Mam dziwne wrażanie, że te przykazania są zerżnięte z biblii. Mylę się?

Najmądrzejsza kobieta na świecie. Nic dodać nic ująć.

Przeczytanie X przykazan wg.Ayyan to za malo, by moc komentowac lub oceniac Ayaan. Po przeczytaniu jej ksiazki "Infidel"i po przesledzeniu notek biograficznych jej dotyczacych, odnosze wrazenie, ze kamikadze byli niczym w porownaniu z nia. Za niesamowita odwage gloszenia swoich pogladow, poczatkowo nieswiadomie, pozniej (szczegolnie po zamordowaniu Theo) swiadomie skazala sie na zycie w nieustannym zagrozeniu. Jest niesamowita i wg. mnie nie ma nikogo, kto moglby sie z nia rownac.

Ayaan zasługuje na uwagę i podziw. Niewiele osób w dziśiejszym świecie podejmuje się takiej krytyki islamu jak Ali. Z jednej strony znajdują się osoby nazywające wszystkich muzułmanów terrorystami, morercami; może to prawda; po drugiej stronie znajdują się osoby (przyznaję, że do nich należę), które wśród przemocy starają się usprawiedlić Religię (nie ludzi). A ona pokazuje nam spojrzenie na jej wady inne niż to na ogół przyjęte, od wewnątrz. Pokazuje, że religia to nie tylko terroryści, ale w taki sam sposób zraża nas do niej prezentując normalnych ludzi, na przykład brutalną matkę. Okazuje się że słowa Mahometa nie zostały wypaczone przez fanatyków, lecz że rzeczywiście jest to wyznanie, z którego ozprzestrzenianiem się należy walczyć.

Ja uważam siebie za człowieka religijnego i dlatego bardzo podoba mi się postawa Ayaan. Bo religia to prawda a nie dogmaty. Tam gdzie są dogmaty nie ma religi, z tego powodu na świecie jest bardzo mało ludzi religijnych. Ludzie myślą, że religijność polega na odprawianiu jakichś rytuałów, przestrzegamiu jakichś zasad. Nie mówię, że te rzeczy są złe, ale to są tylko zewnętrzne przejawy, narzędzia kształtowania siebie, a nie istota religii. Religia to pełna miłości postawa wobec świata, to próby rozumienia ludzi, chęć godzenia sie ze swoimi wrogami, zaprowadzanie harmonii w sobie i otoczeniu itd. itp. Ale aby zrozumieć właściwe znaczenie religii tej uniwersalnej postawy, a nie uwarunkowanej kulturowo, potrzeba najpierw buntu. Buntu przeciwko prymitywnemy zewnętrznemiu pojmowaniu religii. Ayaan jesteś na dobrej drodze, trzymam za ciebie kciuki!!

Ojej dala jeśc żebrakom kradnąc ciężko zarobioną żywność, żeby zrobic na złość matce i podbudować swoje ego pozatym w przykazaniu o czynieniu obrazów chodziło o oddawanie mu czci a nie sztukę to idiotyczne by człowiek czcił np . posąg albo coś o 8 mackach w głębinach jakby było czymś więcej od niego. Większośc religji oddaje cześć absolutowi, takei abstrakcyjne pojęcie wynikające z tego , że człowiek musi wszystko ułożyć nawet tego czego nie rozumie można mówić o bogu albo poprostu niewiem, niektórzy mówią twardo nie choc ich argumentacja jest podobna tym co mówią Bóg.
Nielubie tej kobiety choć jej nieznam. To, że fundamentalizm jest idiotyczny, niepraktyczny wie prawie każdy. Ta Pani rozwodzi się nad rzeczami oczywistymi.

Ayan Hirsi Ali - oto przykład WIELKIEJ osobowości. Przeciwstawić się tak potęznemu ruchowi jak Islam i to będąc wewnątrz to dowód wielkiej odwagi.
Ayaan, choć doskonała nie jesteś, chyle przed tobą czoło. Należą się tobie szacunek i poparcie od wszystkich którzy maja choć trochę sumienia.

Jest znana, bo, jako dawna islamistka, krytykuje tą religię i słusznie wskazuje, że dogmatyzm z zalożenia jest zły i nie ma co go bronić. Ot, co.

W przytoczonym powyżej fragmencie wywodów Ayaan Hirsi Ali w żadnym stopniu nie doszukuje się wyjątkowości tudziez popularności owej ośóbki. Od wydaje się, że kobietka umie się wypromować, epatując gdzieniegdzie autobiograficznymi wątkami z matką sadystką.