Sama od kilku miesięcy jestem na takiej diecie i moja "nieuleczalna" choroba zaczyna się cofać. Niestety muszę się doczepić do bibliografii - źródła są w porządku, ale jest ich za mało. Choć lek. med. Jan Kwaśniewski przelał ogromną wiedzę i doświadczenie na papier, i w moim rozrachunku ma rację, to niestety wciąż jest uznawany za szarlatana, a wymyślony przez niego sposób żywienia za taki, który z racjonalnością ma niewiele wspólnego. Ja bym napisała tutaj jeszcze o dietach ketogenicznych stosowanych np. w przypadku dzieci chorych na padaczkę, żeby wykazać, że tłuste, niskowęglowodanowe diety mają potencjał leczniczy. Można by też sięgnąć po "Biochemię Harpera", na podstawie której dość łatwo wykazać, że taki model jest co najmniej nieszkodliwy. Niedawno "ujawniła" się dr Wahls, która dzięki diecie paleo keto przesiadła się z wózka na rower. Ale kiedy autor pisał ten artykuł, to metoda dr Wahls jeszcze nie powstała. Podobnie jak książka Dawida Dobropolskiego pt. "Ketoza. Wejdź na wyższy poziom". O diecie keto pisał też Bruce Fife czy Magdalena Dudzińska. Niestety polskich źródeł, czy tłumaczeń obcojęzycznych pozycji na język polski jest niewiele. Mogłabym jeszcze wspomnieć o świetnej pracy Grażyny Cichosz i Hanny Czeczot pt. "Rzekomo niezdrowe tłuszcze zwierzęce".
Pozdrawiam :)

LCHF zapomnij, po przeczytaniu "Nowoczesnych zasad odżywiania" T. Colina Campbell'a i "Zdrowie Bez Recepty, czyli skrobia która leczy" dr. John A. McDougall, "Niskowęglowodanowe Oszustwo" T. Colin Campbell, książki dr Joel'a Fuhrman'a i kulku innych pozycji na temat diety roślinnej, odechce Ci się jeść mięso.
Jestem na diecie 80(wegli)/10(białka)/10(tłuszczu) i kilku innych pozycji na temat diety roślinnej, trzeba było się wyedukować, zanim stałem się weganem z dnia na dzień (narazie tylko dieta)

Minęły 2 lata, dalej na LCHF, już pół rodziny się odchudziło, POLECAM!

Po przeczytaniu wszystkiego i zgranie netu na dyskietkę (niemal), znalazłam dietę szeroko promowaną obecnie w Szwecji, nieźle udokumentowaną naukowo. Włesciwie według Atkinsa - LCHF: low carbs, high fat. Wszystko na ten temat na stronce szwedzkiego lekarza, promotora takiego stylu życia dietdoctor.com. Nie ukrywam, że już trzeci miesiąc odżywiam się w ten sposób i widzę same pozytywne efekty - dobre samopoczucie, utrata niepotrzebnych zapasów tłuszczu tu i tam, gładka skóra, brak napadów głodu i ogólnie słabsze poczucie głodu.

Tytuł: T R A
G I F A R S A <span style="background: yellow none repeat scroll 0% 0%; -moz-background-clip: bo

<o:smarttagtype>



<p class="MsoNormal" style="background: aqua none repe

Analiza pierwiastkowa włosa nie jest miarodajnym badaniem jeśli chodzi o nasze zapotrzebowanie na mikroelementy i makroelementy oraz ich braki w organiźmie.

Odżywienie własnego organizmu to baza w oparciu o którą realizujemy aktywność życia.
Problem nadwagi i otyłości (również cukrzycy typu 2) rozwiązuje przekaz ze strony internetowej, adres: www.magdalirl.com.pl
Niezwykle ważna jest też wiedza z książki pt.:
PORADNIK ŻYWIENIOWY człowieka w XXI wieku.
Znajdują się w niej unikatowe tabele żywieniowe (tzw. Indeks Żywieniowy tj. IŻ produktu).
Chleb typu KR-IRL stanowi aktualnie o wartości zdrowia. Jest w nim ogromna energia i czystość biologiczna produktu zarazem. Pozdrawiam J. M. Kraków Tel. 012 359 70 15, tel/fax 012 358 77 30
Podawanie tzw. Indeksu Glikemicznego w stosunku do ok. 30% produktów
to zwyczajna nieprawda, lub raczej prostackie i bezczelne oszustwo wobec łaknących prawdziwej wiedzy otyłych Polaków!. Ten oszukańczy proceder należy zgłosić do prokuratury i to NATYCHMIAST !!.

