodaje. Fakt, że mimo straszliwych do niedawna, a obecnie nieco łagodniejszych prześladowań, liczba katolików w Chinach stale rośnie, wydaje się autorowi bez znaczenia. No cóż, jeżeli fakty przemawiają przeciw z góry przyjętym tezom, to tym gorzej dla faktów. Reszta artykułu, nie odbiega poziomem od tych pierwszych zdań.
Szkoda więc czasu, żeby zrecenzować cały tekst, ponieważ co zdanie, to błąd (często nie jeden), albo mijanie się z prawdą. Poza tym, sądzę, że nie ma potrzeby dowartościowywania merytoryczną polemiką, autora, który zaledwie przekroczył próg analfabetyzmu, bo może go to zachęcić do dalszego pisania.
Author:
Cez67
Date:
13-05-2006
Autor
Pisałem, że nie odpowiadam na anonimy!
Dlatego następne uwagi proszę podpisywać i jednak wysilić się na wymienienie owych licznych błędów w tekście!
A poza tym zachęcam do lektury książki Jana Stachniuka pt. "Wspakultura" po niej stanie się jasne, dlaczego obok Polakatolików rezerwuarem taniej siły roboczej są takie niekatolickie państwa /wraz z katolicką Polską/, jak Egipt, Iran, Turcja, Grecja... Być może przekroczyłem "zaledwie" próg analfabetyzmu, ale nie tylko żeby czytać lektury zalecane przez Radio "Maryja" z jednej strony i bpa Życińskiego z drugiej, ale by zauważać coś i pisać o tym, czego nie widzą wszelkie miernoty anonimowe o umysłach zwiedzionych przez nauki nie z tego świata /nie tylko katolickie/.
Author:
Autor
Date:
13-05-2006
Cezary Paszuk (Cez67) - Miałem rację.
Jednak zachęciłem do pisania. A szkoda...
Author:
Cezary Paszuk (Cez67)
Date:
18-05-2006
Autor - Błędy w tekście?
Skoro mój adwersarz wreszcie się ujawnił, to czekam teraz z niecierpliwością na jego rzeczowy tekst na temat licznych błędów w moim tekście. Nie warto używać tanich chwytów retorycznych, oj nie warto!
Author:
Autor
Date:
19-05-2006
romaro
Moja zdanie na temat kościoła wyrobione jest nie na artykułach.Postępowanie poszczególnych księży niezgodne z tym co głoszą, afery z ich udziałem a w końcu nie możność rozwiązania niektórych kompromitujących KK sytuacji wewnątrz, spowodowało że takie artykuły jak ten zacząłem czytać obiektywnie.Te artykuły skłoniły mnie do zainteresowania się historią szerzej niż tylko szkolną. Mogę powiedzieć dzisiaj że owszem, kiedyś czytałem, ale zgodnie z przysłowiem "macie oczy a nie widzicie".Często słyszę że daję wiarę takim artykułom a nie próbuję uznać prawdy "sprawdzonej".Problem w tym że prawdę chrześcijańską poczułem niemal na własnej skórze,prawdę która działała jak egzema.
Nie będę tu polemizował z tymi którzy uważają że autor nie ma racji, Nic nie robią z własnej woli, bo nic nie dzieje się bez woli ich Boga,i nie oni wiarę wybrali, to Bóg wiarą ich naznaczył.Żałować tylko należy że wyręczają Boga swojego, i próbują zmienić tych którym tenże zamiast wiarą rozumem każe się kierować.
Nie ukrywam ironii, i przyznaję się do niej,lecz czyż więkrzymi ignorantami nie są Ci którzy by udowodnić "prawdę" raz twierdzą że wszystko dzieje się z woli Boga,innym razem twierdzą że mamy wolną wolę.Pokrętni ludzie stworzyć musieli tę pokrętną religię.
Author:
romaro
Date:
02-06-2006
:D Adaś - czesc
Witam , artykul jest stary ale jak widze komentarze sa tez i nowe wiec czytaja to ludzie caly czas :) Co do upadku Rzymskiego i wplywu na to chrzescijan , spytam sie teraz tych wierzacych.. Co ludzie sa zdolni zrobic dla wladzy ?? Myslicie ze uwczesni biskupi byli tak bardzo wierzacy jak wy wszyscy dzisiaj ? Ta religia sie dopiero ksztaltowala , rosla w sile. Wszystko co bylo przed nimi w Rzymie zagrazalo im , bo jak tu zdobyc wiernych skoro ci nadal wierza w poganskich bogow , poganskie mieszkania technologie ciagle przypominaly rzymianom o ich historii tradycji wierze . Biskupi delikatnie a zarazem sprytnie niszczyli wszystkich wrogow :żywych i martwych. Kim ja jestem by byc tego pewien ? Czlowiekiem ! Kims ktory ma rozum i wie i czyta ludzi nie zwiazanych z kosciolem ktorzy maja "czysty rozum" i moga sie wypowiedziec w tej sprawie obiektywnie.
Nie wierze kosiolowi bo jesli nawet Chrystus oddal swe zycie dla nas i Bóg istnieje to czy nam sa oni potrzebni ? Ksiezulkowie ? biskupi ? Papierz ? To sa tylko ludzie , to nie sa Bogowie . Wiec czym jest kosciol ? Jest ich praca i miejscem gdzie czci sie Boga. Tylko czy Bog to potrzebuje ? Bog was i tak bedzie kochac nie wazne czy bedziecie sie modlic w kiblu czy w taxowce on i tak bedzie was sluchal .
Author:
:D Adaś
Date:
04-06-2006
:D Adaś - p.s.
A moze to katolicy chcieli znisczyc panujaca we wschodniej europie religie prawoslawna ? Chrzescijanie glosza "masz wybor" , a ja widze dzialania Watykanu "masz wybor jeden NAS.."
