Słowa pana Janika to "święta prawda". Boję się jednak, że pozostaną tylko prawdą. Nie wiem czy jest jeszcze lewica? Raczej niedobitki, które nie są zdolne dać odpór czarnej prawicy. Kto raz popuści czarnym szczeźnie marnie. Mamy już faszyzm w polskim wydaniu, super totalitaryzm kościelny. Oni teraz "są pany". Dawny totalitaryzm komuny z którego nas wyzwolono to mały Pikuś przy tym co nas czeka!

Dlaczego ja muszę taki wspaniały tekst czytać z półrocznym opóźnieniem? Dlaczego nie można go poczytać w każdej codziennej gazecie? Jestem przekonany, że ludzi zgadzających się z panem Janikiem Czesławem jest dużo więcej, tylko jak do nich dotrzeć? Lub jak oni mają oni do nas do ludzi normalnych dotrzeć? Powinniśmy się zastanowić co zrobić, żeby zahamować ten czarny potop. Przecież my się cofamy w rozwoju. A już na pewno nie rozwijamy nasze dzieci prawdłowo. Przecież nasze dzieci są od chwili pójścia do szkoły indokrynowani przez kościół. Księża i katechetki robią im tzw. "wodę z mózgu". Oni opóźniają rozwój naszych dzieci. Przecież z tych bajek, które są opowiadane na lekcjach religii szybko się nie wyrasta. ponieważ dzieci widzą, że w te bajki wierzą rónież dorośli. W bajki "O czerwonym kapturku" dzieci wyrosną, ponieważ widzą, że dorośli w nie już nie wierzą ale w bajkę o stworzeniu świata dalej wierzą. A to się przekada dalej na kształtowanie dziecięcego światopoglądu.
Trzeba coś zrobić żeby w końcu przerwać tą tamę, tę zmowę milczenia na temat nauki, oświecenia.

ze mamy lewice kościelną,która pozwala na okradanie państwa,przez czarnych pasożytów i pozwala nierobom w sukienkach na stanowienie prawa kościelnego w państwie neutralnym światopoglądowo,