Odżywienie własnego organizmu to baza w oparciu o którą realizujemy aktywność życia.
Problem nadwagi i otyłości (również cukrzycy typu 2) rozwiązuje przekaz ze strony internetowej, adres: www.magdalirl.com.pl
Niezwykle ważna jest też wiedza z książki pt.:
PORADNIK ŻYWIENIOWY człowieka w XXI wieku.
Znajdują się w niej unikatowe tabele żywieniowe (tzw. Indeks Żywieniowy tj. IŻ produktu).
Chleb typu KR-IRL stanowi aktualnie o wartości zdrowia. Jest w nim ogromna energia i czystość biologiczna produktu zarazem. Pozdrawiam J. M. Kraków Tel. 012 359 70 15, tel/fax 012 358 77 30
Podawanie tzw. Indeksu Glikemicznego w stosunku do ok. 30% produktów
to zwyczajna nieprawda, lub raczej prostackie i bezczelne oszustwo!.

więcej informacji na ten temat można doczytać w dość wyczerpujacym artykule o analizie pierwiastkowej włosa www.handsomemen(*)aliza_pierwiastkowa_wlosa.html

Gratuluję poruszenia tego tematu.

Proponuję remik, abyś w takim razie napisał artykuł, który prostuje to, co w tym tekście wg ciebie nie jest prawdą. Z przyjemnością go opublikujemy.

"Receptą na to, aby w przyszłości znaleźć się w ich gronie, jest dobre rozpoznanie swoich potrzeb żywieniowych. Umożliwia to analiza pierwiastkowa włosów, której interpretacja może wskazać sposób żywienia chroniący przed destrukcyjnym działaniem mechanizmów starzenia."
Przykro mi, że do mojego ulubionego serwisu racjonalista.pl wkradają się takie idiotyzmy. Propagowanie pseudonauki pod przykrywką racjonalizmu??? O co chodzi? Chyba żaden odpowiedzialny naukowiec ani lekarz-praktyk nie mówi, że tłuszcze są złe... Wg współczesnej wiedzy żywieniowej powinny pokrywać ok. 30% zapotrzebowania kalorycznego. Ale "przy okazji" propagowanie teorii dr-a (a właściwie lekarza, bo doktorem nigdy nie został) Kwaśniewskiego, opartej na steku pobożnych życzeń (z którymi serwis chyba walczy?) jest chyba przesadą? Niestety autor artykułu nie zadał sobie trudu zapoznania się z literaturą naukową na ten temat.

Swietny przyklad podal kiedys czlowiek, ktory chorowal na cukrzyce, a potem na choroby ukladu pokarmowego - otoz ciekawe jest, ze kiedy czlowiek jest zdrowy wowczas lekarze sugeruja spozywanie duzej ilosci warzyw i owocow, ale kiedy czlowiek zaczyna chorowac - wowczas juz jesc nie mozna!!! Paradoks jakich malo - skoro propomowany model zywienia jest taki doskonaly, dlaczego zatem w przypadku choroby sie od niego odstepuje?

"Peer review" (przy okazji: w tekście jest literówka) to kiepski pomysł, tyle że niestety nic lepszego nie wymyślono... Tyrada przeciwko konserwatyzmowi nauki jest standardowym elementem pseudonauki i takie wypowiedzi nie przysporzą zwolenników diecie niskowęglowodanowej. Filtry nauki muszą działać wolno i selektywnie, bo szybko zostałyby zapchane szlamem tysiąca dziwnych i często wzajemnie sprzecznych teorii.

Konkretnie jeśli chodzi o dietę Atkinsa/Kwaśniewskiego to chyba wcale nie jest tak, że jest ona potępiana a priori w czambuł przez naukowców. Nie odniosłem takiego wrażenia czytając np. artykuł:
www.skepticreport.com/health/atkins.htm