Author:
:D Adaś
Date:
04-06-2006
Krzysztof z Berlina - nie katolicyzm, lecz kapitalizm prowadzi do upadku
Witam. Zyje od wielu lat w Niemczech, zbierajc "plony" konsekwencji decyzji podjetej przed 27 latami. Zrobilem w Polsce i tutaj mature, studiowalem uniwersytecko, nauczylem sie dodatkowo zawodu grafika. Pracuje od kilkunastu lat w reklamie. Pewnie ktos by powiedzial, dobrze sie wiedzie zdrajcy. Tu niestety musze kategorycznie zaprzeczyc. Niemcy sa krajem o wybitnie antyreligijnym obliczu. Koscioly katolickie jak i ewangelickie ziewaja pustka. Zakony borykaja sie z notrycznym brakiem nowicjuszy. W krajach (Bundesland) tradycyjnie katolickich jak Bawaria czy Nadrenia-Westfalia ma katolicyzm prawie oblicze regionalnego folkloru. Ludzie gonia za pieniedzmi, stosunki miedzyludzkie nie znaja absolutnie zadnych barier i zobowiazan. Wydawaloby sie - zlota wolnosc??? Niestety obserwujac to niereligijne (bez przywiazania) zycie widzi sie natychmiast konsekwencje. Co drugie malzenstwo po kilku latach rozpada sie. Dzieci nie ucza sie (wystarczy spojzec na wyniki Piza-studiow), glupieja poprzez "zdobycze" masowego konsumu. Obserwuje sie notoryczny brak umiejetnosci krytycznego myslenia. Liczba samobojstw wzrasta corocznie. Integracja obcokrajowcow ogranicza sie niedorzecznosci w rodzaju multi-kulti-kultury - ostatnio jeden z niem. politykow zaproponowal przetlumaczyc niem. hymn na jezyk turecki (sic!). Co za zdobycze! Nie jestem i ja zwolennikem radykalnego katolicyzmu, niemniej jestem swiecie przekonany, ze nie katolicyzm do upadku prowadzi, lecz kapitalizm! Polska byla, i mam wielka nadzieje, ze w dalszym bedzie katolickim krajem. Bez gleboko zakorzenionego katolicyzmu w przeszlosci Polski, Polska nie bylaby Polska. Nie wierzycie? To warto zajrzec do podrecznikow historii. W krajach, gdzie koscioly adoptuje sie na "location" dla potrzeb idiotyzmow w rodzaju techno-party nie dzieje sie dobrze!
Author:
Krzysztof z Berlina
Date:
13-07-2006
Autor - Emigrant radzi...
Do Krzysztofa z Berlina i innych Polonusów.
JEŚLI TAK, JEŚLI TAK ŹLE JEST W NIEMCZECH, A KAPITALIZM JEST BE. TO DLACZEGO TAM SIEDZISZ? WRÓĆ DO KATOLICKIEJ, GDZIE KATOLICYZM JEST W ROZKWICIE. Minister eduakcji jest KATOLIKIEM, prezyden, premier - wszystko wzorowi katolicy. W Polsce nie ma kapitalizmu; jest socjalizm z regalmentowaną wolnością gospodarczą /koncesje/. JEST KATOLICYZM.Wzorowy katolicki stosunek Polaka do Polaka /brata w wierze i narodowości/, mniej rozwodów niż w Niemczech; kościoły pełne, pielgrzymki o dużej frekwencji. JEST SUPER KATOLICKO! Wracaj więc do Polski zamiast gnić w tym "niemieckim kapitalizmie"! Powtórzę: skoro tam źle, to po co siedzisz, po coś tam uciekł? A teraz radzisz, jak mamy żyć. Nigdzie experyment katolicki się na tym świecie nie udał. Kapitalizmu nie ma tak naprawdę nigdzie. Wszędzie jest protekcjonizm i socjalizm. Trzeba być ślepym, żeby tego nie widzieć! Zachęcam do przeczytania artykyułu Tomasza Cukiernika o tym, jak socjalizm doprowadził dfo upadku Rzymu na stronie
www.salesman.czytelnia.net
/ostatni numer/.
pozdrawiam i przekazuję znak pokoju;)
Author:
Autor
Date:
13-07-2006
Krzysztof z Berlina - Do Szanownego Autora od emigranta
Peace! Chyba nie zrozumial Sz. Autor moich intencji. Wybralem celowo lekko szyderczy podton aby uwypuklic sens i bezsens dyskusji na temat katolicyzmu. Chcialbym jednak co nieco sprostowac. Otoz polonusem nie jestem i nigdy nim nie bylem. Nie czuje sie rowniez Niemcem, gdyz urodzilem sie w Polsce i tam sa moje historyczne korzenie. Jeden z moich antenatow byl ksiedzem infulatem, ktorego przed wojna wladze polskie uwazaly za beznarodowosciowca. Niemcy zamordowali go wraz z wieloma innymi ksiezmi w pierwszych dniach okupacji. Juz chocby z tego powodu daleki jestem od wskazywania komukolwiek "wlasciwej" drogi. Do Polski niestety wrocic nie moge, bo wladze owczesnego PRLu odebraly nam obywatelstwo, a wiem, ze zdrajcom takowego sie nie przywraca. Coz, errare humanum est. Jedno zastanawia mnie, czego w sposob racjonalny nie jestem w stanie zrozumiec, mianowicie ta gorliwosc dyskusji. Przez wieki koscioly (ewangelicy nie byli lepsi) popelnialy zbrodnie i inne przestepstwa w imie wiary, o ktorych do dzis pewne nurty kosciola milcza, badz neguja. Mimo tych faktow oraz mimo "przestarzalych" dogmatow kosciol stanowil w Polsce poprzez wieki ostoje kultury, tardycji i wolnosci slowa. Ostatecznie przemiany w Europie bylyby bez polskiego katolicyzmu po prostu niemozliwe. Juz chocby z punktu widzenia historii przecze Pana dywagacjom, jakoby katolicyzm byl zguba dla narodu. Prosze spojrzec przykladowo na historie Hiszpani. Kraj katolicki, monarchia, mimo tego wysoce rozwiniety. Fakty, ktore przytoczylem na przykladzie kraju w ktorym tak dlugo zyje, swiadcza jedynie o tym, ze trudno jest zastapic gleboko zakorzenione tradycje narodowe (tych Niemcy ze wzgledow oczywistych nie maja) idea merkantylizmu. Stad z niepokojem reflektuje z mysla o wszechmocy europejskiej autokracji, ktora przeciez "prawem" skazala narodowe tradycje na przedwczesna rente. Jezeli tu i owdzie Francuzi, Brytyjczycy czy Polacy oponuja (oczywiscie nie mam na mysli politykow) to uwazam to za ich naturalne prawo. Mysle, ze Europa coraz bardziej oddala sie od swych historycznych tradycji. Czym to sie skonczy? Bog wie! Ja osobiscie z takowych nie zrezygnuje, obojetnie co inni mysla.
Author:
Krzysztof z Berlina
Date:
13-07-2006
Autor - Tradycja
Wskazałem w artykule na to, że system wartości katolickich jako "nie z tego świata" wcale nie wpływa dodatnio na status na tym świecie. Nie podoba mi sie krytyka bogacenia sie, wskazywanie, ze pieniadz jest czyms zlym, ze bogaci nie trafia do Krolestwa niebieskiego itp. a takze inne wartosci /opisane m.in. w tekscie Ideal siegnał błota! WC, nihlizm.../ religijne katolicyzmu. Swiat protestancki osiagnal taka potege, bo odszedl od krytyki bogatych i bogacenia sie, ktora stanowi fundament nowojudaizmu, czyli chrzescijanstwa-katolicyzmu i byl nawrotem do wartosci starotestamentowych. Poza tym judaizm w wersji chrzescijanskiej jest obcym szczepem, ktory wyrosl w zupelnie innej kulturze i cywilizacji, w swiecie aryjskim, ktory tradycyjnie byl poganski, a nie semicko monoteistyczny. A monoteizm przyniosl swiatu same nieszczescia: wojny religijne; mordy w imie jedynego, prawdziwego Boga; nietolerancje. Zaraza monoteistyczna owladnela swiatem arabskim /i nie tylko/ i grozi zaglada calej naszej cywilizacji zachodniej. Nasza cywilizacje krytykuje podobnie jak Pan - z pozycji monoteistycznej, jedynej prawdziwej wiary i niepodwazalnych wartosci, ktore ona reprezentuje.
A nasza polska tozsamosc? Czyz to nie same zapozyczenia? Jestesmy duchowymi neojudaistami, nawiazujacymi tylko do pewnych elementow cywilizacji swiata grecko-rzymskiego, ktore z chrzescijantwem daja sie pogodzic. A z polskosci tak naprawde pozostal nam tylko jezyk. Wszystko inne to zapozycznia /w jezyku tez jest ich wiele:). Dlatego np. smiesza mnie polscy nacjonalisci walczacy z wplywami cywilizacji zydowskiej, a sami modlacy sie do... Żydów /Chrystus, Maryja, apostolowie i wielu swietych/.
Dazenie do potegi materialnej droga pokojowa nigdy nie doprowadzi do upadku na tym swiecie! Niemcy sa gospodarcza potega, ktorej splendor spowodowal, ze wielu Polakow wyrzeklo sie tozsamosci polskiej. Krzyszof z Berlina jest jednym z nich. Nie jest ani Niemcem, ani Polakiem. Alejest obywatelem Niemiec i parcuje na rzecz niemieckiego spoleczenstwa. Kiedys wyrzekl sie polskosci, bo w kwestiach materialnych przedstawiala ona niska wartosc. Dzis chce, aby ta polskosc jednak istniala! Ale juz nie dla niego! A moze dla tych tysiecy mlodych Plakow, ktorzy uciekaja z katolickeij Polski na Zachod? Iluz nich tak samo wyrzeknie sie polskosci, jezyka polskiego? Wola "zgnily" i zmaterializowany Zachod niz biedna, katolicka Polske... Nie mowmy wiec, ze katolicyzm prowadzi do potegi na tym swiecie! Katolicka Polska jest dzis pariasem Europy, Polacy przedmiotem drwin i lekcewazenia. Dlaczego? Czyzby z winy kapitalizmu? Ktorego w Polsce tak naprawde nie ma?
Author:
Autor
Date:
14-07-2006
Krzysztof z Berlina - Dazenie do potegi?
Zgadzam sie z szanownym autorem, ze system wartosci katolickich nie wplywa dodatnio na status na swiecie, majac oczywiscie na mysli status materialny, ale nie wplawa on ujmujaco. Epoki mesznego i innych powinnosci przeszly niepowrotnie do historii. Zastapione zostaly poprzez prawnie konstytuowana kradziez, w rodzaju wszelkiego rodzaju podatkow i innych powinnosci na potrzeby kasy panstw, a raczej ich palatynow. Zyjemy w dalszym ciagu w feudalizmie, z ta tylko roznica, ze po wiekowym prymie kosciola, dworu i szlachty nastapila diametrala zmiana obsady rol. Dzisiaj wystarczy byc przecietnym kimkolwiek, miec odpowiednio legitymowana przynaleznosc aby moc wreszcie korzystac ze stanowych przywilejow. Tak jest w tej chwili w calej Europie. Gdyby dalo sie drobna czesc tego, co niektore europejskie nacje wywalaja na pielegnacje gnijacej biurokracji, przekazac na potrzeby oswiaty, kultury, walki z bieda, ochrony srodowiska naturalnego, czy innych niezbednych potrzeb dla ratunku tego trzepnietego swiata, daloby sie nie jeden problem tego kontynentu pokonac. Tymczasem szaleje turbo-kapitalizm, w pogoni za coraz to nowszymi metodami kumulacji kapitalu, oczywiscie bez jakichkolwiek regul fair-playu. Te kilkadziesiat ostatnich lat spowodowolo tyle nieodwracalnych zmian w strukturach spoleczenstw, ze przyznawanie sie dzis do tradycji traci w oczach innych anachronizmem. Osobiscie musze przyznac, ze podoba mi sie moja rola "kulturowego" eremity. Ja wole Bacha, jazz, Grassa, Tyrmanda, Sloterdijka, katolicki patos, polska wodke, zabytki baroku, wiejskie powietrze i wiele innych podobnych staroci i dziwactw. Gwizdze na kapital, na to co "in", na to co "out", na ta antykulture, ktora bezwzglednie zasmieca mozgi wspolczesnych. W dalszym ciagu jestem zdania, ze to wlasnie brak tradycji wznosi profit do cielesnej postaci, ktora jak widmo zguby krazy nad ta duchowo zbiedniala Europa. Czy katolicyzm bedzie kiedykolwiek w stanie zrezygnowac z wiekowego ciezaru historii na korzysc glebokiej spiritualnosci nie umiem powiedziec. Wydaje mi sie ze polska tozsamosc ma wiecej aspektow niz tylko jezyk, chocby mentalna lirycznosc ("Polityka"). Czym bylaby Europa bez ich wspanialych pozostalosci wiekowych tradycji??? Czym byloby miasto New York w obliczu kontynentalnego prowincjonalizmu bez pielegnacji jego europejskiego intelektualizmu? Nie tradycje, nie religie wyniszczaja ten swiat, lecz zwyrodniale podejscie do profitu. Ja tymczasem tyram dalej dla kapitalizmu, cieszac sie na moje wieczorne prywatne refugium, ziewajac na mysl o kolorze (a raczej jakosci plastyku) dowodu osobistego.
Author:
Krzysztof z Berlina
Date:
14-07-2006
Autor - upadek Rzymu
Fakt. Ten proces niszczenia starożytnych, pogańskich tradycji Rzymu trwał ok. 80 lat... Wystaczyło, by zabić jego ducha. Zainteresowania ludzi można oczywiście rozbudzić lub stłamscić. Chcrzescijanstwo odciagnelo zainteresowania ludzi od budowania potęgi materialnej TU I TERAZ, okreslilo to jako diabelska sztuczke. Opozycja aUGUSTYNA mowi chyba wszystko. Rzym byl PANSTWEM z TEGO SWIATA, kiedy zafundowano PANSTWO BOZE... przestal istniec na tym swiecie. Bzdury? Nie. Fakty.
Author:
Autor
Date:
23-07-2006
Jarek - Totalna destrukcja
Autor artykułu ma rację. Katolicyzm dominował i dominuje tam gdzie bieda, korupcja, przestępczość, niski poziom wykształcenia i rozwoju cywilizacyjnego. Rozwójowi cywilizacji sprzyjał i sprzyja protestantyzm z etosem pracy i etyką opartą nie na krętactwie i kazuistyce3 kościoła , ale na sumiennym naśladowaniu Dekalogu czy naśladowaniu Jezusa. Klechy zawsze kłamią, ale nie zakłamią faktów: 10 pierwszych krajów o najmniejszej albo nieobecnej korupcji to kraje ewangelickie , protestanckie albo o bardzo dużym procencie protestantów, niekatolickie. Katolicyzm to upadek: złodziejstwo, nieuczciwość, nierzetelność, zacofanie, drenowanie państwa przez kler opływający w bogactwie, ingerencja kleru w sprawy państwa, bieda, zacietrzewienie, spory, kłotliwość, politeizm- uznanie w rzeczywistosci boskich atrybutów Marii, świętych, spirytyzm-rozmowy, modlitwy do świętych to wywoływanie duchów-seanse spirytystyczne. Katoliku Drogi, jeśli jednocześnie do świętego czy do Marii modlą się tysiące ludzi , to musi ona mieć cechy należne tylko Bogu: wszechobecność, wszechwysłuchiwalność- czaisz to, kapujesz. Ja w to nie wierzę, ale ciebie powtarzają to bez przerwy , ty sam jesteś automatem. Więc uznaj: jestem politeistą, to nie musi być ostatecznie zarzut. Hinduiści też są przewaznie politeistami.
Podałem synonimy katolicyzmu, zjawiska z nim nierozerwalnie związane, kreowane przez niego. Można to potwierdzić empirycznie, statystycznie. Wniosek jest jeden , nieodparty: katolicyzm rzymski to upadek. Jarek.
Author:
Jarek
Date:
09-08-2006
..::uwm::..
Artykuł zgodnie z tytułem jest bardzo negatywnie nastawiony do katolicyzmu. Autor jest zaślepiony nienawiścią do kościoła przez co jego argumenty i wywody wcale nie są racjonalne. W artykule brak bezstronniczego spojrzenia na temat. Przykład Imperium Rzymskiego jest poczęści przekłamany. Historia w tym momencie jest intermretowana niewłasciwie, stronniczo i z negatywnym nastawieniem do katolicyzmu.
Poza tym przykład prężnie rozwijającego się państwa chińskiego, argument iż sytuacja wynika wyłącznie z faktu iż chiny są krajem nie katolickiem jest wielką nadinterpretacją. Istnieje szereg innych czynników wpływających na szybki rozwoju tego państwa.
Jedynie w czym moge przyznać racje autorowi artykułu to to iż religia (nie tylko katolicyzm) na oguł chamuje rozwój nauki. Jest to jednak związane wyłącznie z tym iż zwykle przyjmuje postawe konserwatywną. A nauka potrzebuje właśnie liberalizmu by mogła się swobodnie rozwijać. Z drugiej strony postawa kościoła nie jest do końca nieuzasadniona. Nie można sobie pozwolić na bezgraniczny liberalizm. Nieograniczona swoboda niszczy moralność. A propo moralności, to uważam osobiście, że jej upadek własnie był przyczyną upadku cesarstwa Rzymskiego!
Author:
..::uwm::..
Date:
16-09-2006
<<TZ>> - Teoria
A ja wysnuję nieco inną teorię - dość kontrowersyjną - katolicyzm czy wogóle chrześcijaństwo jakby na to nie spojrzeć zaprowadziłt świat europejski tak daleko? Czemu? Bo te religi są NIEDORZECZNE! To niby czemu ma to pomóc? No bo człek czując że cały system nakazów i zakazów jest aż tak bzdurny (co w przypadku chrześcijaństwa jest oczywiste - tym bardziej im bardziej się w te pisma zagłębisz) ... a przez to malały opory by ... go łamać ... efekt - ludzie bali się ale odczuwali perwersyjną chęć odkryć "skoro ten system jest g* wart to co jest w takim razie" ... i być może na tym bazować mógł postęp świata zachodniego. Do tego dochodziły jeszcze ciągłe wojny i wszechogarniający strach oraz liczne herezje ... co w efekcie zmuszało ludz do wysiłku. Religia "pogańska" która jest spójna i sensowna i TOLERANCYJNA tego niestety nie mogła zapewnić (choć osobiście jestem jej zwolennikiem). Po prostu człowiek który czuje, że wszystko gra nie szuka. Nie odczuwa potrzeby niszczyć "nieprawmyśnych" by to zagłuszyć. Odczuwa spokój - a rozwój cywilizacji często właśnie na strachu i niepokoju się opierał :(.
Author:
<<TZ>>
Date:
19-09-2006
katech - no cóż
No cóż, jeśli mamy takich historyków, to tylko przykre. Złość, zlosliwosc, zarzuty, ciagle zrzucanie wszystkiego na katolicyzm. W zasadzie autor nic nie zauwaza dobrego w chrzescijanstwie, nic - tylko upadek i zgnilizne. Przykre to, bo nie zgadza sie z faktami. Brak tu tak wielu istotnych "historycznych" faktów, ze poprostu "logicznie" nie trzyma sie ten wywod "kupy". A to sprawia, ze traci ten artykul swa obiektywnosc, tak potrzebna w poszukiwaniu prawdy. Zafalszowanie obrazu od razu skresla jego prawdziwosc i historyczna wypowiedz. Kto twierdzi, ze katolicyzm staje sie przyczyna upadku jakiegokolwiek panstwa, ten poprostu zaciemnia historie i pragnie wprowadzic tylko swoje zdanie, malo naukowe - malo prawdziwe. Pozdrawiam wszystkich o szerokich horyzontach myslenie i rozumowania. Sztuka wielka jest widziec wszystkie argumenty i fakty. Niewielu zas jest tych, którrzy potrafia to robić. Ale tacy ludzie staja sie autorytetami a nie atnimi, agresywnymi posiewaczami slowa bez pokrycia. Pa
Author:
katech
Date:
20-09-2006
prawdzwiwy racjonalista - żal
Heh... zadanie tego idiotycznego pytania mnie osłabia. Najdziwniejsze jest to, że szanowny autor tego tematu nie pyta czy do upadku prowadzi kościół prawosławny, islam, buddyzm, konfucjonizm, św. jehowi lub żydzi, ale czy Kościół Katolicki. No tu każdemu powinna nasunąc sie myśl czemu akurat kościół katolicki..., skąd bierze sie ta nagonka. Komuś musi przeszkadzać jego działalność . Kościół katolicki za dużo wymaga od wiernych ? Hehehe, jak dla mnie za mało wymaga .Cóż to by była za wiara która by nic nie wymagała. Autorowi pewnie jakiś Ksiądz nie pozwolił na ślub kościelny lub coś w tym stylu, bo nie spełniał jakichs warunków... . Ehh...
Author:
prawdzwiwy racjonalista
Date:
03-12-2006
ludwik - Nic nowego
Jakikolwiek wiara jest potrzebna władzy do łatwiejszego wyzysku.
W sumie chodzi o to, aby w konstytucji UE zakazano dotowania jakichkolwiek religii z budżetu. Konstytucja powinna przewidywać prawo do oddolnej organizacji i wspierać takie działania. Przykłady można znaleźć w Hiszpanii: silna spółdzielczość, Niemcy: zrzeszenia; "Religia" może być rodzajem anarchistycznej samoobrony społeczeństwa - jak u Żydów).
Rzymianie jedynie wprowadzili łatwą państwową religię opartą na żołdakach, która obiecuje raj "kiedyś tam", głupim wmawia, że są mądrzy a tchórzą, że są odważni. Szkoda, że JPII nie miał odwagi na finansowanie kościoła w Polsce przez wiernych. Dla mnie jako Ślązaka, kościół katolicki, to organizacja zbrodnicza.
Kant, chyba jako pierwszy, twierdził, że można stworzyć "niepasożytnicze" społeczeństwo. Co realizował Bismarck
Author:
ludwik
Date:
23-12-2006
ludwik - http://www.racjonalista.pl/index.php/s,35/d,3472#c
Scheiss egal jaka religia. Religie są soft i hard, tak samo jak sex, biedaku.
Author:
ludwik
Date:
23-12-2006
Krzysztof z Berlina - do ludwika
cytat: Dla mnie jako Ślązaka, kościół katolicki, to organizacja zbrodnicza ... Nie bardzo rozumie co maja Ślązactwo, kosciol katolicki i zbrodniczosc wspolnego??? Cytat: Kant, chyba jako pierwszy, twierdził, że można stworzyć "niepasożytnicze" społeczeństwo. Co realizował Bismarck (...) Szkoda, ze Kant nie dozyl jakims cudem wspolczesnych czasow! Trudno mowic o Bismarcku w kontekscie jego reform "antypasozytniczych" majac przed oczyma postac junkra i pomorskiego arystokraty, czyli pana feudalnego, oczywiscie wzorowego pasozyta! W Niemczech ma sie do wyboru placenie podatku na kosciol lub na panstwo. Ja preferuje osobiscie wspieranie kosciola, nie ze wzgledu na przyszle zbawienie, lecz ze reflektujac klase rzadzacych kabotynow poprostu torsji dostaje!!!
Author:
Krzysztof z Berlina
Date:
02-01-2007
<=shansy=> - precz z takim KATOLICYZMEM
ja mam 17 lat i mimo młodego dosyć wieku stwierdziłam ze dzisiaj kościół jest jedna wielką obłudą,kłamstwem, wyzyskiem.bo jest napisane w biblii że przyjdzie na świat antychryst który będzie sie chciał utożsamiac sie z bogiem dla swoich wyzysków i przyjemności.LUDZIE BŁAGAM OTWÓRZCIE OCZY I PATRZCIE,SŁUCHAJCIE, SAMI OSĄDZAJCIE!
Author:
<=shansy=>
Date:
18-05-2007
~Wiedżmin~ - Wiary religijne -dzieło Idei "ZŁO"
Nie tylko wiara katolicka jest przyczynkiem do zagłady... "rozumnosci"
zwierzoludzia jakim jesteśmy, gatunkowo sterowani PROGRAMEM Podstawowym "NATURA".
Brak w nas PODSTAW WZORCOWEGO FILTRU WARTOSCIOWANIA wystawia nasz gatunek na chaotyczność określania pojęcia skali "DOBRO"
i ustanawia własne modele NIERACJONALYCH WNIOSKÓW pustych Mózgów, które sami programując nie osiagają jednak " cudownego królika wszystkowiedzy" st ąd taka rozbieżnoiśc wniosków jakie wyciągamy i akceptowanie czegoś co nie jest już USTANOWIONE ZASADAMI ROZWOJU UMYSŁU jako SENS istnienia istoty myslacej....
a nam jedynie się "podoba" i co Akceptujemy swym wąskim Punktem
Widzenia jaki sobie wypracowaliśmy.
Dlatego powstanie wszelkich SEKT RELIGIJNYCH w tej wiosce odciętej
od STERUJACEGO NAS SYSTEMU NADRZĘDNEGO... ale tylko z punktu naszego, prymitywnego widzenia ... świata nie mozna traktować na serio a one same i ich idee, choć z pozoru majace w sobie pozytywne
doktryny... sa FAŁSZEM WYSSANYM Z NAIWNEJ WYOBRAŻNI Polityków
religijnych, z racji emocjonalnego i naiwnego podejścia Symbolu jakim dysponowali a więc "PAN"... Bóg".
Nieznajomość tzw "DUCHA" czyli działajacych w sferach naszej świadomości "Jażni Nad i Pod" oraz Instynktu niskiego... nieodłącznego
czynnika Destrukcyjnego Inspirowanego PROGRAMEM Idei "ZŁO" albo
NAWISU NEGATYWNEGO jaki sami sobie tworzyliśmy swymi 'wyborami" idei przewodniej /SKALA WARTOSCI/... to czynniki które Informują i mogą POMAGAĆ tworzyć drogę Rozwoju Duchowego... czyli zgodnie z
zasadami Sięgania po ROZUMNOŚĆ.. jeśli pragniemy PRAWDY UNIWERSALNEJ, lub FAŁSZYWYCH Idei ale zgodnych z naszym "GRUNTEM symboli uznanych i świadomych" jakie uważamy za prawdziwe /bo nasze/.
..Dlatego te 'owoce prac miernej umysłowości ludzkiej" której standar
dowy umysł nie zaznał jeszcze PODSTAW MYSLENIA... nie mają Żadnej
wartości i biegna droga do Nikąd... blokując jedynie ew dalsze poszukiwania SENSU dla którego otrzymaliśmy jako gatunek Myśl.
Jak powiedział Einstein " Wszechświat i głupota ludzka... są niezmierzone".
Author:
~Wiedżmin~
Date:
22-05-2007
Lazarus - Prosta riposta
Widzi pan, niestety mówiąc o "katolickim" Rzymie, przytacza pan nietolerancyjne prawa i zasady wówczas panujące. Tj. tępienie pogan itd. O ile mi wiadomo, a zło od dobra rozróżniać umiem, to wyżej wymienione praktyki nijak się mają do katolicyzmu. Zatem nie można krytykować tej religii tylko dla tego, że ktoś kiedyś a może i nawet dzisiaj, nie potrafi zrozumieć prawdziwego przesłania Biblii.
Jest tam napisane o miłości do bliźnich, a także o miłości do wrogów zatem chociażby przykład tępienia pogan wyklucza się z szeroko rozumianym katolicyzmem.
Zatem jeśli wolno mi zasugerować, trzeba krytykować ludzi, którzy nie starają się żyć dobrze i tylko im się wydaje, że są katolikami, a nie brać się za atak na cały kościół.
Tu podam troszkę banalny przykład:
Gdy pseudokibice zrobią komuś krzywdę to jednak krytykuje się ich a nie cały sport.
To, że takich pseudo-katolików (jeśli wolno mi osądzać) jest dzisiaj dużo, nie upoważnia nikogo do oskarżania od razu całej religii i wszystkich jej wyznawców.
Author:
Lazarus
Date:
28-07-2007
Autor - Po owocach...
Czyż to nie Jezus powiedział: "po owocach ich poznacie"?
Katolicyzm jest religią, która w czasach dominacji uzurpowała sobie prawo do wyłączności. Tak było i jest nadal. Nic pod tym względem się nie zmieniło!
Jest to religia odwołująca się do przykazań mojżeszowych (nie będziesz miał bogów cudzych przede mną, bo bóg Izraela jet bogiem zazdrosnym), monoteistyczna, nietolerancyjna, zwrócona przeciwko ludzkiej naturze, szukająca pocieszenia w zaświatach. Katolicyzm to wyznaniowy totalitaryzm. Konstantyn i Teodozjusz przez katolickich apologetów zwanych Wielkimi (same ich przydomki nadane przez pisarzy katolickich świadczą o tym, że ówcześni katolicy w pełni popierali ich antyludzką i eksterminacyjną politykę) to antycypacja współczesnych tyranów.
Author:
Autor
Date:
28-07-2007
macjan
Drogi Autorze, czy Pan w ogóle wie o co w chrześcijaństwie chodzi? Po przeczytaniu tego artykułu wątpię. Tłumaczy Pana fakt, że wiedzę o nim czerpał Pan nie z Biblii, tylko z Nietzschego i innych antyklerykałów, bowiem jako potwierdzenie swoich słów przytacza Pan właśnie ich słowa, a nie to, czym chrześcijanie naprawdę się kierują, czyli Biblię.
Ten artykuł to po prostu stek bzdur, bezlitosne wyżywanie się na czymś, o czym autor nie ma zielonego pojęcia. Nie wiem skąd w ludziach bierze się taka nienawiść do wiary, ale swoim fanatyzmem dorównuje Pan przeciętnej słuchaczce Radia Maryja - tylko że w drugą stronę.
Z jednej strony pseudonaukowość, z drugiej - sformułowania takie jak "bezczelnie wmówili większości z nas", "Ten żałosny stan", godne najwyżej brukowca "Fakt". Poza tym tak często myli Pan chrześcijaństwo i katolicyzm, że właściwie nie wiadomo co ten artykuł naprawdę krytykuje.
Podsumowując, artykuł ten jest na żałośnie niskim poziomie i wątpię, żeby przekonał kogokolwiek - chyba tylko nastolatka wściełego, że babcia każe mu chodzić do kościoła. I mam wrażenie, że do takich jest adresowany. Jeśli zaś chodzi o treść - zapraszam do polemiki na mail, forum, cokolwiek.
Author:
macjan
Date:
01-08-2007
Autor - Wierszem
Tak rozbawił mnie poprzedni komentarz, że tylko wierszyk ciśnie mi się na usta (a propos Radia Maryja etc.):)
Faryzeusz Szaweł nagle z konia spadł.
Potem ogarnął go jakiś dziwny szał
I ogłosił światu, że żyd bogiem się stał.
Czcił tego boga i w świecie rozsławiał.
"Nie masz już Greka ni Żyda" - powiadał.
"Wszyscy w Chrystusie,
Człowieczym Synu,
Co umarł na krzyżu na oczach gminu,
Lecz potem... zmartwychwstał".
.........
Lecz gdzie on jest teraz?
Pytam ja siebie i to mnie uwiera.
Skoro zmartwychwstał, gdzie jest on teraz?
Bo słyszę tylko "ojca" Rydzyka,
Widzę "przecnego" Romka Giertycha.
Wszyscy to oni fest katolicy!
Dobrzy Polacy, czciciele Dziewicy.
W metrykę - jej tylko! - nie zaglądają,
Bo z żydów naprawdę... niewielu kochają.
Author:
Autor
Date:
03-08-2007
Barbara Zapal - katolicyzm to nie chrzescijanstwo
Kazdy kto czyta dobrze historie chrzescijanstwa, SZYBKO zobaczy ze zorganizaowane instytucje religijne uzurpuja sobie prawa mianowania sie chrzescijanskimi.
RELIGIA CHRZESCIJANSKA ma pozory chrzescijanstwa, no bo jest haslo Chrystus, krzyz, itp. ale nie jest to ten kosciol Oblubienica o ktorym mowil sam Jezus.
Apropos kolejnego uzurpowania:
"Ty jestes PETER a na tej skale zbuduje swoj kosciol". Tu Jezus mowil o dwoch innych osobach. Skala po grecku jest PETRA - Jezus mowi o sobie, On jedynie jest skala, zalozycielem tego niewidzialnego Kosciola. PETER to po grecku meska wersja PETRA i znaczy - skalisty, niczym skala, ale nie skala. Prosta sprawa PETER nie rowna sie PETRA. Tak wiec katolicyzm jest religia czlowieka - to nie jest kosciol Chrystusa. Kolejna sprawa - nawet Karol Wojtyla to potwierdzil noszac i klaniajac sie innym ludziom: TOTUS TUUS - caly twoj....czyj?? kobiety nazywajacej sie Maria...
Smutna sprawa.
Oto co mowi sam Bog na ten temat:
Ksiega Izajasza 48:11
"Chwały mojej nie oddam innemu."
Ksiega Izajasza 44:8
"czy jest jaki Bóg oprócz Mnie? albo inna Skała? - Ja nie znam takiego!"
Ksiega Izajasza 42:8
" Ja, któremu na imię jest Jahwe [b],
chwały mojej nie odstąp
Author:
Barbara Zapal
Date:
12-08-2007
macjan - Do Autora raz jeszcze
Nie wiem co zabawnego jest w poprzednim moim komentarzu. Mnie natomiast bawi Pański wierszyk. Bawi dlatego, że jest w nim dokładnie to samo, co w tym artykule, i na tym samym poziomie intelektualnym. Następnym razem zamiast pisać obszerny artykuł, niech Pan opublikuje ten wierszyk. Będzie mniej bzdur do czytania, a i nie skompromituje się Pan udawaniem naukowego wywodu.
Author:
macjan
Date:
13-08-2007
Autor - Katolicyzm prowadzi...
Gdybym napisał coś zupełnie innego, o 180 stopni w drugą stronę, coś "naukowego" pt. "Jak katolicyzm prowadzi do dobrobytu i wielkości na podstawie rozwoju Brazylii - największego państwa katolickiego na świecie" - to byłoby w porządku? To byłoby prawdziwe? W Brazylii to, co jest najpiękniejsze, przede wszystkim karnawał i pogańska radość życia nie jest akurat katolickie. I całe szczęście, że obok ideału chrześcijańskiego mogą w dzisiejszych czasach rozkwitać całkowicie przeciwne wartości - wartości życia doczesnego.
Author:
Autor
Date:
13-08-2007
macjan
Niesamowite, ale muszę się z Panem w stu procentach zgodzić. Katolicyzm ma mniej więcej taki sam związek z wielkością (chodzi o powierzchnię?) i dobrobytem Brazylii (od kiedy tam jest dobrobyt?), jak z upadkiem Rzymu. Więc można by napisać artykuł w drugą stronę, poparty równie kiepskimi przykładami i argumentami.
W ogóle, to nie rozumiem, co powyższy komentarz ma wspólnego z tym artykułem i moją krytyką. Bo należałoby wyjaśnić:
1) czy ktokolwiek twierdzi, że katolicyzm prowadzi do wielkości (terytorialnej?) i dobrobytu?
2) czy to, że można znaleźć argumenty wręcz kosmicznie głupie, świadczy o tym, że nie można znaleźć mądrych?
Ale schodzimy z tematu dość mocno. Zresztą, temat jest już chyba wyczerpany. Zapraszam na forum albo e-mail.
Author:
macjan
Date:
28-08-2007
Elendil - Do oburzających się na katolicyzm
Do autora, Kristiny i innych oburzający się na Katolicyzm (chrześcijaństwo)
Główną myślą tej strony było to iż starożytny Rzym upadł przez katolicyzm, dlatego że był katolicki. Autor różnie to sugerował ale nie zadał sobie trudu by powiedzieć czy zrozumieć
czym jest katolicyzm (chrześcijaństwo). Owszem, w dziejach ludzkości "katolicy",
"chrześcijanie" wielokrotnie shańbili się swymi czynami. Piszę "katolicy", "chrześcijanie"
w cudzysłowie dlatego iż czyny tamtych "katolików" i obecnych w tym kraju przy władzy
nie potwierdzają, a w większości przypadków nawet zaprzeczają temu kim są. Ah.. Ten ich "katolicyzm". "Chrześcijanie"... Czy znacie historię Chrystusa? Jego nauk? Z tego co przeczytałem to z pewnością nie. Waszym zdaniem Rzym był katolicki? Samo przyjęcie wiary katolickiej to jeszcze nie jest wiara. Nawracanie w przeszłóści na chrześcijaństwo za pomocą miecza? Czy tego uczył Chrystus? Czyż nie łatwiej jest podbijać ziemie, grabić i mordować, nie tylko w oczach świata ale dla samego siebie, będąc przekonanym, że mam prawo to czynić ale w czyje imię? Imię wiary? Jezusa? To byli według was katolicy? Ludzie, któ
Author:
Elendil
Date:
26-11-2007
wlasnowierca - Stachniuk też o tym mówił
polecam teksty Jana Stachniuka na tematy zbliżone do poruszonego w artykule. W szczególności książkę "Wspakultura" i "Dzieje bez dziejów". "Chrześcijaństwo a ludzkość" też jest pozycją wartą przeczytania. Choć oczywiście ciężko byłoby się zgadzać ze wszystkimi tezami autora, który pisał przed wojną... Ale nie od tego są myśliciele, żeby na ślepo akceptować ich zdanie, tylko aby się ZASTANAWIAĆ nad tym, co piszą...
Dzieła tego autora są dostępne tutaj:
www.toporzel.gower.pl
Author:
wlasnowierca
Date:
12-02-2008
Mateusz I. - Chiny bez katolicyzmu
Co za debilna teoria! Chiny osiągnęły sukces gospodarczy wbrew katolikom. No brawo! Słusznie! Czyli głównym powodem sukcesu Chin nie jest niehumanitarna praca milionów Chińczyków, tylko to, że kościół jest w podziemiu. Czyli aż tak zagrażał Chinom. Brawo! To samo się tyczy stwierdzenia o Polsce. Drogi panie, gdyby Polska nie była rządzona przez komuchów do których zajadłości i ograniczoności niewiele panu brakuje, z pewnością nie byłaby dziś "rezerwuarem taniej siły roboczej".
Bo pan, jako "niezależny publicysta" jest oczywiście drorga siłą roboczą. I dlatego ma pan milion dolarów na koncie i należy pan do najogatszych Polaków. Ciągle nie rozumiem, jak można na tym dziwnie zatęchłym portalu krytykować polskie zacofanie gospodarcze. Ateiści niewiele wnieśli wkładu do rozwoju Polski. Pan jest kolejnym bezproduktywnym ekonomicznie i niezbyt płodnym intelektualnie "wykształciuchem". Tak trzymać. Przyszłość należy do "niezależnych publicystów". Produktywność tysiąc. Załóż pan przedsiębiorstwo, wzbogać pan się, a nie lamentujesz pan nad stanem gospodarki w krajach katolickich.
Author:
Mateusz I.
Date:
26-03-2008
Autor - Do Mateusza I.
Argumantum ad personam świadczy tylko o słabiźnie intelektulanej adwersarza i tak naprawdę - o braku jakichkolwiek argumentów. Ze stekiem obraźliwych inwektyw nie ma nawet co dyskutować. Zamiast wyzwisk wolałbym zobaczyć rzeczową polemikę do mojego tekstu.
Author:
Autor
Date:
27-03-2008
Masław - tak, tak
Jak najwięcej takich tekstów. Religia ma to do siebie, że bazuje na dogmatach. Jeżeli ktoś WIERZY w świętych obcowanie, w powtórne przyjście Chrystusa który będzie sądził żywych i umarłych, w Kościół Katolicki wreszcie, i swoją wiarę postrzega jako coś, co czyni go wybranym pośród "potępionych", to zrozumiałym się staje "nieprzemakalność" takiego osobnika na jakiekolwiek racjonalne argumenty. Nie widzę zresztą większego sensu w prowadzeniu dyskusji z fanatykami religijnymi. Jedyny skutek, to umocnienie fanatyka w słuszności drogi, którą podąża (na zasadzie: szatan mnie zwodził, ale nie okazałem słabości, mam nadzieję Panie Boże że to zauważyłeś). Na szczęście, w przeważającej liczbie Polacy myślą samodzielnie, pomimo katolickiej indoktrynacji (na marginesie: jaki normalny kraj pozwala innemu państwu (Watykan), na niekontrolowaną indoktrynację swoich dziecięcych obywateli w publicznych szkołach i przedszkolach?) i dla nich tekst taki jak ten, jest jak powiew świeżego powietrza w grobowej krypcie.
Author:
Masław
Date:
12-05-2008
Katolik - Żenujące
Do szkoły Panie "publicysto". Szkoda czasu na czytanie całego artykułu, naprawdę nie jest wart Państwa czasu. Więcej manipulacji niż niejeden ksiądz z ambony i zupełny brak odniesienia do założeń religii. A w takim razie, co was, "wielkich racjonalistów" obchodzi świat religii skoro nie umiecie się do niego nawet odnieść? Obiektywnie ocenić... To tak jakby od samochodu oczekiwać przede wszystkim parzenia kawy. Śmiechu warte i zupełne pudło.
Gratulacje za przytoczenie cytatu wielkiego filozofa Nietzschego. Proszę wybaczyć, ale założenia jego filozofii parę lat temu się już nie sprawdziły. Oj nie chciałby Pan wtedy żyć w naszym kraju.
Author:
Katolik
Date:
03-07-2008
Katolik - Żenujące - cd.
A tak na marginesie, aby przerwać już niepotrzebne dyskusje.
Panie autorze, dwa tysiące lat temu naród żydowski oczekiwał od Mesjasza właśnie wyswobodzenia i wywyższenia Izreala. I się zawiódł. Pan raczej powinien o tym wiedzieć, bo porusza Pan niemal identyczną kwestię zupełnie zapominając o samym założycielu naszej wiary, o rozczarowaniu leżącym u samych podstaw wiary. Widać interesuje się Pan Rzymem, ale chrześcijaństwem nie bardzo. A szkoda...
Author:
Katolik
Date:
03-07-2008
Autor - Krytyka Katolika
Powyższe dwa komentarze Katolika są typowo "katolickie". Szkoda Katolikowi nawet do końca przeczytać, ale krytykować jak najbardziej wypada! I oczywiście ucinać dyskusję - bez żadnej dyskusji...
Author:
Autor
Date:
16-07-2008
M. Sańpruch - Komentarz
Według mnie tekst był ciekawy, autor postawił dość kontrowersyjną tezę, z którą ja osobiście się nie zgadzam. Historykiem nie jestem, ale wiem, że Rzym upadł raczej z powodu słabej kondycji gospodarczej i ludnościowej. Granice były bardzo rozległe, ludzi do obrony mało, a dodatkowo jeszcze migracje ludów sprawiły, że historia potoczyła się w ten właśnie sposób. Jeżeli religia chrześcijańska miała wpływ na upadek cesarstwa, to raczej chyba znikomy. Chciałbym się odnieść też do wypowiedzi jednej z komentujących tekst. Otóż wiara katolicka to nie tylko prałat Jankowski i ojciec Rydzyk! To akurat jest ta ciemna strona naszego polskiego katolicyzmu. Sam też ich nie popieram, do Kościoła chodzę nie dla "czarnych", ale dla Boga. Dodam tylko, że wśród duchowieństwa polskiego jest niestety zbyt wielu "umoczonych" i stoją oni na wysokich szczeblach(niestety dla nas). Doskonałym przykładem jest lustracja w Kościele, która zakończyła się, nim na dobre się rozpoczęła.
Author:
M. Sańpruch
Date:
20-05-2009
Masław
Chciałbym dodać, że teza postawiona przez Autora, o przyczynach upadku Antycznego Rzymu, nie jest nowa. Po raz pierwszy zapoznałem się z nią z artykułu opublikowanego w przedwojennym czasopiśmie "Zadruga". Oto link:
toporzel.pl/teksty/swiatof.html
Bardzo polecam zapoznanie się z tym tekstem. Dodam, że jestem przekonany o prawdziwości tej tezy.
Author:
Masław
Date:
17-11-2009
pintapalec
Zgadzam się z Autorem o teorii upadku imperium Rzymskiego. Ale dodał bym że to nie chrześcijaństwo do tego się przyczyniło ale katolicyzm.Bo czytając dzieje i historię ostatnich wieków istnienia cesarstwa rzymskiego prawdziwe chrześcijaństwo istniało w Rzymie do końca II wieku.Ale jak tylko cesarze zaczęli przychylniej patrzeć na wyznawców Jezusa głoszących pokój i miłosierdzie i niechęć do wojny,zabijania i z sekty religijnej jaką byli zaczęli wyrastać na religię uprzywilejowaną,prawdziwe chrześcijaństwo zaczęło zanikać.Na zachodzie Europy z chrześcijaństwa,wyrosła sekta katolicka,której nie chodziło o nauczanie wiary chrześcijańskiej według nauk Jezusa.Kapłanom tej sekty rządzonej przez obłudników,morderców,nieuków i rządnych władzy tzw papieży nie chodziło o pokój na ziemi.Im chodziło i cały czas chodzi tylko o władzę,bogactwo i to katolicyzm doprowadził do upadku cesarstwa Rzymskiego i całej kultury demokracji i nauki starożytnej.I to katolicyzm doprowadził do wojen religijnych nie znanych w starożytnej Europie.
Author:
pintapalec
Date:
05-02-2012
Sort comments
from the newest
Back to site..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)